Głos przypominający dźwięk dziecięcej trąbki rowerowej, rozlegający się często nad wodą wydaje łyska - czarny ptak wielkości kaczki, z wyraźną białą plamą na czole.
Konto/logowanie
ZAREJESTROWANI
Ostatni Tobiasz
Dzisiaj 0
Wczoraj 0
Wszyscy 4520 UŻYTKOWNICY
Goscie 765
Zalogowani 0
Wszyscy 765
Jeste anonimowym użytkownikiem. Możesz się zarejestrować za darmo klikajšc tutaj
Jeste stałym użytkownikiem Pogawędek Wędkarskich - kliknij tutaj aby zalogować się!
Wysłany: Sro Lut 17, 2010 11:15 pm Temat postu: Wiadomości Wędkarskie - czyli jak łamać RAPR
Kolega nie odnosi się do moich wypowiedzi, ale może poruszy problem na forum redakcyjnym....
Wiadomości Wędkarskie numer Marcowy strona 20.
Tekst "Leszcze przez lornetkę"
Naruszający RAPR a jednocześnie Autor - Andrzej Zieliński
Dla ułatwienia.
RAPR paragraf 7 punkt 3
bez odbioru
SSG Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Apr 02, 2006 Posty: 4828
Wysłany: Czw Lut 18, 2010 12:29 am Temat postu:
A po co na forum redakcyjnym, wolę jak czkawka tu cię dopadnie.
Odpowiedz sobie na podstawowe pytanie. Od kiety to RAPR PZW jest dokumentem stanowiącym prawo połowu ryb w Polsce?
Jak zaczniesz kombinować, ze WW to PZW, to zadaj sobie kolejne pytanie do kogo kierowane są treści miesięczników wędkarskich WŚ jak i WP.
Dociu, proszę...
P.S.
Gdybyś postawił problem i grzecznie zapytał a nie tryskał jadem mściwości, to na pewno ktoś by zagadnienie wytłumaczył.
jarekk Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Jan 16, 2003 Posty: 996
Kraj: Polska Miejscowoć: Jelenia Góra
Wysłany: Czw Lut 18, 2010 12:40 am Temat postu:
SSG napisał:
.....
Przyznam Docio, że nie jestem przekonany do standardów, które zostały tutaj ostatnio wprowadzone ...chyba się starzeję.
A propos artykułu w WW. Smaczku całej sprawie dodaje fakt, iż Andrzej Zieliński był również autorem artykułu namawiającego do wypawy na szczupaki w sobotę 30 kwietnia, błędnie interpretując przepis dopuszczający skrócenie okresu ochronnego o dzień wolny. ZG wydał wówczas oświadczenie przyznające rację "krytykantom" ... :
Ostatnio zmieniony przez jarekk dnia Czw Lut 18, 2010 12:41 am, w całości zmieniany 1 raz
dzepetto Redaktor Portalu
Dołšczył: Jan 14, 2007 Posty: 3532
Kraj: Polska Miejscowoć: Łężyca
Wysłany: Czw Lut 18, 2010 6:21 am Temat postu:
CATFISCHDOG, a może bądź choć raz rzetelny i wpisz tu jakiś konkret, bo ja np. nie czytam prasy wędkarskiej, a muszę brać udział w tych przepychankach...
Jarokowal Redaktor Portalu
Dołšczył: May 23, 2004 Posty: 1597
Kraj: Polska Miejscowoć: Wrocław
Wysłany: Czw Lut 18, 2010 7:18 am Temat postu:
Cytat:
§ 7
3. Łowiąc ryby spod lodu należy wykonywać otwory o średnicy nie większej niż 20cm. Między otworami należy zachować odległość nie mniejszą niż 1 m.
Do czego namawia autor? Nie kupuje prasy.
A tak inaczej zapytam ... co RAPR mówi o robieniu dziur kwadratowych lub prostokątnych? Dla mnie 1mx1m nie jest łamaniem przepisu. _________________ www.jarokowal.cal.pl
_______________________
W czasie łowienia ryb należy zachowywać najwyższą ostrożność - zwłaszcza gdy się jest rybą.
sacha Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Oct 30, 2002 Posty: 3612
Kraj: Polska Miejscowoć: W-wa
Wysłany: Czw Lut 18, 2010 8:00 am Temat postu:
Jarokowal napisał:
A tak inaczej zapytam ... co RAPR mówi o robieniu dziur kwadratowych lub prostokątnych? Dla mnie 1mx1m nie jest łamaniem przepisu.
Tako rzecze RAPR w części 8 paragraf 7 punkt 3:
3 Łowiąc ryby spod lodu należy wykonywać otwory o średnicy nie większej niż 20
cm. Między otworami należy zachować odległość nie mniejszą niż 1 m.
Faktycznie o krztałcie dziury nie ma nic, jest tylko średnica.
Ale czy przy kwadratowej dziurze podawaliby średnicę czy długość po boku
SSG Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Apr 02, 2006 Posty: 4828
Wysłany: Czw Lut 18, 2010 8:04 am Temat postu:
jarekk napisał:
SSG napisał:
.....
Przyznam Docio, że nie jestem przekonany do standardów, które zostały tutaj ostatnio wprowadzone ...chyba się starzeję.
A propos artykułu w WW. Smaczku całej sprawie dodaje fakt, iż Andrzej Zieliński był również autorem artykułu namawiającego do wypawy na szczupaki w sobotę 30 kwietnia, błędnie interpretując przepis dopuszczający skrócenie okresu ochronnego o dzień wolny. ZG wydał wówczas oświadczenie przyznające rację "krytykantom" ... :
No to mamy bardzo podobne wrażenia, choć ja dodatkowo mam odczucie, że stoję po drugiej stronie barykady.
Nie wiem, czy to smaczek i czy w ogóle jest jakakolwiek sprawa. Pomylić się nie jest problemem a przyznanie do błędu i sprostowanie sprawy 30.04 było bezwarunkowo konieczne. Niemniej nie ma to jakiegokolwiek związku z tą sprawą a ja czytając tekst Andrzeja nigdzie nie znalazłem choćby odnośnika, że należy, lub choćby można, tak robić na wodach gospodarowanych przez PZW. Opis metody jest uniwersalny niezależny od wody, na której będzie połów. To rola wędkarza aby sprawdził do kogo należy woda i co na niej wolno. No bo przecież myśląc jak autor wątku, to od razu powinno się zakotłować od haseł, że tekst namawia do kłusownictwa, gdyż wielu dzierżawców w ogóle nie dopuszcza połowów z lodu.
SSG Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Apr 02, 2006 Posty: 4828
Wysłany: Czw Lut 18, 2010 8:16 am Temat postu:
Jarokowal napisał:
Cytat:
§ 7
3. Łowiąc ryby spod lodu należy wykonywać otwory o średnicy nie większej niż 20cm. Między otworami należy zachować odległość nie mniejszą niż 1 m.
Do czego namawia autor? Nie kupuje prasy.
A tak inaczej zapytam ... co RAPR mówi o robieniu dziur kwadratowych lub prostokątnych? Dla mnie 1mx1m nie jest łamaniem przepisu.
Ano do niczego nie namawia. Przedstawia w sposób ogólny metodę połowu dużych leszczy spod lodu. Dla zainteresowanych TEKST artykułu.
