Zarybienia w Okręgu PZW Kalisz

[sacha]

TUTAJ wklejam info o zarybieniach. Jakiś czas temu chyba Romek Pietrzak z WŚ pisał o tym że na zarybienia karpiem a pewnie też amurem i tołpygą trzeba mieć zezwolenia z chyba MŚ. No a tutaj proszę bardzo :roll: 3827,8 kg "imigrantów" a gatunków rodzimych 2215 :? :evil:
Ciekawe czy mieli takie zezwolenie żeby nawalić tyle karpi i amurów :evil:

[gismo]

Nic nowego. Zupełnie bez głowy... bez planu. Cud, że u Was szczupak jest na trzecim miejscu. Cud, że w ogóle jest!
_________________
Konkrety pod wami ryją.

[Jezier]

[woderek]

Idąc tym tokiem myślenia - tragedia. A przecież nie wiemy do jakich wód, ryby były wpuszczane. By szok był tym większy, pokażę następny przykład. Tym razem w wykonaniu jednego koła klik Wychodzi na to, że lepiej nic nie robić, a pomstowanie na zaniedbania w zarybieniach, to takie wdzięczne pole.

[DJ_Krystus]

Tak sie składa, że jestem członkiem okręgu Kalisz. Wody mamy mało, nie wiem dokładnie ile, coś ponad 900ha, a co za tym idzie i wędkarzy także bardzo mało. Przeciętny wędkarz w naszym okręgu(tak jak pewnie w każdym) jedzie na ryby raz w miesiącu i musi coś z tych ryb przywieść. Do tego łowi na spławik, a i ryba maleństwem nie może być. Czyli najlepszym takim oto wyborem dla owego wędkarza jest nastawienie się na karpia. Tacy wędkarze przychodzą na zebrania swoich kół z pretensjami, że nic złapać nie mogą i ślą podania żeby zarybili bo ryb nie ma. Sam o tym słyszałem, widziałem część zarządu koła(starego bo niecały miesiąc temu sie zmienił) jest moimi dobrymi znajomymi z którymi wybieram się na rybki, więc słysze to i owo. Na tegorocznym zebraniu sparwozdawczo-wyborczym ktoś podał wniosek do głosowania o ograniczenie zarybień karpiem, amurem i czymś tam jeszcze. I jak do tej pory był spokój, tak od tej pory zaczął się kompletny bałagan. Najbardziej mi było żal owego gościa, którego i z lewej i z prawej obrzucano różnego typu bluzgami. Wniosek oczywiście nie przeszedł dalej czyli do okręgu. Ogólnie podsumowując w skrócie, w okręgu Kaliskim są dwie opcje dla zarządu: dużo zarybiać karpiem i amurem i mieć spokój, lub też nie zarybiać i na każdym zebraniu być besztanym, czytać tony wniosków o zarybienia owymi rybkami i ogólnie mieć przesrane i żegnać się z pozycją zarządu. Ot tyle .

Pozdrowienia
_________________
DJ KRYSTUS nie kradnie - bierze, co mu sie nalezy
DJ KRYSTUS nie grozi - uswiadamia o przyszlosci
DJ KRYSTUS nie rozkazuje - stanowczo doradza
DJ KRYSTUS nie klamie - przedstawia swoja wersje wydarzen
DJ KRYSTUS nie śpi - DJ KRYSTUS czuwa!

[Jezier]

[woderek]

No, to jestem u siebie. Ciemność widzę, ciemność.

[DJ_Krystus]