Poprzedni temat :: Następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Booseib Dyrygent holu
Dołączył: Mar 19, 2008 Posty: 197
Kraj: Polska
|
Wysłany: Sro Kwi 30, 2008 9:02 pm Temat postu: Majowe wyniki |
|
|
Wpisujemy w tym temacie relacje z majowych wypraw!
Ach się bedzie działo już za pare godzin....! |
|
|
Booseib Dyrygent holu
Dołączył: Mar 19, 2008 Posty: 197
Kraj: Polska
|
Wysłany: Czw Maj 01, 2008 11:02 am Temat postu: |
|
|
Wła¶nie wróciłem z pierwszo majowego spinningu wynik to 3 brania w tym 22 wyjęte szczupaczki,po okolo 40cm,nic sie nie działo praktycznie nigdzie byłem na odnużu Odry a także na jednym z kanałów Odry, gdzie dzi¶ były zawody spinningowe, tam też bryndza pare osób miało maciupkie okoneczki- jednym słowem 1 maja i 1 klapa zaliczona:)
jak u Was? |
|
|
Milan Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Apr 18, 2003 Posty: 1890
Kraj: Polska Miejscowość: Nowa Dęba |
Wysłany: Czw Maj 01, 2008 11:44 am Temat postu: |
|
|
Przed kilkoma minutami wróciłem z Poligonu. W sumie 4 szczupacze brania i tylko jeden na brzegu ( 48 cm). Jeden był krótki może ze 30 cm ale spadł (nawet lepiej), trzecie branie to ciut większy szczupak (może z 55 cm) ale też poszedł 3 metry od brzegu. Czwarte branie też nie wykorzystane. Walnięcie jakiego jeszcze nie miałem, aż hamulec kołowrotka zaterkotał, co z tego skoro nie zaci±łem go a póĽniejsze nękanie nie dało efektu. wszystkie brania na predatory 3. Pozdro. _________________ Bieroo Paniee??? |
|
|
akabar Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Aug 03, 2006 Posty: 1181
Kraj: Polska Miejscowość: Olecko na Mazurach |
Wysłany: Czw Maj 01, 2008 11:55 am Temat postu: |
|
|
Booseib napisał: |
Wła¶nie wróciłem z pierwszo majowego spinningu wynik to 3 brania w tym 22 wyjęte szczupaczki,po okolo 40cm,....? |
Ciekawe. 8O _________________ Patrz wyżej, sięgaj dalej.
Pozdrowienia z "Mazurowego Wybrzeża"
Krzychu
|
|
|
sacha Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Oct 30, 2002 Posty: 3612
Kraj: Polska Miejscowość: W-wa |
Wysłany: Czw Maj 01, 2008 11:58 am Temat postu: |
|
|
Booseib napisał: |
Wła¶nie wróciłem z pierwszo majowego spinningu wynik to 3 brania w tym 22 wyjęte szczupaczki,po okolo 40cm,nic sie nie działo praktycznie nigdzie byłem na odnużu Odry a także na jednym z kanałów Odry, gdzie dzi¶ były zawody spinningowe, tam też bryndza pare osób miało maciupkie okoneczki- jednym słowem 1 maja i 1 klapa zaliczona:) |
1- człowiek wrócił- rozumiem
2- trzy brania i 22 wyjęte szczupaczki- nie rozumiem, stadami atakowały czy jak :?: :roll:
3- odnuże Odry 8O ile kolega ma odnuż :?: ja mam dwa i mam dwa odręcza.
4- je¶li kolega w 3 braniach miał 22 szczupaczki to jaka klapa :?:
Rozumiem tylko pkt.1 , pozostałe niech mi ktos bardzie biegły w czytaniu przetłumaczy punkty pozostałe : |
|
|
darogryf Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Aug 10, 2003 Posty: 1008
Kraj: Polska Miejscowość: Gryfino |
Wysłany: Czw Maj 01, 2008 11:59 am Temat postu: |
|
|
Witam kolegów po wędce.
Byłem dzisiaj na rybkach. Popływałem kilka chwil a może i więciej. Jak ochłone po po tym co zobaczyłem na końcu wędki to więcej napisze. Na razie idę na piwko a pewnie i co¶ mocniejszego do tego tak samo odpowiadało. Kolega z s±siedniej wioski musiał przyjechać aby porobić fotki. Ja nie mogłem aparatu utrzymać w ręce.
Pozdrawiam uradowanych dzisiaejszymi połowami.
Zippo czemu ciebie nie ma? Wiem nie ten miesi±c. _________________ Wczoraj stali¶my nad przepa¶ci±, dzisiaj zrobili¶my krok do przodu. |
|
|
sacha Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Oct 30, 2002 Posty: 3612
Kraj: Polska Miejscowość: W-wa |
Wysłany: Czw Maj 01, 2008 12:05 pm Temat postu: |
|
|
darogryf napisał: |
Kolega z s±siedniej wioski musiał przyjechać aby porobić fotki. Ja nie mogłem aparatu utrzymać w ręce.
Pozdrawiam uradowanych dzisiaejszymi połowami. |
Denerwuj lud pracuj±cy miast i wsi, denerwuj.