Co do dziurek 1x1m to po niedawnym pobycie nad jeziorem Ryńskim i rozmowach, doszedłem do wniosku, że tam gdzie nie sięga RAPR jest to standardem, ze szczególnym nakierowaniem na tubylców, którzy naprawdę łowią duże ryby.
Zupełnie inną sprawą jest fakt, ze wypad nad jezioro na łowy podlodowe zbużył moje dotychczasowe przekonanie o dzierżawcach. Wszystko trzeba indywidualnie teraz rozpatrywać i nie czytać głupot na forach. Bez przygotowania, z marszu, mając do dyspozycji plan batymetryczny chłopaki wywiercili dziury i połowili. Połowili nie tylko siuderkę do 15cm ale i leszczyki oraz okonki 30-to centymetrowe. Gdyby było więcej czasu to na pewno namierzyliby duże leszcze a pierzchnie do zrobienia "lornetki" wymienianej w linkowanym artykule były pod ręką.
SSG Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Apr 02, 2006 Posty: 4828
Wysłany: Czw Lut 18, 2010 8:19 am Temat postu:
sacha napisał:
Jarokowal napisał:
A tak inaczej zapytam ... co RAPR mówi o robieniu dziur kwadratowych lub prostokątnych? Dla mnie 1mx1m nie jest łamaniem przepisu.
Tako rzecze RAPR w części 8 paragraf 7 punkt 3:
3 Łowiąc ryby spod lodu należy wykonywać otwory o średnicy nie większej niż 20
cm. Między otworami należy zachować odległość nie mniejszą niż 1 m.
Faktycznie o krztałcie dziury nie ma nic, jest tylko średnica.
Ale czy przy kwadratowej dziurze podawaliby średnicę czy długość po boku
Tak, tak. A kotwiczki przy woblerach są okrągłe no bo przecież muszą się mieścić w obwodzie koła.
Czez Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Oct 17, 2003 Posty: 2600
Wysłany: Czw Lut 18, 2010 8:23 am Temat postu:
SSG napisał:
No bo przecież myśląc jak autor wątku, to od razu powinno się zakotłować od haseł, że tekst namawia do kłusownictwa, gdyż wielu dzierżawców w ogóle nie dopuszcza połowów z lodu.
To jest dobre
sacha Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Oct 30, 2002 Posty: 3612
Kraj: Polska Miejscowoć: W-wa
Wysłany: Czw Lut 18, 2010 8:29 am Temat postu:
SSG napisał:
sacha napisał:
Jarokowal napisał:
A tak inaczej zapytam ... co RAPR mówi o robieniu dziur kwadratowych lub prostokątnych? Dla mnie 1mx1m nie jest łamaniem przepisu.
Tako rzecze RAPR w części 8 paragraf 7 punkt 3:
3 Łowiąc ryby spod lodu należy wykonywać otwory o średnicy nie większej niż 20
cm. Między otworami należy zachować odległość nie mniejszą niż 1 m.
Faktycznie o krztałcie dziury nie ma nic, jest tylko średnica.
Ale czy przy kwadratowej dziurze podawaliby średnicę czy długość po boku
Tak, tak. A kotwiczki przy woblerach są okrągłe no bo przecież muszą się mieścić w obwodzie koła.
Nie tylko przy woblerach, zauważyłem że przy obrotówkach i wahadłówkach też 8O dziwne to,dlaczego nie robią trójkątnych?
Ale co mają krągłości kotwiczki do średnicy dziury?Czy kotwiczka będzie okrągła czy trójkątna to z dziury o średnicy 20cm i tak wyjdzie.
Chociaż okrągła kotwiczka lepiej się komponuje wizualnie w okrągłej dziurze niż kotwiczka trójkątna,chociaż dla wielbicieli kubizmu takie połączenie byłoby do przyjęcia.
SSG Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Apr 02, 2006 Posty: 4828
Wysłany: Czw Lut 18, 2010 8:30 am Temat postu:
dzepetto napisał:
CATFISCHDOG, a może bądź choć raz rzetelny i wpisz tu jakiś konkret, bo ja np. nie czytam prasy wędkarskiej, a muszę brać udział w tych przepychankach...
Na to bym nie liczył. Przejrzyj dokładnie posty. Zero pomocy za to mnóstwo sarkazmu, ironi, pospolitego czepiania się i aż bogato od nic nie znaczących komunałów.
Nie musisz prosić, ja rozumiem. Daj mi bana i będziesz spał spokojnie. Jednak póki go nie dostanę to nie odpuszczę, wiesz komu. A już na pewno jak mnie będzie nadal szarpał za rękaw bo to, że nazwał mnie Cartoon Network wisi mi kalafiorem. Tak jak i to, że szanowna Redakcja PW na to nie zareagowała. Choć pogodzić się z tym nie mogę to przyzwyczaiłem się, że dopuszczacie obrażanie innych byleby nie było rażących słów czego dowodem jest ten wątek.
Ciekawi mnie czy będziecie rządali oficjalnych przeprosin Andrzeja za to pomówienie, czy przejdzie to bez echa w populistycznym temacie krytyki wszystkiego co jest związane z PZW.
tofik Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Jul 24, 2006 Posty: 220
Kraj: Polska Miejscowoć: Toruń
Wysłany: Czw Lut 18, 2010 8:30 am Temat postu:
Jak nie zdjęcia to artykuły naprawdę proponuję przestać czytać i iść nad wodę zobaczyć jak to naprawdę wygląda Pozdrawiam wędkarzy internetowych i tych prawdziwych
SSG Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Apr 02, 2006 Posty: 4828
Wysłany: Czw Lut 18, 2010 8:34 am Temat postu:
sacha napisał:
SSG napisał:
sacha napisał:
Jarokowal napisał:
A tak inaczej zapytam ... co RAPR mówi o robieniu dziur kwadratowych lub prostokątnych? Dla mnie 1mx1m nie jest łamaniem przepisu.
Tako rzecze RAPR w części 8 paragraf 7 punkt 3:
3 Łowiąc ryby spod lodu należy wykonywać otwory o średnicy nie większej niż 20
cm. Między otworami należy zachować odległość nie mniejszą niż 1 m.
Faktycznie o krztałcie dziury nie ma nic, jest tylko średnica.
Ale czy przy kwadratowej dziurze podawaliby średnicę czy długość po boku
Tak, tak. A kotwiczki przy woblerach są okrągłe no bo przecież muszą się mieścić w obwodzie koła.
Nie tylko przy woblerach, zauważyłem że przy obrotówkach i wahadłówkach też 8O dziwne to,dlaczego nie robią trójkątnych?
Ale co mają krągłości kotwiczki do średnicy dziury?Czy kotwiczka będzie okrągła czy trójkątna to z dziury o średnicy 20cm i tak wyjdzie.
Chociaż okrągła kotwiczka lepiej się komponuje wizualnie w okrągłej dziurze niż kotwiczka trójkątna,chociaż dla wielbicieli kubizmu takie połączenie byłoby do przyjęcia.
Ano właśnie Darku. Brak jednego słowa może prowadzić do błędnych wniosków. Nie od dziś wiadomo, ze RAPR jest pełen niedoskonałości lecz zamiast go komplikować o wiele lepiej byłoby go uproscić.
Zapomniałeś o kotwiczkach czteroramiennych, znaczy kwadratowych. :-)
Proponuję nie bawić się w kolejne posty, tylko od razu kierować zawiadomienie do prokuratury.
