Kraj: Polska Miejscowoć: Staniszcze Małe -opolskie
Wysłany: Nie Lip 19, 2009 10:03 pm Temat postu: Odra w KK
Witam!
Robiąć dziś mały rekonesans nad Odrą w okolicach Opola chwilę pogadałem z grupką wędkarzy ze Śląska.
Ku mojemu pozytywnemu zdziwieniu, twierzdili oni, że Odra w Kędzierzynie Koźlu jest już lub będzie na dniach praktycznie niedostępna (bądx dostep bedzie znacznie utrudniony) dla wędkarzy.
Dlaczego? Bo ponoć na wszystkich dojazdach do wody postawiono/postawią zarządcy terenu (czyli nota bene "OPOLSKI" urząd mimo że woda "katowicka") zakazy wjazdu.
Jak dla mnie zagranie czysto taktyczne, dobrze przemyślane. Skonczy się wywożenie na Śląsk całymi bagaznikami ryb z oslawionej już na całą Polskę rogowskiej patelni.
Wielkim nieporozumieniem (jak już wczesniej pisalem) jest, aby woda płynąca przez miasto opolskie należała do innego "nie-opolskiego" PZW.
Czy ktoś się już natknął na te znaki?Czy ktoś coś słyszał więcej na ten temat?
Pozdrawiam
Mike
art-nemo Operator wędziska
Dołšczył: Feb 05, 2007 Posty: 174
Kraj: Polska Miejscowoć: Knurów-śląskie
Wysłany: Nie Lip 19, 2009 11:31 pm Temat postu:
Podobno od 15 czerwca obowiązuje zakaz przejeżdżania przez wały przeciwpowodziowe-notabene obowiązujacy od zawsze...Kolegę ostatnio pogoniła policja z KK i jak twierdzi od 1 lipca jakiekolwiek złamanie tego zakazu skończy sie mandatem karnym min. 200 zł...Ciekaw jestem jak zostanie rozwiązana sprawa zawodów na tzw. patelni- gdzie do łowiska zawodnik moze miec do pokonania drogę nawet około 1,5-2 km z całym osprzetem :roll: życzę mu powodzenia... : bo po takiej trasie mnie juz by sie nie chciało łowić... _________________ art-nemo
Monk Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Aug 04, 2002 Posty: 7676
Kraj: Polska Miejscowoć: Legionowo
Wysłany: Pon Lip 20, 2009 6:46 am Temat postu:
To przejaw polskiej lekkomyślności, a może nawet braku wyobraźni.
Wiele krajów na wałach tworzy drogi i torowiska, aby... wały osiadały. U nas, gdzie bezmyślna ochrona przyrody prowadzi do tego, że są one dziurawe, jak przysłowiowy szwajcarski ser najwyraźniej uważa się, że nory i podkopy wykonywane przez zwierzęta u ich podstaw, zwiększają ich niezawodność. Już ze dwa lata temu czytałem, jakie spustoszenie w wałach Warty spowodowały bobry i inne zwierzątka, a przecież dzisiaj może być tylko znacznie gorzej. Ale przecież powodzie też są dla ludzi, a przerwanie wału jest doskonałym newsem! :roll:
Zamki Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Nov 03, 2004 Posty: 2486
Kraj: Polska
Wysłany: Pon Lip 20, 2009 7:34 am Temat postu:
W wielu krajach są normalni rządzący u nas wciąż się wybiera ludzi nie nadających się do rządzenia. Pada często pytanie to kogo wybrać bo trzeba wybrać. A ja mówię NIKOGO bo ja nie chcę mniejszego , większego czyli żadnego zła. Czas może pokazać "wybranym" że na "koryto" trzeba zasłużyć. Póki rządzą ludzie którzy tego nie potrafią to zawsze będzie syf i dziwne historie. To taka refleksja przed następnymi wyborami. _________________ Łowię i zjadam ......
