TROĆ WĘDROWNA:
- Rekord Polski - 14,70 kg
- Złoty medal - od 8,00 kg
- Srebrny medal - od 6,00 kg
- Br±zowy medal - od 5,00 kg
|
ZAREJESTROWANI
Ostatni Tobiasz
Dzisiaj 0
Wczoraj 0
Wszyscy 4520
UŻYTKOWNICY
Goscie 440
Zalogowani 0
Wszyscy 440
Jesteś anonimowym użytkownikiem. Możesz się zarejestrować za darmo klikając tutaj Jesteś stałym użytkownikiem Pogawędek Wędkarskich - kliknij tutaj aby zalogować się!
|
 |
 |
 |
 |
mario_z:
Normalnie nie wierzę
:eek :eek :eek
Dobrze, że chociaż póĽ ...(1926) Apr 01, @ 09:28:18
krzysztofCz:
Normalnie nie wierzę
:eek :eek :eek
Dobrze, że chociaż póĽ ...(1926) Mar 26, @ 18:32:02
mario_z: Nie było mnie troszkę
więc zdam mał±
relację. Sezon
podlodowy zak ...(1926) Mar 25, @ 08:36:32
krzysztofCz: I tak trzymaj...
najważniejsze
pozytywne my¶lenie
k
Ja ugani ...(1926) Mar 21, @ 18:21:42
lecek: Z rozpędu pojechałem
do Ko¶cienka nd.
Dunajcem. Zimno,
niska, zim ...(1926) Mar 19, @ 19:47:52
lecek: W sobotę przed
południem (8 III)
pojechałem po raz
pierwszy na Wk ...(1926) Mar 09, @ 20:01:42
krzysztofCz: A w moim morzu powoli
sezon na trotki chyba
dobiega końca. Coraz ...(1926) Mar 01, @ 11:29:20
spining: W połowie stycznia
trafiłem trotkę 67 cm.
Poza tym dwa ataki.
Faj ...(1926) Feb 19, @ 07:31:56
lecek: W drugiej połowie
wyj±tkowo ciepłego
stycznia, snułem plany
na wę ...(1926) Feb 18, @ 19:28:28
mario_z: Dzisiaj rano minus 18
stopni, jutro ma być
podobno tyle samo a mo ...(1926) Feb 17, @ 20:31:59
|
 |
 |
 |
 |
 |
 |
 |
 |
 |
 |
 |
 |
|
|  |
Jazio
Opublikował 19-08-2007 o godz. 15:30:00 Monk |
bysior napisał
Dwa tygodnie polowania na sandacza okazały się totaln± klap±. Wiele miejsc, wiele przynęt. Rezultatem były dwa delikatne pstryknięcia. Jest Ľle, powiedziałbym nawet, że tragicznie.
Jedynie okonie w przerwach często siadały na wklejance, lecz żaden nie potrafił przekroczyć bariery 25 cm. Nic ciekawego, wła¶ciwie można by powiedzieć: standard. Potrzebny mi jest tydzień przerwy od ryb. Nie mogę powiedzieć, że od wędkarstwa, bowiem co wieczór mam przed oczyma metrowe sandacze…
Min±ł tydzień spędzony przed monitorem komputera. Dzwoni mój Tata: "Tomek, może pojedziemy na zwiad z echem?” Mnie nie trzeba namawiać. W pi±tek wieczorem melduję się w Pułtusku.
W sobotę rano wypływamy z portu Domu Polonii. Mimo, że miał być to wypad o charakterze typowo rekonesansowym, wzi±łem ze sob± wędki. Mój Tata zreszt± też. Popływali¶my trochę w poszukiwaniu ciekawych miejsc pod względem struktury dna. Kilka znaleĽli¶my. Takich sandaczowo - sumowych. O dziwo na echu nie widać ryb. Jedna na kilometr. W końcu nie wytrzymujemy i rozkładamy wędki, które do tej pory leżały pod pokładem motorówki. Dno na 2,5 m. Twarde, w pobliżu opaski. Zero ryby na sondzie. Szybkie kilka rzutów. Za trzecim mam pobicie na 4 cm woblera. Mały szczupaczek.
Tak się składa, że łowię z brzegu lub pływam pychówk± po Narwi na wio¶le, co nie daje zbyt wielu możliwo¶ci. A teraz… teraz jest motorówka. A może by tak na klenia??
