TROĆ WĘDROWNA:
- Rekord Polski - 14,70 kg
- Złoty medal - od 8,00 kg
- Srebrny medal - od 6,00 kg
- Brązowy medal - od 5,00 kg
|
ZAREJESTROWANI
Ostatni Tobiasz
Dzisiaj 0
Wczoraj 0
Wszyscy 4520
UŻYTKOWNICY
Goscie 581
Zalogowani 0
Wszyscy 581
Jeste anonimowym użytkownikiem. Możesz się zarejestrować za darmo klikajšc tutaj Jeste stałym użytkownikiem Pogawędek Wędkarskich - kliknij tutaj aby zalogować się!
|
|
|
|
|
krzysztofCz: Bo na mnie bliskość
morza tak wpływa
:hihi ...(501261) Apr 28, @ 11:30:49
dzas: widocznie emeryci z
mojego otoczenia są
jacyś zużyci, nie to
co K ...(501261) Apr 26, @ 18:57:18
krzysztofCz: Kamil... bo Dżąsik nie
wie co emeryci lubią
najbardziej (i mogą ...(501261) Apr 26, @ 16:41:35
Tiur:
Na emeryturu mam
czteropunktowy plan.
1. Podróże,
2. Wedkar ...(501261) Apr 26, @ 00:02:06
dzas:
Na emeryturu mam
czteropunktowy plan.
1. Podróże,
2. Wedkar ...(501261) Apr 24, @ 21:24:03
mario_z:
Na emeryturu mam
czteropunktowy plan.
1. Podróże,
2. Wedkar ...(501261) Apr 21, @ 18:55:22
krzysztofCz: Podoba mi się Twój
plan w punkcie (3)
:hihi ...(501261) Apr 04, @ 12:47:07
lecek:
Na emeryturu mam
czteropunktowy plan.
1. Podróże,
2. Wedkar ...(501261) Apr 03, @ 19:46:58
krzysztofCz: Tylko nie miej
złudzeń, że na
emeryturze będziesz
miał więcej cza ...(501261) Apr 03, @ 15:57:03
lecek: Jeszcze (jak dla mnie)
to trochę mało czasu
Mój
pracodawca wyz ...(501261) Apr 03, @ 10:34:12
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
| |
Re: ZASADY (Wynik: 1) przez kajko (paprosz@wp.pl) dnia 02-01-2007 o godz. 01:10:25 | Skoro zdecydowałeś sie wypowiedzieć na taki temat publicznie rozumiem, że jesteś gotów zrozumieć również słowa niestety krytyki.
Jeżeli to co napisałeś, napisałeś w spokoju i z opanowaniem ważąc każde słowo i zdanie to sadzę, że niestety masz duszę szaleńca. Patrzysz na wszystkich z góry i mimo, że to są jak piszesz TWOJE ZASADY to nie dostrzegasz w nich wad i obłędu jaki sie w twoich słowach kryje.
Z kim ty te dialogi przeprowadzałeś? Siedziałeś przed lustrem?! Co Cie natchnęło do pisania takich bredni? Kto tak krytycznie podchodzi do twoich zasad i stylu łowienia, że siejesz taki ferment?
Już od wielu, wielu lat staram się gdzie moge uczesać stosunki wędkarzy z rybakami. Dwie grupy bezsensownie ze soba skłócone przez tak twardogłowe myślenie jakie zaprezentowałes w swoim artykule. Tak po prostu nie można. Trzeba pisać co łączy karpiarza no killowca z karpiarzem, który lubi także skosztować tej smacznej rybki. Co w ogóle łączy wedkarzy i jakie maja dobro o które wspólnie powinni dbać.
Powiadasz: wiecej nas karpiarzy, nasz głos zaczyna sie liczyć... niestety dla naszych wód. Każde w zasadzie nizinne koło PZW w swoim menu zarybieniowym ma teraz na 1 miejscu ta rybkę. Czy ty zdajesz sobie sprawę z czego ty sie cieszysz? Czy nie dostrzegasz zagrożenia jakie ze soba niesie ta moda?
Zacznijmy patrzeć na to również jako na problem bo to, że coraz wiecej jest karpiarzy a wśród nich no killowców nie napawa mnie optymizmem.
A co do samej metody c&r i jej dobroczynnych skutkach. Niedawno spedziłem ładnych pare godzin z przyjacielem, który lubi łowić rybki i w tym karpie w pełnym tego słowa znaczeniu. W trakcie rozmów doszlismy do tematu Johna jak sie domyślasz naszego polskiego karpia z którym wiązano nadzieje, że osiągnie pułap 30 kg. Co złowienie był coraz cięższy aż tu nagle zacżał tracic na wadze... a przeciez ryba rosnie do konca swojego życia. Czyżby dochodziły jego dni? Otóż w moich oczach u tego stwora wystąpiło coś na wzór odruchu Pawłowa. Zaczął kojarzyć pożywienie z bardzo silnym stresem i bólem. Zaczął go chyba mniej przyjmowac a może w ogóle, może jego dni mimo, że długie upłyną na umieraniu z głodu. Można powiedzieć: ale pożył sobie dłużej bo go wypuszczalismy my karpiarze no killowcy... ale co to za życie. I nie mów mi tylko czy wolałbym żyć czy losowo 20% moich posiłków konczyło by się lejtami i na 5 minut pod wodę... nie ma co porównywać. Poza tym zauważ że duże ilosci zanęt nie tylko wrzucanych do wody przez karpiarzy ale i przez innych wędkarzy wcale nie sa błogosławieństwem dla jeziora nawet jakby to miało sie dziać na Śniardwach a czy belgijski czy ruski ten futer to dla zbiornika nie istotne. Bezsprzecznym plusem całego lobby i świata karpiarzy jest to, że dzięki wam choć grupka osób ma zatrudnienie, bo ktoś to wszystko musi przecież robić...
Ledd1 czytałem troszke tego co pisałeś, a do tej pory pisałeś bardzo fajnie i mądrze i dla osłody moich czasem gorzkich słów powiem Ci, że gorąco wierzę, że komentowany artykuł pisałeś targany jakimiś złymi emocjami i że wcale tak nie patrzysz na cały ten wedkarski świat i nie tak go segregujesz. Sam przecież przeszedłeś przez wiele wędkarskich wcieleń aby teraz być karpiarzem c&r..&n jak nous (z angielskiego: "zdrowy rozsądek")... |
] |
|
|