Nie będzie II części ''Morze, nasze morze''

[old_rysiu]

Z przykrością musze to napisać, że mój komputer został źle naprawiony :-(
Awaria polegała na włączaniu i wyłaczeniu komputera - non stop. Musiałem oddać go do naprawy a tam ... po najlżejszej linii, wyczyszczono mi dysk do zera i wgrano na nowo WinXP. Wszystko straciłem :-( Teksty, fotki, oprogramowania - nawet do obróbki zdjęć. Mój komputer to jak nowo narodzony umysł - tabula raza.
Jestem tak załamany, że odeszła mi chęć na pisania czegokolwiek :-(
Dziękuję Jarokowalowi i Monkowi, że zdołali założyć mi pocztę.
Jakoś wgrałem g-g i skypa, ale tam jestem bez adresów. Wszystkich prosze o napisanie mi ze swojego konta, chociaż ''cześć '' i wpisać kto, to. taki. W ten sposób będę mógł jakoś adresy odzyskać.
Mój nr g-g - : 21708766
Mój Skype: old_rysiu_pw

[Monk]

Wielka szkoda. Ale jak widzisz, archiwum nigdy się nie robi na partycji systemowej. Inna sprawa, że takie zasoby, powinny byćzgrane na płyty albo pendka.
Mojego skypa i gg powinieneś już mieć.

[dzepetto]

Moje problemy skończyły się, gdy z Windowsa przesiadłem się na linuxa, konkretnie na Ubuntu. Dołożyłem do kompa stary dysk o pojemności 6 GB i to w pełni zaspokaja potrzeby systemu. Wszystkie dane przetrzymuję na drugim dysku. Przeinstalowanie systemu i skonfigurowanie go zajmuje ok. 1,5 godzinki- czyli znacznie mniej niż bawienie się w Windowsie i przerzucanie płyt. Obecnie posiadam tylko jedną płytę z systemem i to wszystko. Żadnych sterowników, żadnych office-ów, pierdół i niepotrzebnych rzeczy. Właśnie zainstalowałem najnowsze, polskie wydanie Ubuntu 10.04 LTS- "Lśniący Lamparcik". Napisze krótko- bomba. Zostanę z nim na pewno do następnego wydania LTS. Wszystkie potrzebne na co dzień narzędzia są od razu zainstalowane, lub do pobrania w moment. Jeśli nie korzystasz z profesjonalnego oprogramowania, które wymaga Windowsa, to zastanów się Oldi nad zmianą systemu. Od momentu kiedy przesiadłem się na linuxa nie wiem co to wirusy, trojany, robaki, glisty i mormyszki.

[Monk]

Przymierzam się do linusia już kilka lat, ale jak to - bez wirusa, bez robala?!?!? Nie uchodzi. ;)
Dysk duży, partycję jest gdzie zmalować, urlop nadchodzi - kto wie, kto wie... ;)

[dzepetto]

[pietruch]

Oldi poszukaj w internecie trochę informacji na temat odzyskiwania danych ze sformatowanego dysku. Istnieją takie programy, które są w stanie odzyskać Twoje dane, nawet jeżeli system został doszczętnie wyczyszczony.
A jak sam nie dasz rady to zawsze możesz zgłosić się do jakiejś "kompetentnej" firmy, która się specjalizuje w takich rzeczach. Nie wierzę by na Śląsku nie istniała taka firma - zbyt duża populacja.

[Jotes]

[Monk]

Dzepetto - wiem.
Gdybym instalował, to pewnie na laptopie, ew. na próbę na stacjonarnym, któy go dubluje. Linek wymaga oddzielnej partycji i powinno śmigać.

[Wichura]

[dzepetto]

A to wiem, ale akurat o Ubuntu pisałem i raczej odniosłem to to windy

[gucio2020]

Linux nie jest niezbędny dla bezpieczeństwa. Instalujemy świeżego WIn XP wszystkie sterowniki programy niezbędne i wykonujemy obraz partycji programem Norton Ghost lub podobnym. Oczywiście koniecznością jest podzielenie dysku na co najmniej dwie partycje, gdzie pierwsza jest systemowa i tam nie przetrzymujemy żadnych istotnych rzeczy a druga jest na wszystkie pierdoły łącznie z obrazem dysku systemowego wykonanego Norton Ghostem.
Ghost pozwala przywrócić nowiutki system ze wszystkim co potrzebne w 20 minut bez instalowania wszystkiego ponownie. Świetna sprawa.
_________________
...::: Gutek :::...

[dariusz_dyl_pl]

Od momentu jak poznałem się z NOD32 nie mam najmniejszych problemów z robalami w systemie. Przy XP Pro miałem II generację NOD-a, przy VISTA ULTIMATE 64 już była III generacja NOD-a. Obecnie mam WIN 7 Ultimate 64 i IV generację NOD-a i naprawdę nie wiem co to robale. W firmir mieliśmi Dr Web-a i przepuszczał robale, odkąd firma przeszła na NOD-a skończył się problem z zawirusowaniem sieci firmowej.

Przy Windowsach podstawą jest też przynajmniej raz w miesiącu czyszczenie śmieci z dysku i to nie tylko tych z kosza. Bardzo dobrym programem jest Revo Uninstaler, nie tylko czyści śmieci ale również służy do odinstalowywania programów. W czasie odinstalowywania czyści też rejestr systemowy i inne lokalizacje gdzie program mógł dodać jakieś swoje pliki.
_________________
Jak nie ma ryb w realu, to może będą w wirtualu FS2

[dzepetto]

Panowie- dwie różne sprawy. Komputer firmowy i pecet w domu. Ciężko poprowadzić firmę na linuxie (oczywiście zależy od profilu) i w tym przypadku nie ma co żałować paru groszy na ochronę danych i na stabilność systemu. Ale w domu? NOD-y, Revo, Ghosty, ludzie, co to jest? Kilka lat temu chciałem przejść na linuxa, ale nie dałem rady- może niewłaściwie dobrałem dystrybucje, które testowałem. Ale teraz nie mam zamiaru wracać na windę, tym bardziej, że na 2000 Pro pracowało mi się jeszcze dobrze (niestety coraz częściej ten system miał problemy z odnalezieniem się we współczesnym świecie), XP był już dla mnie lekkim nieporozumieniem, a Vista porażką. Siódemki na oczy nie widziałem, ale czy straciłem przez to?

[Monk]

Pewnie, bo jak kustosz w podmiejskim muzeum masz pojęcie tylko o "windach z brodą"! :
Wszystko zależy od potrzeb... i przyzwyczajeń. ;)
"7" jest dziwna. ale można przywyknąć. Office 2007 to ta sama bajka.

[dzepetto]