Maj nad wodą, majowe wyniki

[mario_z]

No nareszcie nastał ten upragniony dzień, sezon szczupakowy otwarty.
Dzisiejszy wynik to siedem sztuk z tego trzy wymiarowe, 81cm , 71cm , oraz 56cm
_________________
Pozdrawiam
Mariusz
------------------------------------------------------------------
Wszędzie dobrze, ale na rybach najlepiej a spinning to moja druga miłość

[Marek_fisherman]

Brawo Mario! Jak dobrze pójdzie, to w piątek też za szczupłym pobiegam. Bo do czwartku w pracy. Poza tym to gratulacje, takie sztuki (81 i 71) na dzień dobry! Mam nadzieję, że jakieś zdjęcia wrzucisz? Ja się uśmiechnę jeżeli wyjmę chociaż ze 2-3 sztuki i któryś będzie wymiarowy.

[mario_z]

[wolfram]

A ja na razie płocie targam, a co tam

[samara]

A ja nic. Osiem godzin bezustannego spiningowania, czyli szacunkowo licząc około 700 rzutów i nawet jednego kontaktu z rybą. Nawet skubnięcia.

[mario_z]

Dzisiaj sześć i pół godziny na wodzie, wynik to cztery szczupaki, z czego tylko dwa wymiarowe 70 i 65cm , siedem okoni najmniejszy mierzył 25 cm a największy 33cm oraz dwa koluchy ("sumik amerykańskoje") , pierwszy siadł na predatora 3 a drugi na gnoma nr2 8O
Jestem bardzo miło zaskoczony, drugi wyjazd i drugi bardzo udany wyjazd.
_________________
Pozdrawiam
Mariusz
------------------------------------------------------------------
Wszędzie dobrze, ale na rybach najlepiej a spinning to moja druga miłość

[wolfram]

Mario, a jakie wymiary tych sumików?

[spining]

Wczoraj od 4.30 do 9.00 ZZ i Rządza, cel okoń, metoda - tylko boczny (rano na świt zółty, potem fioletowy paproch).
Niestety, nie uświadczyłem nawet okoniowego ogona. Złowiłem podwymiarowego szczubełka i prawie wymiarowego sandacza. Ten ostatni wypluł jeszcze prawie żywego krąpika, wszystko pływa dalej. Do tego cztery ryby spadły - podejrzewam szczupaczki. Znajomy na mega zestaw Meepsa (duża rybka i obrotówka 4) wyjął na Rządzy ok. 35 cm szczupaczka.
Czekam na pasiaki.

[mario_z]

[zabrze]

Jeden wypad z spinningiem, czego efektem były dwa pistolety. Sezon rozpoczęty trochę wcześniej... Jak się uda to podeśle kilka fotek 8).
_________________
Bercik

[mario_z]

Dzisiaj siedem godzin na wodzie, wynik to dwa szczupaki (jeden wymiarowy, 55cm), dwa okonie 35 i 36cm oraz jeden koluch 28cm, ten ostatni tym razem siadł na kopytko Relaxa. 8O
_________________
Pozdrawiam
Mariusz
------------------------------------------------------------------
Wszędzie dobrze, ale na rybach najlepiej a spinning to moja druga miłość

[rom71]

Wczoraj od 6-11 na rybach wynik to 6 karpi i 2 amury, poranek udany na rybach.

[krzysztofCz]

A ja dzisiaj otworzyłem sezon na j. Kamiennym (Żydowo Górne) i... 58cm/1,2kg, 80cm/3,2kg i 55cm/1,15kg.

[mario_z]

[rom71]

Dzisiaj pięć godzin na rybach zaliczyłem 4 brania, wyciągnąłem dwa liny 31cm i 32cm odpocząłem przed 3 zmianą.

[grubyzwierz]

Zapraszam do przeczytania relacji z wyprawy na morskie trocie BAŁTYCKIE TROCIE - TEAM ZACHÓD W DANII
_________________
http://www.grubyzwierz.pl

[jjjan]

[the_animal]

Siema Jan - relacja była by pewnie zamieszczona na PW, ale podobno czeka tu już parę artów i nikt tym się nie zajmuje - dlatego tak!
A jeśli chodzi o chcenie - to już się rodzą nowe pomysła
_________________
www.carpholic.pl
www.grubyzwierz.pl

[Banio]

Bajka Wszystko jak należy, świetna ekipa, fajna miejscówka, dużo ryb... wszystko oprócz tego, że po raz kolejny nie było mi dane jechać

[losos24]

Gratki dla Was, super wyprawa, fajna relacja i nietuzinkowe foty.
_________________
Pozdrawiam wszystkich, których już poznałem i tych, których mam nadzieję poznać.

[wlodek]

Gratuluję połowów! Fajnie się czyta taką relację! Pozdrówka!

