Mundialowa odsłona PW !

[pietruch]

W związku z tym, że wielu Pogawędkowiczów interesuje się mundialem, chciałbym zaprosić ich do przeglądania PW w jakże przyjemnej dla ucha i znajomej atmosferze Mistrzostw Świata !
Klik

:

[borys77]

:evil:

[akabar]

O matko - moje uszy!!!
_________________
Patrz wyżej, sięgaj dalej.
Pozdrowienia z "Mazurowego Wybrzeża"
Krzychu

[Gierek]

Dobre a tak poważnie to masakra te wuwuzele

[old_rysiu]

Wuwuzele? Mnie się podobają :-) Zamiast wybryków na stadionach, niech dmie w wuwuzele a i gardła zaoszczędzi.
Chodziłem na mecze koszykówki w Pabianicach ( mecze oldbojów ) - lata późne 80-te - i kupowalismy pojemniki z gazem z taką trąbką. To nieźle ryczało. Gardła jednak też nikt nie oszczędzał. Taka wuwuzela to super sprzęt. Chyba w pomieszczeniach zamknietych nie bardzo, ale boisko piłki nożnej - oczywiście, że tak. Już niedługo produkcją zajmą się Chińczyki i będzie mozna kupić wuwuzele za grosze. Szkoda tylko, że na naszych stadionach nie będzie komu kibicować :-(

[borys77]

[Gierek]

[old_rysiu]

Największą lekkomyślnością rodziców jest zabieranie dzieci na mecze piłki nożnej. Więcej już się nie wypowiem. Wuwuzele - to jest to!
PS Założysz stopery i nie będziesz słyszał jak pseudo kibice podpalają do awantur. :-)

[pietruch]

Temat kibiców i ich działalności był już kiedyś wałkowany na PW.
Najśmieszniejsze w nim było to, że najgłośniej wypowiadali się w nim ludzie, którzy albo nigdy w życiu nie byli na stadionach, albo byli w czasach, gdy z naszą reprezentacją piłki nożnej liczył się cały świat....
Najlepsze w tym wszystkim było, to że wypowiedzi niektórych były kalka w kalkę tym, co wmawiają nam dzisiaj media pokroju TVNu.
Cóż. Lud lubi być oszukiwanym... :

[kaktus]

Media pokroju TVN-u kogoś oszukują? Wiesz - przyjrzyj się mediom w Polsce, a zobaczysz, że każde prezentują "czyjś" punkt widzenia. A samo twierdzenie, że wina leży po stronie TVN-u zalatuje mi Rydzykiem i sposobem myślenia jego "trzódki". Bez urazy, ale po to mamy jakąś dozę zdrowego rozsądku, żeby wiadomości przekazywane nam przez media (wszelkie) traktować z dystansem. :
A sprawa kibiców - porównajmy kibiców na meczach piłki nożnej z kibicami np. na meczach siatkówki? Często są to ci sami ludzie, ale okolicznośc inna i potrafią się zachowac. A wuwuzele? Ludzie w RPA mają swoją "jazdę" i to wykorzystują. Lepsze to, niż śpiewy "je..ć, je...ć PZPN", kiedy dziecku trzeba uszy zatykać Choć człek się z tym zgadza, to dziecko słyszeć nie powinno

[Gierek]

[zabrze]

Po 1. Dla Oldiego każdy kibic piłki nożnej w naszym kraju, co chodzi na mecz to chuligan . Niestety Pan Rysiu wrzuca wszystkich do jednego wora, bo tak jest wygodniej...
Po 2. Drogi Kaktusie nie trzeba iść na mecz żeby usłyszeć wulgaryzmy. Smutne lecz prawdziwe dzieci w wieku 6-8 lat znają już te słowa. Ciekawe skąd :?:.
Co do trąbki mi jakoś nie przeszkadza, mimo że czasami chciałbym usłyszeć śpiewy Anglików Ci to potrafią... ;)
_________________
Bercik

[old_rysiu]

