70-centymetrowy wymiar ochronny sum przekracza po 6 latach życia.
Przy sprzyjających warunkach 150 cm i 30 kg wagi osiąga w 10-13 roku.
|
ZAREJESTROWANI
Ostatni Tobiasz
Dzisiaj 0
Wczoraj 0
Wszyscy 4520
UŻYTKOWNICY
Goscie 580
Zalogowani 0
Wszyscy 580
Jeste anonimowym użytkownikiem. Możesz się zarejestrować za darmo klikajšc tutaj Jeste stałym użytkownikiem Pogawędek Wędkarskich - kliknij tutaj aby zalogować się!
|
|
|
|
|
krzysztofCz: Bo na mnie bliskość
morza tak wpływa
:hihi ...(501412) Apr 28, @ 11:30:49
dzas: widocznie emeryci z
mojego otoczenia są
jacyś zużyci, nie to
co K ...(501412) Apr 26, @ 18:57:18
krzysztofCz: Kamil... bo Dżąsik nie
wie co emeryci lubią
najbardziej (i mogą ...(501412) Apr 26, @ 16:41:35
Tiur:
Na emeryturu mam
czteropunktowy plan.
1. Podróże,
2. Wedkar ...(501412) Apr 26, @ 00:02:06
dzas:
Na emeryturu mam
czteropunktowy plan.
1. Podróże,
2. Wedkar ...(501412) Apr 24, @ 21:24:03
mario_z:
Na emeryturu mam
czteropunktowy plan.
1. Podróże,
2. Wedkar ...(501412) Apr 21, @ 18:55:22
krzysztofCz: Podoba mi się Twój
plan w punkcie (3)
:hihi ...(501412) Apr 04, @ 12:47:07
lecek:
Na emeryturu mam
czteropunktowy plan.
1. Podróże,
2. Wedkar ...(501412) Apr 03, @ 19:46:58
krzysztofCz: Tylko nie miej
złudzeń, że na
emeryturze będziesz
miał więcej cza ...(501412) Apr 03, @ 15:57:03
lecek: Jeszcze (jak dla mnie)
to trochę mało czasu
Mój
pracodawca wyz ...(501412) Apr 03, @ 10:34:12
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
| |
[< Strona główna galerii | Wylij zdjęcie >] 11568 Zdjęcia - UFO -
Dodany przez | Prezes-karpiarz | |
|
Wysłane komentarze old rysiu (2005-07-23) | Czy obok jest drudi krąg? Ja tam w UFO nie wierzę. Natura czasem robi takie figle, że w głowioe się nie mieści. Lato 1975 rok - lipiec. Świerkocin ( obok Olsztynka ) j. Niskie. Po obiedzie - piękna pogoda , jestem na łodzi z ojcem - łowimy płocie. Zakotwiczeni w odległosci 30 m od trzcinowisk w głab jeziora. Brak wiatru - woda lustro. Słońce grzeje :-) Nagle w trzcinach okropny rumor. Czy to dzikie wodne ptactwo zaczęło jakąś bójkę? Nic zza gtrzcin nie widać. Głos coraz blizej wody i tylko patrzeć jak grupa przestraszonych zwierząt wypadnie na lustro wody. Nie słychać pisków czy plilikań ptasich. Tylko gwałtowne łamanie trzcinowiska. No i wypadło na wodę. Kto zgadnie co to było?? | | | adalin (2005-07-23) | Rysiu, nie bajeruj ;) Nie takie żeś koła z dziewczynami wygniatał ;) | | | wojtass (2005-07-23) | Dzik | | | farti (2005-07-23) | o pierdołach nawet mi się gadać nie chce .................. | | | Mundi (2005-07-23) | Po specyficznym ułożaniu zboża stwierdzam,że te kręgi są dziełem ludzi.Instruktaż jak to się robi za pomocą deski i sznurka nieraz pokazywano w telewizji.A z trzcinowisk wypadł łoś.Sam kiedyś widziałem taką akcję na jez. Białym koło Augustowa.Skurczybyk przepłynąl jezioro wpoprzek. | | | adalin (2005-07-24) | Ja także twierdzę, że z trzcinowisk wypadł łoś. Swego czasu w ogólniaku miałem takie zajawy z kolegami, że jechaliśmy pociągiem do stacji X, szliśmy potem lasami do stacji Y i wracaliśmy wieczorem do domu. I zdarzyło się raz,że szliśmy bezdrożami wzdłuż poniemieckich hodowlanych stawów. Też był rumor, też hałas, aż z trzinowisk wylazł łoś. Stanął przed nami w odległości ok. 15 m, obejrzał nas, zamurowanych, i polazł dalej.
W kwestii kręgu także uważam, że to robota ludzi, a konkretnie Old-rysia ;) | | | old rysiu (2005-07-24) | To nie łoś. W trzcinowisk wylazła do wody trąba powietrzna. Szerokość okoła metra. Jak dotknęła wody, woda podniosła się i mona było zobaczyć dokładny kształt. Trąba przesówała sie w kierunku naszej łudki w tempie szybkiego kroku. Byliśmy tak zapatrzeni, że nie pomysleliśmy o skutkach. Jak doszła do końca łodzi, gdzie właśnie siedział ojciec ( teraz już całkiem mokry ), wlazła do łodzi. woda zniknęła i tylko było słyszeć trzaski naszych sprzetów, zanęt i przynęt. Jak doszła do mnie - nie wiem, bo nic nie widziałem, dotknęła za moim dziobem wodę i znowu słup[ wody poszedł do góry. Teraz to i ja byłem zupełnie mokry. Traba przeszła jeszcze 10 metrów w głab jeziora i zniknęła. Wygasła - ot tak powinienem napisać. Wedki były całe - poplatane ale całe. Przynęty, zanęty, drobne akcesoria, nawet siatka na ryby zostały gdzieś tam w niedalekim sasiedztwie głebokiej tam wody. Czapeczki pływały na wodzie :-) | | | Sazan (2005-07-24) | Ale skalp został nienaruszony? :) | | | marcin p (2005-07-25) | Spacerując w ubiegłym roku po warmińskim lesie, widziałem co może zrobić uderzająca „z góry“ w las trąba powietrzna. Piszę „z góry“, bo na obszarze około 20 m kwadratowych, drzewa były poukręcane (!!!) na wyskokości dwóch - trzech metrów. I nie były to jakieś tam chojaki w zagajniku, a leciwe, okazałe sosny. | | | marek k84 (2005-07-25) | a potem Marcinek się obudził ;-) | | | marcin p (2005-07-25) | Ajjjj tam, z Wami to tak dyskutować! Już nigdy nic nie napiszę! :-) | | | marek k84 (2005-07-25) | nie żartuj... ni eobiecuj...
| | |
Chcesz skomentować? Najpierw musisz się zarejestrować! |
|
|
Powered by: My_eGallery 2.7.9 AddOn Modules © 2001 Copyright MarsIsHere.net |