Poprzedni temat :: Następny temat |
Autor |
Wiadomość |
asknet Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Oct 07, 2002 Posty: 1301
Kraj: Polska Miejscowość: Piaseczno |
Wysłany: Pią Sie 06, 2004 8:21 am Temat postu: jak plany weekendowe :-)?? |
|
|
Jak w temacie ...:-) _________________ Flyfishing is not a matter of life and death - it's much more serious than that
http://www.asknet.waw.pl/
|
|
|
radwan Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Jan 15, 2003 Posty: 1141
Kraj: Polska Miejscowość: Kluczbork / Wrocław |
Wysłany: Pią Sie 06, 2004 8:47 am Temat postu: |
|
|
Prawdopodobnie nocka na odrze w poszukiwaniu sandacza |
|
|
spining Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Dec 30, 2002 Posty: 703
Kraj: Polska Miejscowość: Warszawa |
Wysłany: Pią Sie 06, 2004 8:50 am Temat postu: |
|
|
Jak co Weekend Narew.
Oczywi¶cie znów bedę chodził za spinem i uskutecznie ponown± zasiadkę(lub dwie) na w±satego.
Sumy w ostatni weekend chyba zaspały bo nie współpracowały a na pęk rosówek złowiłem pięknego jazgarza. |
|
|
Lucek Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Feb 02, 2003 Posty: 350
Kraj: Polska Miejscowość: Kraków |
Wysłany: Pią Sie 06, 2004 9:19 am Temat postu: |
|
|
Wła¶nie wróciłem z nad Sareen i je¶li tylko fotki ładne wyjd± to pewnie zdam mał± relacje z mojego pobytu w Szwajcarii. Je¶li chodzi o plany weekendowe to pewnie Kropki : |
|
|
zygi Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Aug 29, 2003 Posty: 236
Kraj: Polska Miejscowość: Opole |
Wysłany: Pią Sie 06, 2004 1:23 pm Temat postu: |
|
|
Ja jade na weekend na Mał± Panew. Pomacham wieczorem za sandaczem, i rano je¶li mi sie uda wstać |
|
|
shawn7 Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Feb 24, 2003 Posty: 932
Kraj: Polska Miejscowość: Bełchatów |
Wysłany: Pią Sie 06, 2004 1:42 pm Temat postu: |
|
|
Dzi¶ wieczorkiem spin w rękę i porzucać troszkę dla rozprostowania ko¶ci, natomiast sobota i niedziela praca, a póĽniej praca w domu...
No chyba że... : _________________ I gdzie ta metrówa ??? |
|
|
wykrzyknik Łowca Lipienia
Dołączył: Sep 17, 2003 Posty: 795
Kraj: Polska Miejscowość: Warszawa |
Wysłany: Pią Sie 06, 2004 2:19 pm Temat postu: |
|
|
Planów moc tylko możliwo¶ci mniej
Może uda mi się wyrwać ze spinkiem lub much± gdzie¶ na pobliskie wody. _________________ www.wykrzyknik.iportfolio.pl |
|
|
zabrze Łowca Węgorza
Dołączył: Apr 05, 2003 Posty: 1857
Kraj: polska
|
Wysłany: Pią Sie 06, 2004 2:22 pm Temat postu: |
|
|
Od Niedzieli do soboty 14.08.04 będę przebywał na Dzierżnie . _________________ Bercik
|
|
|
wedkarz_wawiak Pogawędkowy twardziel
Dołączył: May 07, 2004 Posty: 407
Kraj: Polska Miejscowość: Warszawa |
Wysłany: Pią Sie 06, 2004 2:37 pm Temat postu: |
|
|
Tym razem wybiorę się na wędkowanie z łodzi na Jeziorze ¦niardwy. Metod± będzie Ds. Mam nadzieję że w końcu pobiję jak±¶ życiówkę. Jednym z moich towarzyszy będzie.....Tomasz_Lin . |
|
|
Dawidziarz Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Dec 29, 2002 Posty: 222