Zabrze - to nie nasza wina, zenormalny człowiek nie chodzi na mecz. Nie lubi przebywać miedzy zgrają łobuzow. Pewno mógłby być fajnym kibicem, ale zdrowy rozsadek podpowiada mu ogladanie meczy ( tych nędznych zresztą ) w TV. Owszem są kibice na stadionie ( bardzo odważni i ryzykanci ), którzy niestety narażeni są na niebezpieczeństwa. Niestety chuligani wioda prym na stadionach i to wlaśnie oni zagarnęli nazwę kibica piłki nożnej.
Inna sprawa, to fakt, czy mamy jeszcze piłkę nożną? Może należałoby wywalić tę dziedzinę sportu z Polskiej listy? Skończyłoby się branie pieniędzy za pierdzenie w stołki.
PZPN - na bruk. Środek transportu - taczka.

[Monk]

[Kamil_M]

[pietruch]

Monki - mimo prawa głosu i wolności wypowiedzi, nie udzielam się na PW, gdy ktoś zapyta o łowienie na muchę. Nie wypowiadam się również na tematy geodezji, kartografii, fizyki, czy choćby wojska. Wszystko to za sprawą tego, że praktykę w w/w dziedzinach mam znikomą, powiedziałbym, że na poziomie podstawowym. Oczywiście jeżeli zdarzy się pytanie na które będę znał odpowiedź, to chętnie zabiorę głos, ale zabieranie głosu na temat, na który mało się wie, z lekka trąca "brakiem profesjonalizmu", a czasami można palnąć niemałą gafę. :

Wesołe autobusy, brak kultury i podstawowych zasad inteligencji to nie tylko domena kibiców piłki nożnej. Zarówno w Polsce jak i na świecie "awantury" na meczach siatkówki, hokeja, koszykówki nikogo nie zaskakują.
Problemów dlaczego akurat piłka nożna może być kilka:
- piłka nożna jest naszym sportem narodowym, po mimo braku wyników, częstych kompromitacji, żenujących wypowiedzi działaczy/trenerów/piłkarzy, nasze stadiony nadal osiągają największą frekwencję z pozostałych sportów. Na mecze piłki nożnej przychodzi 4-5x więcej osób niż na siatkówkę i ok. 10x więcej niż na piłkę ręczną. Logicznym jest, że w grupie 40 000 osób znajdujących się na stadionie śląskim, znajdzie się więcej osób chętnych do "zakłócania spokoju" niż na hali sportowej, na której znajduje się 5 000 kibiców. Problemem jest to, że przy tak wielkiej skali zainteresowania piłką nożną i popularności jaką ma w naszym kraju, każdy problem jest hiperbolizowany do niebywałej rangi (media pełnią tylko rolę zapalnika).
- brak sukcesów przez naszych kopaczy również może być czynnikiem. Jak pisałem, odstępstwa od normy zdarzają się również na meczach siatkówki czy piłki ręcznej. Jednak sukcesy odnoszone przez ich reprezentantów (zarówno kluby radzą sobie dobrze w europejskich pucharach jak i drużyna narodowa), przesuwają zachowanie kibiców na drugi tor. Jestem przekonany, że gdyby i nasi piłkarze osiągnęli jakiś sukces, kwestie na trybunach byłyby pomijane, albo nastawienie wobec kibica odwróciłoby się o 180*
- kolejnym, choć mniejszym czynnikiem są ceny biletów. Cena transportu + biletu wstępu na mecz wyjazdowy nawet na drugi koniec kraju, oscyluje w granicach wejściówki na mecz siatkówki/ręcznej. Osoby z "niższych warstw społecznych" nie mogące sobie pozwolić na luksus hali, wiadomo gdzie pójdą (zgodnie ze starą maksymą "chleba i igrzysk"

I na koniec zagadka. Najbardziej zaciekłe i żenujące walki z kibicami prowadzi TVN oraz Gazeta Wyborcza. Dlaczego właśnie im najbardziej zależy na przedstawieniu wizerunku kibica w jak najbardziej negatywnym świetle ? ( z zagadki zwolniony jest Gierek, który jakoś jest obeznany w sprawach kibicowskich oraz Sacha, który wszystko wie, dołączyłbym Anakina, ale chłopak ostatnio się nie wypowiada na PW )

[Gierek]

W tym temacie nie ma co się już chyba wypowiadać. Bo co to za konstruktywna dyskusja, jeśli ktoś na białe mówi czarne i na odwrót. To nie chodzi o to, że pewne osoby nie rozumieją czegoś tam. One nie chcą tego zrozumieć! Syzyfowa praca, wtaczamy kamień na szczyt, a on się ciągle stacza..