Lud pracuj±cy (i tak się nic nie dzieje ale muszę siedzieć w biurze) również Cię pozdrawia (z delikatnym wstrętem). |
|
|
Booseib Dyrygent holu
Dołączył: Mar 19, 2008 Posty: 197
Kraj: Polska
|
Wysłany: Czw Maj 01, 2008 12:12 pm Temat postu: |
|
|
2 a nie 22. |
|
|
olgierd_sandalista Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Dec 21, 2006 Posty: 209
Kraj: Polska Miejscowość: Słupca |
Wysłany: Czw Maj 01, 2008 1:38 pm Temat postu: |
|
|
Wła¶nie wróciłem z pierwszomajowego szczupakowania. Efekt = jeden krótki taki gdzie¶ 35 cm, 2 brania i ładna ryba spadła mi po krótkim holu, ale jeszcze j± dorwe : |
|
|
Darek144 Redaktor Portalu
Dołączył: Jan 10, 2006 Posty: 1400
Kraj: Polska Miejscowość: Wrocław |
Wysłany: Czw Maj 01, 2008 1:41 pm Temat postu: |
|
|
darogryf napisał: |
W
Byłem dzisiaj na rybkach. Popływałem kilka chwil a może i więciej. Jak ochłone po po tym co zobaczyłem na końcu wędki to więcej napisze. Na razie idę na piwko a pewnie i co¶ mocniejszego do tego tak samo odpowiadało. Kolega z s±siedniej wioski musiał przyjechać aby porobić fotki. Ja nie mogłem aparatu utrzymać w ręce.
|
Darogryf, miesi±ce Ci się pomyliły. : Dzisiaj jest pierwszy maja a nie kwietnia. :
Gratuluję. Mimo, że nie wiem co to. Czekam na arta. ;) _________________ "Zbyt wielu głupców ma się za mówców, ¶mieszne..." |
|
|
pstrongmen75 Młodszy podbierakowy
Dołączył: Jan 28, 2007 Posty: 103
Kraj: Polska Miejscowość: Staszów |
Wysłany: Czw Maj 01, 2008 6:09 pm Temat postu: |
|
|
Brać ruszyła za zębaczem I bardzo dobrze,w końcu 1 Maja. Ja natomiast (zaraz po pochodzie : ) pogoniłem za kropkiem, co zreszt± czynię już od 1 Lutego . Wyniki następuj±ce: wyjęty 44,5 cm, 37 cm i 35 cm i...dwa poniżej 30 cm. Dumny jestem z tego największego, którego zreszt± fotasa zapodałem do GALERII, gdyż na mojej rzeczce jest to wymiar dosyć słuszny. Kumpel który mi towarzyszył miał mniej szczę¶cia. Spi±ł wszystkie cztery "trzydziestkipi±tki", które połakomiły się na jego jiga. Na domiar złego, na powrocie zapi±ł domniemanego 50-taka, który po około 5 minutowym holu wparował w korzenie i przetarł żyłkę. Ale, jeszcze tam wrócimy |
|
|
Booseib Dyrygent holu
Dołączył: Mar 19, 2008 Posty: 197
Kraj: Polska
|
Wysłany: Czw Maj 01, 2008 6:51 pm Temat postu: |
|
|
Panowie czy na Oławce s± drapieżniki???!!!
Wróciłem z tego miejsca przed chwilk± to na godzinnym tamtym wypadzie min±łem, badĽ też mnie mineli całe grona spinningistów, gorzej jak na zawodach? Czy kto¶ tam może dzi¶ łapał i miał jakie¶ efekty?
Bo ja jedno mizerne szarpnięcie i nic pozatym! |
|
|
Darek144 Redaktor Portalu
Dołączył: Jan 10, 2006 Posty: 1400
Kraj: Polska Miejscowość: Wrocław |
Wysłany: Czw Maj 01, 2008 6:54 pm Temat postu: |
|
|
Booseib napisał: |
Panowie czy na Oławce s± drapieżniki???!!!
|
Oławce? Tej we Wrocławiu? : Uzupełnij profil bo miasta nie widzę. _________________ "Zbyt wielu głupców ma się za mówców, ¶mieszne..." |
|
|
DawIdz Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Aug 14, 2007 Posty: 244
Kraj: Polska Miejscowość: Zamo¶ć |
Wysłany: Czw Maj 01, 2008 7:02 pm Temat postu: |
|
|
Mi dzisiaj udało się złowić około 15 szczupaczków Tylko jeden miał ledwo wymiar Ogólnie to zabawa była Ludzi masa:) _________________ Pamiętaj, nie to cię wyróżnia od innych wędkarzy, jakie ryby łowisz, ale jak je łowisz, wiesz bowiem przecie, że można łowić łososia z powodzeniem, ale brzydko, nader za¶ pięknie nawet płotkę.
