maro napisał
Ponieważ w dużej mierze czuję się inicjatorem tego konkursu, postanowiłem zapełnić dwa puste miejsca w naszej tabeli Łowcy Okazów 2004. Rybki nie s± duże i wiem, że już padły większe sztuki w tym roku, ale żeby rozkręcić rywalizację, postanowiłem je zgłosić. Tak więc, od pocz±tku...
20 i 21 maja wybrałem się na rozpoznanie nowego, atrakcyjnego dla mnie terenu. Niedawno przeprowadziłem się w pobliże Brzegu Dolnego i postanowiłem sprawdzić jak w rzeczywisto¶ci wygl±da to wielokrotnie opisywane odrzańskie łowisko.
Pogoda była w miarę ładna, około 20 stopni C, ¶wieciło słońce czasem przeplatane chmurami, wiał lekki wiatr północno - zachodni. Z przyjemno¶ci± chodziłem po zupełnie pustych główkach. Taka komfortowa sytuacja, po tym jak łowiłem w przepełnionych wędkarzami i bezrybnych wodach pod Łodzi±, była dla mnie również nowo¶ci±.
Szczupaki nie chciały współpracować, więc powoli zacz±łem odchudzać zestaw. Oba te dni wygl±dały podobnie. Po zmianie żyłki na cieńsz± i zdjęciu przyponu szczupakowego zaczęły się brania innych ryb. Brały oczywi¶cie okonie, trafiały się niewymiarowe sandaczyki. Jak zwykle w moim łowieniu nie mogło zabrakn±ć mikro spinningu, więc ostatni± czę¶ć każdej wyprawy przeznaczałem na paproszenie.
Poważne drapieżniki nie bardzo chciały brać, więc najpierw potrenowałem okonie a potem zacz±łem szukać białych ryb.
I tu odkryłem now± dla mnie regułę. Otóż na napływie każdej główki, prowadz±c przynętę z pr±dem, w miejscu gdzie nurt zaczyna się uspokajać, regularnie brały leszcze. Nie były to olbrzymy, ot, takie między 37 a 44 cm.
Z każdej główki udało mi się wyj±ć tylko po jednym. Wygl±dało to tak jakby na każdym napływie czekał jeden dyżurny leszcz. Trochę to dla mnie dziwne, bo leszcz jest ryb± stadn± a te zachowywały się jak bolenie. Robiłem naprawdę wszystko, aby złowić następn± rybę w tym samym miejscu, ale bez skutku. Rybki wracały do wody.
I to już wła¶ciwie wszystko, co chciałem opisać.
Zgłaszam, zatem do Łowcy Okazów leszcza 44 cm oraz okonia 24 cm. Łowiłem metod± spinningow±, wędka Champion Tango Kongera 2,70 c.w. 1 -10 g. Kołowrotki używałem dwa. Pierwszego dnia 19-to letni Mitchel ultralite 309 i żyłka 0,14. Drugiego dnia nowy zakup, Daiwa CrossFire-i 2500 i żyłka 0,16 mm. Łowiłem na różnej ma¶ci malutkie twisterki, ale z zastrzeżeniem, że leszcze brały tylko i wył±cznie na czerwone.
Pozdrawiam wszystkich i mam nadzieję, że wkrótce posypi± się zgłoszenia, które przebij± moje. A jak nie, to zostanę mistrzem w tych gatunkach, nie wysilaj±c się zbytnio.
maro