A powiedz na nich coś złego.

[ledd1]

A powiedz na nich coś złego to się gniewają. Mówią, że to jednostki tworzą takie przedstawienia. Że nie można wszystkich pod jedna kreską stawiać.
Powiedzą że są wciągani w gierki klubowe, narodowościowe i inne. A wszystko to jeden wielki bełkot po którym pozostaje wstyd i wzrok wbity w glebę.
Ja wątpię i mówię krótko: to jest BYDŁO
_________________
Mnie biorą zawsze.

[pietruch]

[ledd1]

Pietruch Twój cytat wiele wyjaśnia. Głównie to że kij ma dwa końce a kibice po raz kolejny zostali skrzywdzeni przez służby mundurowe bo stanęli w obronie matek z dziećmi.
Brawo. Tylko której stronie? 8O
_________________
Mnie biorą zawsze.

[ziomek]

Ech, żenada panowie. Jak ci kibole się zachowujecie.

Tak się zastanawiałem czemu się żaden wątek o ostatnich meczach kadry nie pojawił na PW.
Ale się pojawił w końcu, z tym, że nie do końca taki o jakim myślałem. :?

Jak nastroje po meczach?
Ja swoje opiszę

Pierwszy raz w życiu byłem na meczu reprezentacji Polski właśnie 11.10 w Chorzowie.
I miałem fart jak cholera!
Nie dośc, że wygraliśmy, graliśmy naprawdę fajną piłkę, to jeszcze TA atmosfera! Powiem tak - bawiłem się, dopingując, tak fantastycznie, że dobre pół meczu mi uciekło . Zresztą nie tylko mi. Szał! Rewelacja!
Gdy jakis osioł, rząd za mną, próbował gwizdac podczas hymnu Czechów to momentalnie zebrał burę od kolesi obok. Tylko brawa było słuchac.
Oczywiście dostało się też PZPNowi :evil: .
Próby rozrób były skutecznie gaszone przez odpowiednie służby.
Gardło 2 dni mnie bolało
Zakwasy prawej ręki też kilka dni czułem - od machania szalikiem oczywiście.

No i przyszła środa, mecz ze Słowacją. Zasiadłem tym razem przed tv i... wróciłem na ziemię. :roll:
_________________
"Człowiek będzie zdobywał coraz więcej i więcej, aż przyjdzie dzień, kiedy świat rzeknie: "Nie mam już nic więcej do ofiarowania" "

[SSG]

[pietruch]

Proponuję niektórym użytkownikom zaliczenie kilkunastu/kilkudziesięciu wyjazdów, zanim zaczną się wypowiadać na temat, zupełnie dla nich egzotyczny.
Póki co to rozmowa nie ma sensu, ponieważ osoby, wypowiadające się w nader cyniczny sposób, miały niewiele wspólnego z piłką nożną oraz jej otoczką .
Pozdrawiam.

P.S. Ziomek, tajemnicą jest na którym sektorze dopingowałeś?
Rzeczywiście mecz w Chorzowie był niesamowity, zarówno od strony piłkarskiej jak i kibicowskiej. U mnie doszła do tego jeszcze podróż w nocy z piątku na sobotę z fanatykami szczecińskiej Pogoni, oraz równie ciekawy powrót. Równie ciekawy wyjazd zaliczyłem na meczu z Kazachstanem, wtedy awaria oświetlenia, rugbyści, ehh sporo by tu opowiadać .
Do zobaczenia na kibicowskim(reprezentacyjnym) szlaku...

