Co za czasy.
Niedziela, a ja mimo kryzysu - musialem dzisiaj pracowac...
Zeby nie zapomniec tak do konca po co mnie tu na ziemie powolano, w sobote ustalilem z kolega, ze po pracy jedziemy na okonie i szczupaki na Jezioro Simcoe. (+/- godzina jazdy na polnoc z Toronto). Wieczorem w sobote zapakowalem sprzet do bagaznika i wio o 5 rano do pracy.
Na przerwie sniadaniowej sprawdzilismy w "necie" - ze, niestety wiatr dzisiaj podwojnie nieciekawy - bo pln-zach (co w przypadku tego jeziora jest bardzo niekorzystne, oraz mocny - 25 km/h). Impreze wiec - odwolalismy.
No i co tu zrobic.?
Jest poludnie, niedziela. Kolega wrocil z lodka do domu, a ja postanowilem, ze poszukam szczescia na pobliskich rzekach, jako ze tutaj sezon pstragowy trwa jeszcze do konca wrzesnia
Sek w tym, ze moja skrzynka sprzetowa zawierala jedynie miekkie przynety na okonia i heavy metal oraz mega woblery na szczupaki.
Ale ja chce na pstragiiii !!!!!
Jest alternatywa. Zjechac w trasie do sklepu wedkarskiego i tam nabyc cos co ewentualnie pomoze polowic, albo tez poeksperymentowac. Oczywiscie, jako ze lubie niewiadome - wybralem to drugie.
Siegajac w zakamarki pamieci wiem, ze cos przydatnego moge wygrzebac w skrzynce, ale nie beda to wedkarskie killery pstragowe.
Zwykle lowie pstragi na obrorowki 1,2,3; woblery - do 7cm dlugosci i na niewielkie, wlasnej produkcji whadlowki oraz na kilka sprawdzonych wahadel 5-6 cm dlugosci.
Po przyjezdzie nad wode zdziwilem sie jeszcze bardziej, gdyz nie znalazlem z skrzynce wiecej niz jedna przydatna obrotowke - ABC (z czerwonym listkiem). Znalazlem tez dwie wahadlowki-klepanki wlasnej roboty (nie wiem jak sie tam znalazly), wobler Nills - 7cm, niebieski, Rapalke, plywajaca - 8 cm i to prawie wszystko.
Z zelastwa wybralem podrdzewiala Wydre - 6 cm, Mepps Syclops - 10 cm - srebrny, zlota Cykade oraz blystke, zlota - Krokodile firmy ...chyba Luhr Jensen.
Zdeterminownie i chec pochodzenia nad woda odebraly mi chyba resztki zdrowego rozsadku, bo ktoz przy zdrowych zmyslach w poludnie idzie z takim - pozal sie Panie Boze - "arsenalem" na pstragi.
Pierwsze kwadranse potwierdzily moje zwatpienia. (Lepiej bylo kupic kilka Tyskich i dac odpor zmaczeniu gdzies w na zielonej trawce na lonie rodziny). Po jakims czasie ok wpol do drugiej wyjalem na wlasnego klepania wahadlowke - malego pstrazka - (cwiercmetrowca).
Potem byly tylko same bialoryby - Chub creek (taka kanadyjska krzyzowka kielbia z kleniem). Postanowilem wiec poeksperymentowac i w kazdej wartej uwagi miejscowce rzucic po jednym razie kazda z posiadanych przynet.
I tu - otworzyly mi sie OCZY 8O . Nie wiem dlaczego, ale ryby ignorowaly wszystkie przynety - oprocz jednej - duzego, srebrnego z pozoru bardzo niezgrabnego w rzece wahadla - Mepps Syclops. Wydawalo mi sie, ze w srodku dnia to raczej te najmniejsze przynety powinny sprowokowac rybe do ataku. Nic bardziej mylnego. Wlasnie, jedynie wielkie wahadlo spowodowalo, ze Duze Pstragi ruszyly dupska z zacisza zacienionych kryjowek. Kilka pol-met-row-cow (nic nie przesadzam!!) wypadlo na calkiem plytka wode i w poplochu wrocilo do domu.