Po kilku minutach narady płyniemy we wskazane przeze mnie miejsce, które na wio¶le jest dla mnie nie do osi±gnięcia.

Wieje silny wiatr i si±pi mżawka. Po dopłynięciu na miejsce pozostała jedna niewyja¶niona sprawa: jak zbliżyć się do potencjalnego stanowiska bez zrobienia rabanu… Nie było lekko. Ustawienie się w odpowiednim miejscu zajęło 30 minut. K±tem oka widzę wzrok Taty, który my¶li że zwariowałem: "Spływać 100 metrów, żeby ryba nie usłyszała"? Mimo półgodzinnych wysiłków nie stanęli¶my idealnie, tylko trochę za daleko. Trudno, nie będziemy więcej ”cudować”. Silny wiatr, który buja łódkę na wszystkie strony dodatkowo stanowi spore utrudnienie. O precyzyjnym rzucie woblerem nie ma mowy zwłaszcza, że ze względu na odległo¶ć wypada łowić pływaj±cym. Trzeba rzucać w okolice miejscówki i spuszczać woblery 20 metrów niżej.
Rzucam. Siedzi! Nurt jest silny, a ja mam delikatn± wklejankę, więc opór ryby nie pozwala od razu oszacować jej wielko¶ci. Niestety to szczupak. W dodatku mały. Trzy kolejne rzuty i …siedzi! Tym razem mały okonek. Za naszymi plecami nieubłaganie nadci±ga w naszym kierunku ciemna, duża chmura. Zaraz lunie na całego. Kolejny rzut, wobler spływa 20 metrów i zaczynam go prowadzić w okolice miejscówki. Bach! Potężne uderzenie! Siedzi, co¶ większego.

Hamulec daje o sobie znać kilka razy. Ryba jest daleko, nie jestem do końca pewny, czy to kleń, bo to nie było takie typowe kleniowi kopnięcie. Kilka krótkich odjazdów i widzę już z daleka rybę. To na pewno nie kleń… to chyba jaĽ! Podci±gam rybę pod łódkę i rzeczywi¶cie widzę pięknego jazia.


… mam! Szybkie zdjęcia, buziak i jazio wraca z powrotem na swoj± jaziow± miejscówkę!

Za kilka minut mam jeszcze jedno branie, dĽwięk hamulca i luz. W tym samym momencie, ze wspomnianej wcze¶niej chmury zaczyna padać solidny deszcz. Trzeba wracać. Tym razem z tarcz±. I kolejn± wędkarsk± przygod±.
bysior
|
| |
|
| Komentarze są własnością ich twórców. Nie ponosimy odpowiedzialności za ich treść. |
|
|
Komentowanie niedozwolone dla anonimowego użytkownika, proszę się zarejestrować |
|
Re: Jazio (Wynik: 1) przez nizinny dnia 19-08-2007 o godz. 21:41:18 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) http://www.naszelowiska.pl | Cze¶ć, nie jeste¶ sam z tymi sandaczami, ja staciłem na nie w tym roku około 8 nocek ze spinningiem, i tylko pierwszym razem miałem kotakt z ryb±, wygięła mi grot w jigu!! a reszta wypadów nawet bez brania, i w końcu przestałem na nie jeĽdzić, zaj±łem się kleniami.
ps łowię na Narwi w okolicach Ostrołęki i też mam pychówkę:-)
pozdrawiam Paweł |
Re: Jazio (Wynik: 1) przez bysior (bysior@shrap-drakers.pl) dnia 20-08-2007 o godz. 08:41:58 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) http://www.shrap-drakers.pl | Sandacze gdzie¶ zupełnie znikły, trafiaj± się co i raz, ale to rzadko, sporadycznie, powiedziałbym że przypadkowo. Ja trafiłem w tym roku jednego, ok. 30 cm ... :( A skubaniec wzi±ł na 10 cm twistera, połkn±ł całego.
Ta jaziowa miejscówka obfituje, jak to zazwyczaj bywa również w klenie, trafiłem tam jednego czterdziestaka, 2 się spięły. A byłem tam tylko 4 razy w tym roku.
