Czy wiesz, że...
Odłowy rybackie gospodarstwa Ruciane-Nida to ok. 300 t rocznie, co stanowi ok. 14 kg ryb z hektara.

Konto/logowanie
Members List ZAREJESTROWANI
 Ostatni Tobiasz
 Dzisiaj 0
 Wczoraj 0
 Wszyscy 4520

 UŻYTKOWNICY
 Goscie 590
 Zalogowani 0
 Wszyscy 590

Jesteś anonimowym użytkownikiem. Możesz się zarejestrować za darmo klikając tutaj

Jesteś stałym użytkownikiem Pogawędek Wędkarskich - kliknij tutaj
aby zalogować się!

Na forum napisali
dzas: widocznie emeryci z mojego otoczenia s± jacy¶ zużyci, nie to co K ...(449252) Apr 26, @ 18:57:18

krzysztofCz: Kamil... bo Dż±sik nie wie co emeryci lubi± najbardziej (i mog± ...(449252) Apr 26, @ 16:41:35

Tiur: Na emeryturu mam czteropunktowy plan. 1. Podróże, 2. Wedkar ...(449252) Apr 26, @ 00:02:06

dzas: Na emeryturu mam czteropunktowy plan. 1. Podróże, 2. Wedkar ...(449252) Apr 24, @ 21:24:03

mario_z: Na emeryturu mam czteropunktowy plan. 1. Podróże, 2. Wedkar ...(449252) Apr 21, @ 18:55:22

krzysztofCz: Podoba mi się Twój plan w punkcie (3) :hihi ...(449252) Apr 04, @ 12:47:07

lecek: Na emeryturu mam czteropunktowy plan. 1. Podróże, 2. Wedkar ...(449252) Apr 03, @ 19:46:58

krzysztofCz: Tylko nie miej złudzeń, że na emeryturze będziesz miał więcej cza ...(449252) Apr 03, @ 15:57:03

lecek: Jeszcze (jak dla mnie) to trochę mało czasu Mój pracodawca wyz ...(449252) Apr 03, @ 10:34:12

krzysztofCz: Gratulacje Lecku. U mnie na morzu albo wieje... albo nie bior± : ...(59733) Apr 03, @ 09:01:48


Artykuły komentowali
Krzysztof46 w ''Znowu Ta Szwecja'': Szkoda panowie ze sié nie oglaszacie .Chétnie dokoptowalbym do fajnej ekipy ...
Karpiarz w ''Usuwanie usterek w wagglerach i sliderach Dino.'': Ot fachura jestes Jotes. Pozdrawiam i dzieki za cenne wskazowki.
grubyzwierz w ''Znowu Ta Szwecja'': hmhmh... Mówisz Jacek, że Szwecja.. ? Kto wie, kto wie... :)
krzysztofCz w ''Znowu Ta Szwecja'': Janku czekamy na now± relację :-)
old_rysiu w ''Znowu Ta Szwecja'': A my pozdrawiamy z Polen :-)
jjjan w ''Znowu Ta Szwecja'': Jeszcze nie do końca.
Ekipa pozdrawia że Sweden.🙂

Zenon w ''Znowu Ta Szwecja'': Dlaczego "znowu" czyżby się znudziła?

Miło widzieć znajome pyszcz...

jjjan w ''Znowu Ta Szwecja'': Gdyby popłyn±ć w czwartek w dzień, to do Karlskrony, bilet dla czterech plus...
dzas w ''Znowu Ta Szwecja'': koszta zależ± od tego ile pijesz... :) bez tego w 2,5 tysia za dwa tygodnie ...
the_animal w ''Znowu Ta Szwecja'': ¦wietna wyprawa - ekipa wiadomo - chętnie dowiedział bym się jakie koszta s±...