Kraj: Polska Miejscowość: Kraków |
Wysłany: Pią Sie 06, 2004 4:01 pm Temat postu: |
|
|
Lin, szczupak lub okoń. Nie koniecznie w tej kolejno¶ci : _________________ Teoria- w domu
Praktyka- nad wod± |
|
|
sandacz_turawy Nawijacz żyłek
Dołączył: Feb 01, 2004 Posty: 138
Kraj: Polska Miejscowość: Opole |
Wysłany: Pią Sie 06, 2004 5:49 pm Temat postu: |
|
|
A ja znowu sportowe,, zawodostwo'' czyli 50-lecie Okęgu opolskiego na Odrze w Opolu. _________________ A tak sobie jiguje na turawce..... |
|
|
czajnik Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Jun 16, 2004 Posty: 223
Kraj: Polska Miejscowość: Ostrowiec ¦w. |
Wysłany: Pią Sie 06, 2004 9:02 pm Temat postu: |
|
|
a ja jutro jadę(sobota) nad morze :? wracam za 16 dni i podczas tych dwóch tygodni nie będę miał wędki w ręcę a dzi¶(pi±tek) popołudniowy wyjazda okazał się SUPER!!!!!!!!!!!!!! zaczęło się od szczupaczka 15cm ( ) , przez szczupaczka 25 cm ( ) a skończyło się na szczupaku 55cm !! 1,2kg !! fajnie nie?? i to wszsytko w ci±gu godziny dobra to ja się z wami rzegnam :? papa (ale będę miał czytania) papapapap |
|
|
Jarbas Redaktor Portalu
Dołączył: 24.01.2003 Posty: 4305
Kraj: Polska Miejscowość: Inowrocław |
Wysłany: Pią Sie 06, 2004 9:18 pm Temat postu: |
|
|
A mi odbiło zupełnie
Wcze¶niej łowiłem na spławik.. troszeczkę ;)
Teraz w niedzielę jadę na mistrzostwa spinningowe koła sprawdzić czy czasem w wyczynie wędkarskim co¶ się nie zmieniło ...
Szczerze raczej mam zamiar spotkać się i pogadać ze „starymi znajomymi” takie zawody to okazja jest, a może i wystartuję dla draki nie wiem.
Widać nie tylko pogoda zmienna jest ;) _________________ http://www.jarbas.com.pl
Zwolennik naturalnej metody planowania rodziny. |
|
|
Docio Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Oct 28, 2002 Posty: 3958
|
Wysłany: Pią Sie 06, 2004 9:31 pm Temat postu: |
|
|
A może Jarbasku zabawisz się w reportera PW? Zdob±dĽ listę startuj±cych, spisz zwycięzców i wyniki oraz zrób trochę zdjęć. Takiego materiału chyba jeszcze nie mieli¶my :-D |
|
|
Jarbas Redaktor Portalu
Dołączył: 24.01.2003 Posty: 4305
Kraj: Polska Miejscowość: Inowrocław |
Wysłany: Pią Sie 06, 2004 9:41 pm Temat postu: |
|
|
Docio napisał: |
A może Jarbasku zabawisz się w reportera PW? Zdob±dĽ listę startuj±cych, spisz zwycięzców i wyniki oraz zrób trochę zdjęć. Takiego materiału chyba jeszcze nie mieli¶my :-D |
hmmm a zgodę każdego z osobna na publikację danych personalnych w necie + danych wizualnych (fotka) muszę mieć? ;) Poważnie się pytam bo ciekaw± zapodałe¶ propozycję _________________ http://www.jarbas.com.pl
Zwolennik naturalnej metody planowania rodziny. |
|
|
jarekk Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Jan 16, 2003 Posty: 996
Kraj: Polska Miejscowość: Jelenia Góra |
Wysłany: Pią Sie 06, 2004 10:28 pm Temat postu: |
|
|
Jarbas napisał: |
Teraz w niedzielę jadę na mistrzostwa spinningowe koła sprawdzić czy czasem w wyczynie wędkarskim co¶ się nie zmieniło ...