Zenon Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Apr 26, 2003 Posty: 3967
Kraj: Polska Miejscowoć: GRUNWALD
Wysłany: Pon Lip 20, 2009 8:34 am Temat postu:
Zamker napisał:
W wielu krajach są normalni rządzący u nas wciąż się wybiera ludzi nie nadających się do rządzenia. Pada często pytanie to kogo wybrać bo trzeba wybrać. A ja mówię NIKOGO bo ja nie chcę mniejszego , większego czyli żadnego zła. Czas może pokazać "wybranym" że na "koryto" trzeba zasłużyć. Póki rządzą ludzie którzy tego nie potrafią to zawsze będzie syf i dziwne historie. To taka refleksja przed następnymi wyborami.
czyli że co???
Donek jeszcze cztery lata? 8O :evil:
old_rysiu Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Jul 31, 2002 Posty: 8461
Kraj: Polska Miejscowoć: Wądół
Wysłany: Pon Lip 20, 2009 10:02 am Temat postu:
Monk napisał:
To przejaw polskiej lekkomyślności, a może nawet braku wyobraźni.
Wiele krajów na wałach tworzy drogi i torowiska, aby... wały osiadały. U nas, gdzie bezmyślna ochrona przyrody prowadzi do tego, że są one dziurawe, jak przysłowiowy szwajcarski ser najwyraźniej uważa się, że nory i podkopy wykonywane przez zwierzęta u ich podstaw, zwiększają ich niezawodność. Już ze dwa lata temu czytałem, jakie spustoszenie w wałach Warty spowodowały bobry i inne zwierzątka, a przecież dzisiaj może być tylko znacznie gorzej. Ale przecież powodzie też są dla ludzi, a przerwanie wału jest doskonałym newsem! :roll:
Święte słowa.
Nie jeżdżę nad Odrę, ale ...
Do Mikefish :
Nie wiem, co złego zrobili Ci wędkarze z katowickiego okręgu. Nie wiem, dlaczego Wasz opolski związek sprzedał ten kawałek rzeki. Jedno jest pewne. Ja bym się cieszył, że na moim terenie łowią wędkarze z innego terenu.
1* Można podpatrzeć nowe albo skuteczniejsze metody połowów.
2* Gdyby goście okazali się kłusownikami, byłaby możliwość zwiększenia konta poprzez nakładane kary. Nie tylko za ryby, ale i za śmieci.
Każdy kij ma dwa końce. Pewno znasz przysłowie :
Jak Kuba Bogu, tak Bóg Tobie.
Zamiast prowadzić kampanię przeciwko katowickim wędkarzom, postaraj się z nimi zaprzyjaźnić, bo przecież nie wszyscy tam to kłusownicy. No bo widzisz tutaj na PW są wędkarze z katowickiego okręgu i zapewniam Cię, że nie zasługują na czytanie takich opinii jak pisałeś wyżej.
osa Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Jan 08, 2007 Posty: 221
Kraj: Polska
Wysłany: Pon Lip 20, 2009 12:05 pm Temat postu:
Bo to jest tak : "nie podpisaliście z nami w tym roku porozumienia (okręg katowicki z opolskim, między innymi na odcinku Rogi tzw. patelnia) to my wam zakazy wjazdu". I teraz tak : chcecie łowić WY z opolskiego (zresztą w opolskim, u siebie) to płaćcie całą składkę katowicką. Chcecie łowić WY z katowickiego to przenosić graty przez wał, za uszkodzone przypadkowo : auta w nocy nie odpowiadamy. Ot i polak cały (celowo z małej litery). Mikefish i Oldi : i ci z opolskiego i ci z katowickiego są siebie warci. Dopóki będzie się zwracać uwagę na rejestracje samochodu , którym ktoś przyjechał na ryby i na podstawie tego wyciągane będą wnioski co do łowiących to NIE BEDZIE DOBRZE.
mikefish Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Jun 02, 2006 Posty: 616
Kraj: Polska Miejscowoć: Staniszcze Małe -opolskie
Wysłany: Pon Lip 20, 2009 3:09 pm Temat postu:
old_rysiu napisał:
Do Mikefish :
Nie wiem, co złego zrobili Ci wędkarze z katowickiego okręgu. Nie wiem, dlaczego Wasz opolski związek sprzedał ten kawałek rzeki. Jedno jest pewne. Ja bym się cieszył, że na moim terenie łowią wędkarze z innego terenu.
