Główki antyzaczepowe !!!!!!

[tomek79]

chce kupic troche główek z antyzaczepem, ale chciałbym najpierw zapytac czy one w ogole zdaja egzamin. Dno łowiska, w którym łowie usiane jest twardymi galeziami wikliny.

[Roxen]

Łowiłem już na tego typu głowki antyzaczepowe umnie w łowisku zdały one egzamin : ale czasami sie trudno ryby zachaczają na taką przynęte antyzaczepową :

[Czez]

Kupiłem główki z antyzaczepem już ze 3 lata temu, ale dopiero w ubiegłym roku na jesieni podjąłem próbę wędkowania nimi. Główki gamaki.
Większość wędkarzy twierdzi, że są trudności z zacięciem, jesli uzywa sie takich główek. Ja tego problemu nie miałem, gdyż nie miałem nawet brania :
Mogę natomiast stwierdzić, że główki te bradzo łatwo się rozpinają na twardych zaczepach.
W tej chwili stosując przede wszystkim plecionki, w razie zaczepu bez większych problemów wyciągam przynęty, rozginanie kotwic też nie stanowi problemu. Więc główki z antyzaczepami wróciły sobie grzecznie do pudełka i leżą

[Bombel]

Do jigów na hakach nr 4 i mniejszych czasem stosuję antyzaczepy robione z żyłki 0,25 - 0,30. Żyłka daje się łatwo "zagnieść" dla uformowania, a super-glue dość trwale przytwierdza ją do główki. To wystarcza na bezkolizyjne przeprowadzenie wabika wśród zatopionych gałęzi, także na grążelowisku.
Niestety, połowa zacięć się nie udaje. Przy chimerycznym żerowaniu okoni, gdy podskubują przynętę, a biorą bardzo niezdecydowanie, mało które zacięcie "wchodzi".
Przy większych rozmiarach przynęt, przeznaczonych dla sandacza, problem ten sam.
Stąd mój subiektywny wniosek: antyzaczep tak samo dobrze oszczędza nasz stan posiadania, jak i pogłowie ryb

[sandacz_turawy]

Radzę poczytać teksty W.Kondrackiego w starszych nr. ,,WP", z nich można dowiedzieć się na czym polega łowienie na główki z antyzaczepami i jak sprawnie łowi wędkarz, który zna się na rzeczy. Osobiście używam takich głowek do łowienia w ,karczach'' sandaczy, niektóre z nich mają tak twardy drut, że trzeba naprawde mocno nacisnąć na niego żeby zeskoczył z haka i nigdy nie miałem problemu z zacięciem albo nie zauważyłem róźnicy między skutecznością zacięca na takich główkach w porównaniu z główkami zwykłymi. :
_________________
A tak sobie jiguje na turawce.....

[Czez]

Być może tak jest z główkami Pana Kondrackiego, który jest ich producentam. Nie znam ich. Ja pisałem tylko o główkach Gamakatsu. Moim zdaniem w przypadku brania drucik antyzaczepowy z tych główek zostałby "zmasakrowany" przez średniej wielkości rybę.

[Darek144]

Co do antyzaczepów to uważam, że nie zdają one egzaminu w większości wód. W karczach podobno są niezastąpione (piszę podobno bo sam nie łowiłem w karczach). Ale przy przeciętnych zaczepach są zbędne. Często antyzaczep po byle puknięciu w przeszkodę otwiera się. A na dodatek zwiększają liczbę tzw. pustych zacięć. Owszem, kiedy ryba naprawdę porządnie nam weźmie to z zacięciem nie ma problemu. Ale kiedy okoń delikatnie nam podskubnie przynętę, lub sandacz w nią puknie to w 99% nie zatniemy go. Tak więc moim skromnym zdaniem antyzaczep w większości przypadków jest "be" :
_________________
"Zbyt wielu głupców ma się za mówców, śmieszne..."

[MichalTch]

Jakis czas temu duzo na ten temat bylo w WP. Opisy jak pamietam byly pozytywne, podobno nie bylo problemow z zacinaniem i mozna bylo lowic w zaczepach bez utraty przynety. Wiekszosc artykulow pisal W.Kondracki, przewaznie byly o lowieniu sandaczy i okoni. Autor jest tez producentem, moze o to wlasnie chodzilo?? Pewnie sa ogloszenia o sprzedazy w WP, nie mam ostatnio dostepu wiec nie moge nic powiedziec. Chyba najlepsze wyjscie to kupic kilka i zwyczajnie sprobowac, moze inny producent zagwarantuje poprawne dzialanie?? Byly tez artykuly o glowkach z antyzaczepami z grubej zylki, gdzie mozna bylo regulowac ilosc tej zylki (byla w peczku kilku sztuk). Wogole duzo bylo artykulow o przynetach spiningowych, moze cos dla siebie znajdziesz.
_________________
Nigdy nie kłóć się z głupcem - ludzie mogą nie dostrzec różnicy

[Tiur]

Rzaden producent NIE MOŻE gwarantować stu procentową odzyskalność przynęt.

[dexpert]

Rok temu wypróbowałem te cuda antyzaczepowe. Ale z nich zrezygnowałem, gdyż odniosłem wrażenie, że miałem mniej zacięć, albo rybki stały się bardziej ostrożne. A może brak umiejętności wykorzystywania takich główek. Obecnie, jak mnie zmusza sytuacja (dużo zaczepów, po których tracę przynętę), zakładam żyłkę 0.3-0,4 na gumki. Ot moje subiektywne zdanie.

Pozdrawiam,

[tomek79]

dzieki za info
mnie sie wydaje, ze z zacieciem ryby nie bedzie problemu w przypadku gdy gume dopadnie szczupak czy sandacz, nawet delikatnie bioracy okon powinien sie zaciac, choć może mieć z tym drobne problemy, bardziej zalezy mi na tym zeby gumka bezproblemowo przeslizgiwala sie po galeziach, a nie czepiała sie nich jak rzep skarpetki...

[dexpert]

tomek,
Po prostu musisz wypróbować. Kup parę i przetestuj. A sam się przekonasz jakie ma wady i zalety.

Pozdrawiam i udanych łowów,

[Krzywikk]

Miałem okazję wypróbowac owe antyzaczepowe główki i muszę powiedziec że są one naprawdę "anty" ale w stosunku do wszystkiego.Przed zaczepami nie chronią ale przed zacięciem ryby robią to dosyc skutecznie. Ja przestałem ich używac. Pozdrawiam.
_________________
ZŁÓW I WYPÓŚĆ

[Krzywikk]

DOPOWIEDZENIE
To tylko moje skromne zdanie w tym temacie. A wszystko inne jest sprawą twojego wyboru.
_________________
ZŁÓW I WYPÓŚĆ