Pytanie odnośnie węgorza.

[jarek_poznan]

Witam wszystkich.Łowię ryby dopiero od miesiąca i dlatego potrzebuję porady w jednej kwestii. Zamierzam się wybrać na węgorze na Wartę w Poznaniu i odnośnie tego mam parę pytań:
-Na co łowić i czym zanęcić aby zwabić węgorza na dane stanowisko i go złapać?.
-Czy idzie wogóle w ciagu dnia złowić węgorza, czy muszę się wybrać na nocny połów?.
- Jaką metodę wybrać: na spławik czy może koszyczek zanętowy?. Może dla niektórych wyda się to pytanie śmieszne, ale ja naprawdę co poznaje tajniki wędkowania i nie wiem co mam wybrać.
-Gdzie najlepiej zarzucić przynęte, na sam środek rzeki a może gdzieś przy brzegu?.
Za wszystkie odpowiedzi z góry dziękuje i pozdrawiam.
Jarek

[old_rysiu]

Ojeje ojeje. Ledwo powąchał wędziska a już mu się węgorze śnią :-)
Nie, żeby mi się nie chciało, ale tym razem, musiałbym napisać wielki artykuł.
Mam taką dobrą radę - na początek zaserwuj sobie jakąś książkę wędkarską. Jak już poznasz ogólny zarys żerowania ryb, wtedy będziemy mogli Ci podpowiedzieć parę drobnostek poprawiających Twoje rezultaty.

[lucek1973]

Bez urazy, ale może zacznij od uklejek, potem płotki itd.

[jarek_poznan]

Szkoda że nie chcecie mi pomóc. Widzę old_rysiu że chcesz mnie pozbawić frajdy z walczenia i zmagania się z rybą jaką jest węgorz.
Tak rysiu śnią mi się i to bardzo duże : , ponieważ mi bardzo smakują, a co do postu, to ja ci nie każę tu pisać referatu na pięć stron. Odpowiedziałbyś na wyższe podpunkty i byłbym zadowolony, ale tobie się nie chce pomóc młodemu wędkarzowi. Szkoda
Wiesz lucek mam już większe sukcesy i nie muszę zaczynać od płotek i uklejek.
Pozdrawiam niepomagających młodym wędkarzom

[Maro]

Jarek!
Nie obrazaj sie na kolegow, ktorzy odpisali Ci wczesniej. To nie jest brak checi pomocy. Temat wegorza jest bardzo trudny i dlugi... Nikt Ci nie da recepty.
Ja nie odpowiem Ci na Twoje pytania bo nie jestem specjalista. Moja stara szkola znala tylko jeden sluszny sposob. Ciezka nocna denka... I tak je lowilem. Pare lat potem, w Slesinie, lowiac leszcze w srodku dnia, potrafilem wyciagnac z 7 wegorzy na raz. I skad one tam w dzien i na zestaw leszczowy?
Dlatego nikt nie da Ci recepty na polow tej ryby. Tym bardziej, ze jest to jedna z najdziwniejszych ryb w naszych wodach.
Zdanie Rysia tez ma gleboki sens. Dobra ksiazka da Ci obraz jak lowic te ryby. Na reszte watpliwosci i pytan, na pewno koledzy specjalizujacy sie w tym gatunku odpowiedza.
Moze teraz po prostu pojedz na wegorza, zaplac frycowe i wroc o kiju. Albo prawem "leszcza" zlow cala siatke i opisz na forum...
Poprostu powodzenia Jarek
Pozdrawiam serdecznie...
Mariusz.
_________________
------/\/\@r()-----

[Karpiarz]

