Poprzedni temat :: Następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zabrze Łowca Węgorza
Dołączył: Apr 05, 2003 Posty: 1857
Kraj: polska
|
Wysłany: Pon Maj 11, 2009 9:44 pm Temat postu: Rosówki |
|
|
Własnie wróciłem z trawników 40 sztuk rosówek . Jest kto¶ jeszcze kto zbiera samemu te szybkie robaczki . Fajnie że popadało mały zapas nikomu nie zaszkodzi :. _________________ Bercik
|
|
|
woojoo Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Apr 22, 2009 Posty: 212
Kraj: Polska Miejscowość: Nowa Dęba |
Wysłany: Pon Maj 11, 2009 10:11 pm Temat postu: |
|
|
ja je¶li potrzebuje to zbieram w kompo¶cie na działce _________________ MIĘSIARZU CZY CI NIE ŻAL ? |
|
|
old_rysiu Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Jul 31, 2002 Posty: 8461
Kraj: Polska Miejscowość: W±dół |
Wysłany: Wto Maj 12, 2009 6:48 am Temat postu: |
|
|
woojoo napisał: |
ja je¶li potrzebuje to zbieram w kompo¶cie na działce |
To nie rosówki :-) |
|
|
old_rysiu Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Jul 31, 2002 Posty: 8461
Kraj: Polska Miejscowość: W±dół |
Wysłany: Wto Maj 12, 2009 6:49 am Temat postu: Re: Rosówki |
|
|
zabrze napisał: |
Własnie wróciłem z trawników 40 sztuk rosówek . Jest kto¶ jeszcze kto zbiera samemu te szybkie robaczki . Fajnie że popadało mały zapas nikomu nie zaszkodzi :. |
Mały zapas powiadasz? A wiesz jak je przetrzymywać na dłuższy czas? |
|
|
mario_z Łowca Szczupaka i Suma
Dołączył: Apr 16, 2006 Posty: 6560
Kraj: Polska Miejscowość: Lublin |
Wysłany: Wto Maj 12, 2009 8:28 am Temat postu: Re: Rosówki |
|
|
old_rysiu napisał: |
zabrze napisał: |
Własnie wróciłem z trawników 40 sztuk rosówek . Jest kto¶ jeszcze kto zbiera samemu te szybkie robaczki . Fajnie że popadało mały zapas nikomu nie zaszkodzi :. |
Mały zapas powiadasz? A wiesz jak je przetrzymywać na dłuższy czas? |
Ja również czasem póĽnym wieczorem zbieram rosówki zwłaszcza gdy mam zamiar wyskoczyć na węgorze, a przetrzymuję je w mieszance ziemi torfowej z odrobin± żółtego pisku i spor± ilo¶ci± trawy, a wszystko to umieszczone jest w płótnianym 20-to litrowym woreczku który leży sobie na półeczce w piwnicy. _________________ Pozdrawiam
Mariusz
------------------------------------------------------------------
Wszędzie dobrze, ale na rybach najlepiej a spinning to moja druga miło¶ć
|
|
|
rom71 Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Jul 23, 2006 Posty: 831
Kraj: Polska Miejscowość: Kaczyce |
Wysłany: Wto Maj 12, 2009 9:42 am Temat postu: |
|
|
Ja rosówki zbieram w ogrodzie,dobra przynęta na ryby.Zbieram je w nocy jak popada. |
|
|
migotka8 Kierownik steru
Dołączył: Feb 11, 2008 Posty: 88
Kraj: Polska Miejscowość: KNURÓW |
Wysłany: Wto Maj 12, 2009 9:50 am Temat postu: ... |
|
|
ja zbieram dla siebie i do sklepu jak znajomy sprzedawca potrzebuje , jak nie jest sucho to 200 szt. w 1,5 godzinki to nie problem chociaż art-nemo jest szybszy ode mnie , one chyba same do niego id± hehe |
|
|
gzielin GliĽdziarz kopacz
Dołączył: Dec 29, 2006 Posty: 15
Kraj: Polska Miejscowość: Grodzisk Mazowiecki |
Wysłany: Wto Maj 12, 2009 10:13 am Temat postu: Rosówki |
|
|
Łapanie rosówek, które jak by nie było s± znakomit± przynęt±, może dostarczyć sporych emocji. Ja raz prawie dostałem w nos podczas łapania tych zadziwiaj±co szybkich stworzonek. Nie będe wspominał o konieczno¶ci omijania ¶ladów bytno¶ci piesków s±siadów.