Scigaly wielkie wahadlo gonione ciekawoscia czy nienawiscia? - trudno mi ocenic. Z pewnoscia nie byl to glod, gdyz ani jeden nie uczepil sie na pieknej, meppsowskiej kotwicy.
Teraz wiem, ze moj pstragowy arsenal wzbogace w kilka wiekszych wahadlowek. Wiem, ze poznane dotad teorie wedkarskie nie wspominaja o duzych wahadlowkach. Wiem, ze czasem trzeba poeksperymentowac z czyms innym, co ninniejszym dzis uczynilem i co dalo mi duzo do myslenia.
Gdyby nie przypadek - nigdy bym pewnie nie doswiadczyl skutecznosci heavy metalu przy polowie kropkowanych torped. :
wykrzyknik Łowca Lipienia
Dołączył: Sep 17, 2003 Posty: 795
Kraj: Polska Miejscowość: Warszawa
Wysłany: Pon Sie 31, 2009 7:36 am Temat postu:
¬ródlak popróbuj na twistery :-) Efekty moga Cię zszokować :-) (pozytywnie).
Ja wczoraj trafiłem jednego bolka. Plus piękne branie. Odjaz. Przez kilka ładnych minut nie mogłem oderwać ryby od dna. My¶le kurcze chyba sum. Gdy w pewnym momencie pokazał się pod powierzchnia boleń. Zaczepiony za płetwę. Mały nie był, my¶lę że 75-80 cm mógł miec spokojnie. Pod brzegiem sie wyczepił. Adrenalina osi±gnęła szczyty. Wnioski.. Bolenie sa w łowisku, stoja głeboko przy dnie i słabo żeruj±. Wyci±gnięty boleń był zaczepiony jedynie za ostatnia kotwiczke i to tylko na jeden grot kotwicy. Powolne prowadzenie ton±cych woblerów to chyba teraz jedno z lepszych rozwi±zań. W sobote miałem jednego w pierwszym rzucie na przelew niestety spałd... Dzisiaj rano słabo. Bolenie się z mojej miejscówki przeniosły się na przykose gdzie dzisiaj rano dały niesamowity koncert. Wieczorem jestem na przykosie :-) (jak by mnie kto¶ szukał) :-) _________________ www.wykrzyknik.iportfolio.pl
Zenon Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Apr 26, 2003 Posty: 3967
Kraj: Polska Miejscowość: GRUNWALD
Wysłany: Pon Sie 31, 2009 8:44 am Temat postu:
Cytat:
¬ródlak popróbuj na twistery Efekty moga Cię zszokować (pozytywnie).
Ja wczoraj trafiłem jednego bolka. Plus piękne branie. Odjaz. Przez kilka ładnych minut nie mogłem oderwać ryby od dna. My¶le kurcze chyba sum. Gdy w pewnym momencie pokazał się pod powierzchnia boleń. Zaczepiony za płetwę. Mały nie był, my¶lę że 75-80 cm mógł miec spokojnie. Pod brzegiem sie wyczepił. Adrenalina osi±gnęła szczyty. Wnioski.. Bolenie sa w łowisku, stoja głeboko przy dnie i słabo żeruj±. Wyci±gnięty boleń był zaczepiony jedynie za ostatnia kotwiczke i to tylko na jeden grot kotwicy.
gdybym tylko do tego miejsca czytał ,natychmiast musiał bym sprawdzic czy oby nie wymyslono noweego twistera
wykrzyknik Łowca Lipienia
Dołączył: Sep 17, 2003 Posty: 795
Kraj: Polska Miejscowość: Warszawa
Wysłany: Pon Sie 31, 2009 9:23 am Temat postu:
Zenonie kto wie czu gumy nię będa skuteczniejsze. Wczoraj żałowalem, że nie mam ich przy sobie :-) _________________ www.wykrzyknik.iportfolio.pl
Zenon Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Apr 26, 2003 Posty: 3967
Kraj: Polska Miejscowość: GRUNWALD
Wysłany: Pon Sie 31, 2009 11:45 am Temat postu:
wykrzyknik napisał:
Zenonie kto wie czu gumy nię będa skuteczniejsze. Wczoraj żałowalem, że nie mam ich przy sobie :-)
kiedy ja będe rozumiany
musze ciezko popracować nad soba , choć nie wiem czy mi czasu starczy
Monk Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Aug 04, 2002 Posty: 7676
Kraj: Polska Miejscowość: Legionowo
Wysłany: Pon Sie 31, 2009 12:04 pm Temat postu:
Zenon napisał:
kiedy ja będe rozumiany
musze ciezko popracować nad soba , choć nie wiem czy mi czasu starczy
Na dotychczasowych "obrotach" - nigdy!