Rozmaito¶ci
» Pomocnik
» Regulamin PW
» Przeszukiwanie zasobów
» Przeszukiwanie forum
» Łowca Okazów 2010
» Grand Prix Czatu
» Prognoza pogody
» O¶rodki i stanice wędkarskie
» Rejestracja łódki
» Interaktywne krzyżówki

Recenzje
· JAXON ZX MACHINE 400
· MacTronic NICHIA HLS-1NL2L
· TUBERTINI GORILLA UC4 FLUOROCARBON
· Daiwa Exceler Style F
· Namiot Fjord Nansen
· Mikado NSC Feeder
· Wędzisko Mikado NSC 360 Feeder Nanostructure
· Mistrall Bavaria 2,7
· żyłka DUAL BAND
· Mikado T-Rex Bolognese 600

Filmoteka
Sum 200cm

Dodał: avallone78
Dodany: 14th Feb 2011
Odsłon: 2269
Ocena: 0.00 Ocen: 0

X targi Na Ryby ZAJAWKA

Dodał: jarecki74
Dodany: 19th Mar 2010
Odsłon: 2046
Ocena: 1.00 Ocen: 1

Boleń Wojtka

Dodał: wojto-ryba
Dodany: 23rd Dec 2009
Odsłon: 2161
Ocena: 5.00 Ocen: 1

Żerowanie karpi 5/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2296
Ocena: 5.00 Ocen: 4

Żerowanie karpi 4/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2128
Ocena: 5.00 Ocen: 2

Żerowanie karpi 3/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2185
Ocena: 4.00 Ocen: 1

Żerowanie karpi 2/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2092
Ocena: 5.00 Ocen: 1

Żerowanie karpi 1/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2137
Ocena: 2.00 Ocen: 1

Sum Odrzański

Dodał: jarokowal
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2497
Ocena: 5.00 Ocen: 3

Hol suma

Dodał: Marek_b
Dodany: 22nd Mar 2009
Odsłon: 2322
Ocena: 5.00 Ocen: 3


Spotkanie w Nadarzycach cd.
Opublikował 17-08-2009 o godz. 09:51:51 jarokowal
Wie¶ci znad wody Tirith27 napisał

To co Janek zacz±ł mi przyszło skończyć. W sobotni dzień słońce prażyło niemiłosiernie, usiedzenie na łodzi było nie lada wyczynem, tym bardziej wyrazy uznania dla Woytasa i Janka, że tak długo wytrzymali na tej patelni. Wróćmy jednak do miejsca gdze skończył pisać Jan:



W czasie, gdy Jan z Woytasem wpływali na jezioro Barlińskie, Ja z Kunt± poszli¶my sobie poplażować nad zalewem. Po plażowaniu, Kunta poszedł się przespać w cieniu, a my z Łysym i Misk± udali¶my się na zwiedzanie okolicy w tym osławionego miasteczka widma, którego za czasów PRL nie było na żadnej mapie: Bornego Sulinowa. Była to chyba największa baza i zarazem poligon wojsk Radzieckich w Polsce o powierzchni 18.000 hektarów. Po krótkim rekonesansie po okolicznych bunkrach, koszarach i innych byłych instalacjach wojskowych wrócili¶my do bazy wędkarskiej, gdzie zastali¶my szykuj±cych się do powrotu Janka i Woytasa.

W krótkiej relacji z pływania po jeziorze Barlińskim obaj opowiadali nam o spławach ryb gigantów, po wyskokach których ukleje z wrażenia uciekały na brzeg, a huk opadaj±cych na wodę ryb był tak, potężny, że z wrażenia można było wyskoczyć z łodzi. Po tych opowie¶ciach było już wiadomo, gdzie udamy się na wieczorn± sesje wędkarsk±. Jeszcze tylko pożegnanie, ostatnie mi¶ki i Janek z Woytasem ruszaj± w drogę do domu.