1* Można podpatrzeć nowe albo skuteczniejsze metody połowów.
2* Gdyby goście okazali się kłusownikami, byłaby możliwość zwiększenia konta poprzez nakładane kary. Nie tylko za ryby, ale i za śmieci.
Każdy kij ma dwa końce. Pewno znasz przysłowie :
Jak Kuba Bogu, tak Bóg Tobie.
Zamiast prowadzić kampanię przeciwko katowickim wędkarzom, postaraj się z nimi zaprzyjaźnić, bo przecież nie wszyscy tam to kłusownicy. No bo widzisz tutaj na PW są wędkarze z katowickiego okręgu i zapewniam Cię, że nie zasługują na czytanie takich opinii jak pisałeś wyżej.
Niestety, coś spowodowało, że mam takie a nie inne zdanie o większości napotkanych przeze mnie nad wodą wędkarzach z "katowickiego". Za dużo juz widziałem co potrafią zrobić najeźdźcy ze wschodu - np. komplet dpo wora i pod auto aby mozna było złowić drugi komplet, C&R wg nich czyli rzut 20cm leszczykiem na odległosć, jesli oczywiści "łowca" wczesniej nie przypomni sobie, że przecież jego kot będzie glodny jak pan wróciznad wody.
Nigdzie nie napisałem że wszyscy ze Śląska są be, fuj, itp. tak samo nigdzie nie napisałem, że ktoś ze społeczności PW należy do nielubianych przeze mnie katowickich pseudowędkarzy.
Co więcej - Oldi - mamy jednego wspolnego znajomego - super wędkarza, reprezentującego bardzo wysoki poziom kunsztu i kultury wędkarskiej- Art-Nemo - sam go zapytaj co sądzi o pewnej częsci katowickiej społeczności wędkarskiej?!
Jesli mam być szczery - bardzo się cieszę z ukąłdu jaki powstał teraz na Odzre w KK. Gdzie 2 sie bije, tam trzeci korzysta - tym trzecim w tym przypadku jest populacja odrzańskich ryb. Przynajmniej stadka dorodnych leszczy, płoci, jazi, brzan będą miały dużo więcej spokoju na odrodzenie się.
Nie chce tutaj wznawiać wojennej dyskusji opolskie kontra sląskie, bo już niejedna bitewka taka tu była. Cieszmy się z tego, ze przynajmniej ryby na tym skorzystają.
sigi Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Jul 31, 2002 Posty: 2116
Kraj: Polska Miejscowoć: Zabrze
Wysłany: Wto Lip 21, 2009 7:45 am Temat postu:
Ten temat też mi się bardzo podoba. _________________ Oby do jutra......
Yelcyn Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Jan 31, 2006 Posty: 267
Kraj: Polska Miejscowoć: Kędzierzyn-Koźle
Wysłany: Wto Lip 21, 2009 11:39 pm Temat postu:
old_rysiu napisał:
Święte słowa.
Nie jeżdżę nad Odrę, ale ...
Dzięki Rysiu.
Cytat:
Do Mikefish :
Nie wiem, co złego zrobili Ci wędkarze z katowickiego okręgu. Nie wiem, dlaczego Wasz opolski związek sprzedał ten kawałek rzeki.
Opolski związek nie sprzedał rzeki. Sprzedał go zarządca rzeki (poszukaj w necie kto nim jest).
Cytat:
Jedno jest pewne. Ja bym się cieszył, że na moim terenie łowią wędkarze z innego terenu.
