PŁOĆ
Rekord Polski - 2,20 kg
Złoty medal - od 1,10 kg
Srebrny medal - 0,90 kg
Brązowy medal - od 0,70 kg
|
ZAREJESTROWANI
Ostatni Tobiasz
Dzisiaj 0
Wczoraj 0
Wszyscy 4520
UŻYTKOWNICY
Goscie 616
Zalogowani 0
Wszyscy 616
Jeste anonimowym użytkownikiem. Możesz się zarejestrować za darmo klikajšc tutaj Jeste stałym użytkownikiem Pogawędek Wędkarskich - kliknij tutaj aby zalogować się!
|
|
|
|
|
krzysztofCz: Bo na mnie bliskość
morza tak wpływa
:hihi ...(500021) Apr 28, @ 11:30:49
dzas: widocznie emeryci z
mojego otoczenia są
jacyś zużyci, nie to
co K ...(500021) Apr 26, @ 18:57:18
krzysztofCz: Kamil... bo Dżąsik nie
wie co emeryci lubią
najbardziej (i mogą ...(500021) Apr 26, @ 16:41:35
Tiur:
Na emeryturu mam
czteropunktowy plan.
1. Podróże,
2. Wedkar ...(500021) Apr 26, @ 00:02:06
dzas:
Na emeryturu mam
czteropunktowy plan.
1. Podróże,
2. Wedkar ...(500021) Apr 24, @ 21:24:03
mario_z:
Na emeryturu mam
czteropunktowy plan.
1. Podróże,
2. Wedkar ...(500021) Apr 21, @ 18:55:22
krzysztofCz: Podoba mi się Twój
plan w punkcie (3)
:hihi ...(500021) Apr 04, @ 12:47:07
lecek:
Na emeryturu mam
czteropunktowy plan.
1. Podróże,
2. Wedkar ...(500021) Apr 03, @ 19:46:58
krzysztofCz: Tylko nie miej
złudzeń, że na
emeryturze będziesz
miał więcej cza ...(500021) Apr 03, @ 15:57:03
lecek: Jeszcze (jak dla mnie)
to trochę mało czasu
Mój
pracodawca wyz ...(500021) Apr 03, @ 10:34:12
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
| |
Re: Ryby a ból (Wynik: 1) przez wedkoholik dnia 05-01-2003 o godz. 16:32:24 | Kolego dostałeś pytanie bardzo trudne. Przy dzisiejszym stanie wiedzy, trudności z nim mają również neurolodzy, a co dopiero ichtiolodzy. Trudno nam się oprzeć myśleniu, że inne kręgowce mogą inaczej odczuwać ból niż my ludzie. Jednak spróbuję Ci pomóc na ile moja skromna osoba coś tu może wnieść. Najpierw chciałbym rozdzielić czucie od doznań bólowych. Czucie jest doznaniem nie zaliczanym do nieprzyjemnych, a w niektórych sytuacjach wręcz do pożądanie przyjemnych. Może również pełnić rolę ostrzegawczą i wywoływać stres, ale nie wywołuje bólu nawet u człowieka. Ból rozumiany ludzkimi odczuciami kojarzy się z nieprzyjemnym doznaniem psychicznym. Gdy mówimy o bólu właśnie to doznanie mamy na myśli. Ból jednak ma dwa oblicza: jako czucie i emocjonalne. Według moich obserwacji ryby nie odczuwają sfery emocjonalnej bólu. Na poparcie mojej tezy podam znane mi pięć przykładów. 1. Znajomy złowił szczupaka, który w gardle miał spory rdzewiejący hak. Po wyjęciu przynęty i haczyka rybę wypuszczono w pełnej kondycji. 2. Złowiłem szczupaka, który zerwał się koledze 15 min. wcześniej. W podniebieniu miał jego jiga. Postąpiono identycznie wypuszczając rybę. 3. Złowiłem karpia z żyłką w pysku. Rybę przeniesiono do olbrzymiego sadza klatki. Żył dalej w pełnej kondycji jeszcze kilka dni, po czym go uśmiercono i oprawiono. W żołądku miał haczyk. 4. Nad Bugiem złowiono szczupaka z czterema blachami w pysku. Obciął się na piątej. 5. Mój Ojciec w latach czterdziestych złowił w W-wie w Jeziorze Wilanowskim 2kg szczupaka, który na boku miał przetokę. Poza tym ryba nie wykazywała żadnych oznak chorobowych. Postanowił wziąć ją jednak ze sobą. Po wypatroszeniu okazało się, iż szczupak czyścił sobie poprzez przetokę żołądek. Tam był wbity już całkiem spróchniały hak. Czy ktoś może sobie wyobrazić, aby w podobnej sytuacji śniadał człowiek. Właśnie emocjonalna sfera bólu, objawiająca się przykrym psychicznym doznaniem, uniemożliwiłaby normalne funkcjonowanie. Dlatego osobiście skłaniam się do twierdzenia, że ryby nie doznają emocjonalnej części bólu. A co w tej mierze mówią naukowcy? Tu niestety mogę się posłużyć tylko cytatami cudzych wypowiedzi. Obrońcy zwierząt powołują się w głównej mierze na raport Medwaya z 1980r. Czego on dotyczy? Cyt. „...sporządziło go kilku naukowców pracujących pod kierownictwem lorda Medwaya, a dotyczy on nie tylko wędkarstwa, ale również myślistwa. Raport ten nie dostarczył jednak dowodów, że ryby czują ból, zawiera tylko pewne przesłanki, że tak być może. Jego autorzy skupili się bowiem na substancjach związanych z przenoszeniem bodźców bólowych, które odkryto u ssaków i ryb, a także na podobieństwie dróg nerwowych przewodzących te bodźce." Jednak raport nie mówi o wywoływaniu doznań psychicznych w tych bodźcach. Dalej w tej samej publikacji autor powołuje się na słowa neurobiologa prof. Jamesa D. Rose za publikacją z czasopisma In-Fisherman (12-01/1999-2000). „...Ból przejawia się na dwa sposoby: jako czucie i jako emocja. Pierwszy daje organizmowi informację, że jego tkanki zostały uszkodzone, drugi wywołuje cierpienie. ...U ryb i ludzi (a także innych kręgowców) bodźce bólowe docierają do rdzenia kręgowego i części mózgu zwanej rdzeniem przedłużonym. Właśnie tam rodzi się reakcja organizmu na zranienie lub inne uszkodzenie ciała. U ludzi jednak świadomość wrażeń, emocji, a także bólu zależy od tzw. kory nowej i ogromnie rozwiniętych półkul mózgowych, gdzie powstaje przykry emocjonalny aspekt bólu. U ryb, w przeciwieństwie do człowieka, półkule mózgowe są bardzo małe, a kory nowej brak im zupełnie. Mózg ryby jest więc zbyt mało rozwinięty, by mogła ona doświadczać bólu." Cytaty tu zamieszczone pochodzą z artykułu pana Waldemara Borysa zamieszczonego w Wędkarzu Polskim (3/2002). Do mnie bardzo przemawiająca jest argumentacja prof. Rose, którą w swej części tylko potwierdza, a nie zaprzecza raport Medwaya. Mam nadzieję, że kolega Kajko przyjmie z życzliwością tę moją wypowiedź, bo zapewniam, iż do ryb osobiście podchodzę z miłością i nie dopuszczam do dręczenia tych miłych zwierząt.
|
] |
|
|