Warto¶ci± graniczn± tlenu rozpuszczonego w wodzie, poniżej której ryby sn± (w mg/litr) jest dla pstr±ga potokowego 2,2; pstr±ga tęczowego 1,2; leszcza 0,4-0,5; sandacza 0,5-0,8; okonia 0,2 - 0,6, płoci 0,7; szczupaka 0,3- 0,6; karpia 0,2-0,3; lina 0,1-0,2; karasia 0,1.
|
ZAREJESTROWANI
Ostatni Tobiasz
Dzisiaj 0
Wczoraj 0
Wszyscy 4520
UŻYTKOWNICY
Goscie 575
Zalogowani 0
Wszyscy 575
Jesteś anonimowym użytkownikiem. Możesz się zarejestrować za darmo klikając tutaj Jesteś stałym użytkownikiem Pogawędek Wędkarskich - kliknij tutaj aby zalogować się!
|
|
|
|
|
dzas: widocznie emeryci z
mojego otoczenia s±
jacy¶ zużyci, nie to
co K ...(446849) Apr 26, @ 18:57:18
krzysztofCz: Kamil... bo Dż±sik nie
wie co emeryci lubi±
najbardziej (i mog± ...(446849) Apr 26, @ 16:41:35
Tiur:
Na emeryturu mam
czteropunktowy plan.
1. Podróże,
2. Wedkar ...(446849) Apr 26, @ 00:02:06
dzas:
Na emeryturu mam
czteropunktowy plan.
1. Podróże,
2. Wedkar ...(446849) Apr 24, @ 21:24:03
mario_z:
Na emeryturu mam
czteropunktowy plan.
1. Podróże,
2. Wedkar ...(446849) Apr 21, @ 18:55:22
krzysztofCz: Podoba mi się Twój
plan w punkcie (3)
:hihi ...(446849) Apr 04, @ 12:47:07
lecek:
Na emeryturu mam
czteropunktowy plan.
1. Podróże,
2. Wedkar ...(446849) Apr 03, @ 19:46:58
krzysztofCz: Tylko nie miej
złudzeń, że na
emeryturze będziesz
miał więcej cza ...(446849) Apr 03, @ 15:57:03
lecek: Jeszcze (jak dla mnie)
to trochę mało czasu
Mój
pracodawca wyz ...(446849) Apr 03, @ 10:34:12
krzysztofCz: Gratulacje Lecku. U
mnie na morzu albo
wieje... albo nie
bior± : ...(59445) Apr 03, @ 09:01:48
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
| |
Druga zasiadka, druga porażka - cz. II
Opublikował 31-05-2007 o godz. 19:45:00 Monk |
Old_rysiu napisał
Obrabiaj±c fotografie do drugiej czę¶ci, zastanawiałem się, jak ja to wszystko zmieszczę. Trzeba będzie ci±ć i wstawić tylko te najważniejsze. Tylko które to s±?
My¶lę, że należałoby rozpocz±ć od naszego kolegi z ostatniej zasiadki. Ten sympatyczny kos, chyba mnie rozpoznał, bo codziennie biegał w naszym s±siedztwie i co¶ tam znajdował dla siebie.
Czasami podchodził pod same nogi. Widocznie wiedział, że my nie na ptaki tutaj polujemy.
Pytanie tylko: na co? Przypomniał mi się taki kawał:
- Co pan tutaj robi?
- Łowię ryby.
- Złowł pan już co¶?
- Nie.
- No to sk±d pan wie, że łowi ryby?
Może to i nie kawał? Sam już nie wiem po naszych dwóch zasiadkach na karpie.
Osiem dni nad wod±, dla takiego jak ja wygodnisia, byłoby katorg±, gdyby nie codzienne wyskoki do domu.
Wła¶nie tam na drodze miałem przystanek autobusowy i za 10 minut byłem w domu. Można było się ogolić, wyk±pać i zabrać odpowiedni prowiant na kolejny dzień zasiadki.
Nasz obóz nie posiadał takich wygódek.
Pewnego poranka zauważyłem pomiedzy tropikiem a sypialnia mojego namiotu owada.
Była to ważka, która wła¶nie uwolniła się ze swojego podwodnego domku i suszyła skrzydełka.
