Czy wiesz, że...
Rybami słodkowodnymi, które w Polsce osi±gaj± największe rozmiary s± sum i jesiotr zachodni. Sum może osi±gać ponad dwa metry długo¶ci i ponad sto kilogramów wagi. Jesiotr zachodni jest bjęty programem restytucji do polskich wód. Może osi±gać rozmiary jescze większe niż sum. Może dorosn±ć nawet do dwóch i pół metra długo¶ci, a jego waga może osi±gn±ć nawet trzysta kilogramów.
jjj

Konto/logowanie
Members List ZAREJESTROWANI
 Ostatni Tobiasz
 Dzisiaj 0
 Wczoraj 0
 Wszyscy 4520

 UŻYTKOWNICY
 Goscie 469
 Zalogowani 0
 Wszyscy 469

Jesteś anonimowym użytkownikiem. Możesz się zarejestrować za darmo klikając tutaj

Jesteś stałym użytkownikiem Pogawędek Wędkarskich - kliknij tutaj
aby zalogować się!

Na forum napisali
lecek: Wreszcie się ryby na nim poznały. Albo kormorany wyjadły. Pew ...(198347) Jun 13, @ 13:39:34

krzysztofCz: Mariusz nie wierzę... pewnie co¶ przed nami ukrywasz :hihi ...(198347) Jun 12, @ 14:37:39

mario_z: a ja nadal bez ryb, nie wiem co jest grane, ostatnie trzy wypłyni ...(198347) Jun 10, @ 11:58:48

krzysztofCz: W tym roku z belonami szału nie było. Kilka dni brały, potem wo ...(198347) Jun 09, @ 08:33:37

lecek: Po ciężkiej końcówce tygodnia, spakowałem się i w pi±tek prosto z ...(198347) Jun 02, @ 13:57:41

lecek: Gdy wysyłałem post, pokazał się komunikat o zawieszeniu dostępu d ...(198347) May 24, @ 11:59:32

krzysztofCz: Lecku... Ty się j±kasz ;question :hihi :hihi :hihi Gratulac ...(198347) May 23, @ 07:04:50

lecek: Byłem ...(198347) May 21, @ 21:49:46

lecek: Byłem z wizyt± na Dunajcu. Łowiłem jeden dzień, potem pojechałem ...(198347) May 21, @ 21:47:44

mario_z: Kurcze, prawie połowa maja a ja tylko dwa razy byłem na szczupaka ...(198347) May 12, @ 18:58:21


Artykuły komentowali
Krzysztof46 w ''Znowu Ta Szwecja'': Szkoda panowie ze sié nie oglaszacie .Chétnie dokoptowalbym do fajnej ekipy ...
Karpiarz w ''Usuwanie usterek w wagglerach i sliderach Dino.'': Ot fachura jestes Jotes. Pozdrawiam i dzieki za cenne wskazowki.
grubyzwierz w ''Znowu Ta Szwecja'': hmhmh... Mówisz Jacek, że Szwecja.. ? Kto wie, kto wie... :)
krzysztofCz w ''Znowu Ta Szwecja'': Janku czekamy na now± relację :-)
old_rysiu w ''Znowu Ta Szwecja'': A my pozdrawiamy z Polen :-)
jjjan w ''Znowu Ta Szwecja'': Jeszcze nie do końca.
Ekipa pozdrawia że Sweden.🙂

Zenon w ''Znowu Ta Szwecja'': Dlaczego "znowu" czyżby się znudziła?

Miło widzieć znajome pyszcz...

jjjan w ''Znowu Ta Szwecja'': Gdyby popłyn±ć w czwartek w dzień, to do Karlskrony, bilet dla czterech plus...
dzas w ''Znowu Ta Szwecja'': koszta zależ± od tego ile pijesz... :) bez tego w 2,5 tysia za dwa tygodnie ...
the_animal w ''Znowu Ta Szwecja'': ¦wietna wyprawa - ekipa wiadomo - chętnie dowiedział bym się jakie koszta s±...

