Odłowy rybackie gospodarstwa Ruciane-Nida to ok. 300 t rocznie, co stanowi ok. 14 kg ryb z hektara.
|
ZAREJESTROWANI
Ostatni Tobiasz
Dzisiaj 0
Wczoraj 0
Wszyscy 4520
UŻYTKOWNICY
Goscie 596
Zalogowani 0
Wszyscy 596
Jesteś anonimowym użytkownikiem. Możesz się zarejestrować za darmo klikając tutaj Jesteś stałym użytkownikiem Pogawędek Wędkarskich - kliknij tutaj aby zalogować się!
|
|
|
|
|
dzas: widocznie emeryci z
mojego otoczenia s±
jacy¶ zużyci, nie to
co K ...(447451) Apr 26, @ 18:57:18
krzysztofCz: Kamil... bo Dż±sik nie
wie co emeryci lubi±
najbardziej (i mog± ...(447451) Apr 26, @ 16:41:35
Tiur:
Na emeryturu mam
czteropunktowy plan.
1. Podróże,
2. Wedkar ...(447451) Apr 26, @ 00:02:06
dzas:
Na emeryturu mam
czteropunktowy plan.
1. Podróże,
2. Wedkar ...(447451) Apr 24, @ 21:24:03
mario_z:
Na emeryturu mam
czteropunktowy plan.
1. Podróże,
2. Wedkar ...(447451) Apr 21, @ 18:55:22
krzysztofCz: Podoba mi się Twój
plan w punkcie (3)
:hihi ...(447451) Apr 04, @ 12:47:07
lecek:
Na emeryturu mam
czteropunktowy plan.
1. Podróże,
2. Wedkar ...(447451) Apr 03, @ 19:46:58
krzysztofCz: Tylko nie miej
złudzeń, że na
emeryturze będziesz
miał więcej cza ...(447451) Apr 03, @ 15:57:03
lecek: Jeszcze (jak dla mnie)
to trochę mało czasu
Mój
pracodawca wyz ...(447451) Apr 03, @ 10:34:12
krzysztofCz: Gratulacje Lecku. U
mnie na morzu albo
wieje... albo nie
bior± : ...(59644) Apr 03, @ 09:01:48
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
| |
X Biesiada - czy wszystkie koguty piej±?
Opublikował 05-07-2006 o godz. 20:00:00 Monk |
Old_rysiu napisał
Wielkie pole namiotowe. O namioty oparte wędki różnego kalibru, jakby anteny do odbioru radiowego. Mały rynek w ¶rodku obozowiska z widokiem na przepiękn± wodę. Jeste¶my na Mazurach, czy na ¦l±sku?
Rozmów na temat owej biesiady będzie jeszcze sporo. W komentarzach pod fotami, na czacie i forum. Jedni będ± opowiadać, inni pytać. Każdy z owej biesiady czerpał dla siebie plik informacji, wykorzystuj±c obecno¶ć osób, których nie widzi się na codzień. Jedni rozmawiali o kijach, inni o przynętach, o urz±dzeniach technicznych typu laptop, echosonda czy GPS lub towarzysko, ku innych i swojej uciesze. Nawet przeci±gaj±cy się deszcz, który zabrał nam pół dnia i cał± noc, nie przeszkodził w owych gwarnych rozmowach.
Każdy z uczestników odbierał tę imprezę inaczej. To nie jest takie dziwne ale wiem, że wszystkim się w Nieboczowach podobało.
Ogromna ilo¶ć aparatów fotograficznych z pewno¶ci± zapełni galerię „X Biesiada – Nieboczowy”.
O czym ja Wam napiszę, co chcę pokazać? Niewiele, bo nie jestem w stanie ogarn±ć chociażby połowy atrakcji.
Jest sobota przed południem. Ruszamy na rzekę Odrę. Jest bliziutko - około 200 metrów. Zabieram aparat i będę podgl±dał specjalistów spinningu. Na focie od lewej: Sandalista, Torque i Dziecko. Jak sobie radzili - foty przedstawiam w galerii, tymczasem zobaczmy, co robi nasz kolega Sandalista.
Odra nas zaskoczyła. Woda podniesiona o jeden metr. Maj±c kolor bawarki, płynie z wielkim rozpędzie, tworz±c wiry i wsteczniaki, no i trudny dostęp do brzegów. ZnaleĽli¶my uj¶cie małego kanału, który oddaje wodę z pobliskich pożwirowych „jezior”. Tutaj się zatrzymujemy.
