Poprzedni temat :: Następny temat |
Autor |
Wiadomość |
grzbiet Pogawędkowy twardziel
Dołączył: May 19, 2004 Posty: 509
Kraj: Polska Miejscowość: Wałbrzych |
Wysłany: Pią Wrz 04, 2015 5:02 pm Temat postu: wrzesień mamy ...obdarzy nas okazami.... |
|
|
No i nastał miesi±c ogromnych leszczy, drapieżników coraz chętniej atakuj±cych przynęty ( nie dotyczy Mario... On ma brania zawsze ) i w końcu chłodniejszych nocek..
Mam nadzieję, że popada i woda w rzekach się podniesie, zaporówki nadrobi± zaległo¶ci... i połowimy.
Ja dzisiaj kilka godzin nad Jeziorem Bystrzyckim... kilka płoci na bata... .
Opowiadamy, chwalimy się... wyolbrzymiamy jak to wędkarze ... . _________________ Artur Lisowski
"Niech pozostan± po nas jedynie ¶lady na piasku i kręgi na wodzie." |
|
|
mario_z Łowca Szczupaka i Suma
Dołączył: Apr 16, 2006 Posty: 6570
Kraj: Polska Miejscowość: Lublin |
Wysłany: Pią Wrz 04, 2015 5:48 pm Temat postu: |
|
|
... nie dotyczy Mario ......
grzbiet napisał: |
Ja dzisiaj kilka godzin nad Jeziorem Bystrzyckim... kilka płoci na bata... . |
...a ja my¶lałem że poci±gu szukałe¶. : _________________ Pozdrawiam
Mariusz
------------------------------------------------------------------
Wszędzie dobrze, ale na rybach najlepiej a spinning to moja druga miło¶ć
|
|
|
samara Pogawędkowy twardziel
Dołączył: May 26, 2007 Posty: 1247
Kraj: Polska Miejscowość: Legionowo |
Wysłany: Sob Wrz 05, 2015 1:49 am Temat postu: |
|
|
mario_z napisał: |
... nie dotyczy Mario ......
grzbiet napisał: |
Ja dzisiaj kilka godzin nad Jeziorem Bystrzyckim... kilka płoci na bata... . |
...a ja my¶lałem że poci±gu szukałe¶. : |
Ale takiego co to stoi na stacji lokomotywa, czy też tego co mamy w sobie np do kobiet.
Dzi¶ mam zawody w kole i już nie mogę spać bo pewnie dostane znowu straszne bęcki. Zupełnie nie kapuję tego łowienia z gruntu. J± się urodziłem do spiningu nie do ¶lęczenia i wgapiania się w wedke czy ryba łaskawie zechce zainteresować się pysznym robaczusiem. Ale na razie muszę pozostać na łasce suchotników i umierac ze szczę¶cia jak się jaki trafi nawet taki nie większy od palca. |
|
|
mario_z Łowca Szczupaka i Suma
Dołączył: Apr 16, 2006 Posty: 6570
Kraj: Polska Miejscowość: Lublin |
Wysłany: Sob Wrz 05, 2015 3:47 pm Temat postu: |
|
|
samara napisał: |
mario_z napisał: |
... nie dotyczy Mario ......
grzbiet napisał: |
Ja dzisiaj kilka godzin nad Jeziorem Bystrzyckim... kilka płoci na bata... . |
...a ja my¶lałem że poci±gu szukałe¶. : |
Ale takiego co to stoi na stacji lokomotywa, czy też tego co mamy w sobie np do kobiet.