Rozmaito¶ci
» Pomocnik
» Regulamin PW
» Przeszukiwanie zasobów
» Przeszukiwanie forum
» Łowca Okazów 2010
» Grand Prix Czatu
» Prognoza pogody
» O¶rodki i stanice wędkarskie
» Rejestracja łódki
» Interaktywne krzyżówki

Recenzje
· JAXON ZX MACHINE 400
· MacTronic NICHIA HLS-1NL2L
· TUBERTINI GORILLA UC4 FLUOROCARBON
· Daiwa Exceler Style F
· Namiot Fjord Nansen
· Mikado NSC Feeder
· Wędzisko Mikado NSC 360 Feeder Nanostructure
· Mistrall Bavaria 2,7
· żyłka DUAL BAND
· Mikado T-Rex Bolognese 600

Filmoteka
Sum 200cm

Dodał: avallone78
Dodany: 14th Feb 2011
Odsłon: 2313
Ocena: 0.00 Ocen: 0

X targi Na Ryby ZAJAWKA

Dodał: jarecki74
Dodany: 19th Mar 2010
Odsłon: 2088
Ocena: 1.00 Ocen: 1

Boleń Wojtka

Dodał: wojto-ryba
Dodany: 23rd Dec 2009
Odsłon: 2199
Ocena: 5.00 Ocen: 1

Żerowanie karpi 5/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2334
Ocena: 5.00 Ocen: 4

Żerowanie karpi 4/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2167
Ocena: 5.00 Ocen: 2

Żerowanie karpi 3/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2222
Ocena: 4.00 Ocen: 1

Żerowanie karpi 2/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2136
Ocena: 5.00 Ocen: 1

Żerowanie karpi 1/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2169
Ocena: 2.00 Ocen: 1

Sum Odrzański

Dodał: jarokowal
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2543
Ocena: 5.00 Ocen: 3

Hol suma

Dodał: Marek_b
Dodany: 22nd Mar 2009
Odsłon: 2365
Ocena: 5.00 Ocen: 3


Forum Dyskusyjne Pogawędek Wędkarskich

Pogawędki Wędkarskie :: Zobacz temat - co¶cie stracili na rybach?
Pogawędki Wędkarskie Strona Główna -> Ogólne
co¶cie stracili na rybach?
Idż do strony 1, 2  Następny
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu
Lista tematów forum
Poprzedni temat :: Następny temat  
Autor Wiadomość
ilbelfero
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołączył: Sep 04, 2005
Posty: 284

Kraj: Polska
Miejscowość: Tychy
PostWysłany: Nie Paż 14, 2007 3:30 pm    Temat postu: co¶cie stracili na rybach? Odpowiedz z cytatem

Temat mi przyszedł do głowy rankiem, kiedy zauważyłem, że zostawiłem ostatnio na brzegu kołowrotek shimano nexave. Niech to szlag. Wpisany w bractwo braci żałuj±cych jestem. A czy i wy kiedy¶ co¶ na rybach zostawili¶cie? Utrata cnoty na rybach nie wchodzi w grę.
salmiak
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołączył: Oct 20, 2002
Posty: 374

Kraj: Polska
Miejscowość: Bolesławiec
PostWysłany: Nie Paż 14, 2007 4:57 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Je¶li chodzi o materialne rzeczy to chyba nigdy nie zgubiłem nic cennego nad wod±, ot pare pierdulek typu szczypce, pudełeczko z ołowiem, czy przynętami.
Za to zdarzyło mi się pozostawić trochę zdrowia, gdy wpadłem na genialny pomysł włażenia zim± do rzeki po woblera, co póĽniej sowicie odchorowałem, czy wkońcu trochę wędkarskiej dumy, gdy przychodziło mi wracać o kiju. To ostatnie to nawet często wink:
Miszkadaszkiewicz
Pogawędkowy Łowca Okazów


Dołączył: Apr 25, 2007
Posty: 267

Kraj: Polska
Miejscowość: Głowno
PostWysłany: Nie Paż 14, 2007 5:19 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ja dzi¶ gdzie¶ posiałem Morsa no.2 niby mała strata...ale przynęta dla mnie boska ;] i jeszcze wyczepiacz GROM gdzie¶ leży i się ¶mieje;] poza tym troszke Meppsów się rozeszło lol nie wiem kiedy i gdzie i dok±d podobnie z gumami... troszke się tego nazbierało smutny
_________________
Najważniejsze żeby brały usmiech
marioha
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołączył: Aug 02, 2005
Posty: 205