Torque zakłada czere¶nię i podchodzi pod wierzbę oddalon± od nas niecałe 20 metrów i ma prawdopodobnie branie. Jednak odci±ga go od miejsca inne zdarzenie - testowane nowe koguty wykonane przez niego, w rękach Dziecka, doprowadzaj± siedz±ce tutaj sandacze do białej gor±czki.
Bardzo trudne łowisko. Zaczepy, które można „odstrzelić” (nie wierzyłem własnym oczom) oraz te, na których koguty musiały zostać na stałe.
Dziecko ze stoickim sposobem rzuca kolejny już raz i .... siedzi.
Sandacz miesza jak żadna ryba. Gdyby nie fakt, że już się pokazał i rozwiał w±tpliwo¶ci gatunkowej przynależno¶ci, kr±żyłyby przypuszczenia o różnej jego ma¶ci. Niezwykle waleczny egzemplarz, nie poddaje się. Torque wchodzi do wody, aby pomóc wyj±ć rybę. Ręk± goni w¶ród wirów i w tym momencie żyłka niechc±cy trafia w ręce Dziecka. Chwilowy brak amortyzacji kija, pozwala sandaczowi zerwać zestaw. Najpierw rozpacz Dziecka, póĽniej rado¶ć, że miała po raz pierwszy tak± rybę. Udało mi się uj±ć na focie tę chwilę rado¶ci. Jednak wolę pokazać j± w galerii niż tutaj okrojon± z pikseli.
Sandacze nadal żeruj± i pukaj± w koguty, to z boku, powoduj±c krótkie hole i pami±tkowe łuski na ostrzu haczyka, to delikatnie w ogony kopyta Sandalisty. Już nie możemy zliczyć ilo¶ci brań. W¶ród nich obcinka szczupacza u Dziecka. Kontakt z ryb± rejestruje już każdy ze spinningistów. Teraz już wiadomo - siedz± w dziurze pod wierzb±, która swoje witki chyli ku wodzie.
W krzyżowy ogień poszły przynęty: koguty Dziecka i kopyta Sandalisty. Wreszcie sandacz uderza na kopyto. Miał pecha, bo Sandalista tylko na to czekał. Trzykrotnie mocno podci±ł sandacza. Grot haka wbił się skutecznie. Długi hol, pełno gapiów i ja nie mogę wcisn±ć swojego aparatu, aby zrobić fotki w wodzie. Pstrykam, ale tylko w krzaki i nogi gapiów (czytaj: Torque, Dziecka i Lucka, który przyszedł nas odwiedzić ). Na szczę¶cie Sandalista wydostaje sandacza na brzeg. Jest piękny i teraz można focić.
Wszyscy spinningi¶ci przyznaj±, że sandacze z Odry s± nad wyraz bojowe. Miejscówka ta była okupowana do wieczora. Było jeszcze parę puknięć, ale na nasze nieszczę¶cie woda zaczęła opadać i sandacze popłynęły tylko w im znanych kierunkach.
Dziwne koleje rzeczy. Dziecko znalazło najpiękniejsz± miejscówkę całej naszej biesiady. Miała największ± ilo¶ć sandaczy na kiju. Los chciał, aby nie wyjęła ani jednego. Może dlatego, aby znowu przyjechała tutaj na ¦l±sk, na odrzańskie łowiska?
W obozie było sporo atrakcji. Regionalne posiłki: pierwsze żymloki dla pierwszych 10 biwakowiczów z poza granic ¦l±ska, żur i gor±ce chili Karpiarza, degustacja serów francuskich, które przywieĽli nam - obok francuskich szampanów i piwa - nasi userzy z Francji ( Robert z żon± ).
Niedziela to już przygotowanie do wyjazdów. Przepiękny słoneczny dzień, pozwala na mycie i suszenie ekwipunku. Rano odwiedza nas nasz największy mistrz fotografii, prosto z Krakowa - Sazan.
Teraz obok pakowania się, widać biegaj±cych fotoamatorów ze swoimi cyfrakami. Każdy chce usłyszeć od mistrza, jak zrobić niebieskie niebo, czy jak nie przepalić foty. Walizka Sazana z obiektywami, teraz jest w centrum uwagi. Sazan rozdaje dookoła... no wła¶nie - kto wie, co Sazan rozdaje?
Wła¶nie Sazan udał się na przeciwległy brzeg. Urz±dził tam stanowisko reporterskie. Korzystam z okazji i zdejmuję go moim skromnym Soniakiem.
Jeszcze tylko kilka fotek, które pokazuj± bieganinę i porz±dki.
Jeszcze szybkie foto kr±ż±cego nad Odr± myszołowa.