[Monk]

Pietruszka - jak zawsze, Twoje wypowiedzi czyta się z przyjemnością.
Aluzju toże paniał, ale o tym niżej. ;)

Nie uważam siebie za autorytet lub choćby osobę dobrze zorientowaną w temacie, ale to wcale nie oznacza, że nie mam prawa mieć własnego zdania, a w trosce o bezpieczeństwo, nie wybiorę się z dzieckiem na stadion. Nie dlatego, że na bank będzie na nim pałowanie, "gazy rozweselająco-wzruszające" - wystarczy rynsztokowa atmosfera, górnolotne przyśpiewki i epitety, które jakoś są w sprzeczności z IQ osób, które na nim zasiadają /wg Ciebie ;)/ .
Nie są przejawem sportowej idei karawany kibiców maszerujacych przez miasto, w często nie mniejszej obstawie policji, nie napawają optymizmem i miłością do sportu wulgarne śpiewy i zachowania, niewiele mające z poziomem preferowanym przez ludzi inteligentnych. O derbach i mobilizacji sił porządkowych nie trzeba już tutaj wspominać.
Pewnie, że osiągane wyniki wpływają na poziom zainteresowania, ale odpowiedz sobie napytanie, jakie by ono było, gdyby to, co opisałem wyżej, nie miało miejsca w takich rozmiarach? W czasach, których raczej nie masz prawa pamiętać, starały sięto zmienić kluby kibica, później po śmierci JPII Kibice krakowscy też rzucali sięsobie na szyje, zapewniajac się o miłości po sam grób. Jak szybko sięona wypaliła? Dlaczego? TVN i inne stacje ich poróżniły? Policja to spowodowała? ;)
Dlaczego takiego dymu nie ma na meczach siatkówki i wielu innych, równie emocjonujących sportów? Na logiczną odpowiedź na to pytanie, z pewnością Ciebie stać, więc wywody starego grzyba są zbędne. ;)
Czy jestem asportowy? Jeśli człek, który uprawiał długie lata sport wyczynowy, kwalifikował się do MP może być okrzyknięty takim typem - bardzo proszę.
Jeśli kogoś kręci ślinienie się przy oblądaniu ustawionych meczów, w wydaniu piłkarskich nieudaczników, którzy nawet nie łapią się na grzanie ławy za Odrą, sponsorowanych przez działaczy, z grona których ponad 100 ma zarzuty prokuratorskie albo siedzi - jego sprawa. Uznaj jednak za wcale nie gorszące stanowisko tych, dla których ta zabawa w sport jest - delikatnie rzecz ujmując - nieatrakcyjna. ;)
Miłych chwil na trybunach... ;)

[borys77]

Stadion piłkarski to nie teatr czy kino , ale i nie miejsce gdzie przez 90 minut lecą same bluzgi i latają siekiery.Wystarczy przyjść żeby się o tym przekonać ,no chyba że się akurat trafi na derby :
A co do kibiców krakowskich ,to media ogłosiły wielkie pojednanie kibiców nie tylko krakowskich po śmierci papieża co było oczywiście nie prawdą i jak doszło po paru dniach do zadym,to znowu zrobiły nagonkę i miały o czym pisać i co pokazywać w faktach i innych dziennikach.

[sacha]

Mieszkam blisko dworca Wschodniego i przed lub po meczu jestem świadkiem odstawiania grup kibiców do pociągu.
Darcie ryjów na maxa to norma. Czy w obecności kobiet i dzieci okrzyki
q....a i j....ć są właściwe :?: Ja też czasami klnę ale nie publicznie a już na pewno nie w obecności w/w. Co to im daje?czy może mnie ktoś objaśnić.

