Tragedia

[Jotes]

[Monk]

Nie bronię ich, ale skoro się powołujesz na te procedury, to bardzo proszę, abyś najpierw się z nimi zapoznał. Dotyczą one zakazu wspólnego lotu dowódcy i jego zastępców. A szefowie RSZ do zastępców Szefa Sztabu Gen. nie należą.;)
Faktem jest, że nie powinni razem lecieć, ale nie było to sprzeczne z procedurami wojskowymi. Inna sprawa, że towarzystwo powinno być"rozrzucone" choćby na te dwa samoloty, które poleciały / i tak za mało!/. Ale to już rola "bezpieczników", który powinni pasażerów rozdzielić. Wyobrażasz sobie, jakie by się larum podniosło, że prezydent zaprosił takie fishki i nie dostąpili zaszczytu lotu tym samym samolotem!??! Ułomna mentalność i skrajny brak wyobraźni.

[samara]

Z tego co zaczyna się pokazywać w publikatorach wynika, że ktoś kłamie w sprawie lądowania w Tbilisi dwa lata temu. Robi to albo Adam Bielan, albo minister Bogdan Klich.
W tym momencie prawda może być dla kogoś kompromitująca. Jakoś dotychczas nikt się tym specjalnie nie zajmował poza odmową wszczęcia śledztwa przez prokuraturę i odznaczeniem kpt. Pietruszuka Srebrnym Medalem Zasługi za zasługi dla lotnictwa jako wyraz uznania za przestrzeganie przepisów i procedur, a w szczególności za zachowanie ich w czasie lotu do Gruzji, przestano o tym w ogóle mówić. Trochę mi żal tego kapitana. Znowu go ktoś znieważa zarzucając jemu i Klichowi oszustwo. W Polsce znieważanie Polskiego Żołnierza chyba się nie opłaca. Jak dotychczas próby zbijania na czymś takim kapitału politycznego jakoś nie uchodzą za specjalnie udane. Być może niektórym w ich arogancji się może wydawać, że są to tylko ołowiane żołnierzyki bez znaczenia i własnej woli. Jednak taki ktoś (mam nadzieję) bardzo może się pomylić. Polacy uważają polskich żołnierzy za najlepszych pośród nich. Chyba lepszych niż kłótliwi i kłamliwi politycy wszelkiej maści i niechętnie obserwują jak ktoś miesza żołnierski honor z błotem.
Prędzej uwierzę na słowo żołnierzowi niż politykowi. W końcu kłamstwo to narzędzie pracy polityka nie polskiego pilota i oficera.

[Monk]

Dziękuję w imieniu polskich oficerów. :oops:

[Jotes]

[Monk]

Jak powiedział przed chwilą w tvn24 szef BOR-u, instytucja ta nie ma w zakresie działania wymogu analizy bezpieczeństwa takich wycieczek. Wynika z tego, że z ramienia kancelarii organizatora taką eskapadę może nawet zorganizować "pani Krysia z gazowni" i jeśli kancelaria temu przyklaśnie, przechodzą do realizacji. :roll:
Wynika z tego, że politycy są nad wyraz genialni! Wystarczającym dla nich gwarantem bezpieczeństwa jest fakt, iż towarzyszą np. głowie państwa. Nie przypuszczałem, że jest aż tak źle. Oby jak najszybciej zostało to zmienione.

[Jarpo]

[Monk]

Trudno złamać coś, co nie istnieje.
Elokwencja tego pana mnie powaliła - reszty już nie komentuję... :roll:

[sacha]

[old_rysiu]

Wy jeszcze o tej katastrofie? Ale macie zdrowie!
Ja to jużo beloniadzie myślę i jak pogoda zawiedzie, to będzie katastrofa :-( Trzeba będzie i lodówkę samochodową i wędki morskie zamienić na piwo!

[indignitas]

Nie oglądałem, ale jeśli szef, to zapewne gen. Janicki.

Swego czasu, po aferze gruzińskiej zawiesił pupilka, szefa ochrony
prezydenta. Został wezwany do pałacu, tam zbesztany jak bury kot,
(ten generał, oczywiście), po czym obcesowo, z wrzaskiem
wyrzucony za drzwi.

Takie były relacje z BOR-em.