Bez pychówki jak bez ręki ;) |
]
Re: Jazio (Wynik: 1) przez ziomek dnia 20-08-2007 o godz. 09:08:14 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) | I ja odetchn±łem gdy czytam Wasze komentarze. Specem od sandaczy nie jestem, ale trochę czasu po Odrze za nimi w tym roku biegałem. I lipa! Kilka króciaków i tyle :(. No ale jesień idzie... |
]
]
Re: Jazio (Wynik: 1) przez sandalista (wawo77@poczta.onet.pl) dnia 22-08-2007 o godz. 15:08:55 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) | Nizinny, 8 nocek ze spinningiem to ja robię w dwa tygodnie i takiej lipy jak w tym roku to nie było nigdy. W czerwcu 3 szt. i do dzi¶ jeszcze 4 szt. w dniach kiedy woda gwałtownie przybrała w Wi¶le po opadach. |
]
Re: Jazio (Wynik: 1) przez bysior (bysior@shrap-drakers.pl) dnia 22-08-2007 o godz. 16:41:35 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) http://www.shrap-drakers.pl | U mnie było podobnie, znaczy sam pocz±tek czerwca jeszcze kto¶ tam co¶ złapał, potem lipa totalna, i jak woda przybrała na Narwi gwałtownie to weszło parę w brzeg i kto¶ tam złapał, Ale i tak to takie pojedyncze sztuki były.
PS. Też bym chciał 8 nocek w dwa tygodnie.. zazdroszczę! |
]
Re: Jazio (Wynik: 1) przez nizinny dnia 23-08-2007 o godz. 16:33:11 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) http://www.naszelowiska.pl | Po pi±tej pustej nocy z rzędu przestałem ich szukać, i choć dalej łowiłem w nocy to już tylko na klenie sie nastawiałem, czasem tylko wyskoczyłem aby sprawdzić czy co¶ sie zmieniło, do dzi¶ nic, wczoraj w nocy miałem tylko bolka, a dzi¶ na sumka ¶migam. |
]
Re: Jazio (Wynik: 1) przez bysior (bysior@shrap-drakers.pl) dnia 24-08-2007 o godz. 22:28:21 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) http://www.shrap-drakers.pl | Taaa..... ja teraz też kontrolnie tylko wypadam sprawdzić czy czasami się nie ruszyły. Cały czas w kontakcie z chłopakami, którzy mog± co wieczór wyskoczyć na 3 godziny. I na razie... ciiiiiszaa. Czekam na paĽdziernik. |
]
|
|
Re: Jazio (Wynik: 1) przez samara (samara561) dnia 20-08-2007 o godz. 10:33:53 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) | Nic nie piszesz o wynikach wędkowania Twojego taty. Mam wrażenie, że tak jak Ty wybrał się z wędkami, chyba że czego¶ nie zrozumiałem.
JaĽ jest bardzo piękny!!! |
]
Re: Jazio (Wynik: 1) przez samara (samara561) dnia 20-08-2007 o godz. 12:54:51 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) | To się ojcom często zdarza. Ważne, że mimo różnic w upodobaniach wędkarskich potraficie wybrać się na ryby razem. |
]
|
|
Re: Jazio (Wynik: 1) przez tomek79 (jackpot.baby@gmail.com) dnia 20-08-2007 o godz. 10:50:54 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) | ¶wietna ryba, jeszcze raz graty. Mam nadzieje, ze na tym tek¶cie nie zakończysz swojej twórczo¶ci na PW... :))) Z niecierpliwo¶ci± czekam na kolejny artykuł z podpisem "bysior". My¶lę, ze to kwestia czasu. Wrzesień, paĽdziernik - to piękne miesi±ce :)))))))) |
Re: Jazio (Wynik: 1) przez bysior (bysior@shrap-drakers.pl) dnia 20-08-2007 o godz. 11:33:57 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) http://www.shrap-drakers.pl | Jeszcze raz dzięki Tomku :) Co do artu to Monk mnie namówił, żebym powiesił i tutaj. Może jeszcze kiedy¶ się podzielę jeszcze z PW jakim¶ tekstem.