http://dawidz.fotosik.pl/albumy/560631.html |
|
|
Booseib Dyrygent holu
Dołączył: Mar 19, 2008 Posty: 197
Kraj: Polska
|
Wysłany: Czw Maj 01, 2008 8:32 pm Temat postu: |
|
|
Tak Darek tej we Wrocławiu, a mówi±c dokladniej to tej od strony tak jakby Armii krajowej zaraz za działeczkami:)
Masz tam jakie¶ efekty? Bo ja poza setkami dosłownie SETKAMI spinningistów to rybki żadnej nie widziałem, jedynie drobnica chodziła. |
|
|
Regis Czy¶ciciel gumiaków
Dołączył: Apr 01, 2007 Posty: 1
Kraj: Polska Miejscowość: Gdańsk |
Wysłany: Czw Maj 01, 2008 9:29 pm Temat postu: |
|
|
Na Wi¶le w Gdańsku totalna klapa po 4 godzinach biczowania nawet puknięcia czy odprowadzenia przez garbatego że już o zębatym nie wspomnę. Jednym słowem studnia, może akurat się tr± więc nie wgłowie im gumki i blaszki. |
|
|
Miszkadaszkiewicz Pogawędkowy Łowca Okazów
Dołączył: Apr 25, 2007 Posty: 267
Kraj: Polska Miejscowość: Głowno |
Wysłany: Pią Maj 02, 2008 7:03 am Temat postu: |
|
|
Wła¶nie wróciłem z rybek i od 3.30 padało i wogóle tragedia póĽniej zaczęły brać b±czki małe(20) i linki(5) Generalnie gitara za zębatym jeszcze nie byłem ale dzisiaj 3a i¶ć : _________________ Najważniejsze żeby brały |
|
|
Darek144 Redaktor Portalu
Dołączył: Jan 10, 2006 Posty: 1400
Kraj: Polska Miejscowość: Wrocław |
Wysłany: Pią Maj 02, 2008 7:19 am Temat postu: |
|
|
Booseib - działki powiadasz. ;) Osobi¶cie w tamtych rejonach łowiłem niezbyt wiele. Podobno jest tam najgłębiej, podobno s± tam ładne ryby, ale to tylko zasłyszane informacje. I nie wiem czy nie przestarzałe. ;) Mój dziadek mieszkał około 40 lat na Księżu Małym i tak wspomina. Mówi, że i koledzy jego tam jeszcze łowi±. Ciekawie wygl±da to rozlewisko na prawo od kładki, ale osobi¶cie łowiłem na nim raz bez efektu. Jednak wędkarzy faktycznie sporo tam.
Ale napiszę o tej czę¶ci, któr± znam trochę lepiej. Od kładki w lewo, rozlewisko bliżej Niskich Ł±k. Na spławik i z gruntu bardzo ładne liny się trafiaj±, leszcze i już prawie przy samym mo¶cie (tym przy ul. Na Niskich Ł±kach) podobno ładne amury. Dlatego też tam prawie zawsze kto¶ siedzi - siedz± od drugiej strony, tam gdzie szkolenie psów i byłe k±pielisko. A na spinning - szczupaki (u mnie bez rewelacji, największy co¶ pod 60cm.), okonie. I co Cię teraz pewnie zdziwi, tak jak i mnie, a jeszcze bardziej mojego dziadka /;)/ już spod (!) mostu Na Niskich Ł±kach aż tak do ¶luzy za szpitalem zdarzaj± się bolenie. Albo zdarzyły się dwa takie przypadki. ;) Jednego złowiłem dokładnie pod mostem "na niskich", takiego mniej więcej na wymiar, a drugiego widziałem za szpitalem, przy mo¶cie, gdy byłem tam się przej¶ć na spacerek. ;) Niby nic wielkiego - boleń jak boleń, tym bardziej nie jaki¶ duży. Ale w obliczu tej brudnej i płytkiej rzeki to chyba rewelacja. ;)
I jeszcze jedna rada - je¶li będziesz się wybierał w tamte okolice to wiedz, że sporo tam kamieni i przynęt trochę można stracić. A je¶li dojdziesz na t± płytk± wodę, za most to dodatkowo uzbrój się w obojętno¶ć na dziwne miny przechodniów i uważaj na opony i inne tego rodzaju gatunki wodne. :
Trochę to chaotyczne, ale tłumaczę się tym, że rano i jeszcze ¶pię. Może co¶ zrozumiesz. ;)
Pozdrawiam _________________ "Zbyt wielu głupców ma się za mówców, ¶mieszne..." |
|
|
Booseib Dyrygent holu
Dołączył: Mar 19, 2008 Posty: 197
Kraj: Polska
|
Wysłany: Pią Maj 02, 2008 7:53 am Temat postu: |
|
|
Co do urwanych przynęt to się zgodze,wła¶nie trafiłem na co¶ na ¶rodku opona,albo wyj±tkowo pechowe drzewo i nawet mi się kotwice u blachy nie wyprostowala i ja stracilem,łowię na plecionkę więc 3/4 przynęt da się uratować z mocnych zaczepów więc o zaczepy się aż tak nie boje,byłem wczoraj wła¶nie tam na prawo od kladki i jest tam kapitalnie i miałem tam puknięcie jedno szczupakowe,inni łowi±cy obok mnie czy spinninguj±cy raczej bez efektów godzinnej ich obserwacji,miejsca te gdzie łowiłem z pewno¶ci± były od 5-6 rano przetrzepane,bo ja tam byłem póĽnym po południem rozejrzeć się jak ta woda po roku przerwy wygl±da:)My¶le że niedługo się tam wybiore z rana w tygodniu kiedy to będzie dużo więcej miejsca i mniej halasu-namioty,ogniska i flaszki lec±ce do wody:)
Troszke ten odcinek na prawo mi osobi¶cie przypomina Widawę,ale to raczej nie ma porównania bo Widawa, ma swój niepowtarzalny klimacik i chyba jest w niej więcej rybek i przy okazji mniej wędkuj±cych bo miejsca tam s± jak zauważyłem naprawde dziewicze. Jakie masz wyniki z Widawy Darku?
