Prawie wszystkie ryby słodkowodne są krótkowidzami. Ich zdolność ostrego widzenia ograniczona jest przeważnie do 1 – 2 metrów.
|
ZAREJESTROWANI
Ostatni Tobiasz
Dzisiaj 0
Wczoraj 0
Wszyscy 4520
UŻYTKOWNICY
Goscie 595
Zalogowani 0
Wszyscy 595
Jeste anonimowym użytkownikiem. Możesz się zarejestrować za darmo klikajšc tutaj Jeste stałym użytkownikiem Pogawędek Wędkarskich - kliknij tutaj aby zalogować się!
|
|
|
|
|
dzas: widocznie emeryci z
mojego otoczenia są
jacyś zużyci, nie to
co K ...(447543) Apr 26, @ 18:57:18
krzysztofCz: Kamil... bo Dżąsik nie
wie co emeryci lubią
najbardziej (i mogą ...(447543) Apr 26, @ 16:41:35
Tiur:
Na emeryturu mam
czteropunktowy plan.
1. Podróże,
2. Wedkar ...(447543) Apr 26, @ 00:02:06
dzas:
Na emeryturu mam
czteropunktowy plan.
1. Podróże,
2. Wedkar ...(447543) Apr 24, @ 21:24:03
mario_z:
Na emeryturu mam
czteropunktowy plan.
1. Podróże,
2. Wedkar ...(447543) Apr 21, @ 18:55:22
krzysztofCz: Podoba mi się Twój
plan w punkcie (3)
:hihi ...(447543) Apr 04, @ 12:47:07
lecek:
Na emeryturu mam
czteropunktowy plan.
1. Podróże,
2. Wedkar ...(447543) Apr 03, @ 19:46:58
krzysztofCz: Tylko nie miej
złudzeń, że na
emeryturze będziesz
miał więcej cza ...(447543) Apr 03, @ 15:57:03
lecek: Jeszcze (jak dla mnie)
to trochę mało czasu
Mój
pracodawca wyz ...(447543) Apr 03, @ 10:34:12
krzysztofCz: Gratulacje Lecku. U
mnie na morzu albo
wieje... albo nie
biorą : ...(59701) Apr 03, @ 09:01:48
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
| |
| Komentarze sš własnociš ich twórców. Nie ponosimy odpowiedzialnoci za ich treć. |
|
|
Komentowanie niedozwolone dla anonimowego użytkownika, proszę się zarejestrować |
|
Re: Pytanie do ichtiologa (Wynik: 1) przez old_rysiu (old_rysiu@wedkarskie.pl) dnia 31-03-2004 o godz. 13:03:18 (Informacje o użytkowniku | Wylij wiadomoć) | 2200 kg - to już jest pewna szacunkowa ( nie mylić z dokładnymi danymi ) ilość. Jak to się zatem ma do Kajkowego jednego hektara? 2200:3 = ~ 733 kg. Kajko - powiedz mi jeszcze - jest to dużo, czy jeszcze za mało, żeby napełnić wodę rybami? |
| Nadrzędny |
|
Re: Pytanie do ichtiologa (Wynik: 1) przez Kierownik dnia 31-03-2004 o godz. 20:08:49 (Informacje o użytkowniku | Wylij wiadomoć) http://republika.pl/rhplus/index.htm | Ja ten zbiornik znam jak własną kieszeń więc nie muszę czekać do jesieni aby wiedzieć co w wodzie pozostanie. To bardzo trudna woda. Co wędkarze złowią po zarybieniu to ich. Potem mogą tylko oglądać wypasione sztuki pływające bez strachu przed wędkarzami. Ale do rzeczy. Do czerwca zostanie odłowione 90% karpi z zarybienia. Będzie to jakieś 300 kg. Szczupakom nic nie zrobią bo zarybiam wylęgiem. Z dzikich ryb jeśli złowią 10 szt. to mogą sobie to poczytać za sukces. Z jazi nie złowią prawdopodobnie ani jednego lub słownie kilka sztuk. Karasi srebrnych odłowią nie więcej niż 50 kg. Karasi złotych, okoni i linów, śladowe ilości. Płotek padnie nieco ponad 100 kg. Dużo zależy tu od turystów, którzy je łowią w akcie rozpaczy. Pstrągi dostają czas na aklimatyzację 2,5 miesiąca. Są łowione przez 1,5 miesiąca. Po tym terminie nagle „mądrzeją” i są bardzo trudne do złowienia. Padło ich przez zimę nie więcej niż 40 kg. Ja złowiłem