Na pewno. W Knurowie, niedaleko stacji BP, jest sadzawka. Umierałbyś ze szczęścia widząc tabuny opolskich wędkarzy biorących tam wszystko jak leci do wora.
Cytat:
1* Można podpatrzeć nowe albo skuteczniejsze metody połowów.
Rzeczywiście, bez dyskusji, skuteczne. Nieśmiertelny koszyk, dzwonek na szczytówce i jazda. Nowa metoda, nieznana nigdzie indziej. Skutecznie wyjałowiła Odrę w KK na wiele lat.
Cytat:
2* Gdyby goście okazali się kłusownikami, byłaby możliwość zwiększenia konta poprzez nakładane kary. Nie tylko za ryby, ale i za śmieci.
Gość w dom, Bóg w dom. I gość, choć bierze 20 kg leszcza jest mile widzianym gościem. Może napluć do wody, zrobić jedno wielkie g, ale dalej to mile widziany gość. Niektórzy, nie znający sie na zasadach gościnności nazwali przyjezdnych pewnym mianem. Ogólnie znanym. Taki miły ptaszek. Czarny ptaszek.
Cytat:
Każdy kij ma dwa końce. Pewno znasz przysłowie :
Jak Kuba Bogu, tak Bóg Tobie.
Zamiast prowadzić kampanię przeciwko katowickim wędkarzom, postaraj się z nimi zaprzyjaźnić, bo przecież nie wszyscy tam to kłusownicy. No bo widzisz tutaj na PW są wędkarze z katowickiego okręgu i zapewniam Cię, że nie zasługują na czytanie takich opinii jak pisałeś wyżej.
Dokładnie, masz rację. W tym roku okręg katowicki wymówił umowę o wzajemnym honorowaniu składek na Odrę. I każdy kto chce łowić na Odrze w KK musi miec wykupioną składke na wody katowickie. Widocznie ktoś zna to przyslowie i je wykorzystał.
Wędkarze z katowickiego okręgu nie zasługują na czytanie takich opinii. Wędkarze z katowickiego okręgu biorący jak leci wszystko co złowią w trakcie 3 dniowej zasiadki zasługują na miano kormoranów. Mimo, że czynią to w majestacie prawa. _________________ Yelcyn
Z reguły nie piję. No chyba że jestem sam, albo w towarzystwie :-)
wolff Ś.P. - Uczestnik Wiecznych Łowów
Dołšczył: Aug 24, 2004 Posty: 1430
Kraj: Polska Miejscowoć: Bytom Górniki
Wysłany: Sro Lip 22, 2009 7:00 am Temat postu:
Yelcyn napisał:
.............Wędkarze z katowickiego..........
Skąd wiesz że z katowickiego? Mają na czole wypisane? Patrzysz na rejestracje?
No to Ci coś powiem. U mnie w bloku mieszka trzech wędkarzy w bloku naprzeciw kolejnych dwuch. Wszyscy jeżdżą na Odrę jak tylko im czas pozwoli. Śmiało mogę powiedzieć że są to czystej krwi mięsiarze. Raz byłem z nimi na rybach i już nigdy więcej. Więcej czasu poświęciłem na rozglądanie się czy nie widać gdzieś PSRu lub innych służb niż na wędkowanie.
Z katowickim łączy ich tyle że tu narazie mieszkają, pracją i ich samochody mają katowicką rejestrację. Przyjechali tu do pracy i tu się pożenili. Wszyscy pochodzą z gmin nadwiślanych, dwuch z okolic Annopola a trzech z pod Torunia. Całą rodzinę mają na wsi i tam pobudowane nowe domy, gdy tu skończy się praca i dobre zarobki to wracają do siebie (oby jak najszybciej). Nim to jednak nastąpi to niejedną zamrażakę napełnią skłusowanymi rybami. _________________ Irek
------------------------------------------------
Śpieszmy się kochać ludzi, tak szybko odchodzą.
kefaspirit Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Feb 11, 2008 Posty: 407
Kraj: Polska Miejscowoć: Zabrze
Wysłany: Sro Lip 22, 2009 9:47 am Temat postu:
Od dwóch lat zbieram się, żeby odwiedzić tą słynna patelnię. Jak do tej pory wolałem spokojne i zaciszne miejscówki w górę rzeki ok KK-choć może mniej rybne.