Pozdrawiam
Grzesiek |
|
|
mario_z Łowca Szczupaka i Suma
Dołączył: Apr 16, 2006 Posty: 6560
Kraj: Polska Miejscowość: Lublin |
Wysłany: Wto Maj 12, 2009 10:21 am Temat postu: Re: Rosówki |
|
|
gzielin napisał: |
Łapanie rosówek, które jak by nie było s± znakomit± przynęt±, może dostarczyć sporych emocji. Ja raz prawie dostałem w nos podczas łapania tych zadziwiaj±co szybkich stworzonek |
Od kogo :?: od rosówek czy od s±siada za rozdeptanie"precelka" :?: : _________________ Pozdrawiam
Mariusz
------------------------------------------------------------------
Wszędzie dobrze, ale na rybach najlepiej a spinning to moja druga miło¶ć
|
|
|
grzegorz_0108 Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Apr 14, 2005 Posty: 292
Kraj: Polska Miejscowość: WARSZAWA |
Wysłany: Wto Maj 12, 2009 10:25 am Temat postu: |
|
|
Jak zbieracie rasówki???
Ja mam z tym problem - NIE CHODZI O REFLEKS
Ale o metodę. |
|
|
mario_z Łowca Szczupaka i Suma
Dołączył: Apr 16, 2006 Posty: 6560
Kraj: Polska Miejscowość: Lublin |
Wysłany: Wto Maj 12, 2009 10:28 am Temat postu: |
|
|
Spotykaj± się dwie rosówki, pierwsza się pyta drugiej.
- Co tak gło¶no było wczoraj wieczorem u Ciebie?
- No wiesz, odpowiada druga, chcieli wczoraj mojego starego wyci±gn±ć na ryby.
_________________ Pozdrawiam
Mariusz
------------------------------------------------------------------
Wszędzie dobrze, ale na rybach najlepiej a spinning to moja druga miło¶ć
|
|
|
mario_z Łowca Szczupaka i Suma
Dołączył: Apr 16, 2006 Posty: 6560
Kraj: Polska Miejscowość: Lublin |
Wysłany: Wto Maj 12, 2009 10:29 am Temat postu: |
|
|
grzegorz_0108 napisał: |
Jak zbieracie rasówki???
Ja mam z tym problem - NIE CHODZI O REFLEKS
Ale o metodę. |
Latarka czołowa, ¶wiecę tylko jedn± diod± żeby nie płoszyć ich zbyt jasnym ¶wiatłem i tyle, a jeszcze staram się jak najciszej chodzić. :
Ps. Zazwyczaj chwytam je w dwa palce i powolutku wyci±gam z ziemi. _________________ Pozdrawiam
Mariusz
------------------------------------------------------------------
Wszędzie dobrze, ale na rybach najlepiej a spinning to moja druga miło¶ć
|
|
|
baltasar Operator wędziska
Dołączył: Sep 08, 2006 Posty: 172
Kraj: Polska Miejscowość: Sochaczew |
Wysłany: Wto Maj 12, 2009 11:14 am Temat postu: |
|
|
A ja zbieram w biały dzień lub wieczorem ale nie w nocy, przy pomocy szlifierki oscylacyjnej i deski Metoda odkryta przypadkiem kiedy ze szwagrem co¶ tam działali¶my na zewn±trz warsztaciku z jakimi¶ półeczkami do lakierowania, i położyłem wł±czon± szlifierkę na glebie. Ale ich cholewka wylazło... No i od tamtej pory decha na trawnik i ogień : . Jedyne ogranizcenie jakie ma ta metoda to ... s±siad który także jest wędkarzem : . |
|
|
mario_z Łowca Szczupaka i Suma
Dołączył: Apr 16, 2006 Posty: 6560
Kraj: Polska Miejscowość: Lublin |
Wysłany: Wto Maj 12, 2009 11:18 am Temat postu: |
|
|
baltasar napisał: |
A ja zbieram w biały dzień lub wieczorem ale nie w nocy, przy pomocy szlifierki oscylacyjnej i deski . |
Przybliż na t± metodę, zdradĽ jakie zadanie spełnia deska a jakie szlifierka oscylacyjna. :?: :?:
baltasar napisał: |
No i od tamtej pory decha na trawnik i ogień |
Nie szkoda Ci trawnika : :
Ps. Czy aby na pewno s± to rosówki a nie zwykłe dżdżownice :?: :?: _________________ Pozdrawiam
Mariusz
------------------------------------------------------------------
Wszędzie dobrze, ale na rybach najlepiej a spinning to moja druga miło¶ć
|
|
|
Kowalski Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Jan 16, 2007 Posty: 391
Kraj: Polska Miejscowość: Warszawa |
Wysłany: Wto Maj 12, 2009 11:34 am Temat postu: |
|
|
Chodzi o wywołanie drgań w ziemi.
