W klimacie europejskim samce karpia osiągają dojrzałość w wieku 3 lat, samice 4 – 5 lat. Karp przystępuje do tarła, gdy temperatura wody osiąga 18 – 20°C. Następuje jednocześnie składanie do wody ikry (jaj) przez samice i mleczu (plemników) przez samce. Zapłodnione jaja przyklejają się do pędów i liści roślin podwodnych. Najbardziej odpowiednia dla rozwoju zarodkowego jest temperatura wody od 16 do 24°C. Rozwój wówczas trwa 3 – 5 dni. W niskiej temperaturze wody (10°C) okres rozwoju zarodkowego wydłuża się do 264 godzin.
|
ZAREJESTROWANI
Ostatni Tobiasz
Dzisiaj 0
Wczoraj 0
Wszyscy 4520
UŻYTKOWNICY
Goscie 592
Zalogowani 0
Wszyscy 592
Jeste anonimowym użytkownikiem. Możesz się zarejestrować za darmo klikajšc tutaj Jeste stałym użytkownikiem Pogawędek Wędkarskich - kliknij tutaj aby zalogować się!
|
|
|
|
|
Tiur:
Na emeryturu mam
czteropunktowy plan.
1. Podróże,
2. Wedkar ...(430603) Apr 26, @ 00:02:06
dzas:
Na emeryturu mam
czteropunktowy plan.
1. Podróże,
2. Wedkar ...(430603) Apr 24, @ 21:24:03
mario_z:
Na emeryturu mam
czteropunktowy plan.
1. Podróże,
2. Wedkar ...(430603) Apr 21, @ 18:55:22
krzysztofCz: Podoba mi się Twój
plan w punkcie (3)
:hihi ...(430603) Apr 04, @ 12:47:07
lecek:
Na emeryturu mam
czteropunktowy plan.
1. Podróże,
2. Wedkar ...(430603) Apr 03, @ 19:46:58
krzysztofCz: Tylko nie miej
złudzeń, że na
emeryturze będziesz
miał więcej cza ...(430603) Apr 03, @ 15:57:03
lecek: Jeszcze (jak dla mnie)
to trochę mało czasu
Mój
pracodawca wyz ...(430603) Apr 03, @ 10:34:12
krzysztofCz: Gratulacje Lecku. U
mnie na morzu albo
wieje... albo nie
biorą : ...(59445) Apr 03, @ 09:01:48
krzysztofCz: To prawie wieczność...
mam nadzieję, że
dożyjemy do następnej
zbi ...(430603) Apr 03, @ 08:58:12
lecek: Byliśmy w Ustroniu.
Dwa dni wędkowania w
Wiśle. Na miejscu
okazał ...(59445) Apr 02, @ 19:02:39
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
|
| |
Piwna środa w Zabrzu
Opublikował 06-07-2005 o godz. 21:20:00 Monk |
Wolff napisał
W najczarniejszych snach nie przyśniło mi się, że na dzień spotkania mogą zrobić nam takie świństwo. Niestety, ale tak się stało!
Już z daleka, dochodząc do pubu, zdziwiłem się, że wszystkie okna są pozamykane, a na drzwiach widnieje jakiś biały prostokąt. Dzwoniłem do
pubu w poniedziałek, nikt nie poinformował mnie o takiej możliwości. Czyżby jakaś akcja protestacyjna? Nie, to na budynku obok!
Do spotkania pozostała nam jeszcze godzina, więc ruszyłem na poszukiwanie lokalu zastępczego. Niestety w najbliższej okolicy - czyli w zasięgu
moich nóg - nic ciekawego nie znalazłem. Jedne zamykali już o godz. 20:00, do innych strach było nawet wejść! Tak więc nie pozostało mi nic innego jak usiąść i poczekać, aż wszyscy się
zejdą i wspólnie ustalić co robimy dalej.
Jako pierwszy przyszedł Old_rysiu, a za chwilę Zabrze, który akurat jest na
przepustce z wojska.
W trójkę już trochę raźniej, nawet nie przeszkadza nam brak piwa w dyskusji.
Niedługo po nich przyjeżdża cała ekipa jastrzębska: Reekin (nowa twarz),
Lobuz, Tyton i Darek, który akurat robi te zdjęcia.
Dyskusji ciąg dalszy.
Nareszcie są: Sigi…
...i Jacek72.
Po krótkiej naradzie przypomniałem sobie o jeszcze jednym lokalu w pobliżu. Wsiadamy do aut i po 5-ciu minutach jesteśmy na miejscu. Czyżby też zamknięte? Nie to tylko zamknięte wejście do ogródka piwnego.