Widać nie tylko pogoda zmienna jest ;) |
8O 8O 8O :-| ...no fajnieee, fajniee |
|
|
Docio Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Oct 28, 2002 Posty: 3958
|
Wysłany: Pią Sie 06, 2004 10:44 pm Temat postu: |
|
|
Jarbas napisał: |
Docio napisał: |
A może Jarbasku zabawisz się w reportera PW? Zdob±dĽ listę startuj±cych, spisz zwycięzców i wyniki oraz zrób trochę zdjęć. Takiego materiału chyba jeszcze nie mieli¶my :-D |
hmmm a zgodę każdego z osobna na publikację danych personalnych w necie + danych wizualnych (fotka) muszę mieć? ;) Poważnie się pytam bo ciekaw± zapodałe¶ propozycję |
Imię, nazwisko i klub zawodnika to nie dane personalne. Zawodnik startuj±cy w imprezie masowej jest osob± publiczn±. Impreza masowa jako zjawisko ogólnospołeczne podlega publicznej wiadomo¶ci. Jedne co nie możesz to powoływać się na prawo prasowe bo PW takim ciałem nie jest :-)
Jarbasku, trochę taktu, trochę wyczucia, w końcu takie zawody to reklama dla PZW i chyba dla klubów spinningowych bo o tych zawodach chyba piszesz? |
|
|
jarekk Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Jan 16, 2003 Posty: 996
Kraj: Polska Miejscowość: Jelenia Góra |
Wysłany: Sob Sie 07, 2004 12:00 am Temat postu: |
|
|
A wracaj±c na chwilkę do tematu, to wła¶nie mam zamiar zawieĽć Matiego na całkiem komercyjne łowisko, celem pobicia pogawędkowego rekordu
Chodzi tym razem o rybkę mało łososiowat±, ale za to bardzo siln± i przeważnie do¶ć ciężk±. Bardzo jestem ciekaw, czy sze¶ciolatek o wadze ok. 20 kg, może sobie poradzić z piętnastokilowcem z Wygonina
Fotki obiecuję powiesić, a obecnych w pobliżu zapraszam na wspólne pifffkowanie (09.08 - 11.08). |
|
|
Dawidziarz Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Dec 29, 2002 Posty: 222
Kraj: Polska Miejscowość: Kraków |
Wysłany: Sob Sie 07, 2004 10:37 pm Temat postu: |
|
|
Jarku, kiedy już wrócisz z Wygonina, to napisz proszę, jak było, bo ja w zeszłym roku tylko o jednym szczupaczku- zdechlaczku wróciłem : i jestem ciekaw, czy to tylko wina pechowego dnia, czy jednak to łowisko już nieco spustoszało...Pozdrawiam! _________________ Teoria- w domu
Praktyka- nad wod± |
|
|
jarekk Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Jan 16, 2003 Posty: 996
Kraj: Polska Miejscowość: Jelenia Góra |
Wysłany: Sob Sie 07, 2004 11:20 pm Temat postu: |
|
|
Nie ma sprawy Dawidziarz, napiszę
W zeszłym roku też zahaczyłem przejazdem o Wygonin, byłem jeden dzień. Złowiłem ok. 10 szczupaków i sporego okonia. Nawet przez chwilę miałem na kiju metrówkę 8O
Wieczorem przestawiłem się na karpie. Przez dwie godziny brały wielkie płocie, wzdręgi i leszcze. Potem CO¦ urwało mi plecionkę, a po kilku minutach zapi±łem karpia 7 kg. Obok mnie go¶cie złowili dwa - 10 i 12 kg, a ja musiałem już wracać.
Osobi¶cie nie bardzo mnie bawi łowienie w takich "plastikowych" miejscach. Chcę jednak zrobić dzieciakom frajdę i zobaczyć jak małolat siłuje się z ryb± jego rozmiarów |
|
|
zygi Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Aug 29, 2003 Posty: 236
Kraj: Polska Miejscowość: Opole |
Wysłany: Pon Sie 09, 2004 12:54 pm Temat postu: |
|
|
Na małej panwi w sobote w nocy zlowilem sandacza 55 cm 1,6 kg na woblerka ukleje 9 cm Siudaka. Oprócz tego kilka niewymiarków i w niedziele w zatoczce przy rybaczówce na turawie nałowiłem się pełno okoni.
