Wrześniowe Wyniki

[Marek_fisherman]

Jako, że mamy wrzesień postanowiłem założyć comiesięczny temat połowu i nie tylko. Mam nadzieję, że będzie obfitował w okazy, czego Wam i sobie życzę. Pozdrawiam i połamania kija!!!

[rom71]

Dzisiaj byłem na jeziorze Goczałkowickim i złapałem parę leszczy i karasi.Potem przerzuciłem się na spinning i złapałem parę szczupaków.

[wojto-ryba]

Dzisiejsze wyniki na zbiorniku Żywieckim to sandacze 59cm i 55cm

[luk750]

[ledd1]

Z przełomu sierpnia i września mam kapra 13, 14kg, oraz 24kg z grosikami.
Tak jakoś siadły w miejscówkę 8O 8)
Pozdro.
_________________
Mnie biorą zawsze.

[darogryf]

Jako początkujący wędkarz mogę dostać link do rybki kapra z posta wyżej? Nie mogę sobie jej wyobrazić.
_________________
Wczoraj staliśmy nad przepaścią, dzisiaj zrobiliśmy krok do przodu.

[Marek_fisherman]

[mario_z]

[rom71]

W piątek byłem w naszym kole na rybach i złapałem 2karpie 44 i 52cm,oba skusiły się na ciasto o smaku brasem.Wieczorem pojechałem znowu na stawy i nie wymiarowego sandacza złowiłem.

[mario_z]

W dniu dzisiejszym spędziłem siedem godzin na łódeczce, moim celem były spinningowe sandacze z zalewu Zemborzyckiego, niestety na mętnookie nie natrafiłem, chyba nie zerowały.
Dzisiejszy dzień mogę jednak zaliczyć do udanych ponieważ pod sam koniec wędkowania trafiłem na żerujące szczupaki, na trzy brania wyholowałem dwa kaczodziobe, 64cm i 70cm 8O , trzecie branie spudłowałem. :oops:
_________________
Pozdrawiam
Mariusz
------------------------------------------------------------------
Wszędzie dobrze, ale na rybach najlepiej a spinning to moja druga miłość

[rom71]

Dzisiaj pojechałem na jezioro Goczałkowickie i złapałem kilka ładnych leszczy i karasi,a pogoda była nie ciekawa miejscami padał lekki deszczyk.

[Milan]

Wczoraj padł tylko jeden szczupaczek 64 cm. Prawdopodobnie skusiłem go po raz drugi w przeciągu dwóch tygodni i znowu ratował mój honor. Wcześniej zgubiłem po drodze 3 szczupaki jeden okołowymarowy, drugi pod 60 i trzeci nie mniejszy, nie widziałem ale ładnie dał popalić na kiju. Może w piątek znowu uda się wyskoczyć na jakieś rybki.
_________________
Bieroo Paniee???

[Czarnyy]

Byłem wtorek - środa na karpiach. Wynik to dwa amurki po 4kg, karpik 4,5kg, dwa leszcze po 1,5kg oraz mały klenik.
_________________
www.carpholic.pl

[Marek_fisherman]

Dzisiaj z moim przyjacielem na ds-a. Smutek totalny. eden zerwany leszcz. Jeden na brzegu. Miał 40 centymetrów. Poza tym jakieś pojedyncze brania małych ryb.

[Milan]

Chłopaki chyba nadchodzi armagiedon. Przez 3 ostatnie lata biegania ze spiningiem nam miejscowy zalew w Nowej Dębie nie miałem kontaktu z jakimkolwiek szczupakiem. Dzisiaj jest!!! Jeden jedyny jak do tej pory ale jaki:D. Nowy rekordzik szczupaczego pyska. Miarka wskazała 86 cm a wiec dotychczasowy rekord pobity o 16 cm. Jak zawsze psioczyłem na tą wodę to dzisiaj przepraszałem ją za wszystko. Jestem szczęśliwy:)
_________________
Bieroo Paniee???