Dodatkowym smaczkiem będzie to, że przynęta była opisywana w WW i na 100% redaktorzy WW na nią łowili. Nie pamiętam kto, gdzie i kiedy, ale to da się ustalić przecież Może uda się przykopać nie tylko Andrzejowi, ale i Markowi lub Karolowi 8)
Fakt, że przynęta była opisywana także w WŚ i na 100% redaktorzy WŚ na nią łowili należy w zawiadomieniu do prokuratury z OCZYWISTYCH względów pominąć : Ale co ja Wam będę takie rzeczy tłumaczył, przecież WIECIE LEPIEJ :roll:
old_rysiu Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Jul 31, 2002 Posty: 8461
Kraj: Polska Miejscowoć: Wądół
Wysłany: Czw Lut 18, 2010 8:59 am Temat postu:
Fajna nazwa - lornetka :-)
Kiedyś, jak jeszcze łowiłem pod lodem a wody były tylko PZW :-) robiliśmy małe wybiegi. Na łowisku, gdzie łowiliśmy spore leszcze i karpie, robiliśmy taką lotnetkę od razu po przyjściu na łowisko. Zanim jednak zaczęliśmy połów, nadmierną cześć otworu, zasypywaliśmy śniegiem i zwiercinami ( było trudno, ale w końcu powstawała cieniutka warstwa śnieżna - kawałek gazety był potrzebny ). Otwór po tym zabiegu wygladał regulaminowo, osobie kontrolującej nie przyszło do głowy rozgrzebywanie otworu. Po niedługim czasie i ta mała warstewka przymarzała, ale rozbić tak małą warstwe podczas holu, to już mały problem. Z czasem praktyka była udoskonalana. Mieliśmy specjalną drewnianą deseczkę, zakrywającą nadmiar otworu i obsypywaliśmy wszystko śniegiem.
Tak naprawdę, to w czasie łowienia był tylko otwór 20 cm średnicy po świdrze. Nigdzie nie jest napisane, że grubość lodu, dookoła otworu, musi mieć tę samą grubość. nigdzie nie jest napisane, że dookoła otworu, musi być lód. Jeśli nie jest napisane, że nie wolno, to znaczy, że wolno i tyle.
sacha Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Oct 30, 2002 Posty: 3612
Kraj: Polska Miejscowoć: W-wa
Wysłany: Czw Lut 18, 2010 9:11 am Temat postu:
Czez napisał:
Fakt, że przynęta była opisywana także w WŚ i na 100% redaktorzy WŚ na nią łowili należy w zawiadomieniu do prokuratury z OCZYWISTYCH względów pominąć : Ale co ja Wam będę takie rzeczy tłumaczył, przecież WIECIE LEPIEJ :roll:
Nie warto ani na jednych ani na drugich, ani na tych którzy na to łowili a nie mają nic wspólnego z redakcjami bo pewnie jest to niska szkodliwość społeczna i prokuratura sprawę umorzy.
Muszę skoczyć do wędkarskiego bo jutro jadę na weekend na lód a piszą że to skuteczne jest : No i jak redachtory zachwalali to trza mieć.
sacha Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Oct 30, 2002 Posty: 3612
Kraj: Polska Miejscowoć: W-wa
Wysłany: Czw Lut 18, 2010 9:20 am Temat postu:
SSG napisał:
Ciekawi mnie czy będziecie rządali oficjalnych przeprosin Andrzeja za to pomówienie, czy przejdzie to bez echa w populistycznym temacie krytyki wszystkiego co jest związane z PZW.
Oczywiście że przejdzie bez echa. A kto by się w ZG, ZO czy redakcji WW przejmował jakąś krytyką :
Przecież jest bardzo dobrze, wody do kolan a ryb do...... pęcherza moczowego a tylko "zaplute karły reakcji" rzucają kłody pod nogi krytykując dokonania utrudzonych działaczy. A zauważone błędy są tylko wymysłem upośledzonych umysłowo wędkarzy.
old_rysiu Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Jul 31, 2002 Posty: 8461
Kraj: Polska Miejscowoć: Wądół
Wysłany: Czw Lut 18, 2010 9:21 am Temat postu:
sacha napisał:
Muszę skoczyć do wędkarskiego bo jutro jadę na weekend na lód a piszą że to skuteczne jest : No i jak redachtory zachwalali to trza mieć.
Nie wiem, dlaczego jest niedozwolona, no może z tą martwa rybka, ale to na PZW. Sam woblerek pomalowany farbą, która swieci w ciemności po naświetleniu ( słońce, śnieg ) chyba nie jest niezgodny z prawem. Takie wybiegi stsowało sie na oblankach ciężkich, na bardzo głebokich wodach. Oblanki te nakrapiało się taką fluorescencyjną farbą. Na dużych głębokościsch, panuje całkowita ciemność i dlatego tak dobrze widać punkcik skaczący. Świeci jednak krótko i po kilkudziesięciu sekundach, jak nie było brania, trzeba było wywindowac przynętę na powierzchnię, chwilkę potrzymać i znowu do otworu. Tak łowiło się u nas okonie na Pławniowicach.
CATFISCHDOG Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Apr 27, 2009 Posty: 635
Kraj: Polska Miejscowoć: Jelenia Góra
Wysłany: Czw Lut 18, 2010 9:29 am Temat postu:
Pewnie zaraz przeczytam, że robię zadymę, ale to właśnie dzięki takim wypowiedziom jakich udzielił Czez i SSG przechodzimy do kwintesencji krajowego wędkarstwa:
tofik napisał:
Jak nie zdjęcia to artykuły naprawdę proponuję przestać czytać i iść nad wodę zobaczyć jak to naprawdę wygląda Pozdrawiam wędkarzy internetowych i tych prawdziwych
Nie ma ryb oraz kultury wędkarskiej i nie będzie. Ja osobiście dziękuję "prawdziwym wędkarzom" publikującym w WW (wszak nie piszą, że łowią na wodach PZW - : )
Teraz dzięki Czezowi i SSG zrozumiałem, że przepisy są po to by mieć je TAM gdzie ma je Tofik i inni "prawdziwi wędkarze" :
P.S. w "stopce" miesięcznika stoi wyraźnie:
"Miesięcznik Polskiego Związku Wędkarskiego
NAKŁAD 95 tys. egz.
Wydawca: Zarzad Główny Polskiego Związku Wędkarskiego"
Co do przynęt "Salmo" to o ile wiem producent znaczny odsetek swych wyrobów sprzedaje poza Polską - próba rozwodnienia tematu i zdjęcia ciężaru problemu z Oficjalnej Tuby - niestety nieudana :oops:
Jarokowal Redaktor Portalu
Dołšczył: May 23, 2004 Posty: 1597
Kraj: Polska Miejscowoć: Wrocław
Wysłany: Czw Lut 18, 2010 9:37 am Temat postu:
Przeczytałem artykuł.
CATFISCHDOG moim marzeniem jest zobaczyć jak przez otwór 20cm i lód 30cm wyciągasz leszcza 40 cm. : _________________ www.jarokowal.cal.pl
_______________________
W czasie łowienia ryb należy zachowywać najwyższą ostrożność - zwłaszcza gdy się jest rybą.
