E - papierosy

[Jotes]

Nieco z innej beczki. :roll:

Muszę rzucić palenie, ale o rzucaniu z dnia na dzień nie może być mowy. Dziennie wypalam minimum 40 szt, więc gwałtowne rzucenie mogłoby się źle skończyć - a i lekarz mi odradza, każe łagodnie. Plasterki są nieskuteczne - próbowałem. Komputer, to samo - rozmawiałem z ludźmi, którzy nawet po 2 terapiach nadal palą.
Lekarz doradził mi e - papierosy, ale w tym temacie pogubiłem się "przestrzennie". Nie mam o tym zielonego pojęcia. W moim mieście jest 1 punkt sprzedaży tych fajek, ale drogie jak jasna cholera - 280 zł/szt.

Na PW pewno znajdą się koledzy, którzy palą te e - papierosy - proszę więc o opinie i rady: jaki najlepiej kupić, na co zwracać uwagę, a co najważniejsze - gdzie kupić, może w necie? Muszę kupić 2 takie papierosy, bo żona też ćmocha. Mogę na to przeznaczyć max 300 zł. :roll:

Za rady dziękuję. Nikotynowy ćpun. Jotes :oops:

[sigi]

Mam ten wynalazek.
Nadal palę normalne.
Ale to moze moja wina i brak naprawdę woli.
_________________
Oby do jutra......

[Czarnyy]

Podobno zapisanie się na listę Old_rysia działa kojąco i pomaga rzucić palenie.

A co do e-papierosów to próbowałem i po kilkunastu dymkach mialem ogromną ochotę odpalić normalnego papierosa, także na mnie to zwyczajnie nie działało.
_________________
www.carpholic.pl

[Andrzej228]

Kolega z pracy też sobie kupił tego elektrycznego szluga (też zapłacił ponad 200zł), na początku jarał raz jednego raz drugiego . Ostatnio nie widuję żeby palił tego "E" jara te trujące. Ja mogę Ci doradzić tak, ogranicz się do 20szt, a potem rzuć całkowicie. No ale do tego trzeba mieć silną wolę i z drugiej strony na to patrząc jak się tak naprawdę chce rzucić to "noł problem" (ja tak miałem).
_________________
Od 06.01.2009r godz. 14-tej zero zero,
nie zajarałem ani jednego szluga.

[mario_z]

Jarku mi również pani "dochturka" odradzała rzucenie palenia z dnia na dzień, mówiła że wielce prawdopodobne jest to że takie nagłe rzucenie fajek źle się dla mnie skończy tym bardziej że od ponad siedmiu lat leczę się na nadciśnienie tętnicze, wręcz prosiła mnie żebym robił to łagodnie, niestety nie posłuchałem jej i pieprznąłem fajki jednego dnia, rano jeszcze paliłem a w południe już nie.
Życzę sukcesu, Jarku najważniejsza jest silna wola, bez niej nawet najlepsze E-papierosy czy najlepsze plasterki Ci nie pomogą.

Powodzenia.
_________________
Pozdrawiam
Mariusz
------------------------------------------------------------------
Wszędzie dobrze, ale na rybach najlepiej a spinning to moja druga miłość

[Jotes]

Koledzy, gdybyście mogli napisać coś o waszych spostrzeżeniach: walory smakowe, moc - lubię się sztachnąć jak "kuń saladerą", czy mimo wszystko ciągnie do tego prawdziwego papierosa, czy można się obejść bez nich i takie tam, inne.

Mario, też mam problem z nadciśnieniem od dawna, miałem stan przedzawałowy, mam krótki oddech, a właściwie już go wcale nie mam, jestem na inhalatorach... Mam silne postanowienie, ale to mi nie pomoże rzucić w jeden dzień - palę już ponad 40 lat. :roll:

[Jotes]

[sigi]

Tez lubie poczuć tę moc w płucach :
E-papieros mi tego nie zastępował i mimo "palenia" e-zabawki dodatkowo sięgałem po normalnego.
Jakoś mi nie przypominało nawet smaku normalnegop papierosa.
Może to tylko u mnie w głowie sie działo.
Zestaw leży od prawie pół roku w szufladzie...moze znowu kiedys do niego wrócę.
_________________
Oby do jutra......