Dzi¶ mam zawody w kole i już nie mogę spać bo pewnie dostane znowu straszne bęcki. Zupełnie nie kapuję tego łowienia z gruntu. J± się urodziłem do spiningu nie do ¶lęczenia i wgapiania się w wedke czy ryba łaskawie zechce zainteresować się pysznym robaczusiem. Ale na razie muszę pozostać na łasce suchotników i umierac ze szczę¶cia jak się jaki trafi nawet taki nie większy od palca. |
Nie no, tego drugiego to chyba nie musi szukać. :
Samara jak tam Ci poszło na zawodach :?: _________________ Pozdrawiam
Mariusz
------------------------------------------------------------------
Wszędzie dobrze, ale na rybach najlepiej a spinning to moja druga miło¶ć
|
|
|
samara Pogawędkowy twardziel
Dołączył: May 26, 2007 Posty: 1247
Kraj: Polska Miejscowość: Legionowo |
Wysłany: Sob Wrz 05, 2015 9:09 pm Temat postu: |
|
|
mario_z napisał: |
samara napisał: |
mario_z napisał: |
... nie dotyczy Mario ......
grzbiet napisał: |
Ja dzisiaj kilka godzin nad Jeziorem Bystrzyckim... kilka płoci na bata... . |
...a ja my¶lałem że poci±gu szukałe¶. : |
Ale takiego co to stoi na stacji lokomotywa, czy też tego co mamy w sobie np do kobiet.
Dzi¶ mam zawody w kole i już nie mogę spać bo pewnie dostane znowu straszne bęcki. Zupełnie nie kapuję tego łowienia z gruntu. J± się urodziłem do spiningu nie do ¶lęczenia i wgapiania się w wedke czy ryba łaskawie zechce zainteresować się pysznym robaczusiem. Ale na razie muszę pozostać na łasce suchotników i umierac ze szczę¶cia jak się jaki trafi nawet taki nie większy od palca. |
Nie no, tego drugiego to chyba nie musi szukać. :
Samara jak tam Ci poszło na zawodach :?: |
Byłem trzeci. Złowiłem trzy suchotniki i jedn± wzdręgę. Nie mam za dobrej zanęty. Kiepsko trzyma się w dywanie. Nie działa w czasie bo nęcę z koszyka nie kulami. Kule jedynie dostrzelam z procy, ale z celowaniem u mnie kiepsko |
|
|
mario_z Łowca Szczupaka i Suma
Dołączył: Apr 16, 2006 Posty: 6570
Kraj: Polska Miejscowość: Lublin |
Wysłany: Nie Wrz 06, 2015 5:21 am Temat postu: |
|
|
Jak by nie patrzeć załapałe¶ się na "pudło"
Moje gratulacje.
Je¶li chodzi o zanęty do koszyczka to ja używam zanęt Bogusława Brudy "Feder" lub uniwersalnej na wody stoj±ce, na Zemborzyckim te wszędobylskie "polsilwery" wchodz± aż miło. _________________ Pozdrawiam
Mariusz
------------------------------------------------------------------
Wszędzie dobrze, ale na rybach najlepiej a spinning to moja druga miło¶ć
|
|
|
grzbiet Pogawędkowy twardziel
Dołączył: May 19, 2004 Posty: 509
Kraj: Polska Miejscowość: Wałbrzych |
Wysłany: Nie Wrz 06, 2015 9:09 am Temat postu: |
|
|
Je¶li chodzi o poci±g to wariacja trwa...zakaz wstępu do lasu ,wojsko, policja... i dziesi±tki ciekawskich ż±dnych złota .... .