Czez Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Oct 17, 2003 Posty: 2600
Wysłany: Czw Lut 18, 2010 9:42 am Temat postu:
Ja osobiście dziękuję Ci, że przychyliłeś się do mojej wcześniejszej prośby i tak dużo piszesz na PW Przyznam, że wypełniasz przynajmniej w części lukę po Petrusie. Nie w całości bo Petrus często miał coś merytorycznego do powiedzenia, ale jak to się zwykło mawiać lepszy rydz niż nic
CATFISCHDOG napisał:
Ja osobiście dziękuję "prawdziwym wędkarzom" publikującym w WW (wszak nie piszą, że łowią na wodach PZW - : )
Co do przynęt "Salmo" to o ile wiem producent znaczny odsetek swych wyrobów sprzedaje poza Polską.
Salmo też nie pisze, że łowią w wodach PZW :
sacha Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Oct 30, 2002 Posty: 3612
Kraj: Polska Miejscowoć: W-wa
Wysłany: Czw Lut 18, 2010 9:43 am Temat postu:
CATFISCHDOG napisał:
Co do przynęt "Salmo" to o ile wiem producent znaczny odsetek swych wyrobów sprzedaje poza Polską
Teraz zajarzyłem że była to wersja angielska :roll: czyli co? Nie mam po co jechać do sklepu?
sacha Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Oct 30, 2002 Posty: 3612
Kraj: Polska Miejscowoć: W-wa
Wysłany: Czw Lut 18, 2010 9:45 am Temat postu:
Jarokowal napisał:
CATFISCHDOG moim marzeniem jest zobaczyć jak przez otwór 20cm i lód 30cm wyciągasz leszcza 40 cm. :
To Ty mało wymagający jesteś :? Ja nie tylko bym chciał zobaczyć ale i złowić. A co tam 40cm? 50, 60,70,80 co będę szedł na łatwiznę :
CATFISCHDOG Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Apr 27, 2009 Posty: 635
Kraj: Polska Miejscowoć: Jelenia Góra
Wysłany: Czw Lut 18, 2010 9:53 am Temat postu:
kwiatki jako odniesienie do merytorycznej wypowiedzi:
SSG napisał:
...., wolę jak czkawka tu cię dopadnie.
...Od kiety to RAPR PZW jest dokumentem stanowiącym prawo połowu ryb w Polsce?
Jak zaczniesz kombinować, ze WW to PZW, to zadaj sobie kolejne pytanie do kogo kierowane są treści miesięczników wędkarskich WŚ jak i WP.
P.S.
Gdybyś postawił problem i grzecznie zapytał a nie tryskał jadem mściwości, to na pewno ktoś by zagadnienie wytłumaczył.
Po dodaniu haseł w stylu "jadoplujcogratka" otrzymujemy formułę przy której faktycznie dopada mnie czkawka, a zagadnienie faktycznie zostało wytłumaczone :oops:
Rozmawiajmy o faktach, bez "jadoozdobniczków" - proszę :
CATFISCHDOG Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Apr 27, 2009 Posty: 635
Kraj: Polska Miejscowoć: Jelenia Góra
Wysłany: Czw Lut 18, 2010 10:02 am Temat postu:
Czez napisał:
Ja osobiście dziękuję Ci, że przychyliłeś się do mojej wcześniejszej prośby i tak dużo piszesz na PW Przyznam, że wypełniasz przynajmniej w części lukę po Petrusie. Nie w całości bo Petrus często miał coś merytorycznego do powiedzenia, ale jak to się zwykło mawiać lepszy rydz niż nic
CATFISCHDOG napisał:
Ja osobiście dziękuję "prawdziwym wędkarzom" publikującym w WW (wszak nie piszą, że łowią na wodach PZW - : )
Co do przynęt "Salmo" to o ile wiem producent znaczny odsetek swych wyrobów sprzedaje poza Polską.
Salmo też nie pisze, że łowią w wodach PZW :
miło się rozmawia z Prawnikiem ale było by miło gdybyś odniósł się do tej części mojej wypowiedzi:
"P.S. w "stopce" miesięcznika stoi wyraźnie:
"Miesięcznik Polskiego Związku Wędkarskiego
NAKŁAD 95 tys. egz.
Wydawca: Zarzad Główny Polskiego Związku Wędkarskiego"
Dziękuję, że mogę coś dla Ciebie zrobić i wypełnić...(szkoda, że nieprofesjonalnie i niemerytoryczniew Twoim odczuciu ale pracuję nad tym cały czas 8) )
pozdrawiam
RYDZ
Zenon Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Apr 26, 2003 Posty: 3967
Kraj: Polska Miejscowoć: GRUNWALD
Wysłany: Czw Lut 18, 2010 10:02 am Temat postu:
sacha napisał:
Jarokowal napisał:
CATFISCHDOG moim marzeniem jest zobaczyć jak przez otwór 20cm i lód 30cm wyciągasz leszcza 40 cm. :
To Ty mało wymagający jesteś :? Ja nie tylko bym chciał zobaczyć ale i złowić. A co tam 40cm? 50, 60,70,80 co będę szedł na łatwiznę :
eeee Panowie ,przecie zawsze można ugnieść :
CATFISCHDOG Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Apr 27, 2009 Posty: 635
Kraj: Polska Miejscowoć: Jelenia Góra
Wysłany: Czw Lut 18, 2010 10:10 am Temat postu:
Zenon napisał:
sacha napisał:
Jarokowal napisał:
CATFISCHDOG moim marzeniem jest zobaczyć jak przez otwór 20cm i lód 30cm wyciągasz leszcza 40 cm. :
To Ty mało wymagający jesteś :? Ja nie tylko bym chciał zobaczyć ale i złowić. A co tam 40cm? 50, 60,70,80 co będę szedł na łatwiznę :
eeee Panowie ,przecie zawsze można ugnieść :
O sposobie "na ugniatańca" jeszcze w WW nie pisali, więc jeszcze nie można !!! :
Czez Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Oct 17, 2003 Posty: 2600
Wysłany: Czw Lut 18, 2010 10:12 am Temat postu:
Artykuł wcześniej tylko przejżałem. Nie łowię spod lodu. Teraz przeczytałem dokładnie i to dwa razy.
Pomijam fakt, że wątek mozna było rozpocząć po prostu od pytania, czy to jest zgodne z RAPR. Tak się nie stało i nie ma co się nad tym rozwodzić.
Analizując na chłodno post inicjujący wątek i treść artykułu, dochodzę do wniosku, że spłodzenie postu o powyższej treści mogło być spowodowane :
- pokładami bardzo negatywnych emocji;
- niskim IQ;
- jednym i drugim.
W każdym razie odwołuję swoje powyższe deklaracje, bo to już przestaje być śmieszne. Petrus wróć
Czez Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Oct 17, 2003 Posty: 2600
Wysłany: Czw Lut 18, 2010 10:17 am Temat postu:
CATFISCHDOG napisał:
miło się rozmawia z Prawnikiem ale było by miło gdybyś odniósł się do tej części mojej wypowiedzi:
"P.S. w "stopce" miesięcznika stoi wyraźnie:
"Miesięcznik Polskiego Związku Wędkarskiego
NAKŁAD 95 tys. egz.
Wydawca: Zarzad Główny Polskiego Związku Wędkarskiego"
Jak mam się odnieść :?:
Może być tak :
Wiadomości Wędkarskie są miesiecznikiem Polskiego Związku Wędkarskiego wydawanym przez ZG PZW.
