Czy wiesz, że...
Doskonałą przynętą na bałtyckie duże leszcze, okonie i węgorze jest garnela – nazywana też bałtycką krewetką. Skorupiak ten dzień spędza zagrzebany w piasku, a na żer wychodzi w nocy i penetruje przybrzeżne płycizny. Można go znaleźć również przy plaży, na co najmniej metrowej wodzie w pobliżu zwalisk kamieni.

Konto/logowanie
Members List ZAREJESTROWANI
 Ostatni Tobiasz
 Dzisiaj 0
 Wczoraj 0
 Wszyscy 4520

 UŻYTKOWNICY
 Goscie 581
 Zalogowani 0
 Wszyscy 581

Jesteœ anonimowym użytkownikiem. Możesz się zarejestrować za darmo klikajšc tutaj

Jesteœ stałym użytkownikiem Pogawędek Wędkarskich - kliknij tutaj
aby zalogować się!

Na forum napisali
Tiur: Na emeryturu mam czteropunktowy plan. 1. Podróże, 2. Wedkar ...(437369) Apr 26, @ 00:02:06

dzas: Na emeryturu mam czteropunktowy plan. 1. Podróże, 2. Wedkar ...(437369) Apr 24, @ 21:24:03

mario_z: Na emeryturu mam czteropunktowy plan. 1. Podróże, 2. Wedkar ...(437369) Apr 21, @ 18:55:22

krzysztofCz: Podoba mi się Twój plan w punkcie (3) :hihi ...(437369) Apr 04, @ 12:47:07

lecek: Na emeryturu mam czteropunktowy plan. 1. Podróże, 2. Wedkar ...(437369) Apr 03, @ 19:46:58

krzysztofCz: Tylko nie miej złudzeń, że na emeryturze będziesz miał więcej cza ...(437369) Apr 03, @ 15:57:03

lecek: Jeszcze (jak dla mnie) to trochę mało czasu Mój pracodawca wyz ...(437369) Apr 03, @ 10:34:12

krzysztofCz: Gratulacje Lecku. U mnie na morzu albo wieje... albo nie biorą : ...(59445) Apr 03, @ 09:01:48

krzysztofCz: To prawie wieczność... mam nadzieję, że dożyjemy do następnej zbi ...(437369) Apr 03, @ 08:58:12

lecek: Byliśmy w Ustroniu. Dwa dni wędkowania w Wiśle. Na miejscu okazał ...(59445) Apr 02, @ 19:02:39


Artykuły komentowali
Krzysztof46 w ''Znowu Ta Szwecja'': Szkoda panowie ze sié nie oglaszacie .Chétnie dokoptowalbym do fajnej ekipy ...
Karpiarz w ''Usuwanie usterek w wagglerach i sliderach Dino.'': Ot fachura jestes Jotes. Pozdrawiam i dzieki za cenne wskazowki.
grubyzwierz w ''Znowu Ta Szwecja'': hmhmh... Mówisz Jacek, że Szwecja.. ? Kto wie, kto wie... :)
krzysztofCz w ''Znowu Ta Szwecja'': Janku czekamy na nową relację :-)
old_rysiu w ''Znowu Ta Szwecja'': A my pozdrawiamy z Polen :-)
jjjan w ''Znowu Ta Szwecja'': Jeszcze nie do końca.
Ekipa pozdrawia że Sweden.🙂

Zenon w ''Znowu Ta Szwecja'': Dlaczego "znowu" czyżby się znudziła?

Miło widzieć znajome pyszcz...

jjjan w ''Znowu Ta Szwecja'': Gdyby popłynąć w czwartek w dzień, to do Karlskrony, bilet dla czterech plus...
dzas w ''Znowu Ta Szwecja'': koszta zależą od tego ile pijesz... :) bez tego w 2,5 tysia za dwa tygodnie ...
the_animal w ''Znowu Ta Szwecja'': Świetna wyprawa - ekipa wiadomo - chętnie dowiedział bym się jakie koszta są...

