Obszar działania gospodarstwa Ruciane-Nida stanowi 21165 ha jezior i 190 ha rzek, w tym 130 ha stanowi± rzeki górskie.
|
ZAREJESTROWANI
Ostatni Tobiasz
Dzisiaj 0
Wczoraj 0
Wszyscy 4520
UŻYTKOWNICY
Goscie 579
Zalogowani 0
Wszyscy 579
Jesteś anonimowym użytkownikiem. Możesz się zarejestrować za darmo klikając tutaj Jesteś stałym użytkownikiem Pogawędek Wędkarskich - kliknij tutaj aby zalogować się!
|
|
|
|
|
krzysztofCz: Bo na mnie blisko¶ć
morza tak wpływa
:hihi ...(464883) Apr 28, @ 11:30:49
dzas: widocznie emeryci z
mojego otoczenia s±
jacy¶ zużyci, nie to
co K ...(464883) Apr 26, @ 18:57:18
krzysztofCz: Kamil... bo Dż±sik nie
wie co emeryci lubi±
najbardziej (i mog± ...(464883) Apr 26, @ 16:41:35
Tiur:
Na emeryturu mam
czteropunktowy plan.
1. Podróże,
2. Wedkar ...(464883) Apr 26, @ 00:02:06
dzas:
Na emeryturu mam
czteropunktowy plan.
1. Podróże,
2. Wedkar ...(464883) Apr 24, @ 21:24:03
mario_z:
Na emeryturu mam
czteropunktowy plan.
1. Podróże,
2. Wedkar ...(464883) Apr 21, @ 18:55:22
krzysztofCz: Podoba mi się Twój
plan w punkcie (3)
:hihi ...(464883) Apr 04, @ 12:47:07
lecek:
Na emeryturu mam
czteropunktowy plan.
1. Podróże,
2. Wedkar ...(464883) Apr 03, @ 19:46:58
krzysztofCz: Tylko nie miej
złudzeń, że na
emeryturze będziesz
miał więcej cza ...(464883) Apr 03, @ 15:57:03
lecek: Jeszcze (jak dla mnie)
to trochę mało czasu
Mój
pracodawca wyz ...(464883) Apr 03, @ 10:34:12
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
| |
Na otarcie łez
Opublikował 23-06-2007 o godz. 18:45:00 Monk |
Jotes napisał
Wczoraj - tj. 22.06.2007 r - wypłyn±łem na swoje łowisko sandaczowe. Warunki pogodowe nie napawały optymizmem. Było pochmurno i mocno wiało. Na łowisko mogłem płyn±ć jedynie blisko brzegu, by uchronić się przed ponad półmetrowymi falami.
O godz. 18.00 wiatr ucichł. Na szczę¶cie, bo jest to najlepsza pora na zarzucenie zestawów. Tutaj na Sulejowie, brania najczę¶ciej zaczynaj± się już od 18.30.
Niestety, tym razem było słabiutko. Już napływaj±c na swoj± miejscówkę, nie widziałem na echosondzie sandaczy - zły znak. Odeszły?
Do godziny 23.55 zaliczyłem jednego sandacza i dwa zepsute brania. O tej wła¶nie godzinie, dzwonek drgn±ł i frun±ł z hukiem w kija. Po zacięciu poczułem, że mam do czynienia z czym¶ dużym i silnym, ale z pewno¶ci± nie sandaczem. Spodziewałem się sumka w granicach 8 - 10 kg, bo często trafiały się tutaj jako przyłów.
Jednak w ¶wietle mojej czołówki, ukazał się wężowaty kształt. Węgorz! Duuuży węgorz!
Pięć prób podebrania ryby, zakończyło się niepowodzeniem - na łodzi tradycyjnie byłem sam. Dopiero przy kolejnej próbie ryba wyl±dowała w siatce dużego podbieraka.
Trzeba mu przyznać, że pięknie walczył o życie. Nawet w łodzi, tak pookręcał się siatk± podbieraka, że nie mogłem go wypl±tać. Rano, po dokładnym zmierzeniu okazało się, że węgorz mierzy 102 cm.
Ponieważ dzi¶ mamy 23.06, los ryby został przes±dzony. Tego wła¶nie dnia ¶więtuję potrójn± okazję: zakończenie roku szkolnego, urodziny córki, no i rzecz jasna - Dzień Ojca…
Ryba została złowiona na:
1. Zalewie Sulejowskim
2. Branie nast±piło: 22.06.2007 r, o godz. 23.55
3. Kijek jerkowy Jaxon - Orion 195/50 z multiplikatorem
4. Żyłka: 0,40 mm, hak VMC 5-0
5. Przynęta: płoć 17 cm
6. Złowiona ryba: węgorz
7. Długo¶ć: 102 cm
8. Przynęta: płoć 17 cm.
9. Los ryby: trafi na stół.
Serdecznie pozdrawiam wszystkich użytkowników PW.