A to właściwy lokal.
Pierwsze wrażenia pozytywne. Wszyscy akceptują mój wybór. O dalszych poszukiwaniach nie ma mowy. Zostajemy tu zwłaszcza, że
miejsc wolnych tyle, że można złączyć dwa stoliki w samym końcu sali. Nikt nie będzie nam przeszkadzał ani my innym.
Wystrój też ciekawy. Poza starociami typu: piec węglowy, nożna maszyna
do szycia, na ścianach wiele zabytkowych instrumentów muzycznych.
Ciekawe tylko czy dało by się na nich zagrać?
Może po większej ilości piwa?
Piwo, oczywiście Tyskie, nawet tańsze niż poprzednim pubie. Niestety pizzy już nie ma. Jednak Darek, po krótkiej rozmowie z barmanką,
załatwia pizzę do piwa. Zadziałał chyba jego nieodparty urok osobisty.
Na pizzę będziemy musieli jednak chwilę zaczekać, a tymczasem dyskusje,
dyskusje i piwo wypełniają nam czas. Główny temat to oczywiście miniony zlot w Wiźnie oraz biesiada na Poraju.
Dyskusje, dyskusje oraz pizza i Tyskie! No i teraz dopiero czujemy się
jak w domu.
Atmosfera domowa udziela się wszystkim!
Najlepiej jednak czuje się tu Sigi.
Reekin też chyba zadowolony?
Atmosfera, jaka by nie była, nie zatrzyma jednak czasu, który biegnie
nieubłaganie. Nawet się nie spostrzegamy, a już trzeba kończyć. Przecież
to nie piątek i jutro większość z nas musi się stawić w pracy
w pełni sił. Jeszcze tylko pożegnalne zdjęcie przed restauracją...
...i trzeba obrać azymut na dom!
Wspólnie też ustaliliśmy że wszystkie kolejne ŚPSPW będą się odbywać
w tym właśnie lokalu. Niewiele dalej od poprzedniego miejsca, a warunki
o niebo lepsze.
Wszystkich tych, którzy będą mieli chęć i możliwości spotkać się z nami
na kolejnym spotkaniu zapraszamy do nowego lokalu:
Restauracja
"CHATA RZEPICHY"
Zabrze ul. Szczęść Boże 20
Serdecznie wszystkich zapraszamy w ostatnią środę lipca na kolejne ŚPSPW!
Wolff
|
| |
|
| Komentarze sš własnociš ich twórców. Nie ponosimy odpowiedzialnoci za ich treć. |
|
|
Komentowanie niedozwolone dla anonimowego użytkownika, proszę się zarejestrować |
|
Re: Piwna środa w Zabrzu (Wynik: 1) przez robert67 (szczupak67@msn.com) dnia 07-07-2005 o godz. 12:48:42 (Informacje o użytkowniku | Wylij wiadomoć) | Jak zwykle udana slaska impreza!!:-)).Choc jak widze bez nie chcianych niespodzianek sie nie obylo :-)).Ale, jak tam nasz Zabrze?Jak mu armia sluzy?Dawno Go na PW nie bylo :-).Po wyrazie gebki widac ze szczesliwy ze spotkania :-))).Ale czegoz mozna sobie wiecej zyczyc jak spotkania dobrych znajomych i zimnego tyskiego!!!:-)). |
|
|
Re: Piwna środa w Zabrzu (Wynik: 1) przez Tyton dnia 07-07-2005 o godz. 21:29:59 (Informacje o użytkowniku | Wylij wiadomoć) | Witam
Ten nowy lokal to strzał w dziesiątkę.
A pizza znalazła się po małym szantażu Oldiego, który oświadczył, że pójdzie za róg do sklepu kupi i przyniesie.
Dziękuję za mile spędzony czas.
Pozdrawiam
|
|
|
Re: Piwna środa w Zabrzu (Wynik: 1) przez zander58 (zander58@wp.pl) dnia 08-07-2005 o godz. 14:37:47 (Informacje o użytkowniku | Wylij wiadomoć) | Mimo, iż ani razu nie byłem na waszym spotkaniu, to duchem zawsze byłem z wami. zawsze było super i goście jeszcze lepsi. teraz wystąpił problem z lokalem. mam na to rade: zrobić ściepa od chętnych pogawędkowiczów i otworzyć własną chatę . Mogła by to być Chata u WOLFFA. dlatego u Wolffa bo to on był inicjatorem tych spotkań. |
|
|
|