Imituj± one przemieszczanie się kreta.
Ogólnie wiadomo, że to najlepszy przyjaciel rosówek.
Je¶li daleko do pr±du, metrowy drut w glebę i rytmicznie stukać. _________________
|
|
|
baltasar Operator wędziska
Dołączył: Sep 08, 2006 Posty: 172
Kraj: Polska Miejscowość: Sochaczew |
Wysłany: Wto Maj 12, 2009 11:42 am Temat postu: |
|
|
Mario na pewno s± to rosóweczki , zwykle szare dżdżownice też wyłaż± ale one mnie nie interesuj± : . Deska ma przekazać drgania od szlifierki na większ± powierzchnię, a metoda jest w sumie stara- wbijało się patyk w glebę i kręciło a rosówki same wyłaziły,a tu zamiast kręcić odpalam szlifierkę i mocno dociskam j± do deski. My¶lałem jeszcze o nabiciu kilku gwoĽdzi w deskę i układaniu jej w ten sposób aby wbić je w ziemie , ale efekty s± na razie wystarczaj±ce.
Trawnik, mimo mojego polowania na rosówki, ma się bardzo dobrze :. |
|
|
baltasar Operator wędziska
Dołączył: Sep 08, 2006 Posty: 172
Kraj: Polska Miejscowość: Sochaczew |
Wysłany: Wto Maj 12, 2009 11:44 am Temat postu: |
|
|
Kowalski napisał: |
Je¶li daleko do pr±du, metrowy drut w glebę i rytmicznie stukać. |
A je¶li blisko to spokojnie można do tego pręta podł±czyć zero : tylko licznik się przekręca 8O .No i mało bezpieczne . |
|
|
mario_z Łowca Szczupaka i Suma
Dołączył: Apr 16, 2006 Posty: 6560
Kraj: Polska Miejscowość: Lublin |
Wysłany: Wto Maj 12, 2009 12:04 pm Temat postu: |
|
|
baltasar napisał: |
metoda jest w sumie stara- wbijało się patyk w glebę i kręciło a rosówki same wyłaziły, |
Ja znam metodę z dwoma kijami, jeden wbijało się w ziemię (ł±ka torfowa) obok krowiego gu....placka a drugim stukało w ten wbity.
Metoda bardzo skuteczna na piękne bordowe mieni±ce się na niebiesko dżdżownice. _________________ Pozdrawiam
Mariusz
------------------------------------------------------------------
Wszędzie dobrze, ale na rybach najlepiej a spinning to moja druga miło¶ć
|
|
|
ziomek Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Nov 25, 2006 Posty: 1546
Kraj: Polska Miejscowość: Tam gdzie Odra i Bóbr |
Wysłany: Wto Maj 12, 2009 12:30 pm Temat postu: |
|
|
mario_z napisał: |
Ps. Zazwyczaj chwytam je w dwa palce i powolutku wyci±gam z ziemi. |
Palce r±k czy nóg? No i które palce? _________________ "Człowiek będzie zdobywał coraz więcej i więcej, aż przyjdzie dzień, kiedy ¶wiat rzeknie: "Nie mam już nic więcej do ofiarowania" " |
|
|
CATFISCHDOG Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Apr 27, 2009 Posty: 635
Kraj: Polska Miejscowość: Jelenia Góra |
Wysłany: Wto Maj 12, 2009 12:31 pm Temat postu: |
|
|
Baltasar nie przeginaj z napięciem....