Jotes
|
| |
|
| Komentarze są własnością ich twórców. Nie ponosimy odpowiedzialności za ich treść. |
|
|
Komentowanie niedozwolone dla anonimowego użytkownika, proszę się zarejestrować |
|
Re: Na otarcie łez (Wynik: 1) przez akabar dnia 24-06-2007 o godz. 11:43:43 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) | Wspaniała pyta.Gratuluję.
Jak Rysiu stwierdził wyżej, że -'"w latach 60 łowiło się takie na Mazurach.", to chciałem stwierdzić, ze jeszcze takowe bywaj± ale nie co rzadziej.
Jak byłem małym chłopaczkiem to mój ojczulo podczas rodzinnego wypadu nad wodę złowił węgorza, który po rozci±gnięciu nie mie¶cił się w wannie a była dosyć pokaĽnych rozmiarów. To była pyta.
Kiedy¶ spinninguj±c po jeziorze, zauważyłem pływaj±cy pęczek. Po wyci±gnięciu oczom ukazał się piękny widok. Węgorz – domowa waga wskazywała 2,42kg.
Od paru lat nie łowiłem węgorza. Po takiej focie aż ręce swędz±. Trzeba się wybrać na nockę.
Pozdrawiam.
|
Re: Na otarcie łez (Wynik: 1) przez Jotes dnia 24-06-2007 o godz. 11:56:34 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) | Dzięki Akabar. Jak ręce swędz±, to do dzieła - póki ochota. ;) Dzisiaj na rosówki, a jutro nad wodę. Życzę Ci kolosów jak za dawnych lat bywało. Pozdrawiam |
]
|
|
Re: Na otarcie łez (Wynik: 1) przez Czez dnia 03-07-2007 o godz. 11:04:58 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) | Jarku moje szczere gratulcje :-)
Przyznam, że takiego węgorza to w życiu na oczy nie widziałem. |
Re: Na otarcie łez (Wynik: 1) przez Jotes dnia 03-07-2007 o godz. 11:38:30 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) | Dziękuję Czarku. I w takim razie, życzę Ci spotkania z co najmniej takim. ;) Wspaniale walczy, niezwykle silny i niezwykle żywotna ryba. Pozdrawiam serdecznie. |
]
|
|
Re: Na otarcie łez (Wynik: 1) przez Karpiarz (karpiarz@arcor.de) dnia 25-06-2007 o godz. 10:23:45 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) | Pieka wegorzyca gratuluje, lowie w Renie sznurowki w porownaniu z nia. Tyle ze te sznurowki nie sa az takie tluste. Pamietajmy ze tluszcz wegorza jest w przeciwienstwie np. do tluszczu halibuta bardzo niezdrowy ale czyz nie sa pysze obydwie te ryby? Gartukuje raz jeszcze i tez proponuje do okazow go zglosic, bedzie medal. |
Re: Na otarcie łez (Wynik: 1) przez Jotes dnia 26-06-2007 o godz. 21:32:49 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) | Karpiarzu, dziękuję za miły komentarz. Zrobię jak radzicie Ty i Bombel. Pozdrawiam |
]
|
|
Re: Na otarcie łez (Wynik: 1) przez wuda85 dnia 25-06-2007 o godz. 23:46:38 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) | Jotes jak zgłosisz tego węgorza do Łowców okazów 2007 to obejmiesz prowadzenie. Gratuluje |
|
|
Re: Na otarcie łez (Wynik: 1) przez wuda85 dnia 26-06-2007 o godz. 13:47:35 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) | Jotes jak zgłosisz tego węgorza do Łowców okazów 2007 to obejmiesz prowadzenie w rankingu. Gratuluje. Ładny węgorz. Ja wczoraj złowiłem dwa węgorze ale nawet jak by je poł±czyć to były by mniejsze od twojego o 2 cm. Hehe |
Re: Na otarcie łez (Wynik: 1) przez Jotes dnia 26-06-2007 o godz. 21:29:57 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) | Wuda, no przeca to jest zgłoszenie do Łowcy okazów 2007. Jeszcze tylko dodatkow± fotkę wy¶lę do galerii okazów. Dzięki za miłe słowo. Pozdrawiam |
]
|
|
Re: Na otarcie łez (Wynik: 1) przez Krzysztof46 (maciejewski47@t-online.de) dnia 24-06-2007 o godz. 12:15:35 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) | piékny polów .