Teraz szybko ostatni posiłek i możemy wypływać. Kierunek oczywi¶cie jezioro Barlińskie. Droga się dłuży, bo na elektryku nie szalejemy, żeby oszczędzać akumulator. Niestety nieżyciowy przepis z zakazem trolingowania sprawia, że po drodze pozostaje nam tylko zwiedzanie widoków. Na wodzie nie ma za specjalnie tłumów wędkarzy, raptem 3 może 4 łódki. Na brzegach też specjalnie tłoku nie ma, co jaki¶ czas widzimy pojedynczych wędkarzy. W końcu docieramy do przesmyku ł±cz±cego jezioro Barlińskie z zalewem. Z optymizmem wpływamy na nowe wody, naszym oczom ukazuje się nieduże jeziorko otoczone lasem, i w większo¶ci trzcin±. Jednak woda wydaje się być martwa, nie widać, żeby cokolwiek marszczyło powierzchnię wody. Do tego zielona i mętna od zakwitów woda sprawia wrażenie jakby nic nie miało prawa tu żyć. Widoczno¶ć w wodzie to jakie¶ 20 może 30 cm.

Łysy z Misk± ustawili się w cieniu. Miska spinningował, a Łysy bawił się na spławik z płociami, wzdręgami, małymi leszczykami. Tymczasem u nas monotonia rzut za rzutem, to do brzegu to do otwartej wody. Zmieniamy gumy, woblery, obrotówki. Kombinujemy z kolorami, tempem prowadzenia przynęty, robimy dosłownie wszystko, ale wszystko na nic. Ryby maj± wolne i za nic w ¶wiecie nie chc± się skusić na nasze przynęty. Siedzimy sobie w łodzi zrezygnowani, gdy nagle po wodzie przetoczył się huk spławiaj±cej ryby. Janek jednak mówił prawdę, co prawda nie widzieli¶my co to było, ale musiało być pokaĽnych rozmiarów. W ci±gu następnej godziny, było jeszcze kilka takich spławów, ale nam nie udało się niczego skusić do brania. Na Barlińskim jedynie Łysy połowił ładnych płoci na spławik. Nad zalewami Nadarzyckimi zaczyna zmierzchać.

Zrezygnowani powoli spływamy do bazy, zatrzymuj±c się co kawałek na kilka rzutów. Kunta zmienił kaliber przynęt i zacz±ł łowić na paproszki co przyniosło kilka około piętnastocentymetrowych okonków. Ostatecznie spływamy do bazy. Miska z Łysym zabieraj± się za przygotowanie żeberek na grillu, a ja w tym czasie szykuję im gruntówki do nocnych połowów, na hak zakładam rosówki i pędzę do ogniska gdzie rozkoszuj±c się grillowanymi żeberkami popijanymi piwem analizowali¶my miniony dzień.

-Mariusz wstawaj – pierwsze słowa jakie usłyszałem w niedzielę. Otwieram jedno oko nade mn± stoi Kunta, zerkam w okno ciemno jak diabli. Pierwsza my¶l co się dzieje? Gdzie ja jestem?? Po chwili odzyskuję ¶wiadomo¶ć, przecież umówili¶my się, że pobudka o 4, a tu jeszcze ciemno.
-Co jest już czwarta?? - pytam z niedowierzaniem, spogl±dam na zegarek i faktycznie już 4
-dobra czekaj chwile już wstaję
po chwili
- Mariusz wstawaj
- Tak, tak jeszcze chwila
Minęła kolejna chwila
-Mariusz wstawaj herbatę zrobiłem
No to na mnie podziałało, podniosłem się, wyci±gn±łem ręce do tyłu i wyszedłem z kempingu, o dziwo poranek był wyj±tkowo ciepły, a na stole stała herbata przygotowana przez Kunte.