[sigi]

[bociek_krak]

Jotes sąsiad mój poszedł do lekarza, takiego co niby ma pomóc w rzuceniu.
Dał mu receptę na jakieś prochy. Sąsiad łykał , płacił jak za zboże. I co?
I rzucił. Pytałem o szczegóły, jak samopoczucie itp.
Ciężko na początku ale jakoś dał radę. Mogę popytać co to prochy.
Osobiście też palę. Palę bo lubię. I czasem dużo, za dużo.
Sporo jeżdżę po nocach i dla mnie to jest ratunek przez snem.
_________________

Żona i praca czas wędkowania skraca.

[Jotes]

[Starydrwal]

Zachęcam do przeczytania książki prof. Zatońskiego - Jak rzucić palenie. Napisana bez przynudzania i z humorem. Mnie pomogła. Nie palę dwanaście lat. Nie chcę nikogo nachalnie pouczać ale silna wola jest zupełnie nieprzydatna przy rzucaniu palenia. Palenie to nałóg a nałóg to po prostu choroba. Nie można powstrzymać np. grypy siłą woli. Ze swojego doświadczenia wiem że pomaga znalezienie dobrej motywacji.

[Krzysztof46]

[Starydrwal]

[mario_z]

[losos24]

Palenie rzuciłem 15 lat temu (doszedłem do 3 paczek dziennie), była to moja 2 próba, tym razem udana. Silna motywacja, silna wola, autosugestia, jak zwał tak zwał, ale jedynie jak sam siebie przekonasz i w tym wytrwasz masz szanse na sukces. Nie możesz mieć złudzeń, że stopniowe ograniczanie pozwoli na pokonanie wroga. Wrzuć w google "nałóg tytoniowy" "leczenie nałogu tytoniowego" cała kopalnia wiedzy i opinii.
Z grona dalszych znajomych słyszałem o dobrych efektach hipnozy jako dodatkowego czynnika wspomagającego decyzję.
Na marginesie nadciśnienia i astmy, przez wiele lat leczono mi nadciśnienie lekiem o nazwie Acurenal. Okazało się, że u około 30% populacji może powodować astmę. W połączeniu z alergią taki był skutek używania tego leku przynajmniej u mnie.
_________________
Pozdrawiam wszystkich, których już poznałem i tych, których mam nadzieję poznać.

[mario_z]

Wychodzę z założenia że jeśli chce się naprawdę rzucić to się tego dokona.
_________________
Pozdrawiam
Mariusz
------------------------------------------------------------------
Wszędzie dobrze, ale na rybach najlepiej a spinning to moja druga miłość

[sacha]

[old_rysiu]

Jotes, bardzo się cieszę, że próbujesz rzucić palenie. Moja lista jest dla twardzieli. Jeśli nim jesteś - prosze bardzo, zapisz się. Tylko pamiętaj. Tamten wpis, to już klamka zapadła. No chyba, że jesteś człowiekiem, który robi sobie dupe z gęby. Jednak nie wyglądasz na takiego i Twoja wola zapisania się na listę będzie traktowana bardzo poważnie.
Teraz o e-papierosku.
Cóż ja mogę na ten temat wiedzieć? Ci co byli w maju na belonach, wiedzą, że mogę.
Jestem obserwatorem palacza - strasznie dużo palił papierosów. Od października tamtego roku, zaczął z e-papierosem. Nie odpowiadał mu ale się nie załamywał. Kupił inne modele - jeszcze droższe, zmieniał flakony z dawkami nikotyny, aż ... dobrał takie jak były przy normalnym paleniu. Do dzisiaj pali e-papieroska. Nie są one by rzucić palenie. Są, aby nie smrodzić dookoła, aby to palenie było bardziej zdrowe. Co wciągasz do płuc z normalnego papierosa? Co wciągasz do płuc z e-papierosa?
Inaczej się pali e-papieroska. Trzeba się nauczyć.
Zwykłego ciagniesz w pospiechu. Tutaj trzeba długo i powoli ciagnąć. Inaczej pisząc, ciągniesz opary nikotyny dłużej za jednym razem, bo wolniej. To czas, w którym ketricz ( nie mam pojęcia jak się to pisze ) zdąży odparować dawkę nikotyny. Bo to nie smoliste części papierosa są owym nałogem a nikotyna. Tę z e-papieroska zaciągniesz czystą. Jeśli będziesz palił e-papieroska jak normalnego, nie zaciagniesz się nikotyną i nie będzie Twój organizm ''zadowolony ''.
Sumując :
1* nie kupuj tanich chłamów ( brak ładowarki, albo zaraz sie zepsuje, nie załaduje jak należy, brak rezerwowych ketri?? i często dodatkowego, rezerwowego papieroska )
2* trzeba dobrać właściwą porcję ( stężenie ) nikotyny
3* trzeba nauczyć sie palić ( inny system wciągania ''dymka'' )
4* za pomocą tych papierosów nie rzucisz palenia.