Pozdro! |
|
|
Darek144 Redaktor Portalu
Dołączył: Jan 10, 2006 Posty: 1400
Kraj: Polska Miejscowość: Wrocław |
Wysłany: Pią Maj 02, 2008 8:48 am Temat postu: |
|
|
Booseib napisał: |
Jakie masz wyniki z Widawy Darku?
|
Wła¶ciwie to nie mam wyników. ;) Już dawno nie byłem nad Widaw±. Być może niedługo wybiorę się na tak polecany przyuj¶ciowy odcinek, ale to też nic pewnego. Widzę, że trochę jednak wędkarzy chodzi nad t± Widawę, ale raczej ze spławiczkiem. A mnie to raczej nie kręci. ;) _________________ "Zbyt wielu głupców ma się za mówców, ¶mieszne..." |
|
|
Jezier Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Feb 11, 2006 Posty: 830
Kraj: Polska Miejscowość: Oborniki ¦l±skie |
Wysłany: Pią Maj 02, 2008 9:24 am Temat postu: |
|
|
1 maja tradycyjnie rzeka Barycz. Pogoda może nie plaża, ale zdecydowanie wędkarska. Pochmurno, przelotny deszcz, ale w miarę ciepło i najważniejsze, że ryby chciały współpracować. Brań sporo, ale niestety raczej szczupaczej młodzieży. Wynik "do ręki" 8 szczupłych z przedziału 35-55 cm.
Jutro ruszam na Odrzańskie bolenie. |
|
|
Jezier Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Feb 11, 2006 Posty: 830
Kraj: Polska Miejscowość: Oborniki ¦l±skie |
Wysłany: Pią Maj 02, 2008 9:26 am Temat postu: |
|
|
Dwa razy w tym sezonie byłem ze spinnem nad Widaw±, ale bez efektu. |
|
|
Zenon Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Apr 26, 2003 Posty: 3967
Kraj: Polska Miejscowość: GRUNWALD |
Wysłany: Pią Maj 02, 2008 11:33 am Temat postu: |
|
|
Wisła- z wynikiem ,jeden kaczodzioby potfór 48cm,
dobrze że kij wytrzymał : |
|
|
SSG Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Apr 02, 2006 Posty: 4828
|
Wysłany: Pią Maj 02, 2008 12:10 pm Temat postu: |
|
|
Darek144 napisał: |
Już dawno nie byłem nad Widaw±. |
Od czasu kiedy tymczasowo przebywałem we Wrocławiu minęło sporo czasu a zmieniło się jeszcze więcej. Przepraszam za temat trochę OT ale my¶lę, ze to ważne w tym w±tku.
Wiem, że WSOWIiK już nie ma na Obornickiej, niemniej pozostały chyba dwa stawy. Spokojnie mógłbym je polecić karpiarzom i spławikowcom o ile jeszcze s± i s± w ogóle dostępne. Od bramy głównej trzeba skręcić na prawo a potem asfaltem wpierw prosto, potem skręca w lewo, następnie za kolejn± bram± w prawo i ostatnie 100 metrów.
Co do Widawy to dobre wyniki uzyskiwałem w rejonie granicz±cym z poligonem minerskim pod Wrocławiem. Był tam też mostek, który umożliwiał przej¶cie na drugi brzeg, choć oba były nieco podwyższone. Możliwe, ze efekty były wtedy ponieważ teren nie był powszechnie dostępny ale wspomnienia pozostaj±. :-) |
|
|
the_animal Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Feb 11, 2007 Posty: 1971
Kraj: Polska
|
Wysłany: Pią Maj 02, 2008 1:36 pm Temat postu: |
|
|
1 Maja - rozpoczęcie sezonu szczupaczego w składzie Banio , Ziomek , Grubyzwierz i ja na starorzeczu rzeki Odry - od rana sporo brań - Ziomek i Banio wyjmuj± po esoxie 50+ , ja wyjmuję sandacza , padaj± jakie¶ leszcze będ±ce akurat na tarle przycięte za płetwę i okonki . O 10 się robi cisza . Przenosimy się na Odrę gdzie szybko chłopaki przebranżawiaj± się na dobrze żeruj±ce bolenie i klenie . Po drodze kłusownicza sieć i dzień minał . Szersze relacje przedstawi Banio w tygodniu ...
Dzi¶ i jutro wędkuję po południu i cały dzień jutro w towarzystwie Czarnyyego i Lukiego (team Jelenia Góra ) , którzy już s± i z tego co wiem jakies szczupłe już połapali ..... relacja także potem |
|
|
darogryf Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Aug 10, 2003 Posty: 1008
Kraj: Polska Miejscowość: Gryfino |
Wysłany: Pią Maj 02, 2008 1:44 pm Temat postu: |
|
|
Chyba mogę się zabrać do napisania. Piwo wywietrzało, promile uciekły ja siedzę w pracy i jak znajdę chwilkę to podzielę się radosn± nowin±.
PS
Dzisiaj też byłem. No i złapałem. Co to było to już niedługo. O takim rozpoczęciu sezonu to najstarsi górale nie ¶nili. Nie pisz±c o mnie. _________________ Wczoraj stali¶my nad przepa¶ci±, dzisiaj zrobili¶my krok do przodu. |
|
|
Milan Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Apr 18, 2003 Posty: 1890
Kraj: Polska Miejscowość: Nowa Dęba |
Wysłany: Pią Maj 02, 2008 2:11 pm Temat postu: |
|
|
Dzisiaj obskoczona z wujaszkiem (Biej75) Wisełka, dołek ,,W±sik", cegielnia w Chmielowie i chwilkę trze¶niówka w Jadachach. Pokazywałem mu wody a efektem były: Leszcz ok 40 cm zapięty za płetwę (mleczak), okoń 29 cm też jego i mój okoń 34 cm. Do tego jeszcze kilka moich mikro okonków. Dzisiaj szczupak zawiódł na całej linii. na żadnej wodzie nie było widać ¶ladów jego obecno¶ci. Na dzisiaj jeszcze nie koniec bo wybieramy sie gdzie¶ na biała rybkę. Jeszce tu wrócę.