Oj TAK!!!
Życzę tego z całego serca!!!
Pozdrowienia dla grunwaldzkiego Gaduły!!!
Zenon Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Apr 26, 2003 Posty: 3967
Kraj: Polska Miejscowość: GRUNWALD
Wysłany: Pon Sie 31, 2009 1:31 pm Temat postu:
Monk napisał:
Zenon napisał:
kiedy ja będe rozumiany
musze ciezko popracować nad soba , choć nie wiem czy mi czasu starczy
Na dotychczasowych "obrotach" - nigdy!
Oj TAK!!!
Życzę tego z całego serca!!!
Pozdrowienia dla grunwaldzkiego Gaduły!!!
dzieki dobry człowieku
życze tego samego ,dwa razy wiecej
taki juz jestem że zawsze zycze drugiemu dwa razy wiecej niż sobie znaczy jak złamię jedna noge ... co oczywi¶cie procentuje dokładnire tak samo tyle ze w odwotnych proporcjach
wczoraj zazdro¶ciłem wędkarzowi 40cm szczupaka ,w nagrode powiesił mi sie dwa razy ... mniejszy
Milan Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Apr 18, 2003 Posty: 1890
Kraj: Polska Miejscowość: Nowa Dęba
Wysłany: Pon Sie 31, 2009 5:38 pm Temat postu:
wykrzyknik napisał:
Zenonie kto wie czu gumy nię będa skuteczniejsze. Wczoraj żałowalem, że nie mam ich przy sobie :-)
Wykrzyknik, próbowałe¶ na zachwalane w niebiosa na jerkbaijce gumy np. RH8 oraz większe czy też mniejsze?? _________________ Bieroo Paniee???
Kamil_M Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Dec 05, 2006 Posty: 677
Kraj: Polska Miejscowość: okolice Starachowic
Wysłany: Pon Sie 31, 2009 7:44 pm Temat postu:
Dzisiaj zakończyłem sezon pstr±gowy złownieniem 9 sztuk. Niestety same niewymiarki, miały tak do 25 cm długo¶ci. Ale jak na rzekę, która w wielu miejscach ma mniejsz± szeroko¶ć niż długo¶ć mojej wędki (2,6 m) to nie takie malutkie. : Tym bardziej, że wiosn± brały głównie palczaki. Przyszły sezon zapowiada się ciekawie. 8)
zrodlak Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Feb 24, 2007 Posty: 283
Kraj: Kanada Miejscowość: toronto
Wysłany: Pon Sie 31, 2009 11:36 pm Temat postu:
Tus mi bratem - Kami. To jest niedzwiedzie mieso pstragowania. Male, ukryte ciurki, gdzie zbyt glosny oddech niweczy kilkuminutowe podchody. Coca -Cola!
Zycze Ci w przyszlym sezonie trzydziestakow. Na takim wlasnie niewielkim, szemrzacym strumyku - bez tloku, bez klusoli, bez stresu. Tak trzymaj. A przede wszystkim - trzymaj jezyk za zebami. Bo juz nie po lowisz. :x Masz poletko od Pana Boga i opiekuj sie nim. Pomyslnosci.
farti Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Jan 19, 2003 Posty: 1983
Kraj: UK Miejscowość: ...