Teraz czytając te wszystkie żale z jednej i drugiej strony, oraz niemal czując tą specyficzną atmosferę-raczej się tam nie wybiorę :roll:
Gierek Łowca Klenia
Dołšczył: Mar 16, 2007 Posty: 974
Kraj: Polska Miejscowoć: Prudnik
Wysłany: Sro Lip 22, 2009 10:54 am Temat postu:
Nie ma co się obrażać na wypowiedzi Mikefisha w tym temacie. Niestety w dużej ich części ma rację. Ja w tym roku na "swoje" miejscówki w KK pojade dopiero jesienią i to późną. Nie mam ochoty oglądać tego co tam się dzieje teraz
sigi Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Jul 31, 2002 Posty: 2116
Kraj: Polska Miejscowoć: Zabrze
Wysłany: Sro Lip 22, 2009 11:01 am Temat postu:
Opolski związek nie sprzedał rzeki. Sprzedał go zarządca rzeki (poszukaj w necie kto nim jest).
Cały czas myślałem, że odbył się przetarg na dzierżawę która ma trwać 10 lat.
To, że Okręg Opolski go przegrał też można zwalić na pseudo wędkarzy z " katowickiego"?
Opole w tym samym czasie wygrało przetarg na Kanał Gliwicki.....a jak wiadomo płynie sobie głównie w woj. śląskim.
Dodam tylko, że mnie i tak wszystko jedno....opłacam od lat oba okręgi.
Dobrze rozumiem jednak poczynania OO.....sporo wody...mało wędkarzy w porównaniu do sąsiadów.
Jak widać tak naprawde to nie maja porozumień z żadnym okręgiem.
Nie zgodzę się jednak na wyjałowienie Odry....łowie w niej od ponad 10 lat....nie zauważyłem by było mniej ryb, co wiecej...uważam, że suma,
brzany, świnki przybywa.
Yelcyn...pojedż kiedyś w listopadzie czy grudniu kiedyś na ta słynną patelnię i wokół " wyspy"...zobacz sobie rejestracje tych którzy szarpią suma. Popytaj w sklepach wędkatskich w KK, którzy to wędkarze kupują olbrzymie haki czy głowki by pospiningować za okoniem właśnie zimą.
Nie próbuję tu bronić "katowiczan", ale nie zwalałbym każdej winy na "innych".
Oni to Oni.... _________________ Oby do jutra......
Darek Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Aug 24, 2003 Posty: 822
Kraj: Polska Miejscowoć: Jastrzębie-Zdrój
Wysłany: Sro Lip 22, 2009 12:30 pm Temat postu:
Tak smutno mi....
Irek czy ja po 39 latach zamieszkiwania na Śląsku ( z małą przerwą na szkołę w Warszawie ) jestem już ten lepszy wędkarz czy gorszy ?
Dla ułatwienia dodam, że mam 39 lat , moi dziadkowie walczyli w polskiej armii a na emeryturę nie mam zamiaru wyjeżdżać ze Śląska, bo buduję tu dom i jest dla mnie takie same dobre miejsce jak Warszawa czy Wołomin , Kobyłka lub Legionowo .
