Samiec ciernika samotnie buduje gniazdo i podejmuje opiekę nad wylęgiem. Samica ciernika przebywa w gnieździe tylko w momencie składania jajeczek.
|
ZAREJESTROWANI
Ostatni Tobiasz
Dzisiaj 0
Wczoraj 0
Wszyscy 4520
UŻYTKOWNICY
Goscie 567
Zalogowani 0
Wszyscy 567
Jeste anonimowym użytkownikiem. Możesz się zarejestrować za darmo klikajšc tutaj Jeste stałym użytkownikiem Pogawędek Wędkarskich - kliknij tutaj aby zalogować się!
|
|
|
|
|
Tiur:
Na emeryturu mam
czteropunktowy plan.
1. Podróże,
2. Wedkar ...(432841) Apr 26, @ 00:02:06
dzas:
Na emeryturu mam
czteropunktowy plan.
1. Podróże,
2. Wedkar ...(432841) Apr 24, @ 21:24:03
mario_z:
Na emeryturu mam
czteropunktowy plan.
1. Podróże,
2. Wedkar ...(432841) Apr 21, @ 18:55:22
krzysztofCz: Podoba mi się Twój
plan w punkcie (3)
:hihi ...(432841) Apr 04, @ 12:47:07
lecek:
Na emeryturu mam
czteropunktowy plan.
1. Podróże,
2. Wedkar ...(432841) Apr 03, @ 19:46:58
krzysztofCz: Tylko nie miej
złudzeń, że na
emeryturze będziesz
miał więcej cza ...(432841) Apr 03, @ 15:57:03
lecek: Jeszcze (jak dla mnie)
to trochę mało czasu
Mój
pracodawca wyz ...(432841) Apr 03, @ 10:34:12
krzysztofCz: Gratulacje Lecku. U
mnie na morzu albo
wieje... albo nie
biorą : ...(59445) Apr 03, @ 09:01:48
krzysztofCz: To prawie wieczność...
mam nadzieję, że
dożyjemy do następnej
zbi ...(432841) Apr 03, @ 08:58:12
lecek: Byliśmy w Ustroniu.
Dwa dni wędkowania w
Wiśle. Na miejscu
okazał ...(59445) Apr 02, @ 19:02:39
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
| |
Wędkarskie śmieci
Opublikował 25-04-2006 o godz. 08:30:00 Monk |
Old_rysiu napisał
Wreszcie prawdziwa wiosna. Słoneczko jak latem, no i już po prawdziwej burzy z grzmotami. Rybki z pewnością już żerują i najwyższy czas pomoczyć spławiki.
Los jednak płata figle i muszę jechać do centrum Polski. Wściekły jak pies, wyruszam w podróż. Żona jednak obiecuje, że nie będzie się sprzeciwiać jak wyskoczę tam na rybki.
Pakuję mój nowy nabytek - 'Dragon" 420 Tele Specialist Match Mystery c.w. 2-15 g, kosz wędkarski, siatkę na rybki, podbierak, kukurydzę i paczuszkę taniej zanęty.
Niedziela, 23 kwietnia – 4.00: ruszam na staw do miejscowości K****. Umyślnie nie wymieniam nazwy nie chcąc, aby ktoś mi zarzucił, że się do czegoś przyczepiam.
Kilka słów o stawie. Kiedyś - za czasów PRL-u - był stawem PGR. Po likwidacji tak wielkiego 'majątku', wody ze stawu nikt nie wylał. Miejscowi bezrobotni szybko uporali się z karpiami. Rów dla wody spustowej został zniszczony, śluza zarosła faszyną. O rybach zapomniano. Staw służył do polowania na kaczki. Nie uwierzycie, ale opowiadał mi jeden wędkarz, jak tutejsza ludność poluje na te ptaki. Robią to w okresie późnego lata, gdy małe już są porządnie podrośnięte. Nie wiem, czy mogę tutaj pisać o takim sposobie polowania. Nie chcę, aby ktoś mi zarzucił propagowanie polowania na kaczki bez broni palnej.
Mijały lata i w wodzie zaczął pływać karaś. Nie nasz rodzinny, a ten azjatycki. Wiosną łowi się go na wędki od strony płytkiej wody. Sprawdziłem - rozległy blat o głębokości 60 cm. Widziano tutaj lina. Jest jednak duży i nie chce brać na wędkę.
Widok na południowo-wschodni brzeg...
Woda chyba jest zbyt bogata w azotany, bo już widać pływające kępy korzuchów, które wypływają z dna.
- Panie, latem tego jest tyle, że nie można łowić. Dopiero po deszczu wszystko opada na dno.
Krzyżówki omijały kępy kożuchów.
Ryba owszem, bierze. Karaś - taki porządny dłoniak - bierze łapczywie na skórkę bułki maślanej. Na moją kukurydzę - rybka się nie ogląda. Na szczęście mam branie i zacinam karasia. To pierwsza w tym roku ryba - jestem przesądny i od razu ją wypuszczam. To na szczęście. Mam dosyć, kończę, chcę jeszcze porobić trochę fotek. Oczywiście wędkarze na pierwszy rzut.
Łowił jak zawodowiec...
Śmieci nikomu tutaj nie przeszkadzają...
No właśnie. O tym niestety muszę napisać. Najwyraźniej śmieci wędkarskie zalegają wzdłuż brzegu stawu. To okropne, ale tylko z mojego stanowiska, tj. z 4 m2, uzbierałem cały ich worek.