[zabrze]

[old_rysiu]

Co to za bzdety!! Tak jak Ledd zauważył - to prawdziwe bydło!!
Nie obrażam ani Pietrusa, ani też Ziomka i ma cicha nadzieję że Oni tacy nie są. ( Mam nadzieję, ale po ich wypowiedzi - szczególnie Pietrusa , trochę watpię ).
Jak można pisać :
" ...bijących po głowach niewinne kobiety i dzieci, które uciekają w panice przed funkcjonariuszami po krzesełkach - opowiadał Grzegorz Kownacki".
To dopiero tupet wypisując, że policja bez powodów kogoś tam biła a na dodatek - matki i dzieci. Szkoda, że nie napisali : ... karmiące matki z dziećmi.
Ja mam pojechać na mecz i zobaczyć to na żywo? Chyba kogoś tutaj popieścił prąd!! Nie jestem taki głupi jak ta matka z tym dzieckiem, która niewinnie oberwała, bo takie mieli ćwiczenia policyjne służby.
Pietrus - dopuki będzie takie bydło na stadionach piłki noznej i Ty będziesz na te mecze jeździł, będziesz identyfikowany z tą grupą ludzi czy to prawda, czy nie. Tłumaczenie tych jednostek, to największa głupota i zarazem integracja z tą bandą. Pisanie, że policja zaatakowała matki z dziećmi - no to już jest szczyt na maksymalnych obrotach. I nie piszcie mi tutaj, że nie byłem i nie widziałem.

[Monk]

[ziomek]

[SSG]

[Gierek]

Pietruch nie ma sensu brnąć w tym temacie. Wiadomo, że skończy się kłótnia. Ty wiesz jak jest i zostaw to. Mędrcy z kosmosu muszą sobie popisać bo im się nudzi : Jeden to nawet kilku słówek w obcym języku się naumiał

[gismo]

[ledd1]

[ledd1]

[Gargamel]

Zastanawiam się, dlaczego Policja tak się uwzięła akurat na polskich kibiców piłki nożnej za granicą i w kraju. Dlaczego nie atakuje pałami np. kibiców skoków narciarskich, co jest raczej dziwnym, bo takie pałowanie byłoby pewna formą rozgrzewki w tą zimową porę. Dlaczego nie atakuje kibiców żużla podczas imprez GP, dlaczego nie atakuje kibiców Formuły 1? Dlaczego ....? Czy ktoś wyjaśni ten fenomen?

[Monk]

Nie wszystkie prawdy ludzkość jest w stanie ogarnąć rozumem! :

[pietruch]

Wydaje mi się że porównywanie liczby kibiców chodzących oglądać PŚ w skokach narciarskich, gdzie tylko impreza w Zakopanem wybija się frekwencją (i jest jedyną która może być porównywalna ze stadionową frekwencją) , jest lekkim nieporozumieniem.
Liczby nie kłamią.
Na mecze siatkówki, koszykówki, skoków narciarskich, piłki ręcznej przychodzi zdecydowanie mniej kibiców niż na mecze piłki nożnej.
(Warto chyba też przypomnieć jak Hannawald został obrzucany śniegiem, bryłami lodu, przez trzodę zwaną kibicami )
Skoki narciarskie są dyscypliną sezonową, poza tym tak prestiżowy konkurs odbywa się u nas raz do roku.
Koszykówka, ręczna, siatkówka z racji miejsca ich uprawiania, ciężko by było zgromadzić na hali taką frekwencję jak na stadionie (jedna z większych hal w Europie to np. hala w Niemczech gdzie odbywały się ME w piłkę ręczną, gdzie pojemność wynosi 15.000 miejsc).
A i tak chyba ktoś nie jest zorientowany w temacie bo zarówno na koszu jak i na siatkówce (choć tutaj rzadziej) zdarzają się spięcia.
Panowie, gdyby to koszykówka/siatkówka/ręczna/ była dominującym sportem w naszym kraju, który zrzeszałby największą liczbę fanów, to zaręczam, że obraz kibiców wyglądałby tak samo jak postrzegacie teraz kibiców piłki nożnej.