[mario_z]

[Milan]

Ps. Wychwalanie jest jednak milsze dla ucha niż zrzędzenie. :

Bym zapomniał, Milan gratuluję nowego rekordu.[/quote]

Dzięki Mario, jeśli będą chciałby brać chociaż na co 3 wypadzie a nie raz na 3 lata ze szczerą radością będę chwalił zasobność zbiornika. Z drugiej jednak strony już widzę tych miejscowych speców dobierających się do smacznego mięska
_________________
Bieroo Paniee???

[wojto-ryba]

Byłem wczoraj na rybach i przez cały dzień łowienia zaliczyłem 3 brania więc nie za bogato. Pierwsze branie przycięte i na końcu miałem dobrego sandacza niestety po krótkim holu spadł, drugie branie również zacięte i po krótkim holu pokazał się przy burcie szczupak +50cm, kilka manewrów kijem i udaje mi się szczupaka wyczepić bez wyciągania go z wody, trzecie branie zepsute ponieważ zapomniałem sobie dokręcić hamulca po zaczepie z którym się siłowałem parę chwilo przed braniem:(.

[mario_z]

Piątek, zalew Zemborzycki, kilka godzin poświęconych na poszukiwania sandaczy, zaliczyłem tylko dwie obcinki ogonków, więcej brań nie odnotowałem jedynie czułem że z minuty na minutę robi się coraz chłodniej, kiedy już porządnie zmarzłem dałem sobie spokój z dalszym pływaniem za sandaczami.

Sobota, tym razem cieplej ubrany pojechałem z łódką na Dratów koło Łęcznej, gęsta mgła, przenikliwe zimno (rano nad wodą o godzinie 5.30 było tylko +2 stopnie) a potem silny wiatr skutecznie zniechęcały do dłuższego pływania za sandaczami.
Na łajbie wytrzymałem tylko pięć godzin, niestety przez te 5h odnotowałem tylko jedną obcinkę ogonka w riperku i nic po za tym.

Dzisiaj nie dane mi było pojechać i popływać za sandaczami.
_________________
Pozdrawiam
Mariusz
------------------------------------------------------------------
Wszędzie dobrze, ale na rybach najlepiej a spinning to moja druga miłość

[GreenSun]

Wczoraj odwiedziłem moją kochana Wisełkę. Po tym jak na starorzeczu i klatkach nie moglem opędzić się od okonków wielkości kciuka przeniosłem się na wiślaną opaskę. Trafiłem małego klenika i jakieś paskudne wielkie rybsko zeżarło mi najskuteczniejszego w tym sezonie kleniowego woblera :evil: Walczyłem jeszcze do wieczora ale, nie trafiłem nic o czym byłoby warto wspomnieć.

Za to jabłek się najadłem do syta

[jimyzoo]

Ledd1 na wstepie gratuluje takiego potwora na pewno nie zdradzisz nazwy wody na ktorej zostal zlowiony, moze jednak powiesz czy to jakas slaska woda pzw czy prywatne lowisko?? Tak czy tak gratki i czekamy na foty

[zabrze]

Nocka z soboty na niedziele winiki mizerne spowodowane były pewnie pełnią :. Jedno branie sandacza, o dziwo pociągnął pomatlany zestaw z 3 metry zanim się zmeczył i wypuścił ukleje z pyska...
_________________
Bercik

[Marek_fisherman]

Wczoraj spinning z przyjacielem. Złowiłem z 6 małych okonków i wypiąłem jednego małego szczupaczka. Potem pogoda zrobiła się paskudna i się zwinęliśmy. Samo życie.. Pozdrawiam.

