wykrzyknik napisał
Na ogl±dałem ja się Johna Wilsona jak łowi klenie na różne wynalazki i będ±c nad kleniow± rzek± postanowiłem kilka z nich wypróbować.
Najpierw standardowo wirówki i woblery. Te jednak zamiast wymarzonych wielkich kleni przynosiły jazie, kleniki, okonie i szczupaki. Postanowiłem więc spróbować czego¶ innego. Ja zatwardziały spinningista zabrałem nad wodę chleb.
Będ±c na spacerze, z żona i córka, postanowiłem sprawdzić pewn± swoj± teorię. Rzuciłem do wody kilka kawałków drobno porwanej skórki od chleba. Ta po przepłynięciu kilku metrów została zassana. To był znak aby przyst±pić do łowienia.
Najprostszy na ¶wiecie zestaw, wędka, żyłka i haczyk. Na hak kawałek skórki od chleba i można łowić. Po kilku chwilach wyjmuję pierwszego klenika ma około 30 cm. Schodzę kilkadziesi±t metrów w dół jednak ryby jako¶ nie współpracuj±. Wyrzucam więc ostatni± kromkę chleba do wody a ta zatrzymuje się na zielsku kilka metrów niżej. Zakładam wirówkę i szukam ryb między wodorostami. Wyjmuję dwa szczupaki i okonia.
Wyrzucony wcze¶niej chleb zwabia do siebie ryby. Słyszę za plecami bardzo gło¶ne mla¶niecie. Wychodzę na brzeg i szukam w torbie choć kawałka skórki od chleba. Na szczę¶cie co¶ tam zostało. Odrywam blaszkę i zakładam haczyk. Na niego kawałek kleniowego przysmaku i do wody. Skórka nie spływa nawet metra gdy jest zassana przez rybę. Zacinam i jazgot kołowrotka. Ryba wpływa w zielsko i grzęĽnie w nim na dobre. Próbuję odpuszczać, podszarpywać jednak nie daje się ruszyć. Wychodzę na brzeg omijam miejsce gdzie kleń siedzi w zielsku i schodzę kilka metrów niżej. Napinam żyłkę ta zaczyna grać. Jeszcze chwilę i pęknie. Nagle typowe pstryk i smutna my¶l, że straciłem piękn± rybę. Zwijam szybko żyłkę ta jednak zaczyna odpływać od brzegu i czuję miły opór. To nie żyłka a łodyga ro¶liny pękła. Kleń walczy pięknie choć jest już zmęczony po próbach wyjęcia go z zielska.
Jeszcze chwilka i ryba na brzegu. Wołam dziewczyny, kilka fotek i rybka do wody. Można wracać do domu. Kleń miał równo 50 cm.
Złowiłem go wędk± 265 cm ATC III zbrojon± przez Łukasza Masiaka z Rodmas
Kołowrotkiem Schimano Aero GTM 1000
Miejsce połowu to Wkra.
Wykrzyknik