[gismo]

[Robert]

Pietruch za wszelką cenę staram się być Twoim poplecznikiem, ale proszę, precyzuj bardziej myśli. Jest czego bronić, i wiem, że masz potencjał by przekonać tych, którzy widzą jedynie skutek przyczynę mając za nic : .
Zabrałem się dzisiaj do pisania na ten temat, ale weny zabrakło i "przchmieliłem" dzień : .
Mam inny pogląd na temat kibiców "foot", od tych, które królują powszednio.
Wszyscy kochamy piłkę i spróbujmy, chociaż raz prześledzić od początku, co dzieje się na stadionach bez naszej wiedzy.
To, że w innych sportach dzieje się inaczej, nie jest kwestią światopoglądu, inteligencji czy środowiska. To kwestia organizacji. Organizacji, która w przypadku "piły" przeszła samą siebie.
To stadion, który miał być widownią stal się przedmiotem widowiska. Za to odpowiedzialni nie są kibice i o tym już nikt nie wspomina : .

[tomek79]

Oldi kiedy Ty jeździłeś na mecze było trochę inaczej Pietruch sorry, ale mam wrażenie że będziesz ich bronił nawet jak zaczną mordować. Dobrze wiesz, ze na mecze jeżdzą polish hools, dla których mecz bez zadymy to mecz stracony.

[Robert]

Tomek a czy to nie jest tak, że wystarczyłoby nie wpuścić na stadion "polisch hool" i widowisko przebiegałoby tak jak życzą sobie wszyscy kibice : .

[Andrzej228]

[tomek79]

Robert, ale jak ich wyselekcjonować??? Samo noszenie bluzy z kapturem z napisem "HOOLIGANS" póki co nie jest karane.

[Robert]

Więc samo noszenie bluzy można uznać za przynależność do grupy? 8O
Myślałem, że to bardziej skomplikowane .
Na stadionach z reguły jest parę kamer, albo kilkanaście. Mają spory zasięg.
Do tego dodać "bezrobocie" i już mamy ludzi, którzy selekcjonują poprzednie spotkanie dajmy na przykład: Pogoń Szczecin- Olympic Marseille . Teraz, zatrudnieni "bezrobotni" analizują sceny z zadymy selekcjonują zdjęcia facjat rześkich pseudo pogoniarzy i pseudo marsylczyków. Z tej grupy już cześć na pewno ma kartoteki a pozostałym robi się kartotekę.
Następnie "bezrobotnych" ustawia się przy wejściu na stadion na mecz Pogoń Szczecin-Olypic Lyon (na razie gramy z francuzami ), przed meczem i tam odbywa się pierwsza selekcja. Pozostałych wyłapują zainstalowane na stadionie wspominane kamery i do nich podczas 45 min spotkania przychodzą koledzy "bezrobotni" z propozycją nie do odrzucenia : .
Teraz wystarczy, że bilet na stadion sprzedawany jest za okazaniem karty wstępu.
I tak do upragnionego skutku, i jeszcze sporo miejsc pracy się tworzy .
Czy to naprawdę tak trudne do realizacji, jeśli w grę wchodzi bezpieczeństwo innych? :
Dzisiaj środków na wyeliminowanie "persona non z gratamy" jest tyle że nie istnieje ten problem.
Problem leży w kasie. Kto zapłaci właścicielowi stadionu za powstałe w skutek przesiewu wolne siedzonka : .

[old_rysiu]

Pietruch powiem inaczej.
Za dużo kibiców piłki nożnej nie powinno nazywać się kibicami. Ci, którzy chcą być prawdziwymi kibicami, zrezygnowali z piłki nożnej. Dzisiaj prawdziwi kibice - to kibice innych dyscyplin, które akurat w ich bliskich stronach są pod ręką. Siatkówka, koszykówka, piłka ręczna ... Tam kibice dbają o swój wizerunek i chociaż ktoś tam chce taki wizerunek zepsuć, nie udaje mu się. Przykład jaki ktoś tutaj podał ze skoków narciarskich ( wybryk obrzucania śnieżkami i lodem ), był prowokacyjny. Prawdziwi kibice sobie poradzili z tym i już czegoś takiego tam nie ma. Na torach formuły F1, również miało miejsce skandaliczne zachowanie jakiejś polskiej grupy. Też tylko raz. Zostali wyparci przez prawdziwych kibiców. Niestety na stadionach piłki nożnej, większość to bydło, które jedzie tam upuścić krwi. Nie dziwi mnie już, że jest ich tam coraz więcej. Mówi się - z kim przystajesz, takim się stajesz.
Broń się przed porwaniem Cię do tej grupy.
Kibice chcieliby cieszyć się z Euro 2012. Ja trzymam kciuki, aby się nie odbyło u nas. Cieszę się, że zaczynają budować drogi. Smutno mi, że te drogi to dla piłki nożnej a nie mojego samochodu. Smutno mi, że kasa idzie na sport, którego kibice są bydlakami. Mam tylko nadzieję, że polską piłkę nożną kiedyś trafi szlak. Jak tacy kibice jak Ty i nasze władze nie potrafią opanować tej bandyckiej dominacji, to piłka nożna musi umrzeć. Oby to stało się jak najprędzej.