Ciekawe że gdy rzuciłem dokladnie max 5 cm od krzaków czy jakich¶tam glonów to odrazu bylo branie a jak rzucilem troszke dalej to nic.
Okonki najlpiej brały na twistera motor oil pomalowanego na zielono bez ogonka 8) |
|
|
Maz Młodszy podbierakowy
Dołączył: Jul 26, 2004 Posty: 98
Kraj: Polska Miejscowość: Kluczbork |
Wysłany: Pią Sie 13, 2004 6:56 pm Temat postu: |
|
|
nad ranem wypad na turawe,zasiadka z lodzi mysle ze wreszcie zlowie jakiegos sandacza |
|
|
linisko Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Oct 19, 2002 Posty: 279
Kraj: Polska Miejscowość: Zamo¶ć |
Wysłany: Pią Sie 13, 2004 7:19 pm Temat postu: |
|
|
Ja w niedziele pobawie się długim kijem nad molowniczym bugiem, może jak¶ leszczyk się trafi, albo kiełbaska z grila . |
|
|
Dawidziarz Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Dec 29, 2002 Posty: 222
Kraj: Polska Miejscowość: Kraków |
Wysłany: Pią Sie 13, 2004 9:13 pm Temat postu: |
|
|
Aleeeeee leje! Ten weekend po¶więcę na czytanie pisemek i ogladanie kaset (wędkarskich ma się rozumieć) i tak napalony, jak wystrzelę nad wodę w poniedziałek, to aż wszystkie rybki wypłoszę : _________________ Teoria- w domu
Praktyka- nad wod± |
|
|
sandacz_turawy Nawijacz żyłek
Dołączył: Feb 01, 2004 Posty: 138
Kraj: Polska Miejscowość: Opole |
Wysłany: Pią Sie 13, 2004 10:13 pm Temat postu: |
|
|
Nadszedł czas na Mistrzostwa Okręgu..... _________________ A tak sobie jiguje na turawce..... |
|
|
Dawidziarz Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Dec 29, 2002 Posty: 222
Kraj: Polska Miejscowość: Kraków |
Wysłany: Sob Sie 14, 2004 11:14 am Temat postu: |
|
|
Od poniedziałku spróbuję co¶ zdziałać na nowym łowisku, zobaczymy, jak pójdzie, może uda mi się złowić rekordow± rybę i zdobędę tytuł Pogawędkowego Łowcy : _________________ Teoria- w domu
Praktyka- nad wod± |
|
|
czesiu Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Aug 02, 2004 Posty: 1354
Kraj: Polska Miejscowość: Byczyna |
Wysłany: Sob Sie 14, 2004 6:23 pm Temat postu: |
|
|
Jak za tydzień skończę pracę to ruszam z pełnej pary na sandacze!! Jutro pozostaj± mi tylko leszczyki :? _________________ Tylko ten nie robi błędów, kto nic nie pisze. |
|
|
Maz Młodszy podbierakowy
Dołączył: Jul 26, 2004 Posty: 98
Kraj: Polska Miejscowość: Kluczbork |
Wysłany: Sob Sie 14, 2004 10:05 pm Temat postu: |
|
|
czesiu zdradz eldorado sandaczy ?? slyszalem ze w ciagu 3 godzin miales 50 bran sandacza i nic niewyciagles |
|
|
Maz Młodszy podbierakowy
Dołączył: Jul 26, 2004 Posty: 98
Kraj: Polska Miejscowość: Kluczbork |
Wysłany: Sob Sie 14, 2004 10:38 pm Temat postu: |
|
|
rano wybralem sie na zalew w okolice byczyny
bylo zimno ale leszczyk cos bral niewielkie sztuki najwiekszy mial 43 cm
pozdrawiam. |
|
|
czesiu Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Aug 02, 2004 Posty: 1354
Kraj: Polska Miejscowość: Byczyna |
Wysłany: Nie Sie 15, 2004 1:05 am Temat postu: |
|
|
Maz napisał: |
czesiu zdradz eldorado sandaczy ?? slyszalem ze w ciagu 3 godzin miales 50 bran sandacza i nic niewyciagles |
Czy ja powiedziałem, że nie wyci±gnełem? A jak podoba się nasz zalew i czy ¶mieci były posprz±tane no i w którym miejscu łowiłe¶? Ponieważ łowisko ma dopiero 7 lat leszcze nie zd±żyły jeszcze dorosn±ć- te z pierwszego tarła maj± może po 40-50 cm, z drugiego 35-40 - ale te małe nie doposzczaj± tych dużych _________________ Tylko ten nie robi błędów, kto nic nie pisze. |
|
|
Maz Młodszy podbierakowy
Dołączył: Jul 26, 2004 Posty: 98
Kraj: Polska Miejscowość: Kluczbork |
Wysłany: Nie Sie 15, 2004 1:39 pm Temat postu: |
|
|
czesiu lowilem jakies 400 m od walu w strone kochlowic.