Wysłany: Pon Sie 31, 2009 11:49 pm Temat postu:
Kami napisał:
Dzisiaj zakończyłem sezon pstr±gowy złownieniem 9 sztuk. Niestety same niewymiarki, miały tak do 25 cm długo¶ci. Ale jak na rzekę, która w wielu miejscach ma mniejsz± szeroko¶ć niż długo¶ć mojej wędki (2,6 m) to nie takie malutkie. : Tym bardziej, że wiosn± brały głównie palczaki. Przyszły sezon zapowiada się ciekawie. 8)
Tu Cię zmartwię trochę. Jeste¶ młody masz prawo żyć takimi nadziejami. Ja będ±c znacznie starszym od Ciebie też swego czasu żyłem takimi nadziejami. Życie okazało się bezlitosne niestety. Ale życzę Ci aby w Twoim przypadku okazało się inaczej . :P
yari Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Mar 04, 2005 Posty: 943
Kraj: Polska Miejscowość: POZNAŃ
Wysłany: Wto Wrz 01, 2009 12:01 am Temat postu:
A mnie tam kijek parę razy "zatrzeszczał" i hamulczyk zaterkotał pod kropkowanym "lorbasikiem", na koniec sezonu - Pietruch nie martw się, co¶ tam Ci zostawiłem - kiełbasę w sklepie :
Ja będ±c znacznie starszym od Ciebie też swego czasu żyłem takimi nadziejami. Życie okazało się bezlitosne niestety....
:roll: :roll: :roll: ... No to was dziadku - zycie doswiadczylo.... oj macie widze jakies holokaustyczne doswiadczenia albo i gorzej :roll: :roll: niektorzy zawsze maja pod gorke...
wykrzyknik Łowca Lipienia
Dołączył: Sep 17, 2003 Posty: 795
Kraj: Polska Miejscowość: Warszawa
Wysłany: Wto Wrz 01, 2009 7:22 am Temat postu:
Milan mam w pódełku gumy RH. Na Moich przelewach szkoda nimi łowić bo za dużo w nich faszyny. Wczoraj chciałem z nimi przyatakować przykosę, niestety kto¶ j± zaj±ł przedemn±...
Co się odwlecze to nie uciecze. jutro zabieram ponton nad wodę :-) _________________ www.wykrzyknik.iportfolio.pl
pietruch Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Jul 08, 2004 Posty: 1317
Kraj: Polska Miejscowość: Gdańsk
Wysłany: Wto Wrz 01, 2009 8:57 am Temat postu:
Pi±tek - Sobota - Niedziela - Poniedziałek.
Czterodniowe zakończenie sezonu pstr±gowego.
By się nie rozpisywać, napiszę tylko tyle, że w przeci±gu 4 dni, zaliczyłem ł±cznie ok. 100 wyj¶ć pstr±gów (od b±bli 20cm, po te fajne większe).
Efektem tych wyj¶ć, był tylko 1 malutki tęczak, wielko¶ci dłoni.
Pozostałe odprowadzały tylko przynętę do brzegu i odpływały.
Próbowałem łowić na wszystko i wszelkimi możliwymi sposobami prowadzenia przynęty.
Niektóre pstr±gi były na tyle bezczelne, by każdego dnia wychodzić do przynęty.
I szczerze mówi±c nie mam zielonego pojęcia dlaczego nie chciały atakować przynęt ...
yari Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Mar 04, 2005 Posty: 943
Kraj: Polska Miejscowość: POZNAŃ
Wysłany: Wto Wrz 01, 2009 10:16 am Temat postu:
pietruch napisał:
I szczerze mówi±c nie mam zielonego pojęcia dlaczego nie chciały atakować przynęt ...
Jedn± z nich jest to, że one już s± w czasie wędrówki tarłowej :
Farti, co do tych pstr±gów to mam nadzieję, że aż tak Ľle nie będzie. : A co do kłusowników, to tam też się trafiaj±, np. wczoraj widziałem go¶cia, który gdy się zbliżałem do¶ć szybko złożył teleskopa. Nie wydaje mi się, że łowił na spinning, ani tym bardziej na muchę. 8)
Teraz już nikt nad wod± nie będzie chodził to i kłusoli przybędzie.