Jeszcze parę minut byłem zamroczony tak wczesn± pobudk±, ale z każdym łykiem herbaty było coraz lepiej. W końcu pakujemy się do łodzi i wypływamy. Łysy z Misk± smacznie spali po nocnym gruntowaniu z browarkiem w ręce. Dla formalno¶ci dodam, że nic nie złowili. Pierwszy szczupaczek siadł mi na miejscówce gdzie Zippo miał kontakt wzrokowy z metrówk±, niestety jego rozmiary nie powalały, ocenili¶my go na około 40 cm. Chwile póĽniej potężne uderzenie ryby o wodę bliżej brzegu, płyniemy w tamt± stronę, ale mimo zmiany przynęt nie udaje nam się sprowokować potwora do brania. Zmieniamy miejsce i tym razem Kunta zgłasza, że ma rybę. Po krótkim holu okazuje się, że jest podobnych rozmiarów co moja. Chwilę póĽniej zaliczam kolejne branie, przez chwilę wydawało mi się, że ryba może tym razem być większ±, ale przy łodzi okazało się że jest identyczna jak Kunty, mało tego przy wyczepianiu okazało się, że to ten sam co złowił go Kunta, szczupaczek miał ¶wież± ranę po haku w pysku.

I w sumie to by na razie było na tyle, znowu zaczęło się zmienianie miejscówek, przynęt, sposobów ich prowadzenia i nic. Zerkaj±c co jaki¶ czas w odległy przesmyk na jezioro Barlińskie widzieli¶my jak spławiały się tam duże ryby, w końcu ruszyli¶my w tym kierunku. Na samo jezioro Barlińskie nie wpływali¶my, zostali¶my przed przesmykiem, gdzie jezioro miało około metra-półtora głęboko¶ci i w znacznej czę¶ci było poro¶nięte gr±żelami. W ¶ród tych gr±żeli Kunta złowił okonia 31 cm.

No i udało nam się w końcu zaobserwować jedn± z ryb, które tak strasznie co chwila spławiały się w okolicy. Okazało się, że to ładne bolenie grasuj± po całym zalewie i prawdopodobnie na jeziorze Barlińskim one też były sprawcami wczorajszego zamieszania. Jeden z nich, pokaĽnych rozmiarów, skoczył nam kilka metrów od łodzi, piękny widok, zapieraj±cy dech w piersiach.
W między czasie dostajemy telefon od Łysego, wypłynęli już na wodę, a Miska na miejscówce Zippa złowił szczupaczka 55 cm. Płyniemy do nich i tam znowu próbujemy swoich sił.

Koło 9:00 z za chmurek, które spowijało poranne niebo wyszło słońce i powoli zaczynało dawać się we znaki. Zgodnie stwierdzili¶my, że na dzisiaj to już koniec, ale nie chcieli¶my poganiać młodych więc położyli¶my się w łodzi spać. Po około godzinie zdryfowało nas z powrotem pod gr±żele, gdzie Łysy z Misk± próbowali skusić żeruj±ce bolenie do brania. Łysemu nawet udało się to trzy razy, ale żadnego nie wyholował. Sztuka ta udała mu się na perłow± gumę bardzo szybko ci±gnięta i chlapi±c± po powierzchni wody. Niestety bolenie też przestały żerować, a słońce już tak mocno prażyło, że dalsze siedzenie na łodzi mijało się z celem. Popłynęli¶my do bazy, szybko się spakowali¶my, jeszcze ostatnie rozmowy, pożegnanie i w drogę.

Przed odjazdem wszyscy jednogło¶nie stwierdzamy, że trzeba tu wrócić, ale jesieni±, gdy już nie będzie kajaków, wczasowiczów i piek±cego słońca, które sprawia, że nawet ryby s± ospałe. Janek zapowiedział, że też nie odpu¶ci i zjawi się w Nadarzycach, może będzie więcej chętnych ?? Bez względu na wszystko, Ja będę na pewno i spokojnie mogę polecić ten zbiornik każdemu wędkarzowi, bo każdy co¶ tu dla siebie znajdzie. Jesieni± prócz ryb, będzie można nazbierać grzybów, bo dookoła rozci±gaj± się piękne kompleksy le¶ne.

Tirith27


 
Pokrewne linki
· Więcej o Wie¶ci znad wody
· Napisane przez jarokowal


Najczęściej czytany artykuł o Wie¶ci znad wody:
Zasiadka na łowisku Okoń


Opcje

 Strona gotowa do druku Strona gotowa do druku

 Wyślij ten artykuł do znajomych Wyślij ten artykuł do znajomych


Komentarze są własnością ich twórców. Nie ponosimy odpowiedzialności za ich treść.

