Sympatyczne, niewielkie, futrzaste stworzonka o czarnym lub brunatnym kolorze, pojawiające się często na brzegach wód - to zazwyczaj norki amerykańskie. Są one równocześnie bardzo groźnym drapieżcą, niszczącym ptasie lęgi.
|
ZAREJESTROWANI
Ostatni Tobiasz
Dzisiaj 0
Wczoraj 0
Wszyscy 4520
UŻYTKOWNICY
Goscie 577
Zalogowani 0
Wszyscy 577
Jeste anonimowym użytkownikiem. Możesz się zarejestrować za darmo klikajšc tutaj Jeste stałym użytkownikiem Pogawędek Wędkarskich - kliknij tutaj aby zalogować się!
|
|
|
|
|
krzysztofCz: Bo na mnie bliskość
morza tak wpływa
:hihi ...(501045) Apr 28, @ 11:30:49
dzas: widocznie emeryci z
mojego otoczenia są
jacyś zużyci, nie to
co K ...(501045) Apr 26, @ 18:57:18
krzysztofCz: Kamil... bo Dżąsik nie
wie co emeryci lubią
najbardziej (i mogą ...(501045) Apr 26, @ 16:41:35
Tiur:
Na emeryturu mam
czteropunktowy plan.
1. Podróże,
2. Wedkar ...(501045) Apr 26, @ 00:02:06
dzas:
Na emeryturu mam
czteropunktowy plan.
1. Podróże,
2. Wedkar ...(501045) Apr 24, @ 21:24:03
mario_z:
Na emeryturu mam
czteropunktowy plan.
1. Podróże,
2. Wedkar ...(501045) Apr 21, @ 18:55:22
krzysztofCz: Podoba mi się Twój
plan w punkcie (3)
:hihi ...(501045) Apr 04, @ 12:47:07
lecek:
Na emeryturu mam
czteropunktowy plan.
1. Podróże,
2. Wedkar ...(501045) Apr 03, @ 19:46:58
krzysztofCz: Tylko nie miej
złudzeń, że na
emeryturze będziesz
miał więcej cza ...(501045) Apr 03, @ 15:57:03
lecek: Jeszcze (jak dla mnie)
to trochę mało czasu
Mój
pracodawca wyz ...(501045) Apr 03, @ 10:34:12
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
| |
[< Strona główna galerii | Wylij zdjęcie >] 11568 Zdjęcia - kroszonka -
|
Opis | I po Świętach Wielkanocnych. Na Śląsku w śmigus zbiera się takie kroszonki. Coraz mniej takich arcydzieł. Prezentowane - Brązowa - moja siostra Hania, zielona - córka kolegi Antka, Basia.
Pochwalicie się Waszymi zdobyczami? :-) |
|
Wysłane komentarze Jarbas (2004-04-12) | Oj to będę musiał coś zapodać ;) | | | tom roy (2004-04-12) | ja zjadlem wiec teraz tylko moge poogladac:/ | | | RonWeasley (2004-04-12) | U nas nie ma niestety zwyczaju malowania jajek... przynajmniej w mojej rodzince, więc nie mam czym się pochwalić. Mogę tylko pogratulować tak wspaniałych kroszonek :-) | | | RonWeasley (2004-04-12) | ups......sorki za ten pusty "post".. mala poprawka- u nas nie ma zwyczaju malowania ozdobnego- po prostu maluje sie farbkami albo w cebuli, ew. w trawie (fajne zielone wychodzą :D ) | | | robert67 (2004-04-12) | Przepraszam ja tez sie pospieszylem.Rysiu toz to arcydziela.Takich sie chyba nie zjada?U mnie w tym roku Swieta Wielkanocne bez oprawy i atmosfery,choc to najladniejsze ze swiat.Dzieciaki mi sie rozlaza zona pracuje a ja nie wiem co ze soba zrobic.Upic tez sie nie moge bo jutro "skoroswit"robota. | | | old rysiu (2004-04-12) | To prawda. Kroszonek się nie zjada. Miałem kiedyś spory zbiór jeszcze ładniejszych. Ale jak to w domu, to przestawić, tamto źle zapakować i nieszczęście gotowe. Zbiór został zniszczony :-(. Mam nadzieję, że zdopinguję znajome mije dziewczyny, do robienia tych cacuszek i jeszcze zdążę nazbierać zanim zamknę swoje oczy w śmiertelnym śnie :-) | | | robert67 (2004-04-12) | Ooo! Rysiu!Co to za nastroje!Masz jeszcze cale dlugie zycie na zbieranie tych "klejnotkow"!!! | | | radwan (2004-04-12) | artystyczne fotografie:) | | | karpiarz (2004-04-13) | Zawsze podziwialem te kroszonki - trzeba miec nie lada zdolnosci i cierpliwosc zeby takie cacka stworzyc :)). | | |
Chcesz skomentować? Najpierw musisz się zarejestrować! |
|
|
Powered by: My_eGallery 2.7.9 AddOn Modules © 2001 Copyright MarsIsHere.net |