Chciał nie chciał głowę uci±ł Okoń _________________ Bieroo Paniee??? |
|
|
Darek144 Redaktor Portalu
Dołączył: Jan 10, 2006 Posty: 1400
Kraj: Polska Miejscowość: Wrocław |
Wysłany: Pią Maj 02, 2008 2:52 pm Temat postu: |
|
|
Byłem 2,5 godzinki nad wod±. Efekt to tylko jeden, krótki sandaczyk. Głuptasek nie wiedział, że ma jeszcze okres ochronny. ;) _________________ "Zbyt wielu głupców ma się za mówców, ¶mieszne..." |
|
|
darogryf Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Aug 10, 2003 Posty: 1008
Kraj: Polska Miejscowość: Gryfino |
Wysłany: Pią Maj 02, 2008 2:54 pm Temat postu: |
|
|
Wybrałem się wczoraj 01 maja (miesi±ca nie pomyliłem z kwietniem jak jeden z kolegów sugerował ) na rybki moj± łupink±. Z pocz±tku złapał się jeden nieduży , co¶ koło 45 cm. W trakcie wyci±gania aparatu najnormalniej w ¶wiecie uciekł. Zdjęć chyba nie lubi. Kolejne dłuższe chwile mijaj± i nic się nie dzieje. Aż tu nagle co¶ wędk± szarpie, my¶lę sobie teraz fotka musi być. Podci±gam do góry a tu łudĽ podwodna na końcu wędki. Aparat wypada z ręki i znów nie ma zdjęć. Ale jest ryba, która zaczyna dopiero walczyć.
Walka wygrana. Dzwonię do kolegi on wsiada w samochód i przyjeżdża robi kilka fotek i znika (obowi±zki).
A ja cóż biedny zostaję na brzegu ze szczupaczkiem 95 cm i ze sto kilo wagi. Nie no z t± wag± to trochę przesadziłem około 6,5 kg. Waga za każdym razem inn± warto¶ć pokazuje, wiec wyci±gam ¶redni±.
No i jeden morał z tego łapania trzeba kupić now± wagę. )) _________________ Wczoraj stali¶my nad przepa¶ci±, dzisiaj zrobili¶my krok do przodu. |
|
|
Darek144 Redaktor Portalu
Dołączył: Jan 10, 2006 Posty: 1400
Kraj: Polska Miejscowość: Wrocław |
Wysłany: Pią Maj 02, 2008 3:40 pm Temat postu: |
|
|
darogryf napisał: |
ze szczupaczkiem 95 cm |
Szczupaczkiem? 8O Toż to prawdziwy szczupol był. ;) A ja głupi my¶lałem, że już takich nie robi±. :
Gratuluję. _________________ "Zbyt wielu głupców ma się za mówców, ¶mieszne..." |
|
|
muzik21 Pogawędkowy Łowca Okazów
Dołączył: May 09, 2005 Posty: 653
Kraj: Polska Miejscowość: Prudnik |
Wysłany: Pią Maj 02, 2008 4:05 pm Temat postu: |
|
|
Widze, że wszyscy ruszyli za szczupakiem, a u mnie nadal obowi±zuje okres ochronny, więc nie pozostaje mi nic innego jak męczyć odrzański białoryb Wczoraj 8h nad Odra i tym razem wyniki naprawdę słabe. Sporadycznie skubała 15-30cm płoć, ok.30cm kr±p i nieduży leszcz. Trafiły się też 2 ok.20cm bolenie. Ł±cznie wyjołem ok. 20-25 ryb. _________________ Pozdrawiam
muzik21 |
|
|
Kamil_M Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Dec 05, 2006 Posty: 677
Kraj: Polska Miejscowość: okolice Starachowic |
Wysłany: Pią Maj 02, 2008 4:12 pm Temat postu: |
|
|
1 maja miałem i¶ć na spinning, ale kolega mnie namówił na połowy na żywca. Efekt to 2 malutkie ok. 30 cm szczupaczki. Nie ma to jak spinning, jutro mam zamiar poszukać większych. |
|
|
darogryf Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Aug 10, 2003 Posty: 1008
Kraj: Polska Miejscowość: Gryfino |
Wysłany: Pią Maj 02, 2008 5:14 pm Temat postu: |
|
|
Pochwalę się jeszcze tego samego dnia popłyn±łem ponownie. Trafił się dużo mniejszy. Jakie¶ 60+. Zdjęcia poszły do redakcji. Niecierpliwi niech zagl±daj± do galerii.
Nie wiem czy pisałem ale dzisiaj też byłem na rybkach. I jest czym sie pochwalić. Tylko nie wiem czy można napisać. Mogłoby to być przegięcie. Chwali się i chwali. _________________ Wczoraj stali¶my nad przepa¶ci±, dzisiaj zrobili¶my krok do przodu. |
|
|
lasek Dyrygent holu
Dołączył: Sep 26, 2006 Posty: 190
Kraj: Polska Miejscowość: Zamo¶ć |
Wysłany: Pią Maj 02, 2008 7:10 pm Temat postu: |
|
|
Witam Dzisiaj na zalewie w Nieliszu jeden Szczupaczek 52cm Mały troszki ale jest . I mam takie pytania:
1. Wczoraj łapałem na grunt też w Nieliszu. Wzięło mi bardzo energicznie, bombka aż strzeliła o wędkę, zaci±łem 15 sekund walki i nagle luz, haczyk ucięty Co to mogło być??
2. Dzisiaj łapałem na spinning, zarzuciłem na RIPPERA ok. 6cm ze stalk± chyba 15cm i nagle mocne uderzenie wędk± w dół i znów ucięte przez zęby drapieżnika Tylko jak? Przecież to było ze stalk±!!