Wałbrzych ma super reklamę i to zupełnie za darmo _________________ Artur Lisowski
"Niech pozostan± po nas jedynie ¶lady na piasku i kręgi na wodzie." |
|
|
samara Pogawędkowy twardziel
Dołączył: May 26, 2007 Posty: 1247
Kraj: Polska Miejscowość: Legionowo |
Wysłany: Pią Wrz 11, 2015 3:11 am Temat postu: |
|
|
Wczoraj to prawie ¶wi±teczny dzień miałem. Przed południem przyszedł fachowiec który wreszcie naprawił mi drzwi szafy. Popołudnie spędziłem na rybach. Złowiłem sze¶ć wielkich płoci. A ¶więto dlatego, że złowiłem te ryby metod± bolońsk± tak jak w podręczniku. Kij 7 metrów trzymany wysoko spławik cralluso "bolo" 3 gramy. Bajka mówię wam czysta rozkosz. Na nurcie głęboko¶ci 6,5 m ten spławik trzyma przynętę w miejscu, prawie nie spływa. |
|
|
mario_z Łowca Szczupaka i Suma
Dołączył: Apr 16, 2006 Posty: 6570
Kraj: Polska Miejscowość: Lublin |
Wysłany: Sro Wrz 16, 2015 6:27 pm Temat postu: |
|
|
Dzisiaj spinningowy wypad na fajny dołeczek, wynik to dwa szczupaki 62 i 65cm oraz dwa sumki 80 i 90cm. _________________ Pozdrawiam
Mariusz
------------------------------------------------------------------
Wszędzie dobrze, ale na rybach najlepiej a spinning to moja druga miło¶ć
|
|
|
lecek Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Oct 12, 2002 Posty: 1500
Kraj: Polska Miejscowość: Warszawa-Tarnów |
Wysłany: Czw Wrz 17, 2015 7:48 am Temat postu: |
|
|
Bł±kam się po warszawskich wi¶lanych bulwarach. Łowię muchówk± ( bo łatwiej i szybciej niż spinningiem) Na przelewach kleniki i jaziki oraz okonie, gryza jak cholera. Tylko napychać słoiki Zaczynam się kusić na wci¶nięcie w gatki i popróbować wej¶ć na odkryte kamienie w nurt. Trochę się spinam, bo zaraz będzie to sensacja i zobaczę się na feysie :P _________________ Lecek |
|
|
mario_z Łowca Szczupaka i Suma
Dołączył: Apr 16, 2006 Posty: 6570
Kraj: Polska Miejscowość: Lublin |
Wysłany: Czw Wrz 17, 2015 8:01 am Temat postu: |
|
|
lecek napisał: |
Bł±kam się po warszawskich wi¶lanych bulwarach. Łowię muchówk± ( bo łatwiej i szybciej niż spinningiem) Na przelewach kleniki i jaziki oraz okonie, gryza jak cholera. Tylko napychać słoiki Zaczynam się kusić na wci¶nięcie w gatki i popróbować wej¶ć na odkryte kamienie w nurt. Trochę się spinam, bo zaraz będzie to sensacja i zobaczę się na feysie :P |
Pakuj się w gatki, chcę zobaczyć Cię na fejsie. _________________ Pozdrawiam
Mariusz
------------------------------------------------------------------
Wszędzie dobrze, ale na rybach najlepiej a spinning to moja druga miło¶ć
|
|
|
lecek Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Oct 12, 2002 Posty: 1500
Kraj: Polska Miejscowość: Warszawa-Tarnów |
Wysłany: Czw Wrz 17, 2015 8:47 am Temat postu: |
|
|
mario_z napisał: |
lecek napisał: |
Bł±kam się po warszawskich wi¶lanych bulwarach. Łowię muchówk± ( bo łatwiej i szybciej niż spinningiem) Na przelewach kleniki i jaziki oraz okonie, gryza jak cholera. Tylko napychać słoiki Zaczynam się kusić na wci¶nięcie w gatki i popróbować wej¶ć na odkryte kamienie w nurt. Trochę się spinam, bo zaraz będzie to sensacja i zobaczę się na feysie :P |