jeszcze jedno pytanie czy sa tam jakies sandacze ?? _________________ pozdro
Maz. |
|
|
Maz Młodszy podbierakowy
Dołączył: Jul 26, 2004 Posty: 98
Kraj: Polska Miejscowość: Kluczbork |
Wysłany: Czw Sie 19, 2004 9:02 pm Temat postu: |
|
|
w piatek wybieram sie na naocke nad w dobrzeniu kolo opola zasiadka na leszcza i sandacza.o efektach sie pochwale po powrocie _________________ pozdro
Maz. |
|
|
Morgothfax Operator wędziska
Dołączył: Jun 24, 2003 Posty: 170
Kraj: Polska Miejscowość: Marki k/W-wy |
Wysłany: Pią Sie 20, 2004 9:04 am Temat postu: |
|
|
Wybieram sie mam nadzieje do Ossowa pod W-wa, po mojego zyciowego karpia .
Bede walczyl jak pitbull! Jak wsciekly byk! Bylem juz 7 razy i wyniki nikle chociaz ryby sa. Ostanio poczytalem o lowiskach z duza presja wedkarska, gdzie radza zacinac przy najmniejszych ruchach wskaznika, a takie ruchy rzeczywiscie zauwazylem, moze to jest recepta. Trzeba sprobowac.
Pozdrawiam. |
|
|
Morgothfax Operator wędziska
Dołączył: Jun 24, 2003 Posty: 170
Kraj: Polska Miejscowość: Marki k/W-wy |
Wysłany: Pią Sie 20, 2004 9:05 am Temat postu: |
|
|
Wybieram sie mam nadzieje do Ossowa pod W-wa, po mojego zyciowego karpia .
Bede walczyl jak pitbull! Jak wsciekly byk! Bylem juz 7 razy i wyniki nikle chociaz ryby sa. Ostanio poczytalem o lowiskach z duza presja wedkarska, gdzie radza zacinac przy najmniejszych ruchach wskaznika, a takie ruchy rzeczywiscie zauwazylem, moze to jest recepta. Trzeba sprobowac.
Pozdrawiam.
