Po niemal stu latach do Sekwany wróciły łososie. Prawie dwukilogramowy okaz tej ryby złowiono w odległości 10 kilometrów od ujścia rzeki.
|
ZAREJESTROWANI
Ostatni Tobiasz
Dzisiaj 0
Wczoraj 0
Wszyscy 4520
UŻYTKOWNICY
Goscie 850
Zalogowani 0
Wszyscy 850
Jeste anonimowym użytkownikiem. Możesz się zarejestrować za darmo klikajšc tutaj Jeste stałym użytkownikiem Pogawędek Wędkarskich - kliknij tutaj aby zalogować się!
|
|
|
|
mario_z: Kurcze, prawie połowa
maja a ja tylko dwa
razy byłem na
szczupaka ...(135160) May 12, @ 18:58:21
jjjan: W zatoce też są. ...(135160) May 10, @ 17:13:10
krzysztofCz: Dla
zainteresowanych...
belony już są :hihi ...(135160) May 06, @ 14:00:14
krzysztofCz: Bo na mnie bliskość
morza tak wpływa
:hihi ...(612437) Apr 28, @ 11:30:49
dzas: widocznie emeryci z
mojego otoczenia są
jacyś zużyci, nie to
co K ...(612437) Apr 26, @ 18:57:18
krzysztofCz: Kamil... bo Dżąsik nie
wie co emeryci lubią
najbardziej (i mogą ...(612437) Apr 26, @ 16:41:35
Tiur:
Na emeryturu mam
czteropunktowy plan.
1. Podróże,
2. Wedkar ...(612437) Apr 26, @ 00:02:06
dzas:
Na emeryturu mam
czteropunktowy plan.
1. Podróże,
2. Wedkar ...(612437) Apr 24, @ 21:24:03
mario_z:
Na emeryturu mam
czteropunktowy plan.
1. Podróże,
2. Wedkar ...(612437) Apr 21, @ 18:55:22
krzysztofCz: Podoba mi się Twój
plan w punkcie (3)
:hihi ...(612437) Apr 04, @ 12:47:07
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
| |
[< Strona główna galerii | Wylij zdjęcie >] 11568 Zdjęcia - No i On -
|
Opis | Wielki Przeciwnik.
Waga 2,65 kg, wymiar 69 cm. Trzy razy zmieniałem rękę zanim go wyrwałem nurtowi.
Nietety postradał życie, ale solennie obiecuję, że to drugi i ostatni który zginął z moich rąk. |
|
Wysłane komentarze sigi (2003-06-12) | Nosił wilk razy kilka ponieśli i wilka :-) | | | Darek522 (2003-06-12) | Jak tak leży, pokonany, na piasku wygląda jak tarpon schwytany u kubańskich wybrzeży.... | | | radwan (2003-06-12) | Ale moc:-) jeszcze powietrze łapie po takiej walce:-P | | | old rysiu (2003-06-12) | Piękna rybka. Jestem pełen podziwu, bo nie raz bolek zagrał mi na nerwach. Ludzie mówią, że ryba nie smaczna. Bzdury. Miałem już okazję upiec bolka nad wodą - warunki polowe a mimo to smaczny. | | | Darek522 (2003-06-13) | Oldi - własnie dzieki warunkom polowym był smaczny.... hihihiiiii Ale z drugiej strony - drapieżnik, same mięsnie, szybki, ruchliwy, zwrotny - PO PROOSTU SALMON NIZINNYCH RZEK- a mięso rozlazle jak u stawowego leszczyka. Wiem, wiem - rodzina KARPIOWATE - ALE DZIWI MNIE TO.... | | | marek k84 (2003-06-13) | Oldi! wreszcie ktoś wyszedł poza stereotyp! Jadłem i bolka i jazia i klenia smażone na świeżo na masełku i były miodzio... NIe mówię już o wariacjach bardziej wyszukanych. Śmiem twierdzić, że autorami teorii o "niezjadliwości" tegfo czy owego są "smakosze" wychowani na pyrach, kapuście i schabowym (lubię zresztą:-), dla których obiad bez tego to nie obiad... | | | Lucek (2003-06-13) | Jadłem jazia i już wiecej takiego błędu nie popełnie... | | | Sazan (2003-06-13) | Jadłem makaron z białym serem. Teraz już nie jadam :) | | | Jarbas (2003-06-13) | Sazan a czemu? Za bardzo był ościsty? :) | | | Sazan (2003-06-13) | Nie! Za mało było w nim mięsa! :))) | | | mloda wyga (2003-07-07) | ładny cień pada na ta rybkę :-) | | | Kuba (2004-05-05) | De gustibus...
Ja bym sie nie skusil. Podobnie jak na inne drapiezniki karpiowate. Na brzane tyz nie. | | |
Chcesz skomentować? Najpierw musisz się zarejestrować! |
|
|
Powered by: My_eGallery 2.7.9 AddOn Modules © 2001 Copyright MarsIsHere.net |