najwięcej, ale wszystkie wypuściłem. Do jesieni zostanie złowione przypadkowo kilka sztuk na opad lub przy wyciąganiu przynętę. Największą niewiadoma są leszcze. Brały pod lodem intensywnie i wyjęto ich jakieś 30 kg. Podejrzewam, że one też maja najtrudniejszy okres za sobą. Pozostałe ryby są po za zasięgiem wędkarzy. Ilość dzikich ryb rośnie co roku i sam się zastanawiam co dalej. Oczywiście nie jestem zwolennikiem takiego zagęszczenia ryb. Mam świadomość, że duża ilość to słabe przyrosty jednostkowe. Mam nadzieję, że szczupaki i pstrągi będą ograniczać ten nadmiar. Sprzeciwiam się jednak wpuszczeniu sandaczy, bo wiem z doświadczenia, że one rozwiązały by ostatecznie kwestie karpiowatych w stylu pewnego znanego Austryjaka :) Na koniec zapraszam muszkarzy nad jezioro w Golejowie. Czekają tu na nich pstrągi tęczowe i jazie po 3 kg. Trzeba tylko ustalić na co biorą :) W maju wrzucimy 20 000 szt. podchowanego wylęgu szczupaka a jesienią 160 kg tęczaków. Koniec bilansu :) |
| Nadrzędny |
|
Re: Pytanie do ichtiologa (Wynik: 1) przez Kierownik dnia 01-04-2004 o godz. 07:13:21 (Informacje o użytkowniku | Wylij wiadomoć) http://republika.pl/rhplus/index.htm | Pozwolę sobie rozwinąć ten temat. Masz oczywiście rację, pisząc że ten skład gatunkowy to koślawy kompromis. Gdybym się nie stawiał to pływały by tu pewnie tylko karpie, leszcze, może jeszcze tołpygi i amury. Sprawa jest jednak bardziej skomplikowana, bo jeziora są nietypowe. Niby to wyrobisko po torfie ale dosyć głębokie i zasilane źródłami podziemnymi. Natura zarybiła to karasiem ,linem, szczupakiem i okoniem. Jednak karasie i liny potrzebują tu bardzo dużo czasu aby dorosnąć do sporych rozmiarów, (zimna woda). Podobnie jest z rybami z zarybienia takimi jak amury i karpie. Duże egzemplarze tego gatunku są bardzo wiekowe. Ryby te radzą sobie żerując w powierzchniowych warstwach wody. Gdyby to ode mnie zależało nie wprowadzał bym ich do zbiornika. Jedyny pożytek z karpi jest taki, że podczas swojego krótkiego pobytu w jeziorze przeryją trochę dno uwalniając nieco minerałów. Niestety obieg materii w jeziorze jest bardzo wolny z powodu słabego mieszania się warstw wody. Wspieramy go natlenianiem, przy okazji którego woda mocno się miesza. Po konsultacji z ichtiologiem uznałem, że warto spróbować z pstrągiem i jaziem. Ten drugi został ochrzczony „Zemstą Hamera”. Określenie to wyszło z obiegu kiedy okazało się, że ryba ta rośnie tu jak na drożdżach. Z pstrągami nie wiem do końca jak jest. Wiem, że jeśli zaczną odżywiać się rybami, to doczekam się kilkukilogramowych egzemplarzy. Po tym jak wyszedł mi duży pstrąg do małego białego twistera, sądzę, że nadal bliższe im są białe robaki. Na szczęście nie zerują przy dnie, bo zostały by wyłowione. Szczupak z pstrągiem nie koliduje i ten pierwszy nadal będzie podstawowym drapieżnikiem. Jest jeszcze jedna ciekawa rzecz. Ryby takie jak lin i karaś przepływają na inne mniejsze jeziora które im prawdopodobnie bardziej odpowiadają. Ta więc wierzę, że natura wszystko zweryfikuje. Za rok wybory, więc sytuacja może się diametralnie zmienić. Jedno jest pewne, golejowskie ryby, żyją w ciekawych czasach :) PS. Ja też się lubię :) |
| Nadrzędny |
|
|