Organizatorzy grupuj± wszystkich, którzy jeszcze s± na biwaku.
Trudno mi przesun±ć Torque i Dziecko, których nie widać za namiotem z lewej - trudno, robię foty, bo czas ucieka.
Czego to organizatorzy nie przygotowali? Było wszystko - s± i nagrody. Puchar za największ± rybę dla Skandalisty, a poza tym do pucharu prawdziwy francuski szampan. Wkład ten zafundowali userzy z Francji. Dodatkowa nagroda dla Jacka_dsw za złowienie karpia, fundowana przez ekipę z Niemiec (stali bywalcy spotkań z tymi userami wiedz±, że to musiał być Jegermeister). Nagrodę specjaln± otrzymuje Dziecko za szanowanie natury i naszych drapieżników (5 ogromnych drapieżników na kiju).
Jeszcze tylko kilka fotek bez opisów i do zobaczenia na jesiennym zlocie.
Co ogl±dały obiektywy może zdradzi nam Wykrzyknik, który co nieco przyuważył…
Old_rysiu
|
| |
|
| Komentarze są własnością ich twórców. Nie ponosimy odpowiedzialności za ich treść. |
|
|
Komentowanie niedozwolone dla anonimowego użytkownika, proszę się zarejestrować |
|
Re: X Biesiada - czy wszystkie koguty piej±? (Wynik: 1) przez Robert (gosia67@wanadoo.fr) dnia 05-07-2006 o godz. 22:05:49 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) | Rysiu!!9-ta fote mogles sobie darowac!!!:-))))
Pozdrowienia z kraju zabojadow dla Wszystkich uczestnikow niezapomnianej Biesiady!!!
Robert,Gosia i Max!
I niech koguty pieja!!!:-))) |
|
|
Re: X Biesiada - czy wszystkie koguty piej±? (Wynik: 1) przez jarkum (jarkum@jawnet.pl) dnia 06-07-2006 o godz. 00:40:37 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) http://www.pzw50.jawnet.pl | Mam pro¶bę do Ciebie Old_Rysiu! Pozwolisz, że zrobię kopię Twojego artykułu i wrzucę j± na stronkę naszego koła www.pzw50.jawnet.pl? Oczywi¶cie zamieszczę autora, zreszt± jakże mogło by być inaczej? Niezła była ta biesiadka, oj niezła! Pamiętam szczególnie ł±ck±.... hm... co¶ tam jeszcze pamiętam! Pozdrawiam! No i co? Oczywi¶cie zapraszamy znowu! |
|
|
Re: X Biesiada - czy wszystkie koguty piej±? (Wynik: 1) przez Bullet44 (bullet44@o2.pl) dnia 06-07-2006 o godz. 04:19:14 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) | 2 znane mi zastosowania nalewki spirytusowo-ziolowej typu "Mysliwy":-)
UWODZICIEL
40 ml jegermeister
20 ml wódki bools
80 ml soku jabłkowego
80 ml sprite'a
UZDROWICIEL
40 ml jegermeister
50 ml soku jabłkowego |
|
|
Re: X Biesiada - czy wszystkie koguty piej±? (Wynik: 1) przez skorupa (marcinskarubowicz@poczta.onet.pl) dnia 06-07-2006 o godz. 09:43:23 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) | Wielkie dzięki za organizacje dla całej grupy jastrzębskiej.Szkoda że mogłem być z wami tylko 2 dni :((.Do zobaczenia w paĽdzierniku ,nie mogę sie już doczekać :) |
|
|
Re: X Biesiada - czy wszystkie koguty piej±? (Wynik: 1) przez SpinerK (spinerk@interia.pl) dnia 06-07-2006 o godz. 10:19:51 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) | Widać, że nieĽle się działo na w Nieboczowie :-) Niestety i tym razem ominęła mnie biesiada (jakie¶ fatum?). Jednak jesiennego zlotu już sobie nie odpuszczę :)
Pozdrawiam |
|
|
Re: X Biesiada - czy wszystkie koguty piej±? (Wynik: 1) przez luk750 (luk750@op.pl) dnia 06-07-2006 o godz. 11:00:01 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) | Dzięki wszystkim za wspaniał± zabawę. Ubawiłem się po pachy. Nie przeszkadzał wcale deszcz pierwszego dnia, nawet wręcz pomógł w namiotowej integracji:)). A "ogniskowy kabareton" mógłby się równac z tym opolskim. |
|
|
Re: X Biesiada - czy wszystkie koguty piej±? (Wynik: 1) przez Jarbas dnia 06-07-2006 o godz. 13:48:00 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) http://www.jarbas.com.pl | Chciałem jedynie podziękować Wszystkim, że się z Wami spotkałem. Szczególnie dziękuję ¦l±zakom za organizację biesiady i zaangażowanie. Było rewelacyjnie.