Wystarczy, czy dodać np. ZG PZW, którego prezesem jest... :?:
Jeśli kombinujesz, że jest to odpowiedź na słowa Docia, to pudło :roll: jak zwykle
SSG Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Apr 02, 2006 Posty: 4828
Wysłany: Czw Lut 18, 2010 10:25 am Temat postu:
CATFISCHDOG napisał:
Pewnie zaraz przeczytam, że robię zadymę, ale to właśnie dzięki takim wypowiedziom jakich udzielił Czez i SSG przechodzimy do kwintesencji krajowego wędkarstwa:
Pochlebiasz sobie. :-) Aby robić zadymę trzeba mieć minimum wiedzy w temacie, który się porusza. Ty nie posiadasz żadnej wiedzy co niejednokrotnie tu udowodniłeś z tym wątkiem włacznie.
CATFISCHDOG napisał:
tofik napisał:
Jak nie zdjęcia to artykuły naprawdę proponuję przestać czytać i iść nad wodę zobaczyć jak to naprawdę wygląda Pozdrawiam wędkarzy internetowych i tych prawdziwych
Nie ma ryb oraz kultury wędkarskiej i nie będzie. Ja osobiście dziękuję "prawdziwym wędkarzom" publikującym w WW (wszak nie piszą, że łowią na wodach PZW - : )
Z rybami mam nieco odmienne zdanie choć to już nie te lata co dawniej. Z kulturą się zgadzam, jesteś doskonałym tego przykładem.
CATFISCHDOG napisał:
Teraz dzięki Czezowi i SSG zrozumiałem, że przepisy są po to by mieć je TAM gdzie ma je Tofik i inni "prawdziwi wędkarze" :
Gwoli ścisłości. Znaczy niby gdzie jest to "TAM"?
CATFISCHDOG napisał:
P.S. w "stopce" miesięcznika stoi wyraźnie:
"Miesięcznik Polskiego Związku Wędkarskiego
NAKŁAD 95 tys. egz.
Wydawca: Zarzad Główny Polskiego Związku Wędkarskiego"
Czysta prawda. I co w związku z tym?
CATFISCHDOG napisał:
Co do przynęt "Salmo" to o ile wiem producent znaczny odsetek swych wyrobów sprzedaje poza Polską - próba rozwodnienia tematu i zdjęcia ciężaru problemu z Oficjalnej Tuby - niestety nieudana :oops:
Znaczny odsetek... Czyli szklanka jest w połowie pusta, czy też w połowie pełna? No i kto tu rozwadnia temat? Sprzedają w Polsce? Sprzedają. Co mnie obchodzi gdzie jeszcze sprzedają? Jak dla mnie mogą sprzedawać nawet eskimosom, na tym polega biznes.
O jakim ciężarze piszesz i dlaczego WW nazywasz Oficjalna tubą? Zajrzyj dokładnie do miesięcznika. Stron poświęconych związkowi jest ok 12 reszta to teksty dla wędkarzy - wszystkich, niezależnie na jakich wodach łowią. Kolegi nachalne starania zaszufladkowania autorów to obraza dla inteligencji i wolności wypowiedzi. Każdy autor, w którymkolwiek miesięczniku wędkarskim, pisze o metodach i łowionych rybach. Często opisując metody niedozwolone przez polskie prawo, ale jakoś dziwnie to umknęło uwadze kolegi. Tym bardziej to dziwi, gdy czytam ciągłe przechwałki o wrodzonej przenikliwości.
SSG Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Apr 02, 2006 Posty: 4828
Wysłany: Czw Lut 18, 2010 10:30 am Temat postu:
CATFISCHDOG napisał:
kwiatki jako odniesienie do merytorycznej wypowiedzi:
SSG napisał:
...., wolę jak czkawka tu cię dopadnie.
...Od kiety to RAPR PZW jest dokumentem stanowiącym prawo połowu ryb w Polsce?
Jak zaczniesz kombinować, ze WW to PZW, to zadaj sobie kolejne pytanie do kogo kierowane są treści miesięczników wędkarskich WŚ jak i WP.
P.S.
Gdybyś postawił problem i grzecznie zapytał a nie tryskał jadem mściwości, to na pewno ktoś by zagadnienie wytłumaczył.
Po dodaniu haseł w stylu "jadoplujcogratka" otrzymujemy formułę przy której faktycznie dopada mnie czkawka, a zagadnienie faktycznie zostało wytłumaczone :oops:
Rozmawiajmy o faktach, bez "jadoozdobniczków" - proszę :
Jedynym jadoozdobnikiem i jednocześnie faktem jest twoje pomówienie autora o nakłanianiu do kłusownictwa.
Wyjasnienie jest, zrozumie to nawet średnio inteligantna małpa.
SSG Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Apr 02, 2006 Posty: 4828
Wysłany: Czw Lut 18, 2010 11:09 am Temat postu:
Czez napisał:
CATFISCHDOG napisał:
miło się rozmawia z Prawnikiem ale było by miło gdybyś odniósł się do tej części mojej wypowiedzi:
"P.S. w "stopce" miesięcznika stoi wyraźnie:
"Miesięcznik Polskiego Związku Wędkarskiego
NAKŁAD 95 tys. egz.
Wydawca: Zarzad Główny Polskiego Związku Wędkarskiego"
Jak mam się odnieść :?:
Może być tak :
Wiadomości Wędkarskie są miesiecznikiem Polskiego Związku Wędkarskiego wydawanym przez ZG PZW.
Wystarczy, czy dodać np. ZG PZW, którego prezesem jest... :?:
Jeśli kombinujesz, że jest to odpowiedź na słowa Docia, to pudło :roll: jak zwykle
A ja mam dziwne skojarzenie. Czy książka, znana, "Sztuka łowienia ryb w rzece" wydawnictwa Muza, to śpiewnik wędkarski? :-) Mam nadzieję, że Jacek nie czyta, mogłaby go schizka jakaś dopaść za takie porównanie.
jarekk Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Jan 16, 2003 Posty: 996
Kraj: Polska Miejscowoć: Jelenia Góra
Wysłany: Czw Lut 18, 2010 11:47 am Temat postu:
SSG napisał:
No to mamy bardzo podobne wrażenia, choć ja dodatkowo mam odczucie, że stoję po drugiej stronie barykady.
Nie wiem, czy to smaczek i czy w ogóle jest jakakolwiek sprawa. Pomylić się nie jest problemem a przyznanie do błędu i sprostowanie sprawy 30.04 było bezwarunkowo konieczne. Niemniej nie ma to jakiegokolwiek związku z tą sprawą a ja czytając tekst Andrzeja nigdzie nie znalazłem choćby odnośnika, że należy, lub choćby można, tak robić na wodach gospodarowanych przez PZW.
Wątek żyje już własnym życiem daleko od tematu, ale postaram się odpowiedzieć
Jest tylko jedna dzieląca nas barykada - tzw standardy prowadzenia dyskusji. Widziałem Twój nocny wpis i nikt mnie nie przekona, że mam akceptować agresję którą uwolniłeś w wyciętym (jak najbardziej słusznie) poście. To po prostu nie mój świat i rzeczywiście jesteśmy po przeciwnych stronach "barykady" - przy czym zaznaczę, że jest to Twoja "barykada" :
Co do meritum i całkiem serio. Czy naprawdę sądzicie, że A. Zieliński pisząc artykuł w największym polskim periodyku wędkarskim, w miesięczniku sygnowanym godłem PZW, wydawanym przez Zarząd Główny Polskiego Związku Wędkarskiego, opisuje świadomie metodę niedozwoloną na wodach PZW, nie wspominając o tym ani słowa ?...naprawdę tak myślicie ? Nie znalazł miejsca na to jedno zdanie, czy celowo zaniechał przekazania tak istotnej wskazówki dla naśladowców jego metody ? Koledzy, przestańmy się może czarować. Facet popełnił błąd, każdemu może się zdarzyć - mógłby sprostować, ale prawdopodobnie tak się nie stanie. Skąd Wasz upór ?