[Majus]

"Tymczasem dziennikarz śledczy Łukasz Warzecha powiedział w Radiu dla Ciebie, że badająca sprawę katastrofy prokuratura wojskowa "ukręci tej sprawie łeb". - Pułkownik Parulski, który kieruje tym śledztwem, może mieć osobisty interes, żeby nie doprowadzić go do końca - powiedział Warzecha. W jego opinii, naczelny prokurator wojskowy Krzysztof Parulski "miał na pieńku z prezydentem Lechem Kaczyńskim", który nie podpisał jego nominacji generalskiej." -NASZ DZIENNIK


Ale będzie dymiło przez jakiś czas

[Monk]

Jak podało Radio Erewań, dziennikarz śledczy, niejaki Dyshonoriusz Niegodny donosi, iż za katastrofą stoją niejacy bracia Wright!

Nie warto wg mnie cytować szakali, dla których liczy się tylko sowite "Bóg zapłać" na koncie bankowym w dniu wypłaty - choćby przez wzgląd na ofiary. :roll:
Jesteś zainteresowany? Poczytaj - CIEKAWOSTKI. Jeśli temat wciągnie, warto rzucić okiem na liczne linki w tym tekście i kolejnych, do których przejdziesz.

[indignitas]

Kolego Maćku!
A dlaczego i w jakim kontekście używasz waść mojego nazwiska?
Czy ja gdziekolwiek napisałem o przypuszczalnych przyczynach?

[Monk]

Kolego np. Marianie: zbieżność nazwisk w tym przypadku jest zupełnie przypadkowa. Nie moja wina, że u nas "co drugi" to: Kowalski, Nowak, Wróblewski. ;)

Byłem przekonany, że "Waść" jest określeniem grzecznościowym, ze wszelkimi tego konsekwencjami - dzięki...

[indignitas]

Ciekawa koncepcja kolego Maćku.
Znam, znam, ale ja akurat ten...indignitas.

[Monk]

A ja - od początku bytności w Internecie... Monk.
Będzie tego, cienko licząc, z 10 lat.

[Torque]

PS. Mam propozycję by temat przenieść do Off Topic. Taki jakiś mało wędkarski...
_________________
Najgorszy dzień na rybach jest lepszy od najlepszego dnia w pracy...Marek Mołdawa

[Jarpo]

Ciekawych rzeczy się dowiadujemy.

KLIK

KLIK

KLIK

KLIK
_________________
Politycznej poprawności moje stanowcze NIE!

[mario_z]

Rządowy Tu-154 nie był ubezpieczony. KLIK.

[Jarpo]

KLIK
_________________
Politycznej poprawności moje stanowcze NIE!

[samara]

Jakoś tak niesłychanie skrupulatnie koledzy unikają tego o czym można powiedzieć, że to „niesmaczne” w całej tej tragedii. Czyli niesmaczne jest wykorzystywanie śmierci najbliższej rodziny brata i bratowej w prowadzonej kampanii politycznej w tym wypadku wyborczej. Teraz okazuje się, że także pochówek tych trumien na Wawelu miał właśnie temu służyć. Ludzie musieli milczeć z powodu żałoby, żeby ktoś pozbawiony skrupułów miał czas zrobić co zechce. Politykowanie przy pomocy trupa brata to w Polsce nowa i oryginalna metoda zdobywania wyborców. Kolejny raz okazuje się, że prawo i sprawiedliwość niekoniecznie idą wspólnie z moralnością. Wygląda na to, że tytułowa „Tragedia” ciekawie się rozwija i że będziemy mogli odczuć jej skutki jeszcze inaczej i chyba bardziej bezpośrednio. Obawiam się rządzenia osób, do tego stopnia pozbawionych zasad moralnych, że bez wyrzutów sumienia zdobywają władzę wykorzystując tragedie rodzinne. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że będą dzierżyć ją w swoich rękach przy pomocy naszych tragedii.

[Jotes]

Samara, jesteś ohydny! Że po trupach do władzy się idzie - i to jedynie słuszna partia! - to żadna nowość, ale to PO, a nie PIS. Oni nie stracili ani brata, ani bratowej, a jednak pan marszałek nad trumną J. Szmajdzińskiego wygłosił mowę wyborczą, próbując przeciągać na swoją stronę wyborców zmarłego. To była prawdziwa żenada słuchać tego wstrętnego pana. I to oni szczuja już społeczeństwo na PIS, że wykorzystają tragedię do celów wyborczych, a ty to łykasz jak gęsior kluski.
Podobnie jest z tobą, nie wiesz z jakimi emocjami, z jakim bólem ktoś walczy po stracie brata, bratowej, gdy nie tylko jego plany życiowe legły w gruzach, ale przede wszystkim jest to strata osoby bardzo bliskiej - bliźniaki w sposób szczególny to odczuwają. A gdyby tego było mało, to jeszcze nie wolno mu było pisnąć o tym słowem do ich rodzonej matki, by jej nie zabić tym. I ty wywalasz dzisiaj takie rakiety??? Opanuj się człowieku, albo zamilknij zgorzknialcu! Wstydu nie masz? :evil:

[Monk]

Bardzo proszę kampanię wyborczą pozostawić tym przy stolikach -choćby tym, co to w zamian za wpis na listę wręczają "pewne zdjęcie" na pamiątkę. :roll:

[dzepetto]

[Monk]

Jaki jest qń - każdy widzi.