Rozmaitości
» Pomocnik
» Regulamin PW
» Przeszukiwanie zasobów
» Przeszukiwanie forum
» Łowca Okazów 2010
» Grand Prix Czatu
» Prognoza pogody
» Ośrodki i stanice wędkarskie
» Rejestracja łódki
» Interaktywne krzyżówki

Recenzje
· JAXON ZX MACHINE 400
· MacTronic NICHIA HLS-1NL2L
· TUBERTINI GORILLA UC4 FLUOROCARBON
· Daiwa Exceler Style F
· Namiot Fjord Nansen
· Mikado NSC Feeder
· Wędzisko Mikado NSC 360 Feeder Nanostructure
· Mistrall Bavaria 2,7
· żyłka DUAL BAND
· Mikado T-Rex Bolognese 600

Filmoteka
Sum 200cm

Dodał: avallone78
Dodany: 14th Feb 2011
Odsłon: 2261
Ocena: 0.00 Ocen: 0

X targi Na Ryby ZAJAWKA

Dodał: jarecki74
Dodany: 19th Mar 2010
Odsłon: 2042
Ocena: 1.00 Ocen: 1

Boleń Wojtka

Dodał: wojto-ryba
Dodany: 23rd Dec 2009
Odsłon: 2155
Ocena: 5.00 Ocen: 1

Żerowanie karpi 5/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2291
Ocena: 5.00 Ocen: 4

Żerowanie karpi 4/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2124
Ocena: 5.00 Ocen: 2

Żerowanie karpi 3/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2180
Ocena: 4.00 Ocen: 1

Żerowanie karpi 2/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2087
Ocena: 5.00 Ocen: 1

Żerowanie karpi 1/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2131
Ocena: 2.00 Ocen: 1

Sum Odrzański

Dodał: jarokowal
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2492
Ocena: 5.00 Ocen: 3

Hol suma

Dodał: Marek_b
Dodany: 22nd Mar 2009
Odsłon: 2315
Ocena: 5.00 Ocen: 3


Leszcz z Sanu
Opublikował 04-10-2002 o godz. 18:30:12 Esox
Wieści znad wody Arek2 napisał
W piątek spokojnie idę spać, nie znając żadnych planów mojego taty na jutro. Szybko zasypiam, bo już jest późno. Zaczyna się piękny wędkarski sen. Stoję w dobrze mi znanym miejscu, czuję jak wartki nurt Sanu napiera mi na nogi. Spinninguję w ciepłym letnim słońcu, powoli schodzę w dół rzeki, gdy nagle zauważam pięknego pstrąga. Zarzucam trochę wyżej - tak, żeby prąd ściągnął przynętę pod sam nos ryby. Ku mojemu zdziwieniu rzut udaje się perfekcyjnie. Małe podciągniecie luzów i przynęta powoli zbliża się do pstrąga. Gdy już jestem pewien, że ryba zignorowała wabik, zauważam nagle spienioną wodę i czuję to specyficzne szarpanie.



Nagle jakiś głos przerywa mi piękny sen.
- Arek wstawaj!
Powoli otwieram oczy widzę sylwetkę taty. O coś się mnie pyta, lecz ja jestem jeszcze na wpółprzytomny. Myślę jeszcze o moim sennym pstrągu i zgadzam się na wszystko, co mówi tato. Po chwili zerkam na zegarek. Czwarta rano. Tato mówi dalej, jakby myślał, że ja całkiem świadomie z nim rozmawiam.
- To fajnie, wstawaj, wędki są już przygotowane.

Słowo wędki przebudziło mnie ostatecznie i zrozumiałem wreszcie skąd ta pobudka o tak wczesnej porze. Szybko wstaję, myję się i jem ekspresowe śniadanie. Jeszcze coś na siebie i już jestem gotowy. Tato tymczasem dzwoni do wujka, który też się powoli przygotowuje do wyjścia. Mamy spotkać się już na miejscu. Biorę wędki i skrzynkę, tato zabiera resztę i cicho wychodzimy z domu.