Kiedy sprawdzałem to miejsce godzinę póĽniej, została tylko skorupka.
Dzień mijał za dniem. Upały powodowały osłabienie organizmu. Dowożone zimne piwka wytrzymywały tylko kilka chwil.
Wieczór to czas rozrywki. Artur wyjmował jeden zestaw karpiowy i brał do ręki odległo¶ciówkę. Rano znowu trzepotały w siatce gotowe do fotografii karasie i leszcze.
Karasie jednak nie przekraczały wymiaru 30 centymetrów.
Miałem okazję poznać żonę Artura - Magdę. Nasz kolega ma szczę¶cie.
Nie dosyć, że pozwala mu na takie wypady (tutaj uwaga - jeszcze nie upłyn±ł rok po ¶lubie), to przywozi mu wszystko na co tylko ma ochotę.
A zestawy ci±gle milcz±.
Dobrze, że kto¶ nas odwiedzał. Robił się ruch i było bardzo ciekawie. Zreszt± jak mogłoby być inaczej, kiedy na teren obozu wkraczała Paulinka i Andrzejek?
Upały i brak cienia były tak uci±żliwe, że trzeba było założyć biał± koszulę. To był dobry pomysł.
Tylko sk±d u Oli nasza pogawędkowa koszulka? Przyznam, że wspaniale się na niej prezentowała.
Już przed wieczorem obóz się ożywiał. Przyjeżdzali wszyscy, kto tylko miał woln± chwilę.
Tego pana już znacie. Chociaż nie ma internetu, to bardzo się interesuje naszym Portalem.
Ola jednak woli interesować się naszymi brzuszkami. W swoim wozie (poznali¶cie go z opisu pierwszej zasiadki, kiedy to był moim domem nad wod±) przygotowywała nam kawkę, kiełbaski i specjanie przygotowany boczek z grilla, który był wręcz wyborny.
Razem z Arturem okupowała grilla, a i On zaprezentował nam swój sposób na kiełbaskę z grilla.
Nie zdradził nam tajemnicy, ale zalane specjalnym olejem i przyprawami, były tak pyszne, że o musztardzie i ketchupie nie było mowy.
A zestawy nadal milcz±.
W¶ród rybostanu pokazał nam się szczupaczek. Biedak wyskoczył za białymi robaczkami na kijku Adika. Po pięknym holu i wyjęciu haczyka z k±cika pyska, szczupaczek wrócił do wody.
Szkoda, że zostanie zasypany zwałami kamienia.
Prócz żab, kolejne melodie wygrywa nasz znajomy trzciniak.
Kiedy on je i ¶pi? Nad tym zastanawiali¶my się codziennie.
Prócz innych mieszkańców tej wody: mew, wron siwych, perkozów, kaczek, zaskrońców i pustułek - Artur znalazł tego jegomo¶cia.
Co zrobi, kiedy zabraknie tu wody? Z pewno¶ci± biedak jeszcze nad tym się nie zastanawiał.
Tymczasem odwiedza nas siostra Artura.
I kto teraz może powiedzieć, że to miejsce jest brzydkie?
Jeszcze tylko widok z brzegu, sk±d ogl±dali nas przechodnie chodz±cy do autobusu. Kiedy robiłem to zdjęcie, rozmawiałem z tubylcem.
- Panie, co to się dzieje. Dziwaki jakie¶ koczuj± nad wod±. Teraz to ciepło, ale Panie miesi±c temu, to tutaj mieszkał jeden taki, chyba bezdomny. Dobrze, że miał samochód, taki niebieski, bo zamarzłby Panie na ¶mierć.
Jak się okazuje, tutaj na tym terenie, to i widok namiotów budzi sensacje.
Tak, najwyższy czas kończyć. Gdyby nie te rybki, które łowił Artur...
... to nikt by nie uwierzył, że tutaj może być ''Galapagos"'.
Wierni fani Old_rysia pewno się już niecierpliwi±. Jak± to on tym razem zada zagadkę.
Tym razem mam co¶ ekstra.
Jest to bardzo cenna wędkarsko ro¶lina. Proszę podać jej polsk± nazwę i powiedzieć, dlaczego jest tak cenna dla nas wędkarzy.
