W klimacie europejskim samce karpia osiągają dojrzałość w wieku 3 lat, samice 4 – 5 lat. Karp przystępuje do tarła, gdy temperatura wody osiąga 18 – 20°C. Następuje jednocześnie składanie do wody ikry (jaj) przez samice i mleczu (plemników) przez samce. Zapłodnione jaja przyklejają się do pędów i liści roślin podwodnych. Najbardziej odpowiednia dla rozwoju zarodkowego jest temperatura wody od 16 do 24°C. Rozwój wówczas trwa 3 – 5 dni. W niskiej temperaturze wody (10°C) okres rozwoju zarodkowego wydłuża się do 264 godzin.
|
ZAREJESTROWANI
Ostatni Tobiasz
Dzisiaj 0
Wczoraj 0
Wszyscy 4520
UŻYTKOWNICY
Goscie 579
Zalogowani 0
Wszyscy 579
Jeste anonimowym użytkownikiem. Możesz się zarejestrować za darmo klikajšc tutaj Jeste stałym użytkownikiem Pogawędek Wędkarskich - kliknij tutaj aby zalogować się!
|
|
|
|
|
Tiur:
Na emeryturu mam
czteropunktowy plan.
1. Podróże,
2. Wedkar ...(437729) Apr 26, @ 00:02:06
dzas:
Na emeryturu mam
czteropunktowy plan.
1. Podróże,
2. Wedkar ...(437729) Apr 24, @ 21:24:03
mario_z:
Na emeryturu mam
czteropunktowy plan.
1. Podróże,
2. Wedkar ...(437729) Apr 21, @ 18:55:22
krzysztofCz: Podoba mi się Twój
plan w punkcie (3)
:hihi ...(437729) Apr 04, @ 12:47:07
lecek:
Na emeryturu mam
czteropunktowy plan.
1. Podróże,
2. Wedkar ...(437729) Apr 03, @ 19:46:58
krzysztofCz: Tylko nie miej
złudzeń, że na
emeryturze będziesz
miał więcej cza ...(437729) Apr 03, @ 15:57:03
lecek: Jeszcze (jak dla mnie)
to trochę mało czasu
Mój
pracodawca wyz ...(437729) Apr 03, @ 10:34:12
krzysztofCz: Gratulacje Lecku. U
mnie na morzu albo
wieje... albo nie
biorą : ...(59445) Apr 03, @ 09:01:48
krzysztofCz: To prawie wieczność...
mam nadzieję, że
dożyjemy do następnej
zbi ...(437729) Apr 03, @ 08:58:12
lecek: Byliśmy w Ustroniu.
Dwa dni wędkowania w
Wiśle. Na miejscu
okazał ...(59445) Apr 02, @ 19:02:39
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
| |
| Komentarze sš własnociš ich twórców. Nie ponosimy odpowiedzialnoci za ich treć. |
|
|
Komentowanie niedozwolone dla anonimowego użytkownika, proszę się zarejestrować |
|
Re: Szukanie wiosny (Wynik: 1) przez dzas dnia 11-04-2006 o godz. 20:23:24 (Informacje o użytkowniku | Wylij wiadomoć) | Zeby nie było - ja nie chcę się nauczyć mojego aparatu, bo ... nie chcę. Nie zależy mi na tym, bo do fotografii mam tylko emocjonalny stosunek. Ale ten mój malutki aparacik (choć dla mnie i tak za wielki) ma sporo możliwości, wszelkie manuale i balanse (cokolwiek by to nie znaczyło) w to wliczając. Ale jest po prostu uciążliwy gdy trzeba go użyć - żal mi tej biednej ryby, którą chcę wypuścić a która musi poczekać na wyjęcie pstrykadełka z pokrowca, uruchomienie i pstryknięcie... raptem 30 sekund, ale ryba tak delikatna jak lipień nieczęsto wytrzymuje tak długi czas ustawiania i pozowania. Żal mi tych ryb dla jakiejś fotki. Dlatego przestałem go wozić nad wodę - obrazy zachowuję w mojej osobistej pamięci :) Poza tym często miewam bezpośredni kontakt z wodą, co przy brodzeniu po pachy jest nieuniknione, a nie chcę sprawdzać wodoodporności mojego pstrykadełka. Przedzieranie się przez krzaki też wymusza jak najmniejszą ilość bagażu w kamizelce i na plecach, dlatego świadomie unikam zabierania pstrykadełka na ryby. Walcz Oldi i obyś za każdym razem robił fotki doskonalsze... tego Ci życzę. Ale proszę o jedno (teraz już wiesz, że to ciężki kawałek chleba), zanim spróbujesz kogoś skrytykować za nieostre, krzywe i jakietamjeczcze kadry zastanów się w jakich okolicznościach powstały. Pozdrawiam. |
| Nadrzędny |
|
|