Komentowanie niedozwolone dla anonimowego użytkownika, proszę się zarejestrować

Re: Spotkanie w Nadarzycach cd. (Wynik: 1)
przez losos24 dnia 17-08-2009 o godz. 10:59:38
(Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość)
Czyżby szykował się jaki¶ zlocik, biesiada, jak zwał tak zwał, ale imprezka może być???



Re: Spotkanie w Nadarzycach cd. (Wynik: 1)
przez Tirith27 dnia 17-08-2009 o godz. 17:43:40
(Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość)
Zwał jak zwał, planujemy zjechać się w paĽdzierniku do Nadarzyc na weekendowe łowy, a każdy kto ma ochotę przyjechać, jest mile widziany. Niestety nad zalewem nie ma noclegów i przewiduję spanie w samochodzie, dla twardzieli pozostaj± namioty :D


]


Re: Spotkanie w Nadarzycach cd. (Wynik: 1)
przez Darek (elektryk007@poczta.onet.pl) dnia 17-08-2009 o godz. 13:19:22
(Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość)
Gdy Kunta pływał ze mn± na łodzi to łowił znacznie większe ryby :-))



Re: Spotkanie w Nadarzycach cd. (Wynik: 1)
przez Kunta dnia 17-08-2009 o godz. 21:27:55
(Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość)
No zgadza się ale nie dodałe¶ że na Twojego woblera a Thirti sknera nic mi nie dał :-)


]


Re: Spotkanie w Nadarzycach cd. (Wynik: 1)
przez old_rysiu dnia 17-08-2009 o godz. 16:54:21
(Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość)
Kto jest gospodarzem tych wód? O jakich kempingach piszesz? Więcej informacji proszę.



Re: Spotkanie w Nadarzycach cd. (Wynik: 1)
przez Tirith27 dnia 17-08-2009 o godz. 17:42:03
(Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość)
Rysiu woda jest w prywatnych rękach pana Jana Szymaka, który prowadzi gospodarstwo rybackie. Więcej znajdziesz na stronie ...zana.com.pl. Co do kepmpingu to jako takiego niestety tam nie ma, bazy noclegowej też nie ma nad zalewem, jedynie pole namiotowe. Ten o którym wspominam w artykule to buda kempingowa postawiona w bazie wędkarskiej, zapłacili¶my 10 zł od osoby za noc. Lepsze to niż spanie w samochodzie.


]


Re: Spotkanie w Nadarzycach cd. (Wynik: 1)
przez Tirith27 dnia 17-08-2009 o godz. 17:45:36
(Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość)
Mała pomyłka dzierżawc± jest Jerzy Szymak.


]


Re: Spotkanie w Nadarzycach cd. (Wynik: 1)
przez akabar dnia 17-08-2009 o godz. 17:22:18
(Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość)
Fajne spotkanie.
Pozdrawiam.


Pogawędki Wędkarskie - portal dla wszystkich wędkarzy!
Redakcyjna poczta: redakcja@pogawedki-wedkarskie.pl

Redakcja serwisu w składzie: Jarbas, Marek_b, -, -, -, -

Wszystkie teksty i zdjęcia opublikowane w portalu s± utworami w rozumieniu prawa autorskiego i podlegaj± ochronie prawnej. Kopiowanie, powielanie, "crosslinking" i jakiekolwiek inne formy wykorzystywania cudzej własno¶ci intelektualnej i twórczej bez zgody wła¶cicieli praw autorskich s± zabronione prawem.

Wszelkie znaki towarowe s± własno¶ci± ich prawowitych wła¶cicieli, za¶ ich użycie dozwolone jest wył±cznie po uzyskaniu zgody.

PHP-Nuke Copyright © 2004 by Francisco Burzi. license.
Tworzenie strony: 0.06 sekund :: Zapytania do SQL: 76