przy niskim - wyłaż± mrówki i żuczki
przy ¶rednim - dżdżownice i rosówki
przy wysokim - mog± wyj¶ć górnicy i Ci wp.......ć : |
|
|
Milan Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Apr 18, 2003 Posty: 1890
Kraj: Polska Miejscowość: Nowa Dęba |
Wysłany: Wto Maj 12, 2009 12:37 pm Temat postu: |
|
|
Również zbieram sobie rosóweczki przed nocnymi wypadami na rybki. Od małego byłem uczony, że bez ej przynety na poważne nocne łowy nie ma co ruszać. Czy łowię.... nie powiem : ale na nocce zawsze mam zapasik:) _________________ Bieroo Paniee??? |
|
|
gzielin GliĽdziarz kopacz
Dołączył: Dec 29, 2006 Posty: 15
Kraj: Polska Miejscowość: Grodzisk Mazowiecki |
Wysłany: Wto Maj 12, 2009 1:51 pm Temat postu: Re: Rosówki |
|
|
Cytat: |
Od kogo :?: od rosówek czy od s±siada za rozdeptanie"precelka" :?: : |
Zbierałem rosówki na osiedlu wieczorow± por±, dawno nie padało w pobliżu gęstych krzaków było trochę wilgoci. W pewnym momencie slyszę że kto¶ biegnie, przykucnołem zgasiłem latarkę i czekam co będzie dalej. Po pewnej chwili z kierunku z którego biegł pierwszy osobnik wyskoczyła ekipa kilku kolesi. Rozerwali drewnian± sktzynke na piach, tak że każdy miał kawał dechy w reku i nagle słysze tekst jednego z kolesi ".......... może schował się w tych krzakach ..........." Na moje szczę¶cie nie sprawdzili i pobiegli dalej. My¶le że nie zd±żyłbym wytłumaczyć że nie jestem tym kolesiem którego szukaj± |
|
|
zabrze Łowca Węgorza
Dołączył: Apr 05, 2003 Posty: 1857
Kraj: polska
|
Wysłany: Wto Maj 12, 2009 2:16 pm Temat postu: Re: Rosówki |
|
|
old_rysiu napisał: |
zabrze napisał: |
Własnie wróciłem z trawników 40 sztuk rosówek . Jest kto¶ jeszcze kto zbiera samemu te szybkie robaczki . Fajnie że popadało mały zapas nikomu nie zaszkodzi :. |
Mały zapas powiadasz? A wiesz jak je przetrzymywać na dłuższy czas? |
Troszke ziemi, więcej mchu i dużo trawy ( darni ) _________________ Bercik
|
|
|
mario_z Łowca Szczupaka i Suma
Dołączył: Apr 16, 2006 Posty: 6560
Kraj: Polska Miejscowość: Lublin |
Wysłany: Wto Maj 12, 2009 2:53 pm Temat postu: |
|
|
ziomek napisał: |
mario_z napisał: |
Ps. Zazwyczaj chwytam je w dwa palce i powolutku wyci±gam z ziemi. |
Palce r±k czy nóg? No i które palce? |
Ziomek, najczę¶ciej s± to palce dłoni, prawej dłoni. : _________________ Pozdrawiam
Mariusz
------------------------------------------------------------------
Wszędzie dobrze, ale na rybach najlepiej a spinning to moja druga miło¶ć
|
|
|
tomi70 Hodowca rosówek
Dołączył: Apr 03, 2008 Posty: 24
Kraj: Polska Miejscowość: Bory Tucholskie |
Wysłany: Wto Maj 12, 2009 6:56 pm Temat postu: |
|
|
Witam!
