Jaka zanęta?

[Wojtass]

Witam, zamierzam niedługo wybrać sie na karasie i nie wiem jaka zanęta będzie na nie odpowiednia o tej porze roku. Słyszałem że karaś lubi prażone zanęty lub ich niektóre składniki, czy to prawda?
:?:

[Docio]

Chłodno jeszcze na karasie. Jak na mój gust to próbój z lekką zanętą smużącą z dodatkiem cięższych składników. Cięższe składniki opadną na dno ale smuga rozniesie się na spory obszar wody i może skusi rybki.

[Pioterek]

Taką właśnie Dociu przygotowałem zanęte tydzień temu dodałem jeszcze do niej pineczki i troszke kukurydzy- wynik zerowy nawet płotka, czy krasnoióra się nie skusiła.
Myślę, że przynajmniej tam gdzie ja na wiosne i w lecie łowie karasie, teraz jeszcze jest za chłodno, widocznie woda jeszcze dostatecznie się nie nagrzała :roll:
_________________
Pio

[Wojtass]

Wiem że jeszcze zimno, ale z dnia na na dzień coraz cieplej i wreszcie przyjdzie ta chwila...

[RonWeasley]

Gdzie wybierasz sie na ryby?
_________________
Gorące pozdrowienia z coraz zimniejszego Ostrowca Świętokrzyskiego przesyła RonWeasley

[Pioterek]

Wojtass, może u Ciebie, bo umnie nie bardzo ;(
Disiaj musiałem odwołać wyjazd na rybki...strasznie wieje i bez ustanku pada, do tego jeszcze ta temperatura :?
_________________
Pio

[zabrze]

Na karasia jeszcze jest za wcześnie, ale pod koniec kwietnia będzie już dobrze. Ja bardzo rzadko używam zanęty na karasie, najczęściej sypię samą kukurydzą .
_________________
Bercik

[Maciej]

Podobno skutecznym atraktorem jest kozieradka... Potwierdzić tego nie mogę, ale jedno jest pewne - na karasia nigdy nie idę bez wanilii! Dla mnie jest to podstawowy atraktor, którego karasiowi nigdy nie żałuję. Teraz trzeba by wziąć tylko poprawkę na chłodną jeszcze wodę i użyć 1/3 ilości, którą używa się latem. Osobiście używam atraktora w proszku, ale skuteczne są także tradycyjne olejki do ciast. Pozdro

[old_rysiu]

Na karasie nie jest za zimno. Już mozna łowić. Trzeba jednak znaleść ich miejsce przebywania. Atraktor - owszem, zanęty niewiele. Co do ilości atraktora - zawsze w zimnej wodzie więcej, im cieplejsza woda, tym mniej atraktora.

[Brow]

Karasie są jeszcze senne woda musi jeszcze złapać kilka stopni więcej. Osobiście sypię na karasia kukurydzę i łubin. Nie dodaję atraktorów bo spływa cała drobnica z okolicy.

[Maciej]

[jacek_dsw]

[Wojtass]

mam u mnie parę stawików(na torfie )są tu karasie to musze jakiegoś zczaić, wiem że są i te duże... :

[Pioterek]

Jacku, co ja nie próbowałem :roll:
I przynęta leżała 15cm na dnie, i tuż przy powierzchni.......
poszukiwałem ryb na każdej głębokości, dodam jeszcze fakt, że wtedy było na całym jeziorze jeszcze 5 wędkarzy i zakończyli łowienie tak jak ja- bez brania :roll:
_________________
Pio

[zabrze]

[Plastik]

Zgadzam się tu z Oldim w 100%, że na karasie nie jest za wcześnie. Wszystko zależy tylko od łowiska . Łapie karasie już od początku marca. Łowisko - kanał z ciepła wodą w Krakowie 8)
Co do zanęty to stosuje "własną" kompozycję. Podstawą w niej to prażona bułka tarta, prażone otręby, kasza i mąka kukurydziana. Dodatkami są: biszkopt, suchary i mączka arachidowa. Atraktorów nie stosuje (bo nie znam jakiś szczególnych na tą rybę . Oczywiście dodaję do tego jeszcze pinke. Efekty - ostatnia sobota, 8 sztuk od 27 do 36 cm i kilka mniejszych (mój wymiar ochronny to 25 cm ).
P.S. Jak wyjdą fotki (a nie jestem tego pewny, bo robiłem zdjęcia Zenithem - jestem w tej dziedzinie totalnym amatorem) to postaram się powiesić jakieś, a największy okaz zgłosić do TZPW.
_________________
Niech Wam woda chojną bedzie!!!

Plastik