szkoda tylko ze dzisiaj tak zadko lowi sié takie wégorze .
to byly piékne czasy .pamiétam Dolná Odré gdzie na pasté z kryla takie i wiéksze sié lowilo . |
Re: Na otarcie łez (Wynik: 1) przez Jotes dnia 24-06-2007 o godz. 12:27:17 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) | Oj tak Krzy¶ku. Oj tak! Miło się wspomina dawne czasy. Łezka w oku się kręci i scyzoryk w kieszeni otwiera, jak się pomy¶li, do czego doprowadzono nasze wody - do katastrofalnego stanu. :( Dzisiaj i taka ryba może wzbudzić sensację. Przykre to, ale prawdziwe. Dziękuję i pozdrawiam serdecznie. |
]
|
|
Re: Na otarcie łez (Wynik: 1) przez old_rysiu dnia 24-06-2007 o godz. 10:18:14 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) | Imponuj±cy!!! Już dawno nie widziałem takiego kolosa. Kiedy¶ łowiło się takie na mazurach - przynęta - zielona żabka. Kiedy¶ - mało powiedziane - to były lata 60-te :-)
Gratulacje za udany hol. |
Re: Na otarcie łez (Wynik: 1) przez Jotes dnia 24-06-2007 o godz. 10:35:39 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) | Dzięki! Rysiu, nie tak dawno, bo 15 lat temu łowiłem takie w Pilicy, na rosówki. Teraz już nie nastawiam się na węgorza - nawet nie wiem czy jeszcze tam s±.
Sulejów potrafi człeka zaskoczyć. Szczególnie ilo¶ci± sumów poławianych w ostatnich latach. Pozdrawiam. |
]
]
|
|
]
Re: Na otarcie łez (Wynik: 1) przez Bombel dnia 26-06-2007 o godz. 16:36:34 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) | Koniecznie pomy¶l pozytywnie:) Takie węgorki to już niemal zupełna rzadko¶ć. Nawet na zdjęciach w wędkarskich mediach:)
Kilka takich widziałem na starej fosie. Niestety, padnięte z powodu przyduchy:(
Kto¶ dawno temu, w połowie lat '70, przywiózł z Wybrzeża wiadro narybku. Wyłowiono je na jakiej¶ przepławce. Inwestor-wędkarz postawił litra i otrzymał rybcie w prezencie.
Jednego z niedobitków miałem na kiju. Niestety, węgorek wlazł w uwadę i choć przez pół godziny "grałem" na żyłce - nie wyszedł. Nie wytrzymał przypon.
Tylko przez sekundę się pokazał pod wierzchem, na pocz±tku holu. Z kumplem, z którym wówczas dzielili¶my stanowisko, ocenili¶my go na ok. 130 cm.
Miałbym rekord kraju. Nie mam. Ale chociaż mam co powspominać:)
|
]
Re: Na otarcie łez (Wynik: 1) przez Jotes dnia 26-06-2007 o godz. 21:40:01 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) | Andrzeju, zgłoszę, ale na razie waham się gdzie - do WP, czy do W¦? Muszę co¶ wybrać. Podczas holu swojego węgorza popełniłe¶ jeden bł±d. Nastawiaj±c się na sandacza, lub węgorza należy hamulec nastawić prawie na maxa i natychmiast windować go do góry - chociaż z dziesięć obrotów korby. Łowię w strasznych zaczepach - ponad metrowe karcze - trochę się więc nauczyłem, bo straty też ponosiłem. Nic to, może jeszcze kiedy¶ spotkasz się z nim. Życzę Ci tego. ;) |
]
Re: Na otarcie łez (Wynik: 1) przez Bombel dnia 27-06-2007 o godz. 01:43:25 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) | Jako współpacownik i współpisacz (nie redaktor)podpowiedziałbym Ci pewn± redakcję. Ale pewno zaraz SSG by Ci podpowiedział inn±:) Po czym który¶ z Adminków zamkn±łby temat, żeby nie było miazmatów kryptoreklamy:))) |
]
|
|
Re: Na otarcie łez (Wynik: 1) przez Jotes dnia 23-06-2007 o godz. 21:05:41 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) | Dziękuję Adalin. Ważył niewiele, bo 2,55 - choć szacowali¶my go z kolegami na więcej...Pozdrawiam. |
]
|
|
|