Statystycznie najwięcej rybiego mięsa spożywają mieszkańcy Islandii, Japonii, Korei Południowej, Fidżi oraz Portugalii - prawie 100 kilogramów rocznie.
|
ZAREJESTROWANI
Ostatni Tobiasz
Dzisiaj 0
Wczoraj 0
Wszyscy 4520
UŻYTKOWNICY
Goscie 565
Zalogowani 0
Wszyscy 565
Jeste anonimowym użytkownikiem. Możesz się zarejestrować za darmo klikajšc tutaj Jeste stałym użytkownikiem Pogawędek Wędkarskich - kliknij tutaj aby zalogować się!
|
|
|
|
|
krzysztofCz: Bo na mnie bliskość
morza tak wpływa
:hihi ...(465723) Apr 28, @ 11:30:49
dzas: widocznie emeryci z
mojego otoczenia są
jacyś zużyci, nie to
co K ...(465723) Apr 26, @ 18:57:18
krzysztofCz: Kamil... bo Dżąsik nie
wie co emeryci lubią
najbardziej (i mogą ...(465723) Apr 26, @ 16:41:35
Tiur:
Na emeryturu mam
czteropunktowy plan.
1. Podróże,
2. Wedkar ...(465723) Apr 26, @ 00:02:06
dzas:
Na emeryturu mam
czteropunktowy plan.
1. Podróże,
2. Wedkar ...(465723) Apr 24, @ 21:24:03
mario_z:
Na emeryturu mam
czteropunktowy plan.
1. Podróże,
2. Wedkar ...(465723) Apr 21, @ 18:55:22
krzysztofCz: Podoba mi się Twój
plan w punkcie (3)
:hihi ...(465723) Apr 04, @ 12:47:07
lecek:
Na emeryturu mam
czteropunktowy plan.
1. Podróże,
2. Wedkar ...(465723) Apr 03, @ 19:46:58
krzysztofCz: Tylko nie miej
złudzeń, że na
emeryturze będziesz
miał więcej cza ...(465723) Apr 03, @ 15:57:03
lecek: Jeszcze (jak dla mnie)
to trochę mało czasu
Mój
pracodawca wyz ...(465723) Apr 03, @ 10:34:12
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
| |
Re: Nocny leszcz (Wynik: 1) przez Docio (info@ssg.pl) dnia 06-09-2005 o godz. 17:36:44 | No to po kolei.
Dla mnie ma znaczenie który koniec rurki jest bliżej haczyka. Krótszy przy koszyczku i nurcie, dłuższy przy sprężynie i spokojnej wodzie. Jest to ściśle związane ze sposobem mojego łowienia i nic innego nie ma na to wpływu. W rzece krótrzy koniec mniej "odstawia" żyłkę od osi jaką niby tworzy koszyczek. Przynęta jest wtedy bliżej strugi zanętowej, dość wąskiej w silnym nurcie. Łowiąc w spokojnej wodzie, gdy sprężyna jest czyszczona z zanęty przeważnie w momencie udeżenia o wodę, mogę sobie pozwolić na większe "odstawienie" przynęty od haczyka. Ryby w spokojnej wodzie nie pobierają pokarmu łapczywie, mają czas aby go posmakować, więc lepiej jak nic im w tym nie przeszkadza.
Nie mam większej ilości splątań przy "krótszym do dołu". Amortyzator gruntowy dodatkowo daje mi te dwa centymetry, które są w zupełności wystarczające a przeciążenie przy rzucie jest wystarczające do usztywnienia całości.
Janczar ze zdjęcia to standard sklepowy. Jakość sprężynki trzeba sprawdzać przy zakupie czyli trzeba prosić o kilka sztuk w celu wybrania jednego lub dwóch. Jeśli żaden nie spełnia moich oczekiwań to po prostu dziękuję. Nie mam jakiegoś testu na sprężyny klipsów, to kwestia doświadczenia. Co do przykręcanych to unikam jakiegokolwiek przesztywnienia na szczytówce DS, jest za cienka i strzela błyskawicznie.
Jednak jeśli chcesz wykorzystać janczary te co masz, z luźnymi klipsami to pomyśl o kupnie pęczka rzodkiewek, pietruszki lub innego zielska spinanego dość wąską recepturką. Zwinąć kilkukrotnie, nacięgnąć na sprężynę janczara przez klips, bo wężej, a potem po założeniu janczara naciągnij ją na końcówkę klipsa.
Po pierwsze, tak jak w dzień tak i w nocy nie wolno pozostawiać wędzisk bez nadzoru panie prawnik :))), czyli o odchodzeniu na herbatkę nie ma mowy. Jeśli ten warunek będzie spełniony to gwarantuję Ci, że na pewno odróżnisz dzwoneczek dzwoniący Ci nad głową od tego z boku u sąsiada :)))
Po drugie jest też drugie oblicze dla tego tematu. Nie na darmo wielu wędkarzy przerabia swoje dzwoneczki, zaginają, nacinają, przedłużają, skracają, przytłumiają, zmieniają serca, dolutowują wibrafony itp. To temat do wykazania się wyobraźnią, kasą i wiedzą o dzwonkach i dźwiękach :))) Na pewno nie warto żałować kasy gdy w sklepie zobaczy się coś droższego lecz nie z masowej produkcji. Sklepy z wyposażeniem wnętrz też mają swoje atuty i wcale nie chodzi mi o gong drzwiowy czy kołatkę :))) |
] |
|
|