Pakuj się w gatki, chcę zobaczyć Cię na fejsie. |
Zaplanowałem, że wezmę dzień wolny, ale w tygodniu i wybiorę się raniutko Najwyżej zobacz± mnie jad±cy do pracy. _________________ Lecek |
|
|
mario_z Łowca Szczupaka i Suma
Dołączył: Apr 16, 2006 Posty: 6570
Kraj: Polska Miejscowość: Lublin |
Wysłany: Czw Wrz 17, 2015 7:12 pm Temat postu: |
|
|
lecek napisał: |
mario_z napisał: |
lecek napisał: |
Bł±kam się po warszawskich wi¶lanych bulwarach. Łowię muchówk± ( bo łatwiej i szybciej niż spinningiem) Na przelewach kleniki i jaziki oraz okonie, gryza jak cholera. Tylko napychać słoiki Zaczynam się kusić na wci¶nięcie w gatki i popróbować wej¶ć na odkryte kamienie w nurt. Trochę się spinam, bo zaraz będzie to sensacja i zobaczę się na feysie :P |
Pakuj się w gatki, chcę zobaczyć Cię na fejsie. |
Zaplanowałem, że wezmę dzień wolny, ale w tygodniu i wybiorę się raniutko Najwyżej zobacz± mnie jad±cy do pracy. |
_________________ Pozdrawiam
Mariusz
------------------------------------------------------------------
Wszędzie dobrze, ale na rybach najlepiej a spinning to moja druga miło¶ć
|
|
|
grzbiet Pogawędkowy twardziel
Dołączył: May 19, 2004 Posty: 509
Kraj: Polska Miejscowość: Wałbrzych |
Wysłany: Czw Wrz 24, 2015 8:02 am Temat postu: |
|
|
Od 3.00 do 11.00 na Jeziorze Bystrzyckim. Uczyłem młodego połowów na bata... 3 okonie na białego... dały dużo rado¶ci. Do tego ognisko w nocy i kiełbacha dopełniły reszty zadowolenia.
Wędkarsko lipa, tam gdzie jeszcze 3 tygodnie temu pięknie brała 25 centymetrowa płoć teraz pustka. W nocy też bez brania.
Połowy zakończone przemoczonymi kaloszami i spodniami mojego Dawida...bo oczywi¶cie łowi±c na bata koniecznie trzeba jak najdalej wej¶ć do wody
: _________________ Artur Lisowski
"Niech pozostan± po nas jedynie ¶lady na piasku i kręgi na wodzie." |
|
|
jjjan Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Nov 17, 2002 Posty: 2420
Kraj: Polska
|
Wysłany: Czw Wrz 24, 2015 10:38 am Temat postu: |
|
|
grzbiet napisał: |
Wędkarsko lipa, tam gdzie jeszcze 3 tygodnie temu pięknie brała 25 centymetrowa płoć teraz pustka. W nocy też bez brania. |
Jesieni± szybko, z dnia na dzień wszystko może się zmienić. Latem z płoci± chyba jest łatwiej. Często maj± codziennie powtarzaj±ce się trasy żerowania.
grzbiet napisał: |
Połowy zakończone przemoczonymi kaloszami i spodniami mojego Dawida...bo oczywi¶cie łowi±c na bata koniecznie trzeba jak najdalej wej¶ć do wody : |
Oczywi¶cie, ze tak się robi. Pamiętam |
|
|
grzbiet Pogawędkowy twardziel
Dołączył: May 19, 2004 Posty: 509
Kraj: Polska Miejscowość: Wałbrzych |
Wysłany: Czw Wrz 24, 2015 11:29 am Temat postu: |
|
|
Zawsze to metr dalej i pół metra głębiej... _________________ Artur Lisowski
"Niech pozostan± po nas jedynie ¶lady na piasku i kręgi na wodzie." |
|
|
mario_z Łowca Szczupaka i Suma
Dołączył: Apr 16, 2006 Posty: 6570
Kraj: Polska Miejscowość: Lublin |
Wysłany: Czw Wrz 24, 2015 5:50 pm Temat postu: |
|
|
Sobota 4:30 pobudka, do¶ć mocna burza nad Lublinem skutecznie zniechęciła mnie do wyjazdu na sandacze
i poszedłem spać dalej.