PS: Widziałem autochtonów nad jeziorem goczałkowickim którzy wynosili szczupaki z nad wody worami , ale nigdy ich debilizmu nie kojarzyłem z ich śląskością , zapewnie znakomita większość katowickich wędkarzy to normalni ludzie, ale kto by to zauważył . _________________ Marillion&Fish
Ostatnio zmieniony przez Darek dnia Sro Lip 22, 2009 12:56 pm, w całości zmieniany 1 raz
wykrzyknik Łowca Lipienia
Dołšczył: Sep 17, 2003 Posty: 795
Kraj: Polska Miejscowoć: Warszawa
Wysłany: Sro Lip 22, 2009 12:55 pm Temat postu:
Darku nie smuć się :-) Nie warto ja tam Cię nie oceniam po tym gdzie mieszkasz :-) _________________ www.wykrzyknik.iportfolio.pl
Jarokowal Redaktor Portalu
Dołšczył: May 23, 2004 Posty: 1597
Kraj: Polska Miejscowoć: Wrocław
Wysłany: Sro Lip 22, 2009 1:23 pm Temat postu:
wykrzyknik napisał:
Darku nie smuć się :-) Nie warto ja tam Cię nie oceniam po tym gdzie mieszkasz :-)
.... a chłopaka mojej córki zacznę lubić dopiero gdy z nią zerwie : _________________ www.jarokowal.cal.pl
_______________________
W czasie łowienia ryb należy zachowywać najwyższą ostrożność - zwłaszcza gdy się jest rybą.
Monk Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Aug 04, 2002 Posty: 7676
Kraj: Polska Miejscowoć: Legionowo
Wysłany: Sro Lip 22, 2009 4:36 pm Temat postu:
Oj Daruś - przykra sprawa! Tyś Przyjacielu ani Ślązak, ani Mazowszanin! Tyś kurde ni mniej, ni więcej - "mniej więcej" - ... Kielczanin! :
Olej te bzdury i sięnie zmieniaj!
SSG Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Apr 02, 2006 Posty: 4828
Wysłany: Sro Lip 22, 2009 4:52 pm Temat postu:
I do czego prowadzi oglądanie tv oraz wiara, że przedstawia ona rzeczywistość. :-)
Radio górą!!! :-D
Monk Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Aug 04, 2002 Posty: 7676
Kraj: Polska Miejscowoć: Legionowo
Wysłany: Sro Lip 22, 2009 5:22 pm Temat postu:
"Erewań" - rzecz jasna!!!
Coby koleżeństwo z inną pacyfistyczną i przyjazną człowiekowi stacją nie pomyliło. ;)
bedmar58 Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Nov 20, 2004 Posty: 541
Kraj: Polska Miejscowoć: Jastrzębie Zdrój
Wysłany: Sro Lip 22, 2009 5:31 pm Temat postu: Odra w KK
Czytam i nie wierze,chyba upał tak działa na ludzi.
DARIOPS Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Dec 06, 2006 Posty: 411
Kraj: Polska Miejscowoć: PIEKARY ŚL.
Wysłany: Sro Lip 22, 2009 6:55 pm Temat postu:
sigi napisał:
Oni to Oni....
I to jest sedno sprawy. Bo tacy "wędkarze" są niestety w każdym okręgu. Nie ma znaczenia czy to katowicki, opolski ,mazowiecki, czy jakikolwiek inny. Rozumiem kolegów z opolskiego , że to ich boli , bo sprawa dotyczy wody bezpośrednio pod ich nosem,a że "wędkarze" z katowickiego mają najbliżej (i jest to woda PZW K-ce) to jest też ich tam najwięcej. Tylko po co generalizować, że wszyscy tacy sami? Jeżeli jest tak jak piszecie i potwierdzają to koledzy z katowickiego, to trzeba walczyć wspólnie o zaostrzenie przepisów na tym odcinku wody i o zagęszczenie kontroli. Trzeba wyrywać chwasty niezależnie od tego co mają napisane na rejestracji.
A tak poza tematem głównym, pytanie retoryczne. Jak czują się nasi koledzy z Warmii i Mazur, kiedy w okresie wakacyjnym przeżywają najazd "wędkarzy" z całego kraju, którzy łowią często nie opłaciwszy żadnych opłat obowiązujących na danym terenie bo na tydzień , czy dwa się nie opłaca?