Proszę pomóżcie jakie to mogły być ryby i jakiej wielko¶ci szczególnie ta druga Pozdro _________________ "Nie Da Się Władać Przyrod±,
Nie Będ±c Jej Posłusznym." |
|
|
DawIdz Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Aug 14, 2007 Posty: 244
Kraj: Polska Miejscowość: Zamo¶ć |
Wysłany: Pią Maj 02, 2008 7:18 pm Temat postu: |
|
|
Dzisiaj popływałem 3 godzinki łódeczk± na Zb. Nielisz. Miałem większego szczupaka ale niestety uwięził się w jaki¶ chaszczach i po kilku minutowych próbach uwolnienia szczupaka żyłka strzeliła, poza tym to jeden 45 cm Ogólnie było bardzo fajnie _________________ Pamiętaj, nie to cię wyróżnia od innych wędkarzy, jakie ryby łowisz, ale jak je łowisz, wiesz bowiem przecie, że można łowić łososia z powodzeniem, ale brzydko, nader za¶ pięknie nawet płotkę.
http://dawidz.fotosik.pl/albumy/560631.html |
|
|
Jotes Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Feb 27, 2006 Posty: 2207
Kraj: Polska
|
Wysłany: Pią Maj 02, 2008 7:32 pm Temat postu: |
|
|
lasek napisał: |
2. Dzisiaj łapałem na spinning, zarzuciłem na RIPPERA ok. 6cm ze stalk± chyba 15cm i nagle mocne uderzenie wędk± w dół i znów ucięte przez zęby drapieżnika Tylko jak? Przecież to było ze stalk±!!
|
To był gruby szczupal. I niech ten przypadek nauczy Cię, że na zębatego nie zakłada się krótszego przyponu, jak 35 cm. Mało tego! Te 35 cm to też nic wielkiego dla szczupaka 1 mb do odcięcia, bo i takie wolframy mi cięły.
Ja zakładam na szczupale 70 - 80 cm druty... : |
|
|
lasek Dyrygent holu
Dołączył: Sep 26, 2006 Posty: 190
Kraj: Polska Miejscowość: Zamo¶ć |
Wysłany: Pią Maj 02, 2008 8:18 pm Temat postu: |
|
|
Jotes napisał: |
lasek napisał: |
2. Dzisiaj łapałem na spinning, zarzuciłem na RIPPERA ok. 6cm ze stalk± chyba 15cm i nagle mocne uderzenie wędk± w dół i znów ucięte przez zęby drapieżnika Tylko jak? Przecież to było ze stalk±!!
|
To był gruby szczupal. I niech ten przypadek nauczy Cię, że na zębatego nie zakłada się krótszego przyponu, jak 35 cm. Mało tego! Te 35 cm to też nic wielkiego dla szczupaka 1 mb do odcięcia, bo i takie wolframy mi cięły.
Ja zakładam na szczupale 70 - 80 cm druty... : |
Jotes a ten szczupak to tak na oko jakiej mógł być wielko¶ci? _________________ "Nie Da Się Władać Przyrod±,
Nie Będ±c Jej Posłusznym." |
|
|
Jotes Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Feb 27, 2006 Posty: 2207
Kraj: Polska
|
Wysłany: Pią Maj 02, 2008 8:29 pm Temat postu: |
|
|
lasek napisał: |
Jotes a ten szczupak to tak na oko jakiej mógł być wielko¶ci? |
"Na oko, to chłop w szpitalu umarł".
A 15 cm to i osiemdziesi±tka utnie. :roll: |
|
|
legolas Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Oct 25, 2002 Posty: 391
Kraj: Francja Miejscowość: Avignon |
Wysłany: Pią Maj 02, 2008 8:41 pm Temat postu: |
|
|
na 15 cm przypon to wystarczy dobra 80-tka, a taki powyżej 90cm to juz w ogóle nie ma o czym mówić..... wyobraĽ sobie tylko, że taki 80-90cm szczupak zażera woblera 12-15cm w cało¶ci + dwa obroty wokół własnej osi w czasie holu i juz ma twoj± żyłkę lub plecionkę w pysku między zębami a wtedy to tylko "brzęęęęk"! - i po ptakach ykhhhm to znaczy rybach . Słuchaj sie starszych:) i zaczynaj na szczupaki od 40cm....
...... no dobra starczy tego trzeba sie położyć bo jutro o 6.00 samolot do Sztokholmu...... |
|
|
sandalista Łowca Pstr±ga Potokowego i Okonia
Dołączył: May 25, 2003 Posty: 1001
Kraj: Polska Miejscowość: Sierakowice |
Wysłany: Sob Maj 03, 2008 1:42 pm Temat postu: |
|
|
lasek napisał: |
Witam Dzisiaj na zalewie w Nieliszu jeden Szczupaczek 52cm Mały troszki ale jest . I mam takie pytania:
1. Wczoraj łapałem na grunt też w Nieliszu. Wzięło mi bardzo energicznie, bombka aż strzeliła o wędkę, zaci±łem 15 sekund walki i nagle luz, haczyk ucięty Co to mogło być??
2. Dzisiaj łapałem na spinning, zarzuciłem na RIPPERA ok. 6cm ze stalk± chyba 15cm i nagle mocne uderzenie wędk± w dół i znów ucięte przez zęby drapieżnika Tylko jak? Przecież to było ze stalk±!!