[Karpiarz]

Fajna wyprawa, swietny tekst i swietne foty, gratuluje tez zlowionych ryb, pozdrawiam

[Monk]

[the_animal]

[Monk]

Nie Ciebie miałem na myśli pisząc te słowa i nie twierdzę, że otrzymana przez Ciebie odpowiedź była nieprawdziwa.
Pewnie, że lepiej nie pisać nic niż klepać i wieszać bzdury. Zadziwia jednak fakt, że przez tyle miesięcy nic się nie dzieje, choć sezon podobno się rozpoczął. Wielka szkoda, że "wyprowadzenie sztandaru" zbliża się nieubłaganie, bo nie ma chętnych do pociągnięcia tego interesu. Istnienie portalu wymaga publikacji, bo za nimi idzie nie tylko jego atrakcyjność, ale i wsparcie, które jest niezbędne do jego istnienia. Ale przecież i na onecie można - jakże inteligentnie ;) - pogadać o wielu rzeczach, o których tutaj piszemy. ;)

[Zenon]

wieczna miała być trzecia rzesza no i komunizm
Ale...jeszcze światła nie zgaszono- mimo wszystko szkoda

[Zamki]

Nie desperujcie. Już niedługo portalowy zlot w Rewie ...

W momencie pisania tego postu

obecni na forum - zamki hmmm kiedyś nico więcej ludków tu bywało . :roll:
_________________
Łowię i zjadam ......

[Monk]

Tu nie chodzi o desperację, choć świadomie bądź nie, w końcówce swojego posta dostrzegasz "to i owo".
Szkoda, aby ten portal diabli wzięli. Może chłopakom trzeba pomóc? Mają prawo nie mieć czasu. A robota wcale nie jest trudna: kilka prostych zasad, znajomość polskiego na statystycznym poziomie i chęć pracy społecznej.

[ziomek]

[dzepetto]

Z artykułami to ja nawalam... trochę wypiłem, więc na szczerość mnie bierze... Mam swoje problemy na co dzień, kto mnie zna wie o co chodzi... Wymagających wielu, rąk do roboty mało... Tragedia nie Pogawędki... a komu się chce? O rybach wsio napisane... Prasa wędkarska też kryzys przeżywa- ileż można kotlety odgrzewać- w końcu schab suchy jest i szybko twardnieje.. Odgrzewać w nieskończoność nie warto... Użytkownik w takim portalu jest kimś, ale ile można to powtarzać? Redakcja ma rozrywkę zapewniać? Co to cyrk Zimpellini?
Najlepiej focha strzelić i napisać paszkwila... Jak się tu rejestrowałem, ludzie żyli tym portalem, chcieli gadać, a nie roztrząsać jakieś durne problemy, przejmować się dyskusjami z idiotami, którzy pojawiają się i znikają jak Robert Dowhan na posadzie prezesa- sorry za ten regionalizm... Pogawędki mają swój klimat- wiele znajomości tu się zawiązało, za które i ja jestem wdzięczny- gdyby nie PW nie poznałbym chłopaków z Team Zachód- naprawdę fajna ekipa, która jeszcze ryby łowi, a nie pierdzieli głupoty i wymaga nie wiadomo czego...
Mądre przysłowie mówi, że jak sobie pościelesz, tak się wyśpisz...
Ścielcie, a się wyśpicie...

[losos24]

[Monk]

[krzysztofCz]

Aktywność zanika między innym przez brak osób, które nadawały barwy dyskusją. Mówiłem o tym Robertowi, który próbował wnieść trochę nowości. Brakuje Docia, Czeza, Esoxa, Piwoniusza, coraz mniej jest Oldiego, Zamkiego, Artura vel Sołtysa i wielu, wielu innych, których nie wspomnę z nicka. Dobrze, że Mariusz pisze o swoich połowach bo brakowałoby nowych postów.

A co tu gadać, starym zwyczajem wędkarskim idę na ryby. Zobaczę czy belona w końcu trafiła w moje rewiry.

[dzepetto]

[krzysztofCz]

Jak mówiłem... tak zrobiłem. Pierwszy wypad na belony i w ciągu niecałej godziny mam komplet. Dłużej zajęło mi wodowanie się niż łowienie

[Lesitr]

Dzisiaj dopiero mogłem otworzyć sezon... Po tygodniu ciężkiej pracy, gdy większość miała wolne - zderzenie z przyrodą lekko mnie zaćmiło, aż przysiadłem spokojnie na ławeczce u mojego przystaniowego żeby posłuchać śpiewu trzciniaków, słowików oraz plusku spławiających się leszczy... Niestety wiesci gminne z Serocka nie były najlepsze - bezrybie, panie, bezrybie... Niezrażony, wypływam i obławiam swoje majowe bankówki. Około 14 poddaję się, faktycznie - jest niedobrze - tylko 5 niedużych okoni i szczupaczek, może miał 35 cm... Chyba od 7 lub 8 lat nie miałem tak nieudanej inauguracji. Falstart na starcie...

