Wg raportu Światowego Funduszu na Rzecz Dzikich Zwierząt łosoś wyginął w co najmniej 300 z około 2000 dorzeczy, w których naturalnie występował. Prawie 90% populacji gatunku żyje w czterech krajach: Norwegii, Irlandii, Islandii i Szkocji. Na skraju wyginięcia jest w: Estonii, Portugalii, USA i Kanadzie. W ostatnich 30 latach połowy dzikich łososi spadły o 80%.
|
ZAREJESTROWANI
Ostatni Tobiasz
Dzisiaj 0
Wczoraj 0
Wszyscy 4520
UŻYTKOWNICY
Goscie 551
Zalogowani 0
Wszyscy 551
Jeste anonimowym użytkownikiem. Możesz się zarejestrować za darmo klikajšc tutaj Jeste stałym użytkownikiem Pogawędek Wędkarskich - kliknij tutaj aby zalogować się!
|
|
|
|
|
krzysztofCz: Bo na mnie bliskość
morza tak wpływa
:hihi ...(500298) Apr 28, @ 11:30:49
dzas: widocznie emeryci z
mojego otoczenia są
jacyś zużyci, nie to
co K ...(500298) Apr 26, @ 18:57:18
krzysztofCz: Kamil... bo Dżąsik nie
wie co emeryci lubią
najbardziej (i mogą ...(500298) Apr 26, @ 16:41:35
Tiur:
Na emeryturu mam
czteropunktowy plan.
1. Podróże,
2. Wedkar ...(500298) Apr 26, @ 00:02:06
dzas:
Na emeryturu mam
czteropunktowy plan.
1. Podróże,
2. Wedkar ...(500298) Apr 24, @ 21:24:03
mario_z:
Na emeryturu mam
czteropunktowy plan.
1. Podróże,
2. Wedkar ...(500298) Apr 21, @ 18:55:22
krzysztofCz: Podoba mi się Twój
plan w punkcie (3)
:hihi ...(500298) Apr 04, @ 12:47:07
lecek:
Na emeryturu mam
czteropunktowy plan.
1. Podróże,
2. Wedkar ...(500298) Apr 03, @ 19:46:58
krzysztofCz: Tylko nie miej
złudzeń, że na
emeryturze będziesz
miał więcej cza ...(500298) Apr 03, @ 15:57:03
lecek: Jeszcze (jak dla mnie)
to trochę mało czasu
Mój
pracodawca wyz ...(500298) Apr 03, @ 10:34:12
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
| |
Re: Wilk syty i owca cała (Wynik: 1) przez Jotes dnia 28-03-2007 o godz. 11:36:18 | Torque, masz rację i mają ją ci, którzy wytykają nieprawidłowe/bezmyślne postępowanie z wypuszczaną do wody rybą. Mnie również szlag trafia, gdy widzę wymemlaną na zdjęciu rybę, a dumny/durny łowca pisze, że ryba w dobrej kondycji wróciła do wody.
Szczytem takiej głupoty było dla mnie zaprezentowanie na zdjęciu metrowego szczupaka z przebitym osęką pyskiem i ten nieszczęsny dopisek pod fotką.
Kilku takich zjechałem na czym świat stoi. Wstyd mi za takich pseudo No killowców!
Temat wywołany przez Jarpo, miał na celu pogodzenie dwóch grup wędkarzy - pasjonatów wędkarstwa przecież - i wspólne zastanowienie się nad poważnym problemem.
Jest tylko jeden sposób, aby tego dokonać. Mądra i rzeczowa dyskusja. Bez napaści, pogardy i wszelkiego jadu.
Dzielimy wspólnie wodę, czasem wspólnie wędkujemy obok siebie. Czemu więc tutaj nie możemy się zgodzić?
Jeśli ktokolwiek nad wodą zwróci mi - zasłużenie - uwagę, że nieprawidłowo obchodzę się z wypuszczaną właśnie rybą. Przyjmę to z pokorą i ze wstydem!
Ale jeśli zrobię to w należyty sposób i będę próbował wykazać innemu wędkarzowi, że to jest dobre, że ta ryba będzie miała szansę na rozmnożenie się i, że nie chcę osłabiać nadmiernie rybostanu, etc. Niech chociaż wysłucha!
Już Czez w swoim artykule pt. "Prawny wymóg stosowania C&R" wykazał, że każdy, ale to bez wyjątku KAŻDY powinien wiedzieć, jak obchodzić się z rybą przeznaczoną do wypuszczenia. (Celowo nie poprzestaję tu jedynie na niewymiarkach i tych w okresie ochronnym).
Ja miałem to szczęście, że pobierałem swoje nauki od największego mistrza - mojego ŚP. Ojca. Zanim ktokolwiek zdążył spisać te zasady, ja już jako nastolatek wiedziałem, jak należy postępować. To nie jest wcale trudne dla człeka z wyobraźnią.
Te zasady postępowania powinny być naszym elementarzem i znajdować się w RAPR i w każdym rejestrze połowów. Po to, abyśmy byli świadomi wszyscy i zawsze.
Osobiście chylę czoła przed tymi "nieszkodliwie zakręconymi" i podziwiam to, co robią. A skoro ten system sprawdził się na ich wodach to uważam, że czym prędzej powinno się zacząć to samo praktykować na wszystkich innych wodach.
Już za kilka lat wyniki mogą przejść nasze najśmielsze oczekiwania...
Żadną tajemnicą nie jest, że te ryby, które jeszcze pływają w naszych wodach są odporniejsze na choroby, mają już swoje tarliska, zimowiska, są najlepszymi reproduktorami. W takim razie, co lepsze: zachowanie stad podstawowych, czy dorybianie słabeuszami?
Dlatego właśnie należy usiąść jak cywilizowani ludzie i dyskutować. Bez uprzedzeń! Bez napaści i bez jadu i pogardy! Warto się chociaż zastanowić, nad tym co możemy stracić lub zniszczyć bezpowrotnie.
Tylko, czy wszyscy jesteśmy na te dyskusje gotowi? Czy wszystkim na tym jeszcze zależy? |
] |
|
|