Na dworze naszym oczom ukazuje się gęsta mgła. Zanim dotrzemy do rzeki musimy przejść przez nasze osiedle. Trwa to jakieś piętnaście minut. Już ostatnie zakręty i z asfaltowej drogi schodzimy na ścieżkę. Wiem, że za krzakami jest San, ale przez mgłę go nie widać. Jeszcze skok przez strumyk, przedarcie się pomiędzy krzakami i wreszcie jesteśmy. Dostrzegamy wielką wierzbę, pod którą zwykle łowimy i siedzącą pod nią postać. Niestety okazuje się, że to nie wujek. Nasze ulubione miejsce zostało zajęte przez jednego ze znajomych wędkarzy. Długo się nie zastanawiając idziemy dalej, w końcu docieramy do kawałka wykoszonego brzegu i zaczynamy się rozpakowywać. Wreszcie przynęty w wodzie.

Pierwsze spływy przepływanki nie napawają optymizmem, lecz mi to nie przeszkadza. Wiem, że jest to jeden z ostatnich wypadów przed rokiem szkolnym. W końcu chodzi o to, by sobie posiedzieć i wyciszyć się. Znudzony przepływanką pozostawiam ją na widełkach i zajmuję się gruntówką. Może na rosówkę się coś połakomi. Tymczasem tato holuje niewielką płotkę. Akurat wypuszcza ją do wody, gdy pojawia się wujek z kuzynem. Nieco spóźnieni, ale liczy się zaznaczona obecność. Siedzimy i "męczymy wodę". Nastrój doskonały. Mimo braku brań rozmowy nie ustają, a ja jeszcze żyję biesiadą, opowiadając kuzynowi jak było. Niestety woda w tym czasie wydaje się martwa i nawet kiełbie nie żerują. Nic się nie spławia. Po prostu pustka. Powoli wyczerpują się tematy do rozmowy, kiedy wreszcie jest branie. Na białego robaka tato zacina świnkę. Humory nagle się poprawiają. W końcu ryba jest na brzegu. Mierzenie wykazało wynik: 36 cm. Mimo, że ryba jest wymiarowa, wraca do wody. Świnka nie trafia tacie w gust.

Kiedy tato wypuszcza świnkę, rozlega się głośny dźwięk dzwonka z mojej gruntówki. Podbiegam trochę z rezygnacją, ponieważ co chwilę wyciągam trawę, uwieszoną na żyłce. Zacinam na wszelki wypadek i zaczynam ściągać. Nagle coś mi dziwnie stawia opór. Zorientowałem się, że to ryba i to wcale niemała. Po chwili widzę zarys ryby i krzyczę:
- To certa, jaka duża!!!

Ryba nie stawia już oporu i szybko do ręki podbiera ją kuzyn. Okazuje się, ku naszemu zdziwieniu, że to leszcz. Po zmierzeniu ryba ląduje w siatce. Ma czterdzieści pięć centymetrów. To mój największy jak dotąd leszcz i co śmieszne, nawet na Zalewie Solińskim nie złowiłem większego, mimo że tam się nastawiamy na te ryby. Cały czas zastanawiam się, skąd tu leszcz. Nie słyszałem, aby na "naszym" odcinku Sanu jakiś wędkarz złowił leszcza.

Po ochłonięciu zaczynamy debatować na temat ryby. Niestety, więcej brań już nie ma. Patrzę na zegarek. Za dziesięć dziewiąta. I chociaż nieźle zmarzłem, bo nie przewidziałem, że ranki mogą być aż tak zimne, to wcale mi to nie przeszkadzało. W tej chwili myślałem tylko o tym, by dobrze przypilnować wędki. Niestety nic się już nie dzieje i tato z wujkiem postanawiają, że na dzisiaj wystarczy. Powoli pakujemy się i wracamy tą samą ścieżką, którą tu przybyliśmy. Spotykamy wędkarzy, którzy chwalą się, że złowili dwa niewielkie leszcze. Czyżby to jednak nie był przypadek?