[mario_z]

[Torque]

Dwa razy po 2 godziny nad jeziorkiem niedaleko domu. Około 20 szczupaczków. Niestety nic czym b się można było pochwalić. Większość niestety to małe, niewytarte samice.
_________________
Najgorszy dzień na rybach jest lepszy od najlepszego dnia w pracy...Marek Mołdawa

[ziomek]

Skoro trzeba, to piszemy :

Od 1 maja byłem nad Odrą lub jej starorzeczami bodaj 4 razy. Wyniki średnie. Na rozpoczęciu zaliczony jeden szczupak około 60cm, kilka krótszych, jakieś okonie, a popołudniu jeden bolek ok 60cm. Jak na 1 maja - bez szału, bywało lepiej.
Na kolejnych, krótkich wypadach kilka uderzeń boleni. Skuteczność zacięć około 50% - na brzegu 3 sztuki, niestety wszystkie mniej jak 60 cm.
Czyli średnio.
_________________
"Człowiek będzie zdobywał coraz więcej i więcej, aż przyjdzie dzień, kiedy świat rzeknie: "Nie mam już nic więcej do ofiarowania" "

[wlodek]

Drobny spławikowiec też coś dorzuci! . W czasie długiego weekendu zaliczyłem dwa wędkowania. Sporo płoci, większość to samce. Nawet delikatne odhaczanie powodowało efekty które każdy "samiec" zna . Zabawa świetna, nie ma to jak nad wodą!

[pepek]

Dziś drugi wypad w tym roku na rybki z gruntówką,
zaliczyłem kilka brań ale złowiłem tylko jednego leszcza.


Miałem też koleżankę której zasmakowała moja zanęta.

_________________
Najlepszym przyjacielem jest ten, kto nie pytając o powód twego smutku, potrafi sprawić, że znów wraca radość.

[pietruch]

pepek - chyba za mocno zanętę skleiłeś skoro Ci zalega w koszyczku? :
Ja od połowy kwietnia ani razu na rybach nie byłem. Drzwi mi się w samochodzie zepsuły i jestem 281szym klientem we Francji, który czeka na część która uległa zepsuciu. Przewidywana data jej dostarczenia to niby 16 maja, ale tych przewidywań było już kilka. Także stara prawda by nie kupować żadnego z samochodów 3F (ford, fiat, francuskie) okazała się prawdą :F

[dzepetto]

[Marek_fisherman]

W końcu znalazłem czas. Pod koniec długiego weekendu wziąłem mini urlop i od 4 do 7 Maja cztery razy wyskoczyłem ze spinem. Za pierwszym razem bez efektów, ale następne wyprawy były już tylko lepsze. Kolejny poranek to 6 - 7 godzin na potonie i 7 szczupłych w tym dwa ciekawsze po 58 i 65 centymetrów. Mój stary,dobry znajomy nie mógł się wstrzelić i skończył ten dzień z 4 okoniami na koncie. Kaczodziobe wychodziły z pomiędzy trzcin i brały na wolno opadające przynęty. Dwa wzięły na kopyto z ciemno fioletowym grzbietem . Kolejne złowiłem na Meppsa Scylopsa 1 w białym kolorze ( 3 szt. ) i dwa na żółty ripper Mannsa. Kolejne dzień to kilkanaście okoni od 20 do 32 centymetrów. Poniedziałkowy poranek to znowu szczupaki. Tym razem 3 sztuki na brzegu. Jeden wart uwagi - 59 centymetrów. Do tego 2-3 niezacięte brania. Jak na 8 miesięcy bez wędki w ręce to i tak jestem zadowolony.Połamania kija!

[pepek]

[mario_z]

Dzisiaj spędziłem na wodzie siedem godzin (4:15 - 11:15), zanotowałem tylko cztery bardzo delikatne brania z których jedno udało mi się zaciąć, niestety ryba po chwili spięła się i tyle ją widziałem.

Ps. Pogoda popsuła się dopiero około trzynastej, temperatura spadła gwałtownie, o trzeciej nad ranem było +19, o jedenastej +22 a o czternastej już tylko +10 stopni. Brrrrrrrr
_________________
Pozdrawiam
Mariusz
------------------------------------------------------------------
Wszędzie dobrze, ale na rybach najlepiej a spinning to moja druga miłość

[Torque]

Dziś kilka godzin z muchówką i spinningiem. Efekt 2 szczupaki i jeden pstrąg tęczowy. Wszystkie ryby około 45cm
_________________
Najgorszy dzień na rybach jest lepszy od najlepszego dnia w pracy...Marek Mołdawa

[pietruch]

[sacha]

[sandalista]

Pół dnia łażenia w krzokach przyniosło dwa kropki na oko trochę ponad 35 cm.