No przecież nawet jeżeli przyjmiemy lansowaną przez Was tezę, że gość świadomie opisał metodę niedozwoloną bez wskazywania na jakich wodach może być stosowana, to wykazał się zwyczajną dziennikarską niechlujnością. To jego zakichany obowiązek wskazywać na ewentualne konsekwencje prawne, bo czytają go tysiące wędkarzy dla których może być wzorcem godnym naśladowania. Wędkarze, którzy nie czytali Waszych wywodów, tylko po prostu złapią świder i pójdą nad wodę.
Przypomniałem historię sprzed paru lat, gdy ten sam człowiek namawiał do łowienia szczupaków w okresie ochronnym błędnie interpretując przepisy. Pewnie pamiętacie, bo temat był poruszany również tutaj. Po tamtym artykule, oprócz odpowiedzi Rzecznika dla PW nie ukazało się żadne sprostowanie. Warto też przejrzeć zamieszczone tam komentarze, również celem zaobserwowania zmiany punktu widzenia pewnych spraw przez niektórych userów zabierających głos w dzisiejszej dyskusji. Kiedyś prawo było jednakowe ...i to po obydwu stronach usilnie budowanych "barykad".
Czez Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Oct 17, 2003 Posty: 2600
Wysłany: Czw Lut 18, 2010 12:14 pm Temat postu:
Inkryminowany fragment artykułu :
Do wyjęcia kilogramowego leszcza wystarczy otwór o średnicy 20 cm. Przy większych sztukach i grubej pokrywie lodowej dziura musi być odpowiednio większa. Jeśli dysponujemy świdrem
o małej średnicy (12; 14 lub 16 cm), na łowisku przyda się także pierzchnia, wybijak albo toporek. Umożliwi sprawne wykucie w lodzie tzw. lornetki – podłużnego przerębla do lądowania najpotężniejszych leszczy. W tym celu wiercimy świdrem dwa położone obok siebie otwory i sukcesywnie wykruszamy dzielącą je lodową ściankę.
Teraz RAPR :
Łowiąc ryby spod lodu należy wykonywać otwory o średnicy nie większej niż 20 cm. Między otworami należy zachować odległość nie mniejszą niż 1 m.
Teraz pytanie, w czym tkwi problem? Bo napewno nie w konfrontacji artykuł - zapis RAPR.
Autor artykułu pisze o średnicy 20 cm, a nawet mniejszych średnicach. Pierwszą część zapisu RAPR jest spełniona, szczególnie że jak już zauważono RAPR nie okresla kształtu otworu. Pozostaje odległość 1 m. O takiej odległości mozna mówić, gdy są co najmniej dwa otwory. Autor opisuje jeden otwór w kształcie lornetki i najprostszy sposób jego wykucia dla podbierania duzych leszczy. Jeden otwór! Koniec kropka.
SSG Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Apr 02, 2006 Posty: 4828
Wysłany: Czw Lut 18, 2010 12:22 pm Temat postu:
Moim standardem jest nazywanie rzeczy po imieniu. Nie ja zacząłem z "piszącymi bzdury dla kasy", więc proszę o nieco więcej obiektywności. Przy tym wszystkim mało mnie obchodzi kim jest i z kim się koleguje ten gość, dopóki będzie mnie szarpał nie ma co liczyć, ze ja zmienię "swoją" barykadę. Że zostało wycięte, wola adminów, mają też inne wyjście bym nie był dla nich przysłowiowym cierniem w miejscu gdzie plecy kończą swą szlachetną nazwę. Ja obrażać ani szarpać się nie dam i dziwi mnie, ze jeszcze tego nie dostrzegłeś.
Co do meritum to o jakiej niedozwolonej metodzie piszesz? Nie zauważyłem aby w jakimkolwiek elemencie metoda była zakazana polskim prawem. Czemu wymagasz od autora aby pisał jak do durniów? Przecież to uwłaczające. Autor pisze z szacunkiem do inteligentnych wędkarzy a Ty nie wiadomo czemu oczekujesz aby pisał jak do dzieci. Po co w ogóle te domysły i przypomnienia? Chcesz go zdyskredytować w oczach użytkowników PW? Osobiście tego nie rozumiem.
A teraz zgodnie z Twoją nutą. Piszesz, że:
"Czy naprawdę sądzicie, że A. Zieliński pisząc artykuł w największym polskim periodyku wędkarskim, w miesięczniku sygnowanym godłem PZW, wydawanym przez Zarząd Główny Polskiego Związku Wędkarskiego, opisuje świadomie metodę niedozwoloną na wodach PZW, nie wspominając o tym ani słowa ?...naprawdę tak myślicie ?", czyli utożsamiasz, łączysz WW i PZW w jedność. Skoro tak to bardzo ciekawi mnie jak postąpisz ze swoją wypowiedzią w świetle zapisów statutowych, bo chyba rozróżniasz krytykę od krytykanctwa ze szkodą dla związku?
Kij ma zawsze dwa końce a dupa zawsze z tyłu. Chcesz iść na dno wraz CFD to Twój wybór ale szczerze mówiąc, to tego się nie spodziewałem. Do tej pory sądziłem, że rozsądek jest przydatną cechą, jak widać myliłem się.
I na koniec w sprawie sprostowania. Przejrzyj dokładnie stronę ZG PZW. Wisi tam do dziś to sprostowanie, którego ponoć nie ma.
sacha Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Oct 30, 2002 Posty: 3612
Kraj: Polska Miejscowoć: W-wa
Wysłany: Czw Lut 18, 2010 12:23 pm Temat postu:
SSG napisał:
Z kulturą się zgadzam, jesteś doskonałym tego przykładem.
Wszyscy jesteśmy przykładami :
Tylko jedni mniej, drudzy więcej. Zresztą z kulturą jest chyba podobnie jak z moralnością. Pojęcia w jednym i drugim przypadku można dopasowywać.
Czez Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Oct 17, 2003 Posty: 2600
Wysłany: Czw Lut 18, 2010 12:26 pm Temat postu:
jarekk napisał:
No przecież nawet jeżeli przyjmiemy lansowaną przez Was tezę, że gość świadomie opisał metodę niedozwoloną bez wskazywania na jakich wodach może być stosowana, to wykazał się zwyczajną dziennikarską niechlujnością. To jego zakichany obowiązek wskazywać na ewentualne konsekwencje prawne, bo czytają go tysiące wędkarzy dla których może być wzorcem godnym naśladowania. Wędkarze, którzy nie czytali Waszych wywodów, tylko po prostu złapią świder i pójdą nad wodę.
Jeśli już o zakichanych obowiązkach mowa, to zakichanym obowiązkiem każdego wędkarza jest znajomość przepisów regulujących zasady wędkowania. To dotyczy w tym samym stopniu Ciebie, mnie, Docia i innych.