[Robert]

Nie zmienię swojego stanowiska wobec młodych ludzi (czyt. kibiców).
Wielu z nas nie bierze już pod uwagę, że na stadionie spotykają się dla uwielbienia swojej pasji do footballu. To zrozumiałe, bo co to za pasja, której efektem są ranni ludzie, zgliszcza i pogorzelisko. A jednak pierwszym celem był mecz.

Kumulacja i przekrój tysięcy ludzi o różnym światopoglądzie i kulturze zebrana razem by manifestować…najpierw swoje uwielbienie pasji, później frustracje, bezsilność…i wreszcie obojętność otaczającego ich świata.

Dla wielu to zjawisko niezrozumiałe i to mnie aż tak nie dziwi. Bo jak usprawiedliwić szkody, które wyrządzają, też potępiam bezmyślność wzajemnego okaleczania, burdy i zachowania nie godne istoty poruszającej się na dwóch dolnych kończynach.

Dawno już podjąłem próbę zrozumienia fenomenu pseudo kibica. Wnioski nasuwają się same. Jeśli w grupie takich znajdziemy wykształconą, osobę, która z domu wyniosła zdawałoby się dobre wychowanie to, co może być przyczyną wynaturzonego zachowania.

Moje konie to: Niespełnienie, brak akceptacji środowiska, kompleksy przeróżnej natury, życiowe tragedie (jakże często bagatelizowane przez otoczenie, uznane za drobiazgi np. zawody miłosne), bezrobocie…znalazłoby się jeszcze. Celowo zacząłem od takiej grupy osób nieuznawanej powszechnie za margines. Gdyby spojrzeć na warstwę ludzi, którym z życiu inne czynniki spowodowały ich nieprzystosowanie do środowiska to można pokusić się o stwierdzenie, że nic nie stoi na przeszkodzie by swoje frustracje wynieść na ulicę.

Bunt przeciw niepowodzeniom życiowym bardzo często dominuje nad zdrowym rozsądkiem dołóżmy do tego sporą porcje etanolu i mamy gotową bombę.

Czy takim ludziom można pomóc i jak? To chyba najtrudniejsze z zagadnień i nie podejrzewam siebie o to, że kiedyś wpadnę na genialny pomysł jak to zrobić.
Daleki jednak jestem od podzielania dość ogólnej opinii, że "takim tylko kryminał pomorze".
Represje wobec nich są środkiem zastępczym i niczego nie zmienią nie raz to udowadniano.
Surowe wyroki są dla nich tylko potwierdzeniem jak bardzo zostali skrzywdzeni, niestety w ich pojęciu tak brzmią wyroki sądowe.

Mnie martwi jeszcze jedno: Kogo martwi to że młodzi ludzie w kwiecie wieku mogący egzystować w konwencjonalny sposób, mieć rodziny, mogący pracować i cieszyć się życiem lądują za kratami…dlatego że… "poszli na mecz swojej drużyny".

[sacha]

[Robert]

Sacha to, co piszesz to stwierdzenia i obserwacje, które podziela z całą pewnością ogół społeczeństwa gdzieś jednak leży sobie cichutko przyczyna i większość ludzi (nie wiem, z jakiego powodu) woli omijać trudny temat. Dużo łatwiej zaszeregować ich w kategorii zwierzątek i omijać z daleka. Wyjście z pewnością bezpieczne ale czy rozwiązuje problem.

[Gierek]

Vuvuzela :

[old_rysiu]

Tłum ludzi w jednym miejscu. To główna przyczyna. Za dużo w jednym miejscu. Wystarczy jeden pseudokibić i jak iskierka zapala cały ogień. Czy ktoś gasi tę iskrę? Nie. Tak samo ''nie'' jak widzi ktoś bijacego człowieka. Społeczeństwo nie chc się narazać, bo i prawo jest dla złodziei i bandytów a nie dla pospolitego obywatela.
Tak sobie myślę, czy aby te wuwuzele nie zmienią całej sytuacji. Zamiast pyskować i doprowadzać do burd, taki gościu dmuchałby w wuwuzele. :-)