Proszę pomóżcie jakie to mogły być ryby i jakiej wielko¶ci szczególnie ta druga Pozdro |
Ta druga to szczupak 34cm, który nie trafił w rippera tylko w Ľyłkę. |
|
|
Peter15 Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Jan 23, 2008 Posty: 320
Kraj: Polska
|
Wysłany: Sob Maj 03, 2008 2:25 pm Temat postu: |
|
|
Ja dzisiaj byłem na pobliskim stawie i tylko jeden malutki szczupaczek o długo¶ci 50 cm, który wrócił spowrotem do domku (wody) |
|
|
darogryf Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Aug 10, 2003 Posty: 1008
Kraj: Polska Miejscowość: Gryfino |
Wysłany: Sob Maj 03, 2008 2:34 pm Temat postu: |
|
|
Wczoraj dwa szczupaki dały dyla, zanim aparat był gotowy. Trzeci dał się uwiecznić. Zdjęcie poszło do galerii. Na nim widać co potrafi zrobić ze stalk± (nawi±zuję do pytania kolegi).
Zaczynam pisać artykuł o rozpoczęciu sezonu. Nie wiem jak mi to wyjdzie. _________________ Wczoraj stali¶my nad przepa¶ci±, dzisiaj zrobili¶my krok do przodu. |
|
|
Nierobiga Nawijacz żyłek
Dołączył: Apr 12, 2005 Posty: 139
Kraj: Polska Miejscowość: Brodnica |
Wysłany: Sob Maj 03, 2008 3:05 pm Temat postu: |
|
|
Wczoraj dwa szczupaki największy 50 cm miło było poczuć szczupaka na kiju po tylu dniach _________________ WĘDKARSTWO & BMW KLUB POLSKA MOJE ŻYCIE |
|
|
Milan Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Apr 18, 2003 Posty: 1890
Kraj: Polska Miejscowość: Nowa Dęba |
Wysłany: Sob Maj 03, 2008 3:27 pm Temat postu: |
|
|
My, tzn ja i Biej75 połowili¶my dzisiaj trochę w deszczu ale i wyniki były jakie¶. Na spławiczek złowiłem tylko kilka płotek wiec chwycili¶my za spina. Łowi±c na zmianę trafili¶my 3 szczupaki. Moje dwa to jakie¶ maluchy, które od razu trafiły do wody, za to Biej pokazał klasę i wyj±ł szczupaka już nie takiego szczupłego, bo był grubiutk± besti±, całe 67 cm i dobre 2 kg wagi. Mam nadzieję, że większe też jeszcze będ±, bo wyniki zachęcaj±ce i wielko¶ć ryb jak na maj super. Pozdro. _________________ Bieroo Paniee???
Ostatnio zmieniony przez Milan dnia Sob Maj 03, 2008 10:10 pm, w cało¶ci zmieniany 1 raz |
|
|
Jezier Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Feb 11, 2006 Posty: 830
Kraj: Polska Miejscowość: Oborniki ¦l±skie |
Wysłany: Sob Maj 03, 2008 5:08 pm Temat postu: |
|
|
Dzisiaj biczowałem Odrę w okolicach Rakowa. Szczupaki wolne sobie zrobiły. |
|
|
grzbiet Pogawędkowy twardziel
Dołączył: May 19, 2004 Posty: 509
Kraj: Polska Miejscowość: Wałbrzych |
Wysłany: Sob Maj 03, 2008 8:11 pm Temat postu: |
|
|
Żwirówki w Pilcach koło Kamieńca Z±bkowickiego, 20 godzin nad wod± i .... bez brania : .... i jeszcze zmarzłem w nocy konkretnie... ale było ok bo byłem nad wod± : _________________ Artur Lisowski
"Niech pozostan± po nas jedynie ¶lady na piasku i kręgi na wodzie." |
|
|
Bombel Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Dec 27, 2004 Posty: 2062
Kraj: Polska Miejscowość: Warszawa |
Wysłany: Nie Maj 04, 2008 8:57 am Temat postu: |
|
|
Jotes napisał: |
To był gruby szczupal. I niech ten przypadek nauczy Cię, że na zębatego nie zakłada się krótszego przyponu, jak 35 cm. Mało tego! Te 35 cm to też nic wielkiego dla szczupaka 1 mb do odcięcia, bo i takie wolframy mi cięły. |
Z lekka pozwolę sobie temat rozwin±ć. Otóż przypon nie jest odcinany dlatego, że szczupły od razu głęboko zasysa przynętę (bo nie zasysa, w pierwszym "strzale" tylko jakie¶ maleństwo dojdzie najwyżej do przełyku). Szczupły zwyczajnie nie trafia. Poluj±c z zasadzki, atakuj±c gwałtownym skokiem na odległo¶ć rzadko przekraczaj±c± 1,5 m, w dodatku z boku czy od spodu, Ľle "wylicza" k±t wyprzedzenia. Bior±c pod uwagę króciutki dystans, a też i fenomenaln± prędko¶ć na starcie, sięgaj±c± noawet do 100 km/h (formuła I to pryszczyk, prawda? : ) trzeba pamiętać, że zębaty praktycznie nie ma szans na korektę kursu. Dlatego, je¶li wyprzedzenie zbyt duże, grzmoci zębami nie tylko przed przynęt±, ale nawet i przed przyponem. Im mniej przejrzysta woda i im więcej w niej przeszkód takich jak zielsko czy gałęzie, tym owych nietrafionych ataków jest więcej.
Oczywi¶cie to nie tylko zbyt duże, ale i zbyt małe wyprzedzenie, przez co zębaty tylko skotłuje wodę, a wędkarzowi przyniesie gwałtowny wzrost ci¶nienia
Gdzie¶ kiedy¶ wyczytałem, że przeciętnie co czwarty atak szczupaka jest trafiony! Dlatego antyzębowy przypon jest konieczny!
