Wędka- jaź, kleń.

[muzik21]

Witam!
Od nowego sezonu chce spróbować swoich sił w łowieniu na lekki spinnig. Na pierwszy ogień pójdą jazie i klenie w Odrze, ewentualnie w jakiś mniejszych dopływach ( pewnie głównie Widawa). Od czasu do czasu, pewnie jakiś boczny trok i okonie na starorzeczach czy jakieś zaporówce. Myślałem o czymś do 14-15g, długości 285-300cm. Jakbyście mi coś polecili, byłbym wdzięczny. Cenowo najlepiej, żeby zamkneło się w 250zł.

[Torque]

Rewelacyjnie łowiło mi się wspomniane przez Ciebie ryby na starą wklejankę Jaxon Syrius. Kij był dobry na większe egzemplarze, nie trzeba było ryb zacinać, hole były pewne. Miałem okazję używać 3m tango do 10g. Kij wyśmienity. Miał duży zasięg, przy zastosowaniu lekkich przynęt. Można było podać precyzyjnie przynętę a dzięki długości wieczorem przy burcie, nie trzeba było pokazywać się rybom. Poszukaj teraz tego kija. Pod koniec roku może uda znaleźć ci się go w jakiejś dobrej cenie i zmieścisz się w podanej kwocie.
_________________
Najgorszy dzień na rybach jest lepszy od najlepszego dnia w pracy...Marek Mołdawa

[losos24]

[Torque]

Dokładnie tak, chodzi o Konger model Tango 300cm.
_________________
Najgorszy dzień na rybach jest lepszy od najlepszego dnia w pracy...Marek Mołdawa

[Jarokowal]

Jako że troszkę nad Odrą kleni i jazi połowiłem to dodam coś od siebie.
Konger WC Tango nie odpowiadał mi zupełnie, kijek za szybki i za razem za delikatny na Odrę. Do łowienia na małych rzeczkach kij 3m nie zawsze się sprawdza.
Ja osobiście używam Konger WC Impulse 2,7m 5-18gr - w kwocie 250 zł uważam, że nie znajdziesz nic ciekawszego.
_________________
www.jarokowal.cal.pl
_______________________
W czasie łowienia ryb należy zachowywać najwyższą ostrożność - zwłaszcza gdy się jest rybą.

[Miszkadaszkiewicz]

Ja osobiście mam na klenia/jazia/większego okonka kija OSKO Silver Fox 275cm, 3-15. Jest z cięższych i "lecących na ryj" ale kwestia przyzwyczajenia (i kołowrotka większego rozmiaru - i jest gitara).
Z 10 spinningów jakich mam, a w sumie jakieś 20 przerobiłem to tylko w tym kiju spotkałem się z typowo paraboliczną akcją - kij jest w miarę sztywny jednak przy byle okonku wygina się w pałąk. Mało tego, przy zarzucaniu (kilka osób poprosiłem żeby sobie machnęli i czy też to czują - potwierdzili iż tak jest) a jest ta, że kij tak jakby po zamachnięciu i wyrzucie przynęty tak się wygina że wraca samoczynnie do stanu wyrzutowego i "oddaje" tak jakby jeszcze jeszcze jeden zarzut - z żadnego innego kija tak daleko mi się nie rzuca jak z niego, zapłaciłem za niego jakieś 150-170zł nie pamiętam dokładnie ale z tego co ostatnio przeszukałem neta to ciężko z jego dostępnością na rynku - jednakże polecam każdemu jak najbardziej.
_________________
Najważniejsze żeby brały