[ppp1000]

Dziś Odra koło Zielonej Góry.
dwie próby wyjęcia na tykę brzan. Za pierwszym razem wyprostowałem haczyk Trabucco 8O; za drugim ryba poooszła prosto w koryto i tyle, że mogłem posłuchać rozciągającej się gumy
pogoda elegancka 15st :
_________________
nie bĄdź mAneKIN JeDź nA RYBY

[Jotes]

Sulejów zaczyna odżywać po największym w swojej historii zakwicie glonów.
Wczoraj złowionych: 4 szczupaki w okolicach 60 cm, 1 sandacz 55 i dwa okonie ponad 30 cm.

Jeden z okoni był co najmniej dziwny, bo miał na sobie - na całym łbie i od spodu do płetw piersiowych, a z wierzchu do płetwy grzbietowej, jakąś galaretę. Wygląd okropny! Chyba się pospieszyłem i niepotrzebnie go uwolniłem. Powinienem zrobić fotki i zapytać gdzieś na forum co to takiego, a rybę uśmiercić i wywalić gdzieś na brzegu.

[the_animal]

[grubyzwierz]

W poprzedni weekend złowiłem dwa szczupaki. Relację z wyprawy można przeczytać TUTAJ.
_________________
http://www.grubyzwierz.pl

[rom71]

Wczoraj byłem w naszym kole na rybach pod wieczór, 2 niewymiarowe sandacze.

[Pawlllo]

A mój dzisiejszy połów to Feeder(Black Panther) 3 metrowy wyciągnięty za rękojeść - [głupi ma zawsze szczęście] a tak po za tym to kilka leszczyków tz: PyTlInGóW średnio po 30 - 40 cm ech porażka ...

[ppp1000]

Wczoraj znów poszukiwanie brzan. Tym razem zamiast tyczki wziąłem 2 feedery. I rybki to poczuły, że zwiększam swoje szanse i po prostu... nie brały Za to kilka pięknych odrzańskich płoci i było elegancko
_________________
nie bĄdź mAneKIN JeDź nA RYBY

[the_animal]

[grubyzwierz]

[ziomek]

[dzepetto]

Wybrał się niejaki dzepetto w sobotę na trocie. Za cel obrał Grabową. Złowił po godzinie biczowania potokowca, któremu się miesiące pomyliły. Po drugiej godzinie rzucania złowił ów dzepetto... no właśnie nie wie do dziś co złowił. Ni to troć ni to potok. 40 cm rybki o niejednoznacznym wyglądzie. Takiego cudaka jeszcze jego baśniowe oczy nie widziały.

[Milan]

Wczoraj z Krokodylem odwiedziłem pewna niedużą żwirownię. Ryba ogólnie nie współpracowała złowiliśmy po jednym małym szczupaczku i krokodyl zaliczył wyjście wymiarka. Oprócz tego złapałem jeszcze katar jak ta lala.
_________________
Bieroo Paniee???

[grubyzwierz]

[tomek79]

[the_animal]

[Milan]

Dzisiaj wraz z Krokodylem odbyłem wycieczkę na małe jeziorko Wąsik. Zarośnięte strasznie (słabe dojście do wody) i tylko 4 miejscówki pobieżnie obłowione. Później skoczyliśmy na jeszcze mniejsze schowane na szycie góry wśród lasów. Tam padł jeden pięćdziesiątak i nic więcej. Było fajnie bo i w jedna stronę ponad 15 kilometrów jednak w drodze powrotnej napotkaliśmy nieszczęście. Policjanty pomyśleli chyba szczupiec 50 cm to macie po pięćdziesiątaku za światełka (w zasadzie za ich brak). Światełka były ale nie odpalone i tak dzień zakończył się pierwszym mandatem jaki dostałem ... EH... Chipsy
_________________
Bieroo Paniee???

