Grubyzwierz napisał
Tradycyjnie 1 maja rozpoczęli¶my sezon na szczupaki i bolenie. Nad wod± byli¶my już dzień wcze¶niej, by skoro ¶wit stan±ć oko w oko z odrzańskimi szczupakami. Każdy z nas zastanawiał się, ile szczupaków wytrwało do pierwszego dnia sezonu, gdyż już od marca mieli¶my informacje o regularnie wyławianych zębatych drapieżnikach. I przez kłusowników i przez pseudo wędkarzy z wędkami szczupakowymi, którzy jak twierdzili łowili okonie...
Ile jeszcze wody musi przepłyn±ć korytem Odry, zanim będzie u nas "normalnie"...?
1 maja wstali¶my razem z pierwszymi promieniami słońca. Szybkie szykowanie sprzętu, wodowanie pontonów i... na wodę! Przepłynęli¶my starorzecze i brodz±c w woderach zaczęli¶my oddawać pierwsze rzuty.





Od razu zaczęły się brania okoni. Brały praktycznie w pierwszym rzucie. Po ok. 15 minutach Ziomek krzyczy przez radio "mam szczupaka". Pierwszy majowy szczupak zaliczony. Od tej pory każdy z nas co kilkana¶cie minut miał szczupaka. Przedział wymiarowy: od ok. 40 do 60 cm. Nie było niestety widać większych sztuk. Ziomek ponadto na szczupakow± obrotówkę wyj±ł pięknego bolenia, tak na oko 3 kg. Niestety byli¶my za daleko od siebie, by podej¶ć i zrobić zdjęcie. Również the_animal miał ładnego bolenia na kiju, jednak ryba z nim wygrała i nie dała się sfotografować. Na pocieszenie w chwilę póĽniej złowił następnego. Do kompletu jeszcze mi brakowało bolenia. Postanowiłem więc poszukać tych ryb w głównym korycie Odry. Na pierwszej główce złowiłem wymiarka. Ziomek na kolejnej główce miał branie, jednak boleń się nie zaci±ł.
Wieczorem przy ognisku, piwku i pieczonej kiełbasie planowali¶my kolejny dzień. Ziomek miał już z nami nie łowić - wzywały go obowi±zki rodzinne.
















2 maja przywitał nas deszczem. Mimo tego nie poddali¶my się i łowili¶my do ok. 14.00. Pojawił się pierwszy szczupak powyżej 70 cm złowiony przez the_animala. Mój największy miał 4 cm mniej. Animal ponadto złowił fajniutkiego okonia. Zgodnie z naszymi przypuszczeniami większych szczupaków nie było. Cholerni mięsiarze...
Mimo deszczu, czasami do¶ć ulewnego przyjemnie się łowiło. Brania były regularne, szczupaki pięknie wybarwione i waleczne. W takich chwilach nie my¶li się o pustym żoł±dku, zgrabiałych rękach i przemoczonych ciuchach.







3 maja postanowiłem z the_animalem odwiedzić fajny odcinek Odry. Celem miały być szczupaki i bolenie. The_animal złowił szczupaka a ja bolenia. Również Ziomek wyskoczył wieczorem na rybki i złowił fajn± rapę.


Tuż po długim weekendzie majowym Odra podniosła się o dobry metr, nios±c wszelkie trawy, li¶cie i inny brud uniemożliwiaj±cy łowienie. Postanowiłem więc majówkę zakończyć w Pszczewie, łowi±c szczupaki w moim ulubionym jeziorze. Jednak te nie chciały żerować tak, jak sobie to zaplanowałem. Złowiłem ł±cznie 3 szczupaki, miałem też kilka brań. Jak na 3 dni łowienia to wynik strasznie mizerny. Ale co tam. Sezon dopiero się zacz±ł...

Cieszę się, że i w tym roku udało nam się spotkać 1 maja nad wod±, by wspólnie połowić. Mam nadzieję, że stanie się to nasz± TEAM-ow± tradycj±.
Grubyzwierz