Stwierdzenie, że zakichanym obowiązkiem autora jakiegokolwiek artykułu jest informowanie o konsekwencjach prawnych jest z gatunku ni smieszno ni straszno...
Można przyjąć, że dla dwustronnicowego artykułu opisującego dajmy na to połów okoni na boczny trok z łodzi należałoby dopisać z pięć stron tekstu prawniczego opisującego co może, a co nie począwszy od ilości wędek, a skończywszy na wyposażeniu łodzi. Po prostu paranoja...
A co mają zrobić np. producenci choinek śledziowych? Może ich zakichanym obowiązkiem powinno być dorzucenie do towaru wyciągu z ustawy i co najmniej dwóch rozporządzeń, żeby nabywca wiedział, że w wodach śródlądowych okoni na to łowić nie wolno?
A może po prostu autorzy tekstów i producenci mają być jasnowidzami i wiedzieć jaki uzytek czytelnik lub nabywca zrobi z tym co napisali lub wyprodukowali?
sacha Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Oct 30, 2002 Posty: 3612
Kraj: Polska Miejscowoć: W-wa
Wysłany: Czw Lut 18, 2010 12:57 pm Temat postu:
Czez napisał:
A co mają zrobić np. producenci choinek śledziowych? Może ich zakichanym obowiązkiem powinno być dorzucenie do towaru wyciągu z ustawy i co najmniej dwóch rozporządzeń, żeby nabywca wiedział, że w wodach śródlądowych okoni na to łowić nie wolno?
Nie kumam :? Łowi się na choinki śledziowe okonie?
Ale w tym samym temacie to i producenci przywieszek dorszowych powinni coś dołączyć bo widziałem przywieszki z 2 lub 3 hakami a wolno o ile pamiętam z jednym.
Czez Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Oct 17, 2003 Posty: 2600
Wysłany: Czw Lut 18, 2010 1:00 pm Temat postu:
sacha napisał:
Czez napisał:
A co mają zrobić np. producenci choinek śledziowych? Może ich zakichanym obowiązkiem powinno być dorzucenie do towaru wyciągu z ustawy i co najmniej dwóch rozporządzeń, żeby nabywca wiedział, że w wodach śródlądowych okoni na to łowić nie wolno?
Nie kumam :? Łowi się na choinki śledziowe okonie?
Ale w tym samym temacie to i producenci przywieszek dorszowych powinni coś dołączyć bo widziałem przywieszki z 2 lub 3 hakami a wolno o ile pamiętam z jednym.
Nie wolno, co nie zmienia faktu, że okonie bardzo chętnie "wchodzą" na choinkę. Podobnie inne ryby. Sam miałem smolty, a Zenek pisał kiedys o sandaczach.
Jotes Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Feb 27, 2006 Posty: 2207
Kraj: Polska
Wysłany: Czw Lut 18, 2010 1:11 pm Temat postu:
Czez napisał:
Teraz RAPR :
Łowiąc ryby spod lodu należy wykonywać otwory o średnicy nie większej niż 20 cm. Między otworami należy zachować odległość nie mniejszą niż 1 m.
Pytanie zasadnicze należałoby zadać, co ma na względzie ten konkretny zapis? Moim zdaniem to tylko troska o bezpieczeństwo wędkarza.
A odnośnie tej średnicy 20 cm, to wiedzą najlepiej ci, którzy używają dziabki/pierzchni, że nie da się wybić dziury o takiej średnicy w lodzie 50 cm grubości i więcej. Póki ja używałem dziabki, to rozpoczynałem kucie od średnicy 30-40 cm lub kwadratu 30x30, 40x40 cm - inaczej się nie da! Czy też jestem/byłem kłusownikiem?
Połączone dwa otwory? Nikt mi przynajmniej nie zarzuci, że niepotrzebnie kaleczę ryby, a poza tym nie przekraczam tego obowiązującego wymiaru 20 cm średnicy. Regulamin odnosi się do otworów oddalonych od siebie i mówi jasno, że nie mniej niż 1 m. Ta "lornetka" to nic innego jak jeden otwór, ale nieprzekraczający 20 cm średnicy - świdra. AMEN :roll:
A na Białorusi leją naszyyyych...
Zenon Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Apr 26, 2003 Posty: 3967
Kraj: Polska Miejscowoć: GRUNWALD
Wysłany: Czw Lut 18, 2010 1:17 pm Temat postu:
Czez napisał:
sacha napisał:
Czez napisał:
A co mają zrobić np. producenci choinek śledziowych? Może ich zakichanym obowiązkiem powinno być dorzucenie do towaru wyciągu z ustawy i co najmniej dwóch rozporządzeń, żeby nabywca wiedział, że w wodach śródlądowych okoni na to łowić nie wolno?
Nie kumam :? Łowi się na choinki śledziowe okonie?
Ale w tym samym temacie to i producenci przywieszek dorszowych powinni coś dołączyć bo widziałem przywieszki z 2 lub 3 hakami a wolno o ile pamiętam z jednym.
Nie wolno, co nie zmienia faktu, że okonie bardzo chętnie "wchodzą" na choinkę. Podobnie inne ryby. Sam miałem smolty, a Zenek pisał kiedys o sandaczach.
a owszem , przypomnę -kanał portowy w Łebie ,bezceremonialne kłusownictwo pod okiem kamer:cry:
sacha Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Oct 30, 2002 Posty: 3612
Kraj: Polska Miejscowoć: W-wa
Wysłany: Czw Lut 18, 2010 1:18 pm Temat postu:
Jotes napisał:
Póki ja używałem dziabki, to rozpoczynałem kucie od średnicy 30-40 cm lub kwadratu 30x30, 40x40 cm - inaczej się nie da! Czy też jestem/byłem kłusownikiem?
w/g CATFISHDOGA raczej tak :roll: ale nie przejmuj się,idzi na ryby i se wyrąb dziurę 8)
Czy jeśli będe łowił na wodzie nie należącej do PZW to mogę sobie wyrąbać przerębel o innym krztałcie ale też ładny i kulturalny : :
Czez Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Oct 17, 2003 Posty: 2600
Wysłany: Czw Lut 18, 2010 1:42 pm Temat postu:
Jotes napisał:
Czez napisał:
Teraz RAPR :
Łowiąc ryby spod lodu należy wykonywać otwory o średnicy nie większej niż 20 cm. Między otworami należy zachować odległość nie mniejszą niż 1 m.
Pytanie zasadnicze należałoby zadać, co ma na względzie ten konkretny zapis? Moim zdaniem to tylko troska o bezpieczeństwo wędkarza.
A odnośnie tej średnicy 20 cm, to wiedzą najlepiej ci, którzy używają dziabki/pierzchni, że nie da się wybić dziury o takiej średnicy w lodzie 50 cm grubości i więcej. Póki ja używałem dziabki, to rozpoczynałem kucie od średnicy 30-40 cm lub kwadratu 30x30, 40x40 cm - inaczej się nie da! Czy też jestem/byłem kłusownikiem?
Jarku, mam nadzieję, że to pytanie o kłusownictwo to nie do mnie :?: tylko do CFD i Jarekk :
gismo Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Oct 20, 2002 Posty: 430
Kraj: Polska Miejscowoć: Gniezno
Wysłany: Czw Lut 18, 2010 2:06 pm Temat postu:
"Do wyjęcia kilogramowego leszcza wystarczy otwór o średnicy 20 cm. Przy większych sztukach i grubej pokrywie lodowej dziura musi być odpowiednio większa."