Do tej pory nie mogę się doliczyć ile nas tam było. Prawdopodobnie ponad 60 ;) wiem tyle, iż trudno będzie ten rekord pobić choć mam nadzieję że to uczynimy ;)
Cieszę się, że te spotkania na zlotach i biesiadach staj± się nie tyle uzupełnieniem naszej bytno¶ci na portalu i czacie ale powoli staj± się pierwszoplanowym sposobem wymiany wędkarskiej wiedzy i umiejętno¶ci...
Dzięki.
|
|
|
Re: X Biesiada - czy wszystkie koguty piej±? (Wynik: 1) przez zander58 (zander58@wp.pl) dnia 06-07-2006 o godz. 16:01:54 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) | Ale Was tam była kupa! Same znakomito¶ci. Szkoda że nie mogłem być. Aż Wam zazdroszcze. |
|
|
Re: X Biesiada - czy wszystkie koguty piej±? (Wynik: 1) przez adalin (adalin@poczta.onet.pl) dnia 06-07-2006 o godz. 17:30:56 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) http://www.youtube.com/watch?v=2bprl-wGqnc | Oldi, czytałem Twoje "Beranie" porady i artykuły... Wiem, jak potrafisz pisać, jak bardzo szczerze i emocjonalnie. Ja nie wiem, czy Ty przespałe¶ 3/4 biesiady, czy co? Może miałe¶ na nosie skarby Dody, to rozumiem. To chociaż opisz te skarby.
Czekałem na tę relację, jak mój kanarek na czyst± wodę w poidle. Chciałem być z Wami, naprawdę, ale proza życia mnie powaliła i powala nadal. Ale, Oldi, mało, mało, mało... :( |
|
|
Re: X Biesiada - czy wszystkie koguty piej±? (Wynik: 1) przez Piwoniusz dnia 07-07-2006 o godz. 04:47:42 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) http://www.wedkarski.piwoniusz.com | Old Rysiu, kiedys mialem ksiazke pt. "Bery i bojki slaskie". To byla dobra ksiazka. Nic z niej nie rozumialem. Ale jak doszedlem do konca to okazalo sie, ze tam jest slowniczek i przeczytalem jeszcze raz ... i okazalo sie ze to byla bardzo dobra ksiazka. Lubielm taz G. Morcinka i jego Czarna Julke i zegarki Bulandry. Chcialbym miec ksiazke z Twoimi wedkarskimi tekstami.
Wlasnie wrocilem z moich 4-dniowych wakacji i mialem duza przyjemnosc przeczytac o Waszej Biesiadzie i obejrzec fotki.
A propos fotek. Zdjecie z rozdania nagrod. Sandalista dostal szampana za najwieksza rybe ... OK. A ta pani za jaka rybe dostala pieska ? ))))
Pozdrawiam. |
|
|
Re: X Biesiada - czy wszystkie koguty piej±? (Wynik: 1) przez Darek (elektryk007@poczta.onet.pl) dnia 11-07-2006 o godz. 18:10:27 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) | Od¶wieżaj±c temat powiem, że na X Biesiadzie zameldowało się 49 osób wszyscy to obywatele i UE, dodatkowo na biesiadzie przebywało jeszcze dwoje przyszłych Pogawędkowiczów.
Wspomnę jeszcze o trzech psach tj. polskim, niemieckim i francuskim, tu niestety do pełnej integracji jeszcze nie doszło, ale widocznie psy bardziej pamiętliwe s± :-)
Czyli jakby nie liczyć wychodzi nam 300 procent normy .
|
|
|
Re: X Biesiada - czy wszystkie koguty piej±? (Wynik: 1) przez Karpiarz (karpiarz@arcor.de) dnia 16-07-2006 o godz. 01:25:53 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) | Wlasnie wrocilem z urlopu do domu - 3 tygodnie minely bardzo szybko - jeszcze szybciej minely 4 dni wspanialej biesiady, we wspanialym towarzystwie, nad wspaniala woda.. Dzieki serdeczne dla organizatorow - ale pamietajcie prosze - mam porachunki z amurem z tej wody, ktory odszedl bez pozegnania. Chce bardzo wrocic po niego ale tym razem, haczyk zawiarze sobie sam :)). Panowie pisze sie juz na kolejny zlot lub biesiade nad ta woda - pozdrawiam Janusz |
|
|
|