Szczupak do¶ć często powtarza atak na przynętę, jeżeli przy pierwszym, nieudanym nie skaleczył się. Czasami nawet i to nie jest dla niego przeszkod±.
|
ZAREJESTROWANI
Ostatni Tobiasz
Dzisiaj 0
Wczoraj 0
Wszyscy 4520
UŻYTKOWNICY
Goscie 549
Zalogowani 0
Wszyscy 549
Jesteś anonimowym użytkownikiem. Możesz się zarejestrować za darmo klikając tutaj Jesteś stałym użytkownikiem Pogawędek Wędkarskich - kliknij tutaj aby zalogować się!
|
|
|
|
|
dzas: widocznie emeryci z
mojego otoczenia s±
jacy¶ zużyci, nie to
co K ...(446848) Apr 26, @ 18:57:18
krzysztofCz: Kamil... bo Dż±sik nie
wie co emeryci lubi±
najbardziej (i mog± ...(446848) Apr 26, @ 16:41:35
Tiur:
Na emeryturu mam
czteropunktowy plan.
1. Podróże,
2. Wedkar ...(446848) Apr 26, @ 00:02:06
dzas:
Na emeryturu mam
czteropunktowy plan.
1. Podróże,
2. Wedkar ...(446848) Apr 24, @ 21:24:03
mario_z:
Na emeryturu mam
czteropunktowy plan.
1. Podróże,
2. Wedkar ...(446848) Apr 21, @ 18:55:22
krzysztofCz: Podoba mi się Twój
plan w punkcie (3)
:hihi ...(446848) Apr 04, @ 12:47:07
lecek:
Na emeryturu mam
czteropunktowy plan.
1. Podróże,
2. Wedkar ...(446848) Apr 03, @ 19:46:58
krzysztofCz: Tylko nie miej
złudzeń, że na
emeryturze będziesz
miał więcej cza ...(446848) Apr 03, @ 15:57:03
lecek: Jeszcze (jak dla mnie)
to trochę mało czasu
Mój
pracodawca wyz ...(446848) Apr 03, @ 10:34:12
krzysztofCz: Gratulacje Lecku. U
mnie na morzu albo
wieje... albo nie
bior± : ...(59445) Apr 03, @ 09:01:48
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
| |
Ryby głos maj± - opowie¶ć wigilijno-wędkarska - konkurs
Opublikował 19-12-2002 o godz. 16:00:00 Esox |
tester napisał Czy dzieci i ryby głosu nie maj±? Dzieci mówi±, więc odpada, ale zostały ryby. Opowiem wam historię któr± mi opowiedział pewien wędkarz odnosz±cy wielki sukcesy w łowieniu ryb...
Działo się to jeszcze wtedy kiedy byłem młodszy nawet od ciebie Łukasz, przydarzyła mi się dziwna historia. A było to tak:
Zbliżała się Wigilia. Lecz w tym roku było bardzo ciepło jak na zimę, ale wróćmy do opowiadania Wszyscy we wsi „kupowali” karpie na czarno u kłusoli, którzy kłusowali na pobliskich stawach hodowlanych i z tego powodu było najtaniej w całej okolicy. My, dzieciaki zawsze patrzyli¶my jak kłusownicy wyłapywali sieciami ze stawów karpie. Stawy nie były za dobrze chronione więc udawało im się to łatwo. Pomy¶leli¶my z koleg±, czy może nam by się udało...
Wieczorem po cichutku przeczołgali¶my się pod ogrodzeniem, sieci trzymali¶my pod koszul±. Za cel wybrali¶my staw najbliżej lasu, bo był najbliżej nas. Podeszli¶my na kolanach do brzegu. Widok zaparł nam dech w piersiach, całe masy karpi przy powierzchni.
- Cholera, a im żreć się jeszcze chce. Chłopa widz± i my¶l± już o jedzeniu. Damy im popalić! - powiedział mój kolega
- Dobrze - odpowiedziałem z ochot±.
Sieci zarzucili¶my bardzo szybko. Nie trzeba było długo czekać. W mojej sieci był olbrzymi karp. Zabawa była przednia, nie do¶ć, że harcował po całym stawie, to przez niego wpadłem do wody.
- Pomóż mi z tym draństwem - wołałem
- Już idę!
W dwoje wyci±gnęli¶my go. Piękny, wyro¶nięty sazan.
- Wydawał się większy w wodzie. Wypuszczę go.
- Co ty mówisz?!
- Wypuszczę go i już...
Tak oto pokłóciłem się z moim koleg±, ale karp został wypuszczony...
W Wigilię, pod pretekstem pój¶cia na pasterkę, poszedłem nad staw. Chociaż było ciemno, ¶wiatło z pobliskiej latarni pod¶wietlało słabo staw. Po powierzchni± był on. Wynurzył pysk i jak by zawołał. Było to bardzo dziwne. Nie zważaj±c na nic podszedłem tam.
- Nie bój się mnie - mówił karp - Nic ci nie zrobię tak jak ty mi.
- Nie ma sprawy.
- Bardzo ci dziękuję, że mnie uratowałe¶. W zamian za to my, ryby pomożemy ci jak ty nam pomożesz. Widzisz tamt± ¶luzę?
- Tak.
- Codziennie wpuszczaj± nam ¶wież± wodę z pobliskiej rzeki. Udało by ci się j± otworzyć?
- Spróbuję. A co za to będę miał?
- Nasz± wdzięczno¶ć i dobre łowy zawsze.
Więc próbowałem i próbowałem. Wreszcie się otworzyła i woda zaczęła wypływać.
- Dziękuję ci bardzo.
- Do widzenia!
Tak o to już wiesz czemu mam zawsze pomy¶lne łowy.
- To gdzie s± jakie¶ pobliskie stawy wujku?
Uwaga - imiona zostały zmienione.
|
| |
|
| Komentarze są własnością ich twórców. Nie ponosimy odpowiedzialności za ich treść. |
|
|
Komentowanie niedozwolone dla anonimowego użytkownika, proszę się zarejestrować |
|
Re: Ryby głos maj± - opowie¶ć wigilijno-wędkarska - konkurs (Wynik: 1) przez sandal (s.rzeszotek@chello.pl) dnia 19-12-2002 o godz. 22:47:48 (Informacje o użytkowniku | Wyślij wiadomość) | A wszystkie ryby go prosiły nie otwieraj!!lecz on nie słyszał .He , he bo był ¶wietym Mikołajem . Daje 3.5 |
|
|
|