[Czez]

Poza Pietruchem, nie widze tu osób, które byłyby kiedykolwiek na "współczesnym" lub "dawniejszym" meczu Owszem, niewątpliwie były na jakimś reprezentacji Polski lub typu klub Polski trafił znanego przeciwnika (vide te "urocze" autokary "zakładowe") lub meczach typu "Huragan" Popierdkowo kontra "Wicher" Bzdziakowo
"Historia" "hools" ma swoje korzenie w Łodzi...było nie było, to wtedy doszło do "pierwszego huligańskiego wybryku na Naszych czystych stadionach, a sędzia dostał butelka w łeb....
Wtedy nie było monitoringu, ani sritoringu, ani pierdzielingu, tylko trzeba było znaleźć winnego...i znaleziono :
Dziś mamy monitoringi, srytolingi i inne takie karty wstępu ...i CO??????????
A może ktos mi powie, że w latach 70-tych szpalery Policji stały na stadionach i uzywały kul gumowych

Myśleć trzeba A nie bydłem i kulami miotać :evil:

[tomek79]

patrz niżej ;)

[tomek79]

No więc Robert zostaje zadać sobie pytanie dlaczego nikt na to jeszcze nie wpadł, a jeśli wpadł dlaczego nie wcielił w życie. Ja bym do Twojego pomyslu dodal jeszcze inny w postaci nowego przepisu mianowicie - trzymanie w ręku, tylko i wyłącznie trzymanie, na terenie stadionu jakiegokolwiek innego przedmiotu niż trabka, bęben, pałeczki, szalik, kanapka, termos, odtwarzacz mp3, gazeta, byłoby karane grzywną w wysokości 5 tyś Co byś nie wział czy krzeselko, czy kawałek ławki, czy kamień, kawałek betonu wszystko parzy. Tak mi sie przypomnialo z przedszkola "Piłka parzy". Stadion to specyficzne miejsce, a we szystkich specyficznych miejscach obowiązują inne zasady. Dupne kary, skuteczny monitoring i po krzyku.

[tomek79]

[gismo]

A ja Wam powiem tak. Od czasu, kiedy nie mam telewizora, nie kupuję gazet i nie przeglądam onetu, jestem szczęśliwszym człowiekiem
_________________
Konkrety pod wami ryją.

[Monk]

[Czez]

[Jarbas]

[gismo]

Co za odzew nieszczęśników ;) Przyznać muszę, że mam spory zwis na wszystko, bo wszystko się zmieniło w moim życiu
Pozdrowionka, wolność rządzi :
_________________
Konkrety pod wami ryją.

[Piwoniusz]

[Monk]

[marek_k84]

[SSG]

@Gismo @Piwoniusz
Co prawda telewizor mam i nigdy go ne straciłem, jednak u mnie bardziej spełnia rolę mebla. Po prostu rzadko go włączam. Od niedawna (zakup karty tv do kompa) w ogóle go odłączyłem od sieci i teraz służy jako mebel do zbierania kurzu. :-)
A wolność moja niebawem będzie obchodzić dwudziestolecie i za cholerę z niej nie zrezygnuję ani nie zamienię na coś zrzędzącego nad głową. :-D

[lordi_86]

uoo mój boże

Pietruch PDK hehehe