Niedziela, zawody spinningowe z cyklu GPX na Bugu w okolicach Włodawy, deszcz pada od pi±tej rano, na sektorze jestem o 7:00, zaczynamy łowić o 7:30, po trzydziestu minutach od startu jestem z powrotem na wiacie, leje jak cholera, siedzę z kumplem i dwoma pogranicznikami, czas przy browarku płynie miło, o dziesi±tej deszcz ustaje, idę nad wodę, w pierwszym rzucie wyjmuję szczupłego 53cm, kilka rzutów i ponownie szczupły, temu niestety brakuje dwa centy do wymiaru, potem już nic nie łowię, zawody kończ± się o 14:30, mam sektorowa dwójkę, jak w ogólnej wypadłem tego nie wiem, zjadłem obiad i powrót do domu, nie czekałem do ogłoszenia wyników. Woda na Bugu bardzo niska, nie pamiętam by kiedykolwiek była taka niska. _________________ Pozdrawiam
Mariusz
------------------------------------------------------------------
Wszędzie dobrze, ale na rybach najlepiej a spinning to moja druga miło¶ć
Ostatnio zmieniony przez mario_z dnia Czw Wrz 24, 2015 5:56 pm, w cało¶ci zmieniany 3 razy |
|
|
lecek Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Oct 12, 2002 Posty: 1500
Kraj: Polska Miejscowość: Warszawa-Tarnów |
Wysłany: Wto Wrz 29, 2015 7:32 am Temat postu: |
|
|
Czyli mario_z tak naprawdę, to ty napić się piwa i podeżreć pojechałe¶, a nie na wodę. Tylko po cholerę było tak z rana się zrywać. _________________ Lecek |
|
|
lecek Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Oct 12, 2002 Posty: 1500
Kraj: Polska Miejscowość: Warszawa-Tarnów |
Wysłany: Sro Wrz 30, 2015 8:26 am Temat postu: |
|
|
Jak zapowiadałem, jutro odbieram specjalnie nadgodziny, aby zrobić wypad nad Wisłę z much± na klenie i jazie. A dzisiaj jad±c do pracy co widzę?! wielka barka z kopark± przycumowała pod samych brzegiem na moim łowisku. Wykorzystuj±c niski stan Wisły wybiera z nurtu przy brzegu kamienie wzdłuż opaski, które tak doskonale tworzyły rafki i przelewy, na których roiło się od ryb. I robi się jak na innych szczególnie górskich rzekach, wybieraj± kamień do "gołej ziemi". Oczywi¶cie ryby odejd±. Mimo wszystko tam pójdę. Chyba poleje się krew. _________________ Lecek |
|
|
mario_z Łowca Szczupaka i Suma
Dołączył: Apr 16, 2006 Posty: 6570
Kraj: Polska Miejscowość: Lublin |
Wysłany: Sro Wrz 30, 2015 10:56 am Temat postu: |
|
|
lecek napisał: |
Czyli mario_z tak naprawdę, to ty napić się piwa i podeżreć pojechałe¶, a nie na wodę. Tylko po cholerę było tak z rana się zrywać. |
Lecku kto rano wstaje temu woda daje.
Sektorow± dwójkę miałem, w ogólnej, teraz już wiem, byłem pi±ty. _________________ Pozdrawiam
Mariusz
------------------------------------------------------------------
Wszędzie dobrze, ale na rybach najlepiej a spinning to moja druga miło¶ć
|
|
|
lecek Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Oct 12, 2002 Posty: 1500
Kraj: Polska Miejscowość: Warszawa-Tarnów |
Wysłany: Sro Wrz 30, 2015 12:49 pm Temat postu: |
|
|
mario_z napisał: |
lecek napisał: |
Czyli mario_z tak naprawdę, to ty napić się piwa i podeżreć pojechałe¶, a nie na wodę. Tylko po cholerę było tak z rana się zrywać. |
Lecku kto rano wstaje temu woda daje.
