rzezuch (2006-02-14) | Piękny !! Oby tak dalej. |
|
|
rzezuch (2006-02-14) | Cos czuje , ze dzisiaj siadzie 45...:) |
|
|
Skwarek (2006-02-14) | 52 i nowy rekord Polski w lutym ehehe :) |
|
|
SpinerK (2006-02-14) | Ładny karasek :) |
|
|
luk750 (2006-02-14) | Ładny. Na moje oko - 33 cm... |
|
|
shawn7 (2006-02-14) | Napisz krótkie opowiadanko i chajda do Pogawędkowych Okazów !!! :) Gratuluję :) |
|
|
Skwarek (2006-02-14) | tak jest kapitanie |
|
|
Skwarek (2006-02-14) | Na moje oko 40 cm.. i jest też foto z metrem tak, że pomyłki wykluczamy |
|
|
czesiu (2006-02-14) | Piekny, o tej porze. A jak tam u nich z tarłem w tej ciepłej wodzie? |
|
|
Sazan (2006-02-14) | Dzisiaj trą się pewie walątynkowo... |
|
|
rzezuch (2006-02-14) | Walentynkowo nie bardzo bo same samice pływaja. Zasnanawialismy sie ze Skwarkiem skąd u nich dzisiaj tyle siły:)Gruubo potrafia potrzasnac wedka. |
|
|
Sazan (2006-02-14) | Same samice? Samce pewnie walentynkowo karnawalą... |
|
|
Skwarek (2006-02-15) | czesiu: woda jest faktycznie ciepła ale nie wchodziłem i nie sprawdzałem jak tam u nich z tarłem. Z tego co z nimi rozmawialiśmy przed wpuszczeniem do wody to planują je normalnie maj/czerwiec - ale przy takiej temperaturze ja bym się tarł cały czas... |
|
|
rzezuch (2006-02-15) | Sazan, karasie to tylko samice. Karasie są zdolne do rozmnażania już w drugim roku życia. Rozmnażają się przez ginogenezę (lub jak kto woli partenogenezę),czyli po po prostu dzieworództwo.Samice karasia odbywają tarło z samcami wszystkich żyjących w zbiorniku gatunków ryb karpiowatych(których była większość) i w wyniku takiego tarła rodzą się same samice karasia. Może to mieć miejsce nawet kilka razy w roku. Pozdrawiam |
|
|
torque (2006-02-15) | Z tego właśnie powodu ten gatunek powinno się wybić w polskich wodach do ostatniej sztuki. |
|
|
Piwoniusz (2006-02-15) | rzezuch, to jest normalna prostytucja a nie partogeneza ;>) |
|
|
Piwoniusz (2006-02-15) | torque, jestes okrutnik. Wyslij je do mnie. Lubilem lowic karaski, latwe do skrobania i smaczne. Teraz musze sie zadowalac "bluegills" - tez plaskie ale nie do oskrobania. Pamietam jak kiedys wczesna wiosna wybralem sie na takie male jeziorko w Zegrzu na plotki i okonie i ku mojemu zdumieniu zlowilem ze 30 karasi. Dzwonie wieczorem do wujka - dzialacza wedkarskiego, ze w jeziorku pojawily sie ladne karasie w duzych ilosciach. A wujek na to: "Mysmy wczoraj wpuscili stado doroslych sztuk a ty juz wyciagneles polowe smarkaczu !!! ..." |
|
|
beenPL20 (2006-04-08) | Wybić wszystkie? Raczej niewykonalne. Chociaż jak patrze na takie patelnie to mam zgoła odmienne zdanie;-) |
|
|
Maniak345 (2006-05-02) | Ja tez kiedys złapałem karasie mniej więcej tej samej wielkości na grunt w jeziorze zwanym Odkrywką. Tam karasie sa znane z wielkiej siły. Z takim karasiem sie meczyłem jakies 5 minut. |
|
|
PrzemekMatkowski (2006-05-31) | mój kolega jak byliśmy na Odrze na brzegu dolnym złapał 53 cm i wżucił go do siatki a siatka była przerwana i uciekł nawet nie zrobiliśmy fotki:-(
|
|
|
smerw4 (2006-05-31) | piękny okaz gratulacje oby tak dalej !!! |
|
|