SSG Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Apr 02, 2006 Posty: 4828
Wysłany: Sro Lip 22, 2009 7:18 pm Temat postu:
DARIOPS napisał:
A tak poza tematem głównym, pytanie retoryczne. Jak czują się nasi koledzy z Warmii i Mazur, kiedy w okresie wakacyjnym przeżywają najazd "wędkarzy" z całego kraju, którzy łowią często nie opłaciwszy żadnych opłat obowiązujących na danym terenie bo na tydzień , czy dwa się nie opłaca?
Hehehe, delikatnie to ująłeś. Jak ktoś chce "zamoczyć" leszczynę z kawałkiem żyłki, gotowym zestawem i nie opłaci a złowi kilka płotek, upiecze przy ognisku i zje, to najmniejszy grzech choć niewątpliwy. Gorzej gdy taki pojawi się z wędziskami, gdyż to już świadome i celowe. Jednak i to można w pewnych okolicznościach rozgrzeszyć. Najgorzej jak pojawiają się goście ze sznurami, sieciami, żakami, czy prądem a nawet z akwalungami i harpunami. Ci to dopiero spustoszenie w wodzie robią.
Yelcyn Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Jan 31, 2006 Posty: 267
Kraj: Polska Miejscowoć: Kędzierzyn-Koźle
Wysłany: Sro Lip 22, 2009 10:18 pm Temat postu:
sigi napisał:
Opolski związek nie sprzedał rzeki. Sprzedał go zarządca rzeki (poszukaj w necie kto nim jest).
Cały czas myślałem, że odbył się przetarg na dzierżawę która ma trwać 10 lat.
To, że Okręg Opolski go przegrał też można zwalić na pseudo wędkarzy z " katowickiego"?
sigi, wiem, że pracujesz, że jedną linijke tekstu piszesz 20 minut. Wszystko rozumiem. Zrozum to co napisałem w odpowiedzi na tezę Rysia, iz to opolski okręg sprzedał Odrę.
Cytat:
Nie zgodzę się jednak na wyjałowienie Odry....łowie w niej od ponad 10 lat....nie zauważyłem by było mniej ryb, co wiecej...uważam, że suma,
brzany, świnki przybywa.
Pisałem o odcinku Odry w KK. Bladego pojęcia nie mam o odcinku, na którym poczyniłeś swe spostrzeżenia.
Cytat:
Yelcyn...pojedż kiedyś w listopadzie czy grudniu kiedyś na ta słynną patelnię i wokół " wyspy"...zobacz sobie rejestracje tych którzy szarpią suma. Popytaj w sklepach wędkatskich w KK, którzy to wędkarze kupują olbrzymie haki czy głowki by pospiningować za okoniem właśnie zimą.
Nie próbuję tu bronić "katowiczan", ale nie zwalałbym każdej winy na "innych".
Oni to Oni....
Dziekuję za propozycję. Nawet to sie przejdę - w końcu mam kilkaset metrów. I zapytałem też kolegę ze sklepu, którzy to wędkarze kupuja olbrzymie haki i główki. Zgadnij co odpowiedział? Odpowiedział: oni. _________________ Yelcyn
Z reguły nie piję. No chyba że jestem sam, albo w towarzystwie :-)
Gierek Łowca Klenia
Dołšczył: Mar 16, 2007 Posty: 974
Kraj: Polska Miejscowoć: Prudnik
Wysłany: Czw Lip 23, 2009 8:52 am Temat postu:
Miałem jechać dopiero późną jesienią na Odrę w okolicach KK, ale co tam, pojadę dzisiaj : Zobaczymy jak się sprawy mają :roll:
muzik21 Pogawędkowy Łowca Okazów
Dołšczył: May 09, 2005 Posty: 653
Kraj: Polska Miejscowoć: Prudnik
Wysłany: Czw Lip 23, 2009 12:30 pm Temat postu:
Gierek napisał:
Miałem jechać dopiero późną jesienią na Odrę w okolicach KK, ale co tam, pojadę dzisiaj : Zobaczymy jak się sprawy mają :roll:
Prosiłbym o jakies info odnośnie wyników i stanu wody po powrocie _________________ Pozdrawiam
muzik21
old_rysiu Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Jul 31, 2002 Posty: 8461
Kraj: Polska Miejscowoć: Wądół
Wysłany: Piš Lip 24, 2009 6:11 am Temat postu:
Biedny Yelcyn. Musiał się gdzieś użalić. Nie trafił tutaj na wędkarza, który podszedłby mu pod nóż. Nasz Portal takich wędkarzy jak opisuje Yelcyn, niestety nie posiada :-(
No to może jakoś pocieszmy biedaka!