Co ciekawe - problem dotyczy tylko spinningu. O podobnym przypadku przy połowie na żywca nie słyszałem.
Inn± ciekawostk± jest dla mnie to (może kto¶ nma inne do¶wiadczenia?), że sporo szczupaczych ataków na mikroprzynęty podawane na cieniutkiej żyłce i bez przyponu kończy się skutecznym holem. Kilkakrotnie widziałem, jak wygl±da atak przeprowadzony tuż pod nogami wędkarza b±dĽ przy burcie. Zębaty nie wali gwałtownym skokiem, jak w przypadku większych przynęt. Wręcz przeciwnie - jaki¶ czas płynie tuż za tym dziwnym dla niego mikrusem, by wreszcie delikatnie go pochwycić samym koniuszkiem pyska. Jakby tylko chciał posmakować.
Być może działa tu inny mechanizm drapieżniczego instynktu: to dziwne maleństwo porusza się na tyle wolno i jest tak małe, że na pewno nie zdoła uciec. Dlatego nie warto tracić energii na wykonanie gwałtownego skoku. Ot, wystarczy tempo wręcz spacerowe i zassanie tego bezbronnego "czego¶"
Obserwowałem kiedy¶ ponad kilogramowego szczupaka zamaskowanego w gr±żelach, a żeruj±cego na wylęgu. Po prostu stał między li¶ćmi i udawał, że go nie ma Czekał, aż kolejne stadko maciupkich rybek zakręci mu się przed nosem. Wtedy otwierał pysk i silnie zasysał wodę razem z rybkami.
Przy spinningowaniu używam przyponów w przedziale 25 - 35 cm. Chyba tylko raz mi się zdarzyło, na kilkana¶cie lat, że zębaty miał wybitnie mocno rozstrojone przyrz±dy celownicze : i obci±ł żyłkę przed przyponem tej długo¶ci. Ale przy stalkach rzędu 15 - 20 cm tych przypadków miałem sporo. |
|
|
Bombel Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Dec 27, 2004 Posty: 2062
Kraj: Polska Miejscowość: Warszawa |
Wysłany: Nie Maj 04, 2008 9:23 am Temat postu: |
|
|
Aha, o wynikach miało być :
Wczoraj, czyli 3 maja, starorzeczeNarwi w samym Pułtusku. W trzecim czy czwartym rzucie szczupły 51,5 cm. Przynęt± ukochana moja, niezawodna "lepperka" nr 3. Potem, przez wiele godzin machania spinningiem, nie miałem już ani jednego brania.
Oczywi¶cie rybcia w doskonałej... panierce trafiła na patelnię Przepyyyszna była! Cholercia, miałem i dzisiaj i¶ć, jeszcze jednego arcypysznego szczupaka złowić. Niestety, wczoraj wlazłem na zalan± ¶cieżkę bobrow±, gdzie wody po klejnoty (czyli powyżej krawędzi woderów). Bez nich (bez woderów oczywi¶cie )na dobre miejsca wej¶ć się nie da, a w mokrych chodził nie będę. Za zimno. |
|
|
Jotes Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Feb 27, 2006 Posty: 2207
Kraj: Polska
|
Wysłany: Nie Maj 04, 2008 10:44 am Temat postu: |
|
|
Bombel napisał: |
Inn± ciekawostk± jest dla mnie to (może kto¶ nma inne do¶wiadczenia?), |
Miałem Andrzeju przypadek, którego nie potrafię wytłumaczyć. Większo¶ć faktycznie może być takich, jak opisałe¶.
To było 1 czerwca, kiedy¶ na otwarciu sezonu sandaczowego na Sulejowie. Wypłyn±łem - wtedy jeszcze pontonem - stan±łem tradycyjnie na głębokiej wodzie, a przynętę posyłałem na blat.
W pewnym momencie, gdy przynęta znajdowała się już tuż, tuż pod powierzchni± wody. Zobaczyłem atak na ni±. Ogromne cielsko tylko mignęło obok przynęty i zniknęło w głębinie. Powtórzyłem rzut kilkakrotnie w to samo miejsce i nic.
Postanowiłem więc wzi±ć drugi kijek z wirówk± longiem nr 3. Od razu w pierwszym rzucie, ponownie tuż pod powierzchni± wody, przy samym pontonie, zakotłowało się. Zobaczyłem ogromne cielsko, zrobił się wir i wirówka wraz z wolframem 35 cm poszła się... Atak nast±pił centralnie od tyłu, więc blaszka wpadła mu wprost do pyska. 8O Na kijku poczułem tylko "pstyk" i koniec. Rybsko odpłynęło, a ja zostałem w ciężkim szoku. 8O
Jak co¶ takiego można wytłumaczyć? To działo się na moich oczach, wszystko widziałem w polaroidach. |
|
|
matiD Ugniatacz ciast
Dołączył: Dec 09, 2005 Posty: 50
Kraj: Polska
|
Wysłany: Nie Maj 04, 2008 10:53 am Temat postu: |
|
|
1-3 maja na mazurskich jeziorach Mojtyny i Nawiady w poszukiwaniu zębatych.
Wyniki raczej mizerne. w sumie 16 "szczupaczków" na trzech. Najwieksze w przedziale 48-50 cm więc na kolana nas nie powaliły.
Ale co tam, ważne że sezon rozpoczęty. W miłym towarzystwie, wieczorami przy grilu z dobrym jedzonkiem i wybornymi trunkami wynagrodzili¶my sobie wędkarskie niepowodzenia.... Na grube zębacze przyjdzie jeszcze pora w tym roku.....mam nadzieję
Pozdrawiam |
|
|
|