[dzepetto]

Milan, takie mandaty to można płacić :

[Milan]

Dzepetto, dla biednego studenta kalkulacja jest prosta. Jeden taki mandat to 20 sztuk kopyt Predator 3 i dwie główki na hakach gamakatsu

Dzisiaj kolejne kilometry pozostawione za sobą. Zalew klonowe obdarował mnie mnie i Łoliego tylko jednym okoniem, byłem szczęśliwym łowcą pasiaczka. Na kilku spiningistów i żywczaży tylko jeden złowił rybkę. Z daleka wyglądała na spokojny wymiar jednak ryba wróciła do wody. Brawo dla pana spiningisty. Niestety ale tamta woda jest chyba tak przełowiona i skłusowana, że to był nasz ostatni wypad na tamte wody. Miejscowy wędkarz zagadniety po kilku godzinach biczowania wody powiedział, że takie wymiarowe się łowi do 50 cm. Szkoda gadać... mimo wszystko wypad spoko, bo nad wodą a nie w domu.
_________________
Bieroo Paniee???

[rom71]

W piątek byłem na rybach od 18-22 i złapałem 1 sandacza, miał 61cm.Złapałem go na żywca.
Wczoraj też byłem na rybach od 18-21 jedno branie,ale nie złapałem nic.

[zwiraz]

Podczas dzisiejszego wypadu udało mi się złowić tylko jednego, okołowymiarowego, szczupaczka. Był mały jednak bardzo cieszył, gdyż wziął na woblerka własnej produkcji. Jest to jak dotąd największa ryba jaką udało mi się złowić na własnoręcznie wykonaną przynętę

[Marek_fisherman]

HAA. Ja siedzę w Holandii od czwartku i udało mi się złowić pierwsze sandacze w karierze. Miał z 48 i 58 cm. Po prostu bajka. Pozdrawiam.

[kefaspirit]

Z soboty na niedziele wybrałem się z kolegą na Odre.
Cel brzany i sandacze. Wyniki: kolega który drugi raz w życiu łowił na rzece-2 brzany (40+ i 50cm), ja jeden kiełbik... i tak to jest zabrać kolegę żeby pokazać swoje łowisko :? :
Poza tym zaliczyliśmy po jednym braniu na trupka z gruntu, ale sandałki (prawdopodobnie) sie nie zapieły....
No, ale ogólnie wyprawa bardzo udana, bo nie ma to jak posiedzieć nad wodą
w dobrym towarzystwie, i pojeść mięsiwa z grila, posmakować trunków, i czekać na pisk sygnalizatora...
:

[newtecky]

Sobota. Zywczyki i mgla..... wynik 7 szczupaczkow z czego najwiekszy mial 42cm. Niedziela. Spin i slonce jak balia wynik okonek 28cm i szczupak 45cm. Za tydzien rzeka Rawka wita nie zazpomnij baltasar
_________________
dźwięk silnika typu V...bezcenne

[sqza]

Wreszcie się wyrwałem na...... 3 godziny wczorajszego popołudnia :? Efekt to 1 niewymiarek i 1 sandacz 55 cm na kopytko, parę skubnięć i.... go home
_________________
http://wodnagaleria.eu/
http://www.kotuszow.pl/

[prusak]

W sobotę kilka godzin pływania na Turawie, ja bez ryby ale kilka sandaczy padło, głównie sztuki koło 65-70 cm.
Wczoraj Nysa Kłodzka, cel okonie. Olały mnie totalnie, wymęczyłem jedynie pięć sztuk mikrej postury. Na otarcie łez złowiłem dwa jazie! Brały na 3 metrowej wodzie, przynęta typowo jaziowa - 5 cm kopyto na 5 gr główce :?

[mario_z]

Niedziela, zalew Zemborzycki, pięć godzin biczowania wody i nic sandacze gdzieś :?: się wyniosły.
_________________
Pozdrawiam
Mariusz
------------------------------------------------------------------
Wszędzie dobrze, ale na rybach najlepiej a spinning to moja druga miłość

[fantamasta]

Wczoraj zlowilem szczupaka 63cm na biale robaki(!!) i okolo 20 plotek 18-33cm. Czyli cos jednak bierze:D