Może jednak lista? :-)

[andrzejwob]

Siostra kupiła e-papierosa dla mamy, żeby mniej normalnych paliła. Mało co to pomogło mamie, ja natomiast na zasiadkach na rybkach zamiast 2paczek za nockę z porankiem spaliłem pakę. Coś więc to dało, niestety ten wynalazek mi gdzieś zaginął. Dodam jeszcze , że kumpel też to miał i jego firmy e-papieros był choć droższy, to dla mnie dużo gorszy. Ale normalnych fajek i tak nie zastąpi.

[J]

U mnie w życiu zawsze tylko szybkie i zdecydowane decyzje były dobre dla mnie i mojego zdrowia. Dzięki nim w firmie i w życiu dobrze wychodziłem. Dwadzieścia cztery lata temu zaprzyjaźniony lekarz doradził mi abym przestał palić. Chorowałem 3 lub 4 razy w roku na zapalenie oskrzeli, ciśnienie miałem 160 na 100 i otłuszczenie wątroby. W 1986 roku, kiedy leżałem z kolejnym zapaleniem i któryś raz z rzędu brałem takie antybiotyki, że miałem już całkowicie uszkodzone jelita postanowiłem zerwać z nałogiem. Od tego czasu ani raz nie chorowałem na oskrzela a jak idę na badania kontrolne co trzy lata do lekarza to ten robi mi dwa razy bo myśli, że to błąd aparatury, Wątroba w normie a ciśnienie 130 na 70. Trzy lata musiałem czekać na odbudowę flory bakteryjnej w jelitach. Trzeba po prostu wykonać rozkaz jak w wojsku i tyle a nie jakieś półśrodki do napędzania koniunktury farmaceutycznej i innych wątpliwych a drogich wynalazków.
_________________
Niczego nie daje się tak hojnie jak rad.
Jarosław.

[Zenon]

[mario_z]

[old_rysiu]

Wiadomo jest, że e-papieros nie oduczy palenia. To przecież napisałem.
Niepotrzebne zatem są komentarze na ten temat w tym poście.
E-papieros może zastąpić normalnego smrodziucha. Jest zdrowszy od niego i przede wszystkim nie robi krzywdy dla otoczenia. Jest też o wiele tańszy od zwykłego kopciucha. Kto nie potrafi liczyć, nie będe mu tego udawadniał ( flakonik czystej nikotyny zastepuje wagon papierosów, flakonik zaś kosztuje średnio 16 zł ).
Ci, którzy nie chcą rzucać palenia, mogą przeskoczyć na e-papieroska. Tylko dla nch jest otwarty ten post a komentarze pt. ''nie oduczą palenia '' są tutaj chybione.
Dla tych, którzy chcą rzucić, zapraszam na inny post - moja lista :-)

[Jotes]

Po przeczytaniu wszystkich opinii, widać jasno, że tylko stary sprawdzony sposób może być skuteczny i ten zastosuję. Dzięki za opinie.

[old_rysiu]

Wpisujesz się na listę? :-)

[Tomson126p]

Raz zapaliłem e-papierosa ale czułem go tyle co wydychanego w zimę na dworze powietrza. Nie palę od jakiegoś już czasu z tym że ja rzucałem inaczej. Zwykle paliłem Marlboro czerwone i z czasem kupowałem sobie paczki fajek coraz słabszych. Skończyło się na paleniu LM'ów silver przez tydzień i przestałem palić w ogóle. Silvery czuć prawie tak słabo jak e-papierosa. Polecam ten sposób.

[Monk]

Ta wiadomość, jest chyba najlepszą zachętą do wpisywania się na listę Oldiego. DWULATEK JUŻ NIE PALI! :

[dzepetto]

Maciek, a co on tam palił, dwie paczki raptem ;)

[Monk]

Bo malutki... i głupiutki. ;)

[Robert]

Pomijając sumatrzańskie tradycje jestem "pełen podziwu" dla taty młodego palacza : .