Taaak, nie zapominaj też o listopadzie :) Może w końcu połapiemy tych skubańców :) |
]
]
]
Re: Jazio (Wynik: 1) przez Bombel dnia 21-08-2007 o godz. 09:19:43 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) | Nie u WAS, tylko u NAS! Tyyy.... tyleniuchu jeden!:)
Nie mogę rozpoznać po fotkach: w górę czy w dół pływali¶cie? |
]
]
Re: Jazio (Wynik: 1) przez Bombel dnia 21-08-2007 o godz. 11:52:55 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) | W pi±tek to masz być w drug± stronę od Wawki, na południe. Ta sama odległo¶ć co na północ:) |
]
Re: Jazio (Wynik: 1) przez Bombel dnia 21-08-2007 o godz. 12:10:12 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) | Aha, Tomek, chyba już rozpoznałem, gdzie byli¶cie. Druga fotka. Nie byłem pewien, bo od dawne tej główki i zatoczki nie widziałem od strony wody.
Przed tygodniem, gdy się widzieli¶my, miałem tam krótkiego okonka, spadł mi jazio co najmniej tej samej wielko¶ci co Twój. Na koniec straciłem wobka. Obcinka. Na przelewie.
To przez pół godziny. Musiałem szybko wracać, by jeszcze parę fotek pstrykn±ć. I pogadać z chłopakami. Tylko Marcin nie miał czasu na pogawędkę, bo leciał do chałupy, pieluchy prać:))) Dzieciorób jeden;)
Na koniec mnie, jako wolnego elektrona, zatrudnili do rozlewania w miski grochówki. Pyyyysznej! |
]
Re: Jazio (Wynik: 1) przez bysior (bysior@shrap-drakers.pl) dnia 21-08-2007 o godz. 12:58:11 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) http://www.shrap-drakers.pl | Tak, od strony wody wygl±da trochę inaczej. I wygodniej się łowi jednak z łódki pływaj±cymi wobkami.
Wcze¶niej będ±c tam, złapałem tego klenia, z brzegu. PóĽniej tego jazia, i jeden mi spadł. Jak byli¶my z Olem, też z brzegu, spadły mi dwa. Może uda mi się wyskoczyć niebawem tam, sandacze narazie się nie pojawiaj±, więc kusi mnie to miejsce strasznie.
A tak, na przelewie s± szczupłe ( zreszt± nie tylko, tam wszystko chyba jest ), Bednar złapał jednego małego, ostatnio z Olem facet zaci±ł jednego, już sporego ale spadł mu po 20 sekundach. Miał strasznie toporny spinning, przerobiony z jakiej¶ gruntówki.
Kumpel Krzy¶ka trafił w Pułtusku szczupaka, 92 cm z tego co pamiętam. Trzeba mieć fart!
:) A kiedy co¶ tam napiszesz o tym Maverze? |
]
Re: Jazio (Wynik: 1) przez Bombel dnia 21-08-2007 o godz. 17:06:49 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) | O zawodach Krzysiek już napisał. Tekst wisi na www.spinning.pl Dublować nie będę.
W tych miejscach już nie wszystko jest. Znikły sandacze i sumy. Ze szczupakiem bryndza okrutna. Trzeba mieć fart, żeby wydłubać choć jednego miarowego. Nawet bolki, które przez ostatnie lata gotowały wodę, siedz± cicho. JaĽ rzadko kiedy się ujawni. Ostatnio oczkowały między 22 a północ±. I a i to niemrawo. Nie było szansy na pospinningowanie.
Jaki las gruntówek - sam widziałe¶. Jedynie z łodzi się da. W miejscach, gdzie z brzegu nie da się podej¶ć.
Rzeczywi¶cie trzeba mieć fart, by trafić na poważn± rybę. Nawet leszcz ok. dwójki to już rzadko¶ć. Na Maver Cup padły bodjaże trzy: dwa ok. kilograma, jeden ok. dwójki. Na 33 zawodników, doskonale wiedz±cych, jak posługiwać się wędk±. |
]
Re: Jazio (Wynik: 1) przez bysior (bysior@shrap-drakers.pl) dnia 21-08-2007 o godz. 17:24:06 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) http://www.shrap-drakers.pl | U Krzy¶ka to Darek napisał z tego co pamiętam...
A to prawda ... już tylko niestety zostały niedobitki. :( A gruntówki? ¦rodek tygodnia i poranne godizny pomagaj±, no ale nie zawsze się da wyskoczyć w ¶rodku tygodnia.
Na Maverze wyniki były strasznie słabe je¶li chodzi o leszcze. Teraz po prostu co¶ cienk± bior±. Na przełomie lipca i sierpnia nie było problemu z dwójkami, ale nie tam gdzie Maver był. Ogólnie "nie ma bioru". |
]
]
|
|
|