Przepraszam ze podwojnie, wady netu :oops: |
|
|
Dawidziarz Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Dec 29, 2002 Posty: 222
Kraj: Polska Miejscowość: Kraków |
Wysłany: Sob Sie 21, 2004 9:12 pm Temat postu: |
|
|
Byłem, łowiłem i wróciłem Ryby brały po japońsku, czyli jako tako : W pierwszym dniu złowiłem sporo leszczy, było tego około 4kg, ale żaden nie przekraczał 35cm W drugim dniu nastawiłem się na lina, ale brały tylko wzdręgi, a w trzecim nieĽle brały okonie, ale też żadnego okazu, no ale trzeba próbować. Jutro jade na "stare ¶mieci"- zobaczymy, jak będzie, POZDRAWIAM! _________________ Teoria- w domu
Praktyka- nad wod± |
|
|
therd Mieszacz zanętowy
Dołączył: Jun 25, 2004 Posty: 69
Kraj: Polska Miejscowość: Koszalin |
Wysłany: Nie Sie 22, 2004 9:56 am Temat postu: |
|
|
A ja z okazji bycia na imieninach w Barlinku (niedaleko Gorzowa Wlkp.) , nie moglem sie powstrzymac aby pierwszy raz w zyciu zarzucilem spinning w Drawe mniej wiecej na wysokosci Recz-a. Najpierw co prawda zjezdzilem okolice w poszukiwaniu Starej Drawy, ale moj samochod nie dal rady przedrzec sie przez piaskowe drogi i dalem sobie spokoj, dla relaksu chcialem sobie wlasnie zaliczyc okolice mostow, bo w sumie tylko tam mialem mozliwosc dojscia. I jakie byly tego efekty
Przy pierwszym moscie i krotkiej wymianie zdan, na temat wody z miejscowymi chlopakami, ktorzy jednoznacznie stwierdzili ze ryba przeploszona i raczej slabo biora tu zawsze, stwierdzilem, ze faktycznie bedzie to tylko relaks zalozylem wiec srebrnego mepsa nr. 2 w czerwone kropy i polazlem nad brzeg.
Wrazenia, woda sliczna, czysta, bardzo gleboka, duzo roslin i bialorybu, pierwszy rzut i jak to zwykle bywa kiedy lowie okazyjnie, nie skupialem sie na prowadzeniu blystki tylko sobie zwijalem, w pewnym momencie czuje zaczep, pomyslalem, ze pewnie zielsko i moja zylka, ktora mialabyc na pstragi 0,18 sprawi, ze meps zrobi "papa", spojrzalem, gdzie moze wisiec, a tu co 8O w promieniach slonca odbija sie w wodzie szczupaczyna z mepsem w pysku. Szybkie zaciecie, okolo minuny walki
z racji wlasnie na delikatna zylke, ladowanie na brzegu, pomiar i miarka wskazuje 48 cm, co dalo moj nowy rekord, wiem ze to nie wiele, ale nie zawsze lowi sie to co by sie chcialo ;p szkoda tylko, ze nie mialem aparatu, po dedlikatnym odczepieniu zebacz dostaje buziaka i laduje w wodzie, kolejne rzuty daja efekt w postaci kilku uderzen okoni, niestety slepo zacietych. Po 30 minut biczowania jade nizej, na kolejny most.
Wczesniej jednk wypijam pepsi w przydrogowym barze, biore wedke i znowu schodze w okolice mostu, to miejsce jeszcze bardziej zarosniete i w sumie nie liczac kilku metrow czystego pasa w wodzie to samo zielsko , mimo wszystko przy kolejnym rzucie nastepuje atak garbuska, ktory ma 25 cm, z czego oczywiscie jestem zadowolony, znowu buziak i do wody z zyczeniem aby przyslal rodzicow przy kolejnym rzucie atak, bardziej agresywny, przekonany iz jest to maly aligator (szczupak) powstaje obawa ze poknal mepsa, jednak okazuje sie ze to spory okon, ma 29 cm - moj drugi rekord zycia poprawiony odczepienie i do wody.
I jeszcze kilka rzutow ale juz nic nie bylo...
Ogolnie wypad byl wogole nie planowany, a okazal sie tak owocny, potem tylko moja Jedyna musiala sluchac, co to sie nie bralo, jak to sie holowalo i wogole o czym my wszyscy wiemy doskonale...
Pozdrawiam
Krzysztof |
|
|
skorupa Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Jun 23, 2004 Posty: 364
Kraj: Polska Miejscowość: Kłobuck |
Wysłany: Czw Sie 26, 2004 9:24 pm Temat postu: |
|
|
W niedziele jade na Kanał Gliwicki. To już ostatnia wyprawa na spławik w tym roku (chyba że jaki¶ sklep bedzie robił zawody w fajnym miejscu).Od przyszłego tygodnia spinn,spinn spinn. |
|
|
|