Old_rysiu
|
| |
|
| Komentarze są własnością ich twórców. Nie ponosimy odpowiedzialności za ich treść. |
|
|
Komentowanie niedozwolone dla anonimowego użytkownika, proszę się zarejestrować |
|
Re: Druga zasiadka, druga porażka - cz. II (Wynik: 1) przez Karpiarz (karpiarz@arcor.de) dnia 01-06-2007 o godz. 01:43:40 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) | Oldi na nastepna zasiadke melduje sie do Ciebie - przywioze kamere i sprawdzimy gdzie podawales przynete. Jezeli sa tam faktycznie karpie - to zlowimy je - amen. |
|
|
Re: Druga zasiadka, druga porażka - cz. II (Wynik: 1) przez akabar dnia 31-05-2007 o godz. 20:31:27 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) | Fajna ta Twoja zasiadka.
A że karpi nie było...
Tu nie chodzi o złapanie króliczka.
Musze w końcu i ja wybrać sie na dłuższe wędkowanie.
Ale pewnie dopiero w lipcu.
Pozdrawiam. |
|
|
Re: Druga zasiadka, druga porażka - cz. II (Wynik: 1) przez Bombel dnia 01-06-2007 o godz. 08:59:30 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) | Fantastycznie, Rysiu!
To jest wła¶nie to, co uwielbiam: pieprzyć ryby, skoro one nas maj± w nosie!:)
Ale spotkanka nad wod±, w gronie przyjaciół, zawsze s± niepowtarzalne. Pozostawiaj±c po sobie tak wiele dobrych wrażeń, że jesieni±, gdy się wspomni, człek już nie może doczekać się wiosny:)
Pozdrówka
Andrzej
P.S. Trzciniaków nie lubię. Na jednym z moich łowisk jest ich zatrzęsienie. Tak dr± mordy, że własnych my¶li nie słychać.:) |
|
|
Re: Druga zasiadka, druga porażka - cz. II (Wynik: 1) przez Sazan (sazan@sazan.com.pl) dnia 01-06-2007 o godz. 01:55:34 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) http://www.sazan.com.pl | Oldi! Ale gryfne frelki mosz na tych rybach! Nic, ino je chytać! O rybach godom! Ino o rybach! A co że¶ my¶loł, ty pieroński knurowski giĽdzie zatracony! ;))) |
|
|
Re: Druga zasiadka, druga porażka - cz. II (Wynik: 1) przez Mepsik dnia 01-06-2007 o godz. 12:13:03 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) | Patrzę na zdjęcia tej wody i jej mieszkańców. Czy naprawdę nie da się tego uratować? |
|
|
Re: Druga zasiadka, druga porażka - cz. II (Wynik: 1) przez ziomek dnia 01-06-2007 o godz. 12:07:12 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) | Ro¶lina na ostatniej focie to CHMIEL :) - botanikiem nie jestem, ale je¶li ma byc ceniona przez wędkarzy to musi byc chmiel, hihi.
A jest ceniona dlatego, bo po spożyciu wyrobów z niej, ryby rosn± w oczach... :) |
|
|
Re: Druga zasiadka, druga porażka - cz. II (Wynik: 1) przez wels dnia 01-06-2007 o godz. 10:57:35 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) | Typowe ¦l±skie pejzaże,patrz±c się na te zdjęcia wiadomo gdzie wędkujesz?
Rysiu co do ro¶linki to tak na 99,9% jest to nostrzyk,znakomity dodatek do zanęt i przynęt na płoć,i leszcza ? |
|
|
Re: Druga zasiadka, druga porażka - cz. II (Wynik: 1) przez Robert (gosia67600@orange.fr) dnia 02-06-2007 o godz. 13:14:09 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) | Teraz zamiast postękiwać na los tego zbiornika, fauny i flory, której przeznaczenie jest już
chyba przes±dzone pomy¶lałem, że jest czas Rysiu by¶ wreszcie wydał w formie druku wszystkie swoje artykuły. Na pewno zalazły by zwolenników po¶ród wędkarskiej braci.
Na pewno będę pierwszym, który zakupi "Old-Rysiowe wędkarskie nowele" :-).
|
|
|
|