Widziałem na portalach i w gazetach więcej zdjęć leszczy 2,5kg spod lodu niż tutaj jest komentarzy _________________ Konkrety pod wami ryją.
Jotes Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Feb 27, 2006 Posty: 2207
Kraj: Polska
Wysłany: Czw Lut 18, 2010 2:09 pm Temat postu:
Czez napisał:
Jarku, mam nadzieję, że to pytanie o kłusownictwo to nie do mnie :?: tylko do CFD i Jarekk :
Oczywiście, że nie - to pytanie retoryczne, ale jeśli ktoś ma chęć pokusić się o odpowiedź... :
Podobno w nowym sezonie podlodowym, hitem będzie świder wiercący owalne otwory leszczowe.
Czez Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Oct 17, 2003 Posty: 2600
Wysłany: Czw Lut 18, 2010 2:22 pm Temat postu:
jarekk napisał:
Przypomniałem historię sprzed paru lat, gdy ten sam człowiek namawiał do łowienia szczupaków w okresie ochronnym błędnie interpretując przepisy. Pewnie pamiętacie, bo temat był poruszany również tutaj. Po tamtym artykule, oprócz odpowiedzi Rzecznika dla PW nie ukazało się żadne sprostowanie. Warto też przejrzeć zamieszczone tam komentarze, również celem zaobserwowania zmiany punktu widzenia pewnych spraw przez niektórych userów zabierających głos w dzisiejszej dyskusji. Kiedyś prawo było jednakowe ...i to po obydwu stronach usilnie budowanych "barykad".
Wprawdzie Docio pisze o sprostowaniu wiszącym na stronie, ale mnie chodzi o coś innego. Jaki sposób "odpokutowania" tego czynu by Cię zadowolił? Bo w WW z tego co pamiętam sprostowanie sie ukazało. Czyli co Andrzej powinien jeszcze zrobić? Zrezygnować z uprawniania zawodu, pobiczować się publicznie przez 15 minut?
Przy okazji pozwolę sobie zapytać o osobę Marka Szymańskiego i Jego książkę o rzecznym spinningu gdzie propaguje łowienie boleni w okresie ochronnym. Sprawa przetoczyła się przez forum PW dzięki Pawłowi Kameli, który to zauważył i napisał list do WŚ. Na początku Marek Szymański w ogóle nie przyjął do wiadomości zdania Pawła. Zmienił zdanie dopiero po wydaniu opinii w sprawie przez prawnika WŚ. Przyznanie się do błędu nastapiło na łamach WŚ. Uważam, że Marek zachował się bardzo dobrze i dla mnie koniec sprawy. Ale książka jest w obiegu, czytana przez wędkarzy tak samo jak artykuł...Co powinno się z nią zrobić Twoim zdaniem? Wycofać nakład z obiegu, a może errata do wszystkich nabywców wkładana do każdego numeru WŚ przez kolejnych 10 lat....?
tofik Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Jul 24, 2006 Posty: 220
Kraj: Polska Miejscowoć: Toruń
Wysłany: Czw Lut 18, 2010 2:23 pm Temat postu:
CATFISCHDOG nic dziwnego że Ciebie zdziwiły większe szczupaki z pod lodu jak chciałeś je przez dziurkę od klucza przepychać ! A pisząc o prawdziwych wędkarzach miałem na myśli tych co chodzą na ryby a nie siedzą przed kompem i czytają różne bzdury później uważając się za najmądrzejszych ! A jak już tak lubisz się czepiać to i może zacznij czytać zwykłe gazety tam też coś znajdziesz !
artur Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Oct 08, 2002 Posty: 2182
Kraj: Polska
Wysłany: Czw Lut 18, 2010 3:19 pm Temat postu:
Czarek co do erraty do książki to wcale nie jest zły pomysł, ewentualnie przeredagowanie/usunięcie zapisu w następnych nakładach.
jarekk Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Jan 16, 2003 Posty: 996
Kraj: Polska Miejscowoć: Jelenia Góra
Wysłany: Czw Lut 18, 2010 3:40 pm Temat postu:
Czez napisał:
Inkryminowany fragment artykułu :
Do wyjęcia kilogramowego leszcza wystarczy otwór o średnicy 20 cm. Przy większych sztukach i grubej pokrywie lodowej dziura musi być odpowiednio większa. Jeśli dysponujemy świdrem
o małej średnicy (12; 14 lub 16 cm), na łowisku przyda się także pierzchnia, wybijak albo toporek ....
Teraz RAPR :
Łowiąc ryby spod lodu należy wykonywać otwory o średnicy nie większej niż 20 cm. Między otworami należy zachować odległość nie mniejszą niż 1 m.
Teraz pytanie, w czym tkwi problem? Bo napewno nie w konfrontacji artykuł - zapis RAPR.
Autor artykułu pisze o średnicy 20 cm, a nawet mniejszych średnicach. ......
W pierwszym wytłuszczeniu widzimy, że autor artykułu wskazuje na wymiar wykonywanych otworów - większy niż 20 cm, w drugim widzimy co nakazuje RAPR, w trzecim co pomyślał kolega Czez po przeczytaniu powyższego ... 8O No, po tym, to ja naprawdę nie wiem jak poprowadzić dalszą wymianę poglądów na powyższy temat ...przepraszam.
Odniosę się jeszcze tylko do opisanego przypadku Szymańskiego. Sytuacja równie naganna, podobnie jak wiele innych o których niejednokrotnie pisałem na wędkarskich portalach. Nie wiem tylko po co mieszać inne wątki do tego tematu ?
Teraz o szczupaku w kwietniu. Jeżeli piszecie o sprostowaniach, to poproszę o linki, bo mogło mi coś po prostu umknąć. Obserwowałem wtedy przebieg sprawy. Artykuł o szczupaku w kwietniu ukazał się w kwietniowych WW. Do końca kwietnia trwała dyskusja i (co wówczas stwierdziłem) do ostatnich dni kwietnia nie było sprostowania na stronach internetowych WW. Jeśli poszło w wydaniu papierowym, to najwcześniej w czerwcu, bo majowe było już w sprzedaży po 20 kwietnia - co jest jakby lekko po terminie. Dlatego uznałem, że sprostowania nie było.
Jeszcze słówko : Nie znam przebiegu Waszego konfliktu z Kolegą CFD (wygodny skrót, sorki Tomek : ) i wcale mnie to nie interesuje. Proszę jednak nie rozmydlać wątku wokół którego trwa dyskusja. Może załóżmy oddzielny temat
Wszystkie czasy w strefie Idż do strony 1, 2, 3, 4Następny
Strona 1 z 4
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Za treści głoszone na forum dyskusyjnym odpowiedzialność ponoszą ich autorzy.
Korzystając z forum akceptujesz ten REGULAMIN System pomocy - FAQ
Wszystkie teksty i zdjęcia opublikowane w portalu są utworami w rozumieniu prawa autorskiego i podlegają ochronie prawnej. Kopiowanie, powielanie, "crosslinking" i jakiekolwiek inne formy wykorzystywania cudzej własności intelektualnej i twórczej bez zgody właścicieli praw autorskich są zabronione prawem.
Wszelkie znaki towarowe są własnością ich prawowitych właścicieli, zaś ich użycie dozwolone jest wyłącznie po uzyskaniu zgody.