Kraj: Polska
Miejscowość: Tomaszów
PostWysłany: Nie Paż 14, 2007 7:50 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Od razu przyszedł mi do głowy pewien wypad nad Bug (graniczny odcinek okolic Gołębia i Kryłowa). :placz
Stroma, 3-metrowa skarpa. Dla wygody wybrałem kilka przynęt do portfela i zsun±łem się na tyłku na skraj wody, a torbę z trzema do¶ć pokaĽnymi pudłami wypełnionymi po brzegi gumami, blachami, woblerami i wszelakim dobytkiem zostawiłem specjalnie na górze. Przed zej¶ciem bliżej rzeki nikogo wokół nie widziałem.
Spinningowałem może 20 minut- cisza. Ja, rzeka, spokój, ryby też chyba wtedy nie brały. Po wdrapaniu się na górę stwierdziłem, że torbę z całym moim "dobytkiem" ... trafiło! 8O :evil:
Kto¶ j± podprowadził!
My¶lałem, że się rozpłaczę. Nawet jeszcze dzisiaj żal mi serce ¶ciska.
Od tego momentu staram się już nie tracić z pola widzenia sprzętu, którego w danej chwili nie używam. Nie opłaca mi się to!

Pozdrówka
Kamil_M
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołączył: Dec 05, 2006
Posty: 677

Kraj: Polska
Miejscowość: okolice Starachowic
PostWysłany: Nie Paż 14, 2007 7:55 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Zawsze gubię szczypce, zgubiłem aż 4 pary, w końcu kupiłem sobie takie przyczepiane na lince, poza tym kilka lat temu zegarek który dostałem na bierzmowanie wesoly
Bombel
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołączył: Dec 27, 2004
Posty: 2062

Kraj: Polska
Miejscowość: Warszawa
PostWysłany: Nie Paż 14, 2007 8:06 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Prawie po każdym większym spotkaniu czego¶ mi brak. Dzisiaj się okazało, że u Wodnicka w bagażniku został jeden mój but. Do odzyskania. Wiosn±, po pstr±gowaniu, u Torque w bagażniku zostały moje wodery. W zeszłym roku, na pokładzie Admirała, zostały moje buty plus spodnie. Po przekopaniu całego pokładu i pod pokładem okazało się, że wetło je na amen.
Ze dwa tygodnie temu, wypakowuj±c się, zostawiłem oparte o auto dwa spinningi. Ot, po prostu dużo bagażu. O dziwo, po pół godzinie jeszcze tam były. Cud chyba jaki¶ lol
Na zimowym spotkaniu PW w Borsukach postradałem ulubion±, cieplusi± czapkę. Została w barze, na parapecie.
W maju w Zat. Puckiej wyk±pałem telefon. Na sam koniec, gdy z pomostu schylałem się do łajby po torbę. Telefon niby trochę działa, ale "sprawny inaczej".

Cud, że na dwóch dużych zlotach WCWI nie postradałem niczego. wesoly Ale od dwóch tygodni nie mogę się doszukać aparatu foto. W chałupie za chińskiego boga nie mogę odnaleĽć, w aucie też nie ma. Odnalazłem zapomniane 2 Zenity, jedn± padnięt± Minoltę i compakta Olympusa, już od dawna zapomnianego. Cosik mi narasta przekonanie, że cyfraczek chyba został gdzie¶ nad wod±.