Wracam do domu zmarznięty, ale szczęśliwy. Po krótkiej drzemce wchodzę na Pogawędki, aby pochwalić się zdobyczą. Tego dnia pytałem się wielu znajomych wędkarzy i każdy się zdziwił, że złowiłem leszcza na Sanie. Ale przecież - jak się okazało - nie tylko ja. Żałuję trochę, że nie mogę powiedzieć, czy te leszczowe brania nadal występowały. Zaczął się rok szkolny. Wędki muszą iść w kąt. Nad wodą będę sporadycznie. Zbliża się nieuchronnie pora mojej zimowej przerwy w wędkowaniu, a wraz z przerwą podsumowanie tego roku. Jaki on był - jeszcze tak do końca nie wiem. Poczekajmy z tym osoądem, bo liczę na to, że jeszcze parę razy uda mi się wyskoczyć nad wodę. A jak pokazała ta przygoda - wszystko może się jeszcze zdarzyć.

Arek2


 
Pokrewne linki
· Więcej o Wieści znad wody
· Napisane przez Esox


Najczęœciej czytany artykuł o Wieści znad wody:
Zasiadka na łowisku Okoń


Opcje

 Strona gotowa do druku Strona gotowa do druku

 Wyœlij ten artykuł do znajomych Wyœlij ten artykuł do znajomych


Komentarze sš własnoœciš ich twórców. Nie ponosimy odpowiedzialnoœci za ich treœć.

Komentowanie niedozwolone dla anonimowego użytkownika, proszę się zarejestrować

Re: Leszcz z Sanu (Wynik: 1)
przez Esox dnia 04-10-2002 o godz. 19:11:41
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć)
Arku - gratuluję debiutu. Jak się będziesz tak dalej rozkręcał z pisaniem, to nie musisz się martwić o maturę z polskiego w przyszłości. Widać, że się postarałeś i cieszę się, że zrobiłeś to dla nas :)



Re: Leszcz z Sanu (Wynik: 1)
przez Marek_b (m.bak@secal.com.pl) dnia 06-10-2002 o godz. 20:57:20
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć)
Ładny leszczyk. Też jestem ciekaw skąd on się tam wziął. Widać temu leszczowi nie straszny wartki prąd, płytka i zimna woda. ;)

Kto ci pisze takie teksty? ;)



Re: Leszcz z Sanu (Wynik: 1)
przez old_rysiu (szreter@interia.pl) dnia 08-10-2002 o godz. 19:42:57
(Informacje o użytkowniku | Wyœlij wiadomoœć)
Areczku ty mnie co chwila zaskakujesz. Potrafisz pieknie pisać. Potrafisz oddawać głos w ważnych sprawach. Czyżby udało nam się pozyskać bardzo wartościowego kolege?
Gratuluje i zycze ci szybkiego i bezproblemowego przeskoku przez następny rok szkolny z takimi sukcesami jak u nas.


Pogawędki Wędkarskie - portal dla wszystkich wędkarzy!
Redakcyjna poczta: redakcja@pogawedki-wedkarskie.pl

Redakcja serwisu w składzie: Jarbas, Marek_b, -, -, -, -

Wszystkie teksty i zdjęcia opublikowane w portalu są utworami w rozumieniu prawa autorskiego i podlegają ochronie prawnej. Kopiowanie, powielanie, "crosslinking" i jakiekolwiek inne formy wykorzystywania cudzej własności intelektualnej i twórczej bez zgody właścicieli praw autorskich są zabronione prawem.

Wszelkie znaki towarowe są własnością ich prawowitych właścicieli, zaś ich użycie dozwolone jest wyłącznie po uzyskaniu zgody.

PHP-Nuke Copyright © 2004 by Francisco Burzi. license.
Tworzenie strony: 0.08 sekund :: Zapytania do SQL: 60