Pstrągi osiągają szybkość do 35 km/h, łososie 39 km/h. Najszybszymi rybami są: tuńczyk 75 km/h, marlin 80 km/h, włócznik 90 km/h.
|
ZAREJESTROWANI
Ostatni Tobiasz
Dzisiaj 0
Wczoraj 0
Wszyscy 4520
UŻYTKOWNICY
Goscie 558
Zalogowani 0
Wszyscy 558
Jeste anonimowym użytkownikiem. Możesz się zarejestrować za darmo klikajšc tutaj Jeste stałym użytkownikiem Pogawędek Wędkarskich - kliknij tutaj aby zalogować się!
|
|
|
|
|
dzas: widocznie emeryci z
mojego otoczenia są
jacyś zużyci, nie to
co K ...(442094) Apr 26, @ 18:57:18
krzysztofCz: Kamil... bo Dżąsik nie
wie co emeryci lubią
najbardziej (i mogą ...(442094) Apr 26, @ 16:41:35
Tiur:
Na emeryturu mam
czteropunktowy plan.
1. Podróże,
2. Wedkar ...(442094) Apr 26, @ 00:02:06
dzas:
Na emeryturu mam
czteropunktowy plan.
1. Podróże,
2. Wedkar ...(442094) Apr 24, @ 21:24:03
mario_z:
Na emeryturu mam
czteropunktowy plan.
1. Podróże,
2. Wedkar ...(442094) Apr 21, @ 18:55:22
krzysztofCz: Podoba mi się Twój
plan w punkcie (3)
:hihi ...(442094) Apr 04, @ 12:47:07
lecek:
Na emeryturu mam
czteropunktowy plan.
1. Podróże,
2. Wedkar ...(442094) Apr 03, @ 19:46:58
krzysztofCz: Tylko nie miej
złudzeń, że na
emeryturze będziesz
miał więcej cza ...(442094) Apr 03, @ 15:57:03
lecek: Jeszcze (jak dla mnie)
to trochę mało czasu
Mój
pracodawca wyz ...(442094) Apr 03, @ 10:34:12
krzysztofCz: Gratulacje Lecku. U
mnie na morzu albo
wieje... albo nie
biorą : ...(59445) Apr 03, @ 09:01:48
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
| |
| Komentarze sš własnociš ich twórców. Nie ponosimy odpowiedzialnoci za ich treć. |
|
|
Komentowanie niedozwolone dla anonimowego użytkownika, proszę się zarejestrować |
|
Re: Płoteczka, płotka, płoć (Wynik: 1) przez SSG (redakcja@ssg.livenet.pl) dnia 28-06-2006 o godz. 23:39:13 (Informacje o użytkowniku | Wylij wiadomoć) | Jest takie sympatyczne jezioro niedaleko Kętrzyna. Tubylcy różnie o nim mówią a najpozytywniejsza wypowiedź to: "Panie kiedyś to tu była ryba a teraz...". Nie wiem czym jest to powodowane, może zawiścią, może niemożnością łowienia, może... Ale do rzeczy.
Jezio0ro nie jest imponującej wielkości, takie schematyczne, rynnowe, dziwne, sandaczowo-leszczowe. :))) Należy do zakładu rybackiego, który interesuje wyłącznie sandacz i go odławia. Ma w tym względzie o tyle wygodnie, że to jezioro jest naturalnie rozgraniczone strukturą dna. Północną część zajmuje sandacz, południową leszcz. Do kompletu można tam dodać płoć, okonia (całkiem ładny) i szczupak, którego osobiście nie złowiłem ani nie widziałem.
Pomostów wokół jeziora nie ma. Presji wędkarskiej również. No może poza okresem od początku czerwca do końca sierpnia, kiedy to na wschodnim brzegu swoje podwoje otwiera ośrodek wczasowy SG. Tam też znajduje się jeden z porządniejszych pomostów, ogólnie niedostępny i jedyny poza pomostami w małym miasteczku przyległym do północnego krańca jeziora. Południowa kiszka to prawdziwy cud natury. Nie dość, ze nie ma nawet dzikiego pomostu to nawet nikogo się nie zobaczy. Brzeg choć dostępny to ziemia prywatna należąca do kilku siedlisk, które położone są kilkaset metrów od jeziora, bliżej drogi :))) Na samym dole wpływa rzeczka. Ciemna i głeboka choć tylko kilkumetrowej szerokości. Jakie płocie mieszkają w tym rejonie wody to można by był całe noce opowiadać a nie tylko w tym małym komentarzu. No ale ja właściwie nie o tym. :)))
Zachodni brzeg, choć dostępny, nie jest zbyt łąskawy dla wędkarzy. Grunt to i owszem ale dobrze wiemy, że sprężyną, czy koszyczkiem nie zatrzyma się wędrującego w żerowym amoku stada leszczy. Może taczka zanęty by zatrzymała ale koszyczek... Na długości około 50 metrów, jakieś 10 metrów od brzegu wymacałem wąską na około półtora metra półkę, na głębokości około trzech metrów, która od czasu do czasu, podczas macania trzydziesto centymetrowych płotek, obdarzała ładnym leszc
Przeczytaj dalszy cišg komentarza... |
| Nadrzędny |
|
|