Urwanych przynęt czy zestawów nawet nie próbuję liczyć. K±piele w końcu listopada (wystarczy jeden nieostrożny krok podczas brodzenia), pod lodem - wspominam z u¶miechem wesoly Tyle, że moje dokumenty wędkarskie wygl±daj± tak, jakby ze trzy razy wyprały się w pralce nastawionej na gotowanie wink:
ginel
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołączył: Oct 29, 2004
Posty: 815

Kraj: Polska
Miejscowość: PL
PostWysłany: Nie Paż 14, 2007 8:17 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Nie chce mi sie gadać, zgubiłem pudło z boleniowymi:(smutnysmutnysmutnysmutny Chyba tydzień temu. A mówiła mi żonka nie spiesz się.
I teraz komunikat. Pudełko pewnie płynie sobie do Warszawy, je¶li go w Tarnobrzegu nie przejmi± to proszę się bacznie rozgl±daćusmiechusmiech wesoly wesoly
Dla znalazcy nagroda-Odda woblery, pudełko zostawi sobie wink:
_________________
Ginel
ziomek
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołączył: Nov 25, 2006
Posty: 1546

Kraj: Polska
Miejscowość: Tam gdzie Odra i Bóbr
PostWysłany: Nie Paż 14, 2007 8:24 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

ginel napisał:

Dla znalazcy nagroda-Odda woblery, pudełko zostawi sobie wink:


A można na odwrót? wink: Podejrzewam, że za Twoje wobki nie jeden by sporo dał 8)
Milan
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołączył: Apr 18, 2003
Posty: 1890

Kraj: Polska
Miejscowość: Nowa Dęba
PostWysłany: Nie Paż 14, 2007 9:27 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

ginel napisał:
Nie chce mi sie gadać, zgubiłem pudło z boleniowymi:(:(:(:(:( Chyba tydzień temu. A mówiła mi żonka nie spiesz się.
I teraz komunikat. Pudełko pewnie płynie sobie do Warszawy, je¶li go w Tarnobrzegu nie przejmi± to proszę się bacznie rozgl±dać:):) :D :D
Dla znalazcy nagroda-Odda woblery, pudełko zostawi sobie :wink:


Za pudełkami nie patrzyłem a boleniowych przynęt akuratnie w moim pudełeczku brak, także jak znajdę to nie oddam :)
_________________
Bieroo Paniee???
ZIPPO
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołączył: Oct 16, 2006
Posty: 1607

Kraj: Norwegia
Miejscowość: Sola
PostWysłany: Nie Paż 14, 2007 9:43 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

ginel napisał:
Nie chce mi sie gadać, zgubiłem pudło z boleniowymi:(smutnysmutnysmutnysmutny Chyba tydzień temu. A mówiła mi żonka nie spiesz się.
I teraz komunikat. Pudełko pewnie płynie sobie do Warszawy, je¶li go w Tarnobrzegu nie przejmi± to proszę się bacznie rozgl±daćusmiechusmiech wesoly wesoly
Dla znalazcy nagroda-Odda woblery, pudełko zostawi sobie wink:


Je¶li to były woblery robione przez Ciebie to do Warszawy dopłynie tylko pudełko....

...bolenie wszystkie wobki powyżeraj± po drodze! lol
marioha
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołączył: Aug 02, 2005
Posty: 205

Kraj: Polska
Miejscowość: Tomaszów
PostWysłany: Nie Paż 14, 2007 9:48 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Bombel napisał:
"...W zeszłym roku, na pokładzie Admirała, zostały moje buty plus spodnie..."


...ale musiałe¶ mieć "fazę"! wesoly wink:


P.S. Żonka twierdzi, że mi cały czas brakuje, ...ale 5-ej klepki, kiedy wybieram sie na ryby w podł± pogodę.
Całe szczę¶cie. Skoro jej nie mam, to i nie mogę nigdzie zostawić! wesoly
jjjan
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołączył: Nov 17, 2002
Posty: 2420

Kraj: Polska
PostWysłany: Nie Paż 14, 2007 9:57 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Czy zdarzyło się komu¶ wyjechać z domu na ryby i zapomnieć wędek ? Lub wypłyn±ć łodzi± i zostawić wędki na brzegu ? :?:
ZIPPO
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołączył: Oct 16, 2006
Posty: 1607