Ma ktoś jakiś pomysł?
old_rysiu Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Jul 31, 2002 Posty: 8461
Kraj: Polska Miejscowoć: Wądół
Wysłany: Piš Lip 24, 2009 6:12 am Temat postu:
Oooo! Mam.
Yelcyn chcesz nasze logo - naszywka do kapelusza? Chętnie Ci wyślę. Za darmo.
Gierek Łowca Klenia
Dołšczył: Mar 16, 2007 Posty: 974
Kraj: Polska Miejscowoć: Prudnik
Wysłany: Piš Lip 24, 2009 9:41 am Temat postu:
muzik21 napisał:
Gierek napisał:
Miałem jechać dopiero późną jesienią na Odrę w okolicach KK, ale co tam, pojadę dzisiaj : Zobaczymy jak się sprawy mają :roll:
Prosiłbym o jakies info odnośnie wyników i stanu wody po powrocie
Przykro mi Muzik, ale nie jestem w stanie udzielić Ci tych informacji o które prosiłeś, a to z takiego powodu, że mnie tam wczoraj nie było : siła wyższa :
Będę tam na początku następnego tygodnia. Jeśli Ty będziesz wcześniej, to ja bym prosił o jakieś info dotyczące stanu wody i wynikach Pozdrawiam.
sandalista Łowca Pstrąga Potokowego i Okonia
Dołšczył: May 25, 2003 Posty: 1001
Kraj: Polska Miejscowoć: Sierakowice
Wysłany: Pon Lip 27, 2009 6:52 am Temat postu:
Jak znam życie to zakazy dojazdu do wody nie ochronią ryb przed ich wywiezieniem w bagażnikach. Widziałem nie takie rzeczy na Goczałkowicach.
Tak się złożyło, że teraz mieszkam bardzo blisko Odry, ale klimat w KK jakoś mi nie spasował i wolę jeździć wyżej gdzie jest zdecydowanie mniej ludzi (a efekty mam jednakowo mizerne wszędzie ).
Przez 30 lat mieszkałem nad Wisłą na granicy województw bielskiego i katowickiego i od dziecka wędkarze z mojego koła narzekali na "jastrzębie", "hanysów", "katowice" itp. a sporo z nich zachowywało się o wiele gorzej. Rybie jest wszystko jedno, jaka rejestracja jest na aucie, którym ją wywożą znad wody. Efekt jest taki, że tej ryby już nie ma, a fakty takie, że w każdym województwie są mendy, no killowcy i wędkarze, którzy lubią zjeść rybę, ale zachowują umiar w swoim apetycie. Niestety mam wrażenie, że mendy wszędzie przeważają.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Za treści głoszone na forum dyskusyjnym odpowiedzialność ponoszą ich autorzy.
Korzystając z forum akceptujesz ten REGULAMIN System pomocy - FAQ
Wszystkie teksty i zdjęcia opublikowane w portalu są utworami w rozumieniu prawa autorskiego i podlegają ochronie prawnej. Kopiowanie, powielanie, "crosslinking" i jakiekolwiek inne formy wykorzystywania cudzej własności intelektualnej i twórczej bez zgody właścicieli praw autorskich są zabronione prawem.
Wszelkie znaki towarowe są własnością ich prawowitych właścicieli, zaś ich użycie dozwolone jest wyłącznie po uzyskaniu zgody.