Ja też zbieram rasówki wieczorami z latark±, a jeżeli chodzi o przechowywanie to trzymam je we wiaderku do którego wkładam mech z lasu ok. miesi±ca wytrzymaj±. |
|
|
CATFISCHDOG Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Apr 27, 2009 Posty: 635
Kraj: Polska Miejscowość: Jelenia Góra |
Wysłany: Wto Maj 12, 2009 8:59 pm Temat postu: |
|
|
Miałem podobn± historię jak GZIELIN z tym że chodziło o stonkę ziemniaczan± (na kleniki):
Na spływie kajakowym (kilkana¶cie lat temu) kolejny dzień ze względu na suszę nie szło nakopać robalków. Przeczesywałem więc mijane zagony ziemniaków ale już wtedy wszystko było pryskane i stoneczki ZERO. Jak wspomniałem po paru dniach dojrzałem z kajaczka niewielkie poletko i polazłem na rekonesans. BINGO !!!! Małe (jeszcze czarne), pomarańczowe (jeszcze bez "pancerzyków") i dojrzałe piękne stonki !!!!!. Szybciutko więc słoik i zbieram. Po chwili zauważyłem, że z pobliskiej chałupy wali na mnie go¶ć z jak±¶ lag± !!!! Wstałem wyci±gn±łem na widok słoik z "kradzionym mieniem" i (z jeszcze bezpiecznej odległo¶ci) zacz±łem się tłumaczyć.
Chłopina trochę się uspokoił, wysłuchał dwa razy mojej opowie¶ci o kleniach i braku przynęty poczym (na wszelki wypadek) sprawdził zagony - czy aby nic nie wykopałem lub zdeptałem iii.....pobiegł do domu.
Za chwilę na poletko wpadła chyba z ósemka dzieciaków ze słoikami
Miałem na co łowić i czym nęcić no końca spływu.... |
|
|
Bielkiel Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Apr 15, 2009 Posty: 274
Kraj: Polska Miejscowość: Rozkochów |
Wysłany: Sro Maj 13, 2009 8:52 pm Temat postu: Re: Rosówki |
|
|
Cytat: |
Ja również czasem póĽnym wieczorem zbieram rosówki zwłaszcza gdy mam zamiar wyskoczyć na węgorze. |
wła¶nie ja też zbieram je póĽnym wieczorem, ale używaj±c ¶wiatła najlepiej barwy czerwonej jeszcze najlepiej mig±cz±cego (może być tylna lampa od roweru)... a wracaj±c do węgorzy pytanko jaka jest nalepsza pora roku (miesi±c), żeby je łowić??? |
|
|
siurek163 Młodszy podbierakowy
Dołączył: Feb 26, 2008 Posty: 99
Kraj: Polska Miejscowość: Pełczyce |
Wysłany: Wto Cze 02, 2009 11:35 pm Temat postu: |
|
|
Witam!
Jak komu¶ się nie chce zbierać rasówek b±dz też nie wie jak to zawsze może kupić , ale dla mnie to jest głupota , sami zobaczcie...
KLIKNIJ
Zapraszam do pomocnika
Admin _________________ _________________________________
...Sztuk± jest żyć, a prawdziwym arcydziełem jest żyć i nie zej¶ć na psy...
..."Co wieczór kłade na stoł obie dłonie patrze na nie my¶le sobie - wytrzymam? utone?"...
|
|
|
Bielkiel Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Apr 15, 2009 Posty: 274
Kraj: Polska Miejscowość: Rozkochów |
Wysłany: Sro Cze 03, 2009 6:32 am Temat postu: |
|
|
siurek163 napisał: |
Witam!
Jak komu¶ się nie chce zbierać rasówek b±dz też nie wie jak to zawsze może kupić , ale dla mnie to jest głupota , sami zobaczcie...
|
generalnie robaki kalifornijskie i sklepowe dendrobeany nie zawsze s± tak samo skuteczne jak "podeszczowe" rosówki, ale przyznasz mi rację, że o wiele większa jest satysfakcja jak złowisz co¶ na przynęte za któr± musiałe¶ się tyle ugonić niż na co¶ co zostało podane na tacy.... |
|
|
old_rysiu Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Jul 31, 2002 Posty: 8461
Kraj: Polska Miejscowość: W±dół |
Wysłany: Czw Cze 04, 2009 12:50 pm Temat postu: |
|
|
Do przechowywania, przewożenia i na samym łowisku - najlepiej przetrzymywać w damskiej pończoszce stylonowej. Trzeba tylko wybrać miejsca, gdzie nie ma dziur - oczywi¶cie nie pisałem o nowych, ale już odrzuconych przez nasze panie - i w mokrej trawie w takiej pończoszce w cieniu, nigdy nie zaparz± się. Rosówka się zaparzy - wtedy jest martwa i nie nadaje sie do wędkowania.