Milan Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Apr 18, 2003 Posty: 1890
Kraj: Polska Miejscowość: Nowa Dęba
Wysłany: Wto Wrz 01, 2009 1:01 pm Temat postu:
Dzisiaj Wisła w Nagnajowie ze spinem w ręku. Celem był kleń i klenia złowiłem, niestety tylko jedna mizerna sztuka a co do samej opaski to troszkę j± zasypało piachem i takie też wyniki. Pioch i tyle... nie poddaję się i będę walczył woda powoli opada i fajne opaski będ± już niedługo do obłowienia. _________________ Bieroo Paniee???
sqza Pogawędkowy twardziel
Dołączył: May 05, 2005 Posty: 566
Kraj: Polska
Wysłany: Wto Wrz 01, 2009 2:17 pm Temat postu:
Szału w sierpniu nie było: głównie jazie, klenie, szczupaczki, okonie, sandaczyki..... Z ryb godnych odnotowania: szczupak 65 cm z małej rzeczki i boleń 67 cm z Wisełki a no i jaki¶ potworek, kóry się wypi±ł po 15 min walki na Drzewicy. Aha - do maj±cych w planach Domaniów - sandacz praktycznie wytłuczony, za to grunciarze łowili sporo ładnego leszcza na pocz±tku miesi±ca. _________________ http://wodnagaleria.eu/ http://www.kotuszow.pl/
farti Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Jan 19, 2003 Posty: 1983
Kraj: UK Miejscowość: ...
Wysłany: Wto Wrz 01, 2009 4:08 pm Temat postu:
pietruch napisał:
I szczerze mówi±c nie mam zielonego pojęcia dlaczego nie chciały atakować przynęt ...
A na plułe¶ na robaka ? :
Maksym Dyrygent holu
Dołączył: Jan 22, 2007 Posty: 180
Kraj: Polska Miejscowość: Warszawa
Wysłany: Wto Wrz 01, 2009 8:19 pm Temat postu:
Po dłuższej przerwie wybrałem się sprawdzić w terenie now± muchówkę - oczywi¶cie nad Wisłę. Przez 1,5 godziny złowiłem dwa jelce, kr±pia, płotkę 23 cm i jazia 27 cm. Wszystko na nimfy - imitacje robaków.
rom71 Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Jul 23, 2006 Posty: 831
Kraj: Polska Miejscowość: Kaczyce
Wysłany: Sro Wrz 02, 2009 7:41 pm Temat postu:
W poniedziałek pojechałem na ryby i karp na 54cm złowiony.
dap Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Nov 26, 2008 Posty: 639
Kraj: Polska Miejscowość: Dziekanów Le¶ny
Wysłany: Czw Wrz 03, 2009 3:54 pm Temat postu:
W sobotę 29.08 łowiłem na Zdworskim w Koszelówce. Wymik taki sobie jak dla mnie bo 5 godzin łowienia 1 leszcz 30cm, 15 Kr±pi od 15 do 20cm i ze 3 płotki takie po 15cm.
Za to mojej narzeczonej poszło tak samo prawie jak mi tylko że bez takiego dużego leszcza i ona stwierdziła że to bardzo dobry połów (łowiła pierwszy raz w życiu. Mało tego ona chce na Halinów na karpie jechać. Jak dobże pójdzie trzeba jej bedzie katrę zrobić.
_________________ [*] Kochanie zawsze będziesz w moim sercu i pamięci [*]
Wszystkie czasy w strefie Idż do strony Poprzedni1, 2, 3, 4, 5
Strona 5 z 5
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Za tre¶ci głoszone na forum dyskusyjnym odpowiedzialno¶ć ponosz± ich autorzy.
Korzystaj±c z forum akceptujesz ten REGULAMIN System pomocy - FAQ
Wszystkie teksty i zdjęcia opublikowane w portalu s± utworami w rozumieniu prawa autorskiego i podlegaj± ochronie prawnej. Kopiowanie, powielanie, "crosslinking" i jakiekolwiek inne formy wykorzystywania cudzej własno¶ci intelektualnej i twórczej bez zgody wła¶cicieli praw autorskich s± zabronione prawem.
Wszelkie znaki towarowe s± własno¶ci± ich prawowitych wła¶cicieli, za¶ ich użycie dozwolone jest wył±cznie po uzyskaniu zgody.