Zamiast ryb, miałem dodatkowy bagaż...
W stawie można było znaleźć ślady PGR-u. Wielkie opony ciągnikowe nie nadawały się nawet do spalenia w zimowe wieczory.
- Panie, kiedyś to paliło się te butelki plastikowe zimą w piecach. Nawet dobrze się paliły, ale jak przyjechała straż miejska z K****, to się mandaty posypały. Chyba jakiemuś posłowi zaśmierdziało. Ale co tam - mandatów nikt nie płacił, bo niby z czego?
Była za ciężka...
Tak sobie myślę. Dobrze, że palili, czy dobrze, że zostawiają nad brzegami. Zdecydowanie lepiej, jak śmieci zostaną. Może ktoś taki jak Old_rysiu zjawi się nad ich wodą i pokaże, że łatwo przecież zebrać worek śmieci i wywalić do śmietnika?
I pomyśleć, że takie fajne rybki tam jeszcze pływają...
Nokillowcy chyba przyznają mi rację, że ta ryba woli już miejsce na stole, niż w tym śmietniku...
Old_rysiu
|
| |
|
| Komentarze sš własnociš ich twórców. Nie ponosimy odpowiedzialnoci za ich treć. |
|
|
Komentowanie niedozwolone dla anonimowego użytkownika, proszę się zarejestrować |
|
Re: Wędkarskie śmieci (Wynik: 1) przez old_rysiu dnia 26-04-2006 o godz. 04:23:31 (Informacje o użytkowniku | Wylij wiadomoć) | Bodzio - może jeszcze teraz nie wstydzą się. Przyjdzie jednak taki czas, że nie zobaczysz śmieci nad brzegami łowisk. Najpierw jednak ludzie muszą nauczyć się, że okno z samochodu nie służy do wyrzucania śmieci tak samo jak sąsiednia kępa trawy na łowisku, do chowania opakowania po białych robaczkach. |
]
|
|
Re: Wędkarskie śmieci (Wynik: 1) przez Mic82 dnia 25-04-2006 o godz. 15:20:10 (Informacje o użytkowniku | Wylij wiadomoć) | Ja osobiście bym wolał mieszkać w śmietniku niż zostać zjedzonym...tak z ciekawości zapytam, po co Ci tyle ryb? |
Re: Wędkarskie śmieci (Wynik: 1) przez old_rysiu dnia 25-04-2006 o godz. 16:15:02 (Informacje o użytkowniku | Wylij wiadomoć) | Brawo za uważne czytanie tekstu :-)
Jeśli zadajesz to pytanie wędkarzowi, który tyle ryb złowił, to mam wątpliwości, czy otrzymasz tutaj odpowiedź :-) |
]
Re: Wędkarskie śmieci (Wynik: 1) przez amgrajek dnia 01-05-2006 o godz. 11:16:30 (Informacje o użytkowniku | Wylij wiadomoć) | zastanawiam sie czy to nie przesada czepiac sie o kilkanaście pasztetów, może lubi zjeść, może chce dooctu, czy ty rzeczywiście nie lubisz ryb, to daj innemu pojeść. |
]
|
|
Re: Wędkarskie śmieci (Wynik: 1) przez wlodek (mrozinskiw@wp.pl) dnia 25-04-2006 o godz. 18:51:33 (Informacje o użytkowniku | Wylij wiadomoć) | Rysiu, po pierwszej złowionej rybie,odpuściłeś!? Nie potrafiłbym tak! :-). Gratuluję rozpoczęcia sezonu! Fotki, jak dla mnie są ok!! Pozdrawiam Cię!! |
Re: Wędkarskie śmieci (Wynik: 1) przez old_rysiu dnia 25-04-2006 o godz. 19:50:59 (Informacje o użytkowniku | Wylij wiadomoć) | Dobrze się stało, że to z dala od domu. Nie trzeba skrobać ryb, zaliczona rybka pierwsza w sezonie :-)
Prawdę mówiąc okropne śmietnisko. Wcześnie rano tego nie było widać. Jednak z czasem zaujważyłem wszędzie śmieci od groma. Jak się przypatrzysz fotkom, to zauważysz, że nawet w wodzie, tuż obok siatki tego wędkarza, pływa sobie stara puszka.
Na tym to właśnie stawie zobaczyłem, że najwięksi bałaganiarze - to niestety wędkarze. Musiałem przerwać wędkowanie i zająłem się zbieraniem śmieci. Wyjmowałem butelki z wody i na ladzie wokół swojego stanowiska. Szkoda, że nie widziałeś zdziwienia tego młodego wędkarza :-) |
]
Re: Wędkarskie śmieci (Wynik: 1) przez wlodek (mrozinskiw@wp.pl) dnia 25-04-2006 o godz. 20:02:53 (Informacje o użytkowniku | Wylij wiadomoć) | Masz rację Rysiu, my "wędkarze" bałaganimy nad wodą. Szkoda, że nie widziałem miny tego wędkarza, ale wierzę Ci, że był zdziwiony.Może wyciągnie pozytywne wnioski z tego co widział! |
]
Re: Wędkarskie śmieci (Wynik: 1) przez old_rysiu dnia 26-04-2006 o godz. 04:17:14 (Informacje o użytkowniku | Wylij wiadomoć) | Mam tylko taką nadzieję. Chłopak był bardzo inteligentny i myślę, że został u niego mały ślad mojej tam wizyty:-) |
]
|
|
|