Sektorow± dwójkę miałem, w ogólnej, teraz już wiem, byłem pi±ty. |
W jedzeniu czy spożywaniu piwa. Bo jak pisałe¶ ryby słabo. No chyba, że zjadłe¶ do piwa więcej ryb niż inni. _________________ Lecek |
|
|
lecek Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Oct 12, 2002 Posty: 1500
Kraj: Polska Miejscowość: Warszawa-Tarnów |
Wysłany: Pią Paż 02, 2015 7:23 am Temat postu: |
|
|
Tym postem mógłbym rozpocz±ć w±tek paĽdziernikowy. Byłem wczoraj, czyli pierwszego nad Wisł±. Dobrze, że nie wcisn±łem się w ciuchy do brodzenia. Okazało się, że nad ranem przyszła wyższa woda z południa i poziom wody podniósł się o dobre kilkana¶cie centymetrów. Jakby nie patrzeć przybyło wody. Do tego w moich najlepsiejszych miejscach woda z powodu wyższego stanu znacznie spowolniła, a przelewy zniknęły. Do tego koparka będ±ca na barce zryła miejscówki i powyrywała z dna zalegaj±cy tam złom. Wielkie kawały metalu. Pozostało¶ci barek, rury i zbiorniki. Sprawa ¶wieża, czyli miejscówki poszły w pi...du. Oczywi¶cie nie dałem za wygran± i czesałem wodę w innych miejscach. Do południa same klenie i klenie. Wniosek, że wieczorem więcej gatunków rusza się na żer. _________________ Lecek |
|
|
samara Pogawędkowy twardziel
Dołączył: May 26, 2007 Posty: 1247
Kraj: Polska Miejscowość: Legionowo |
Wysłany: Nie Paż 04, 2015 7:11 pm Temat postu: |
|
|
1 i 2 pażdziernika
Pierwszego dnia miesi±ca byłem na WTW z koleg± . Wróciłem do starej zanęty. Leszczyki nie dłuższe niż od czubka palców do paska od zegarka brały dobrze na naszych wędkach. Ale kr±g obserwuj±cych nasze wyczyny kolegów zacie¶niał sie bezustannie. Drugiego dnia paĽdziernika już sam bez znajomego próbowałem połowić. Wszystkie miejsca okazały się zajęte. Przede wszystkim to na WTW, ale także i na główce w stanicy trzynastki gdzie ostatnio łowiłem płotki na 9 metrowego bata. Old_Rysiu dzięki, że kiedy¶ gdy przeżywałem wahania czy się wykosztowywać na tak długi kij nie potwierdziłe¶ moich w±tpliwo¶ci. Dzi¶ mam same rado¶ci z łowienia na 7 metrowych dołkach.
Przejechałem przez most do Zegrza i moje ukochane miejsce za przystaniami okazało się nie zajęte. Po ¶ladach na ziemi widać było ze tam nawet nikt nie podchodzi do wody. trawa wyrosła bardzo okazała. Pomógł mi nieznajomy kolega i przeniósł moje rzeczy nad wodę. Po tak wysokiej trawie nie dałbym rady sam na wózku.
Musiałem dobrze zanęcić i wrzuciłem koszykiem prawie całe wiaderko mojej mieszanki. Z sze¶ćdziesi±t koszyczków. To było o dwunastej. O 16 zaczęły brać. Znacznie większe niż wczoraj na WTW. Niestety złamałem sztycę podbieraka i na skróconej większo¶ć ryb spinała się w zielsku pod brzegiem. Bardzo mi było żal takiego na oko 2 do 3 kg leszcza. Dla mnie to niebywały okaz. Koło szóstej podszedł spacerowicz z pieskiem. Chwilkę popatrzył do siatki i na trzęs±ce się wędziska, podebrał mi nawet rybę, trochę pogadali¶my spytał czy jutro przyjeżdżam i nie czekaj±c nawet na moj± odpowiedĽ o¶wiadczył, że też zamierza tu łowić.
Zrobiło mi się przykro bo nie daje rady ¶cigać się do ryb z kimkolwiek. Ostatnie miejsce z którego nie zjeżdżam na wózku do wody przepadło . Może ten co usiadł na 7 metrow± głębink± z płotkami znudzi się i sobie gdzie¶ pójdzie przywabiony połowami innych kolegów. Nie byłem na rybach już dwa dni |
|
|
|