PROSZĘ O POMOC

[Robert]

Rzad nie wie ze bede "opalal"sie na Cote d'Azure w kominiarce :

[Mundi]

[mario_z]

[Krzysztof46]

Witam !!!!
panowie nie palé juz ponad szesnascie lat i tak jak wiékszosc z was zanim ostatecznie nie zucilem podejmowalem wiele prób nieudanych zresztá .
Co prawda nie palilem dlugo bo tylko osiem lat ale juz bylem nalogowcem .Teraz mogé powiedziec po wlasnych doswiadczeniach ze rzucanie palenia zaczyna sié w glowie .Nie tylko trzeba chciec rzucic ale jeszcze trzeba w to uwierzyc i siebie samego przekonac o slusznosci tej decyzji .A potem pozostaje byc tylko twardym .Naturalnie ze pierwsze dni sá przesrane ,tak cos kolo piéciu ,potem jest plus minus dwa miesiáce spokoju gdzie czlowiek cieszy sié ze zwyciéstwa ale nic bardziej blédnego bo wtedy nachodzi mysl zapalic jednego ,no bo jak dwa miechy nie palilo to ten jeden mi nie zaszkodzi -i ...dupa blada ,nastépuje powrót do nalogu.trzeba po prostu ten okres przetrwac i nie palic ,zmobilizowac sié do konca .Chce sié palic to do lazienki i wymyc zéby lub natychmiast na spacer isc .To pomaga .Tak naprawdé to dopiero po dwuch latach mozna powiedziec ze jest sié wyleczonym z nalogu ,ale i po takim okresie sni sié czasami ze czlowiek pali i rano jest caly glupi zadajác sobie pytanie :palilem czy nie .
organizm pozbywa sié nikotyny calkowicie dopiero po piéciu latach a slad na plucach zostaje niestety do konca zycia .Ale warto ,naprawdé warto .
Kto rzucil ten wie teraz jak pachnie woda i las ,poznaje zapach wiosny .
Ze o smierdzácych ciuchach juz nie wspomné czy lekkim oddechu przy wysilku .
Tu rada dla palaczy !!!!
NIE PRÓBUJCIE RZUCAC TYLKO RZUCAJCIE RAZ A ZDECYDOWANIE !!!

Pozdrawiam i wytrwalosci zyczé !!!!
_________________
Krzysztof

[Darek144]

I jak tam koledzy pogawędkowicze? Udało się rzucić nałóg? Pochwalcie się. :
_________________
"Zbyt wielu głupców ma się za mówców, śmieszne..."

[rom71]

Koledzy trzymam za was kciuki,żebyście skończyli z tym nałogiem jakim jest palenie papierosów. Lepiej jakieś dobre piwko wypić,niż się truć papierosami.Pozdrawiam.

[mario_z]

Jak narazie ograniczyłem z czterdziestu do dziesięciu dziennie 8O
Ciekaw jestem jak Monk daje sobie radę :?:
Czy paczka wystarcza Mu na tydzień :?:
_________________
Pozdrawiam
Mariusz
------------------------------------------------------------------
Wszędzie dobrze, ale na rybach najlepiej a spinning to moja druga miłość

[Jarbas]

No od paru dni walcze. W sumie to moje drugie podejście tak zdecydowane. Trudno, bo palę już 20 lat :/ ale mam motywację... :
_________________
http://www.jarbas.com.pl
Zwolennik naturalnej metody planowania rodziny.

[mario_z]

[Darek144]

No to trzymam za Was kciuki panowie. :
_________________
"Zbyt wielu głupców ma się za mówców, śmieszne..."

[Robert]

Właśnie dotarł do nas najnowszy środek zatytułowany „Chantix”.Ma za zadanie,wpłynąć na ośrodki mózgowe palacza.Spwoduje niechęć, do nikotyny.Do czego jeszcze,tego nie napisali na opakowaniu.
Poczekam na pierwsze „ofiary „i być może zastosuje sie do wskazań.
Jeżeli będzie działał,zrobi karierę.Jesli nie,będzie kolejna próbą wyłudzenia pieniędzy od podatników.
:?

[Piwoniusz]

[mario_z]

[GrzesDom]

Ja mogę się pochwalić, że nie pale juz 2,5 roku. A motywacją była ciąża mojej żony bo brzęczała,że śmierdzi i żle się uczuła.
Dla świętego spokoju pewnego dnia nie poszedłem do kioski po papierosy.
I jakoś tak strasznie nie chciało mi się palić ale za to troszke się przytyło.
A i jeszcze jest jeden mit , że jak się rzuci papierosy to się ma więcej kasy...To tylko teoria ja tego nie odczułem. :
Rzucajcie Panowie Szlugi !!! Trzymam kciuki.

Lepiej gruchnąć sobie piwko choć jedno z drugim się niestety nie gryzie

[Robert]

Krzyś !Co to ma znaczyć w naszym wieku ??
Gdyby nie to ze taki leniwy jestem,to mam
najwyżej 20 lat.Plus tych parę, co nie mogę sie doliczyć

[fishmaniac]

Mi udało sie 4 lata temu rzucić,niestety od 2 lat znów jestem wstrętnym palaczem.Rzuciłem w dość brutalny sposób,chociaż działa to nikomu nie polecam.Poprostu wypaliłem na czczo pół paczki mocnych jeden za drugim.Skończyło sie czymś a'la zatrucie .Ale później nawet jak człem dym tytoniowy zbierało mi sie na wymioty.I tak przez 4 lata nie tknęłem papierosa.To sie nazywa terapia szokowa .A,nie warto przechodzic na lżejsze papierosy typu light czy superlight bo kończy sie tym ze pali sie ich duzo więcej niz normalnych.Wszystkim szczerze życze NIE-palenia.Jak ostatnio podliczyłem fundusze Które na to wydaje to mi włosy dęba stanęły(ile było by za to sprzętu ehh...),nie wspominając już o uszczerbku na zdrowiu...pozdrawiam,Fishmaniac

[akabar]

Właśnie powróciłem do nałogu.
:oops:
_________________
Patrz wyżej, sięgaj dalej.
Pozdrowienia z "Mazurowego Wybrzeża"
Krzychu

[mario_z]

[Maro]

Powodzenia...
Ja zapale jeszcze jednego. Coz slaby harakter... Moze brak motywacji?
Nie przylaczam sie do stopniowego rzucania. Albo rybki albo ...
Palac 5 dziennie jest sie tak samo uzaleznionym jak ja palac 25...
Byl taki film... "Kochaj albo rzuc"... Innej drogi nie ma. Jesli nawet zawal ma pompoc to jestem za. Nie ograniczac, ale rzucic. Jak zaczalem oszczedzac na zdrowiu i palilem "lajty" to z 25 zrobilo sie 50. Ciezko zaoszczedzic.
Pozdro...
_________________
------/\/\@r()-----