Czesc Jarek,
i ja dorzuce moja 5 groszy na temat wegorza, lowie go czesto wiec mozesz mi wierzyc. Zarowno Oldi jak i Maro dobrze Tobie zycza ale skoro chcesz tylko porad dotyczacych przynety i metody polowu to prosze bardzo:
Przede wszystkim proponuje dosyc sztywne wedzisko - powiedzmy 2.70 ´o masie wyrzutu 40-60 gr. przelotowy olow 40gr - przypon ok. 40 - 60 cm najlepiej z cienkiej plecionki - linka glowna jezeli nie plecionka to conajmniej 0.30zylka. Jako przynete prponuje niezawodna rosowke, dodaje do niej kawalek gnojaka bo ma swietny aromat. Na drugiej wedce proponuje swierzo zabita uklejke, najlepiej obetnij jej glowe i igla zbrojeniowa naciagnij ja na Hak - chciales lowic duze wiec moze bedziesz mial szczescie i zlowisz szerokoglowego. Wedki ustaw na sztorc a przynety placuj jedna na sam srodek a druga blizej brzegu. Na szczytowki wedzisk zaloz wegorzowe dzwonki. Kiedy dzwonek zadzwoni zacinaj natychmiast - a jak poczujesz opor , nie przestawaj krecic korba az wegorz bedzie juz na brzegu - pamietaj zadnego momentu odpoczynku i luzu zylki. Jak bedziesz go mial na brzegu i bedzie mial wymiar - zabij go natychmiast - nalepiej specjalnym przyzadem do zabijania wegorzy. Ok - zycze powodzenia.

[Robert]

Uf!

[Piwoniusz]

Najwiekszego wegorza zlowilem w jeziorku Dziekanowskim pod Warszawa w samo poludnie w czerwcu. To bylo 3 dni przed moim slubem wiec postanowilem byc ladnie opalony na zdjeciach. W tym celu kupilem rosowki oraz bilet autobusowy i pojechalem na w/w jeziorko. Wyplynalem na sam srodek, wyrzucilem rosowke za burte i sam zasnalem swinstwem do gory w celu ladnego wygladu. Byl upal, srodek dnia a on wzial. I tu pierwsza rada: wyznacz date slubu a zlowisz wegorza. Druga rada: zanim znajdziesz to narzedzie do zabijania wegorzy o ktorym napisal Karpiarz to poszukaj narzedzia do trzymania wegorza. Moj uciekal z torby kilka razy w autobusie i ludzie wyskakiwali w biegu krzyczac: ZMIJA !!!

[dam]

ja zawsze jak mam wziąść rybe to odrazu obcinam jej głowe. No chyba wtedy to już nie żyje? jedynie nerwy mogą jeszcze poruszać resztą;)

[Robert]

Zasada dzialania kury Po odjeciu glowy od reszty ciala,kura nie dziala

[konto usunięte]

jarek_poznań zgadzam się z tobą jezeli chodzi o tego pana........obaj wiemy o którego,pana profesora heheheheeh

[Wichura]

[old_rysiu]

[gucio2020]

[Esox]

[adalin]

[adalin]

[dam]

Hej Adalin a gdzie teraz bierze węgorz w naszym rejonie? Też jestem z z.g. i jeszcze nigdy nie złowiłem węgorza, raz wziął mi na biale robaki przy łowieniu płotek;)

[adalin]

[dam]

Hej:) właśnie tydzień temu byłem na małym Dąbiu i ukradli mi listwe od auta, ale po pewnych operacjach w Niedziele ją odzyskałem. (Podziękowania dla policjantów z Krosna Odrz.)

A czemu czekać do września i października?? ja myślałem, że węgorz najlepiej żeruje latem.. Aha kurde widziałeś jak teraz boleń bije na Odrze? Normalnie masakra!!! ale ciężko o branie.

[jarek_poznan]

Gucio nie bądź za mądry, bo ci pszczółka maja z domu odleci :
Maro, ja się na nikogo nie obrażam, bo nie mam o co, a reszcie dziękuje za sugestie. Napewno z nich skorzystam w najblizszym czasie.

[jarek_poznan]

Widzisz dam, jak następnym razem będziesz siedział nad wodą i ktoś podejdzie do Ciebie i się spyta czy biorą, to Ty mu możesz odpowiedzieć, że biorą, nawet listwę od samochodu wzieli .