Nie wdawajmy się w dyskuty, bo określenie "bielszego odcienia bieli" już rozparacował Procol Harrum /nie pamietam, jak to się pisze ;)/. Mamy do powiedzenia tyle, co tutaj się posprzeczamy, bez większego wpływu na rzeczywistość, więc uszanujmy swoje odmienności, nie określajmy, kto jest "lepszym Polakiem", bo to będzie prowadziło do jednego. A tego "jednego" już na tych łamach wystarczy. ;)
Każdy ma swój rozum, swoje poglądy i nie przesadzajmy w udowadnianiu, który z nas jest bardziej fair, który ma monopol na nieomylność. Pozdrawiam "wszystkie strony" sugerujac, że wartości człeka nie określa przynależność, lecz cokolwiek innego, czego ludziom inteligentnym akurat przytaczać nie trzeba.

[samara]

[Monk]

Widać, tylko dla świętego spokoju wielu tego nie mówi. Przemówią urny, poznamy prawdę.
Po co dzisiaj komentować TAKIE "PROWOKACJE"... Gazety rzecz jasna! ;)

[samara]

Dobrze Monk masz racje ja juz skończyłem.

[Monk]

Bardzo dziękuję.

[Jotes]

[Jarpo]

KLIK
_________________
Politycznej poprawności moje stanowcze NIE!

[Majus]

kurcze jak czasem się dziwnie robi.

Klik

sprzed 2 lat

[Monk]

Nie ukrywam, ze kiedyś inaczej odbierałem ten skecz...

[mario_z]

Kiedyś śmiałem się z tego skeczu a teraz jakoś mi tak dziwnie i nie do śmiechu
_________________
Pozdrawiam
Mariusz
------------------------------------------------------------------
Wszędzie dobrze, ale na rybach najlepiej a spinning to moja druga miłość

[piter1000]

Panowie nie róbcie z kabaretu ..proroka to było 2 lata temu ..skecz bardzo smieszny
_________________
Wędkarstwo to dwa robaki na dwóch końcach tej samej wędki

[Jarpo]

Panowie, jeśli to prawda to nie wygląda to dobrze. Przed chwilą podano, że jedną z dodatkowych osób w kabinie pilotów był dowódca wojsk lotniczych. Jeśli połączymy to z wczorajszą informacją o podaniu się do dymisji pełniącego obowiązki dowódcy wojsk lotniczych to nie wygląda to ciekawie.
_________________
Politycznej poprawności moje stanowcze NIE!

[dariusz_dyl_pl]

Ciekawe porównania

SAMOLOT NIE MÓGŁ...
_________________
Jak nie ma ryb w realu, to może będą w wirtualu FS2

[Gargamel]

Ktoś, kto jest pilotem niekoniecznie musi znać się na skutkach katastrof lotniczych. Dziwnym by było, gdy samolot tracąc połowę skrzydła, w którym jest zbiornik z paliwem, nie mógł eksplodować np. tuż przed upadkiem. W końcu paliwo wyciekające ze skrzydła mogło trafić do silników znajdujących się przy ogonie samolotu. Dużo więc nie potrzeba.
Spróbujcie uderzyć w ziemię niemalże stycznie przy prędkości 300 km/h, to zobaczycie gdzie będą zbierać części z tego czegoś, czym próbowaliście się rozbić. 700 - 800 metrów do dość duże skupienie jak na taki wypadek, a nie spory rozrzut.
Zostawmy te wszystkie dywagacje komisjom. Niech oni się głowią. Ja cierpliwie czekam na ostateczny komunikat, choć domyślać się mogę co mogło być przyczyną.

[mario_z]

minuta przed katastrofą Tu-154
_________________
Pozdrawiam
Mariusz
------------------------------------------------------------------
Wszędzie dobrze, ale na rybach najlepiej a spinning to moja druga miłość