Pstrąg na twistera

[andrzejwob]

Panowie jakie kto ma doświadczenie z połowem na tą przynętę?? Ja łowiłem parę lat temu na zestaw: żyłka 0,30 , stalka, obrotówka nr 2 . Wiem jak to brzmi ale zdziwicie się, efekty były i to lepsze niż obecnie z żyłką 0,18-0,20 i woblerkami. Notomiast na twistery nie łowiłem a natchnięty tematem Powtórnego połowu i wypowiedziami fartiego może bym tak popróbował??

[salmiak]

Na twisterki łowiłem kilka sezonów temu. Przyznam, że brań miałem sporo więcej niż na woblerki, ale niestety spadów również dużo, próbowałem ostrzyć haki, ale i tak efekty często nie były zadowalające. Na twistery najlepsze efekty miałem latem, kiedy mogłem łowić brodząc, co ułatwiało mi podanie przynęty. Przynęta generalnie, jak najbardziej warta wypróbowania : Powodzenia !
_________________
***CHAT PW*** www.chat.pogawedki.wedkarskie.pl

[farti]

[salmiak]

[farti]

[CATFISCHDOG]

Cierpliwym i wnikliwym obserwatorom wody proponuję taki sposób:

Kiedy na wierzbach (bazie) pojawiają się pierwsze listki, a słonko lepiej podgrzeje otaczające nas okoliczności przyrody idziemy na pstrągi.
Odnajdujemy (najlepiej po przeciwnej stronie rzeczki) pochyloną wierzbę, na listkach której "pasą" się pierwsze małe zielone gąsieniczki.
Ustawiamy się tak by móc swobodnie dorzucić w pole nęcenia jakie zorganizowała nam natura i obserwujemy.
Jeśli miejscówka nie jest "mocno wydeptana" a my wtopiliśmy się w otoczenie, to zauważymy Pana Kropka podnoszącego się niewiadomo skąd niczym uboot...
Wtedy pozostaje tylko jedno ....
mały zielony twisterek ze skróconym mocno ogonkiem (lub bez), cieńka(ale mocna) żyłka lub plecionka z przyponem i ....
...podbierak.
powodzenia !
CFD
_________________
Wafelkowa parafraza Kazika:
"Znowu dziś widzę zachód słońca
Znowu udało się doczekać końca
Mniej szczęścia mieli, ilu ich było
Wielu, nawet ich nie liczyłem"

[mario_z]

[Rol]

Postanowiłem że listki na drzewach będą około 10 marca. Już mnie nosi. Kije i przynęty przejrzałem około 10 razy.
A jeśli listków nie będzie to już ich problem. Pstrągów w większości również nie ma, a to okazuje się nie stanowić przeszkody.
Teoretycznie wszystko co przypomina robala powinno być skuteczne.
Jednak ja miałem brania pstrągów jedynie na obrotówki typu long 2 lub 3 oraz na woblery. Nigdy pstrąga na gumę. Ale, ale ...... spróbuję.

[CATFISCHDOG]

Z tymi listkami to zależnie od regionu i aktualnie obowiązującej aury.
Wyznacznikiem może być kwitnienie takich małych niepozornych kwiatków przypominających mlecze. To Podbiał (jego pojawienie się sygnalizuje również początek tarła Płoci).
Żadna z powyższych obserwacji nie zastąpi regularnego bywania nad wodą. Zwłaszcza w czasach takich anomalii z jakimi mamy od kilku lat do czynienia.
Często może być to jeden krzaczek w dobrej ekspozycji na słońce, zasłonięty jednocześnie od wiatru itp. Jeśli jest jedynym z "liszkami" na przestrzeni 0,5km rzeczki to z pewnością jest to Ta kropkowa stołówka

Tomek
_________________
Wafelkowa parafraza Kazika:
"Znowu dziś widzę zachód słońca
Znowu udało się doczekać końca
Mniej szczęścia mieli, ilu ich było
Wielu, nawet ich nie liczyłem"

[losos24]

Podobne doświadczenie co CFD miałem z kleniami na Odrze. Żadne przynęty podane rzutem bocznym, żadne z napływu, nie interesowały kleni mimo ich intensywnego zerowania. Patentem stało się takie zarzucanie lekkiego woblerka żeby zawisł na gałązce nad wodą. Wystarczyło go lekko opuścić, czasami nawet nie dochodził wody, adrenalina gwarantowana. Straty niestety też.
_________________
Pozdrawiam wszystkich, których już poznałem i tych, których mam nadzieję poznać.

[farti]

[popper]

[andrzejwob]

A no właśnie!! Kolejne pytanie: z prądem czy pod prąd??

[CATFISCHDOG]

gąsienice z prądem, reszta jak wolisz...
_________________
Wafelkowa parafraza Kazika:
"Znowu dziś widzę zachód słońca
Znowu udało się doczekać końca
Mniej szczęścia mieli, ilu ich było
Wielu, nawet ich nie liczyłem"

[dzepetto]

Nie lubię gumek- jak każdy prawdziwy facet, ale jeśli już je zakładam, to prowadzę z prądem. Najlepiej podbijając delikatnie, aby sunęły po dnie i coś przypominały, choć czasami nic nie przypominają.

[CATFISCHDOG]

[sacha]

[CATFISCHDOG]

[jarekk]

[popper]

Jarku, jesteś bardzo wnikliwym czytelnikiem albo...... mieszkasz zbyt blisko :
Oczywiście. Wiesz której rzeki sprawa dotyczy. Nie mniej myślę, że 50% rzek pstrągowych można, z równym skutkiem "poddać" tej metodzie.

[popper]

[sacha]

[losos24]

Och jaka miła, uprzejma i do-wcipna wymiana zdań :
_________________
Pozdrawiam wszystkich, których już poznałem i tych, których mam nadzieję poznać.

[dzepetto]

Punkty G, mocniejsze ruchy? O czym Wy piszecie? 8O Tak to można jakieś płotki na bacika łowić, co to na byle robaczka się rzucają.
Pstrunie to takie rybki, do których trzeba podejść inaczej. Należy obrać odpowiednie stanowisko, delikatnie "z nadgarstka" położyć przynętę i delikatnymi ruchami kija wprowadzić ją między krzaczki, gdzie czai się cel naszej wyprawy. Ruchy musza być delikatne, żeby rybki nie spłoszyć, tylko zachęcić, zainteresować... Tak łowi się najlepsze sztuki.

[losos24]

Chiba nie na darmo mówią że G łagodzi obyczaje, a może stary Łosoś znowu coś pokręcił :
_________________
Pozdrawiam wszystkich, których już poznałem i tych, których mam nadzieję poznać.

[bodzio8247]

[CATFISCHDOG]

[dzepetto]

[dusek]

[farti]

[dzepetto]

[CATFISCHDOG]

[CATFISCHDOG]

[farti]

[dzepetto]

[Gribu]

Dyskusja trwa ale nikt nie poruszył skuteczności różnych kolorów gumek..

[dzepetto]

[Gribu]

A smaki??? na letniej zasiadce karpiowej na pewno ma to ogromne znaczenie a w przypadku kopków??? truskawka, wanilia banan???

[the_animal]

[Gribu]

Różne chrabąszcze widziałem ale gumiaka czerwcowego nie znam. Znam za to niestety gumiaki całoroczne:)

[farti]