Powiadaj± że z pończoszki damskiej, któr± używała kobieta w wieku 20-35 lat, rosówki na ryby s± lepsze. Teraz tak analizuję i chyba to prawda. Trzydzie¶ci lat temu więcej łowiłem na rosówki :-) |
|
|
Obywatel Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Mar 26, 2007 Posty: 345
Kraj: Polska Miejscowość: Warszawa |
Wysłany: Nie Cze 07, 2009 6:42 pm Temat postu: |
|
|
Słyszałem dzi¶ o ciekawej metodzie zbierania rosówek. Moja znajoma studiuje weterynarie. Mieli dzi¶ jakie¶ zajęcia w terenie, sprawdzali między innymi zagęszczenie dżdżownic. Metoda polega na polaniu ł±ki roztworem formaliny. Proporcje następuj±ce: 15 ml formaliny na 5 litrów wody. Podobno polanie pola o wymiarach met na metr spowodowało że studenciaki zebrały ponad 100 dorodnych dżdżownic. Jak uda mi się dostać formalinę to pewnie wypróbuję t± metodę. |
|
|
Robert Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Apr 13, 2003 Posty: 3215
Kraj: Francja Miejscowość: Selestat |
Wysłany: Nie Cze 07, 2009 7:11 pm Temat postu: |
|
|
Można też użyć profesjonalnego sprzętu do wykopywania rosówek : .
Łopatka |
|
|
CATFISCHDOG Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Apr 27, 2009 Posty: 635
Kraj: Polska Miejscowość: Jelenia Góra |
Wysłany: Nie Cze 07, 2009 7:53 pm Temat postu: |
|
|
OOO spoko !
przed wyjazdem można NIˇ nakopać robali a po zamontowaniu na pontonie przygotować nowy sumowy dołek : |
|
|
Robert Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Apr 13, 2003 Posty: 3215
Kraj: Francja Miejscowość: Selestat |
Wysłany: Nie Cze 07, 2009 7:58 pm Temat postu: |
|
|
Cytat: |
przed wyjazdem można NIˇ nakopać robali |
Byle nie kopać w trawniku przed blokiem . |
|
|
CATFISCHDOG Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Apr 27, 2009 Posty: 635
Kraj: Polska Miejscowość: Jelenia Góra |
Wysłany: Pon Cze 08, 2009 9:19 pm Temat postu: |
|
|
I tak "łopatka" wydaje się o niebo lepsza niż lanie formaliny !!!! 8O
Obywatel !!!! idĽ na skróty - po co rosówki - wylej to ¶wiństwo prosto do wody a ryby wypłyn± : . Jak czytam takie durne posty to mn± wstrz±cha ! : : : |
|
|
andrzejwob Zarzucacz kwalifikowany
Dołączył: Apr 11, 2009 Posty: 166
Kraj: Polska Miejscowość: Żarnowiec |
Wysłany: Pon Cze 08, 2009 9:57 pm Temat postu: |
|
|
Wła¶nie wróciłem z łapanki z ogrodu,ale lipa jest,jeszcze nie powyłaziły... |
|
|
andrzejwob Zarzucacz kwalifikowany
Dołączył: Apr 11, 2009 Posty: 166
Kraj: Polska Miejscowość: Żarnowiec |
Wysłany: Wto Cze 09, 2009 11:38 am Temat postu: |
|
|
Ręka mnie już boli od stukania w pręt w ziemi a wyłaż± tylko dżdżownice.po obiedzie spróbuje szlifierki |
|
|
mario_z Łowca Szczupaka i Suma
Dołączył: Apr 16, 2006 Posty: 6560
Kraj: Polska Miejscowość: Lublin |
Wysłany: Wto Cze 09, 2009 3:07 pm Temat postu: |
|
|
andrzejwob napisał: |
Wła¶nie wróciłem z łapanki z ogrodu,ale lipa jest,jeszcze nie powyłaziły... |
Na moim trawniczku wieczorami dżdżowniczki (rosówki) wyleguj± się aż miło : , jak za¶wiecę latark± to trawa się błyszczy od rosówek, chyba sobie złapię kilkana¶cie sztuk i wybiorę się po Bożym Ciele na węgorze. :?: _________________ Pozdrawiam
Mariusz
------------------------------------------------------------------
Wszędzie dobrze, ale na rybach najlepiej a spinning to moja druga miło¶ć
|
|
|
|