Kraj: Norwegia
Miejscowość: Sola
PostWysłany: Nie Paż 14, 2007 10:15 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

jjjan napisał:
Czy zdarzyło się komu¶ wyjechać z domu na ryby i zapomnieć wędek ? Lub wypłyn±ć łodzi± i zostawić wędki na brzegu ? :?:


usmiech W zostawianiu rzeczy na brzegu jestem mistrzem ( Darogryf może potwierdzić) lol
A to dokumenty w kamizelce, a to aparat. Pół aku potrafię wychechłać zanim dopłynę na łowisko lol .
Ale gdybym kiedykolwiek pojechał na łowy bez wędek- poszedł bym do lekarza lol lol wink:
MichalTch
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołączył: Feb 20, 2006
Posty: 692

Kraj: UK
Miejscowość: Nuneaton
PostWysłany: Nie Paż 14, 2007 10:18 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

jjjan napisał:
Czy zdarzyło się komu¶ wyjechać z domu na ryby i zapomnieć wędek ? Lub wypłyn±ć łodzi± i zostawić wędki na brzegu ? :?:



Zrobiłem kiedy¶ taki numer wesoly Musiałem wrócić do domu, na szczę¶cie nie było daleko. Zdarzyło mi sie tez pojechać i nie zabrać przynęt ze sob±, dobrze że można było wykopać na brzegu.

Zauważyłem też, że ryby lepiej reaguj± na robaki wykopane na brzegu, wydaje mi się ze czuj± znajomy zapach ziemi. Czy kto¶ jeszcze ma takie obserwacje :?:
_________________
Nigdy nie kłóć się z głupcem - ludzie mog± nie dostrzec różnicy
MichalTch
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołączył: Feb 20, 2006
Posty: 692

Kraj: UK
Miejscowość: Nuneaton
PostWysłany: Nie Paż 14, 2007 10:22 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

ZIPPO napisał:

Ale gdybym kiedykolwiek pojechał na łowy bez wędek- poszedł bym do lekarza lol lol wink:


Wezmę to pod uwagę i porozmawiam z moim dentyst± wesoly wink:
_________________
Nigdy nie kłóć się z głupcem - ludzie mog± nie dostrzec różnicy
ZIPPO
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołączył: Oct 16, 2006
Posty: 1607

Kraj: Norwegia
Miejscowość: Sola
PostWysłany: Nie Paż 14, 2007 10:25 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

MichalTch napisał:
ZIPPO napisał:

Ale gdybym kiedykolwiek pojechał na łowy bez wędek- poszedł bym do lekarza lol lol wink:


Wezmę to pod uwagę i porozmawiam z moim dentyst± wesoly wink:


Hmmm, a jest z±b pamięci? Wyrwał Ci go? wesoly lol wink:
MichalTch
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołączył: Feb 20, 2006
Posty: 692

Kraj: UK
Miejscowość: Nuneaton
PostWysłany: Nie Paż 14, 2007 10:27 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

ZIPPO napisał:
MichalTch napisał:
ZIPPO napisał:

Ale gdybym kiedykolwiek pojechał na łowy bez wędek- poszedł bym do lekarza lol lol wink:


Wezmę to pod uwagę i porozmawiam z moim dentyst± wesoly wink:


Hmmm, a jest z±b pamięci? Wyrwał Ci go? wesoly lol wink:


Wła¶nie tego nie pamiętam lol wink:
_________________
Nigdy nie kłóć się z głupcem - ludzie mog± nie dostrzec różnicy
jjjan
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołączył: Nov 17, 2002
Posty: 2420

Kraj: Polska
PostWysłany: Nie Paż 14, 2007 10:59 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

marioha napisał:
Spinningowałem może 20 minut- cisza. Ja, rzeka, spokój, ryby też chyba wtedy nie brały. Po wdrapaniu się na górę stwierdziłem, że torbę z całym moim "dobytkiem" ... trafiło! 8O :evil


Niestety , jest to sytuacja wybitnie wkurzaj±ca . Bardzo często w naszym pięknym kraju zadarza się tak , że " okazja czyni złodzieja " Zapanował zwyczaj , że rzecz znaleziona przechodzi na własno¶ć znalazcy , co uważam za kradzież . W ten sposób straciłem na rybach torbę z kanapkami i termosem . Chyba nigdy nie zrozumiem po co kradnie się torbę z kanapkami .
hromehunter
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołączył: Feb 14, 2003
Posty: 444

Kraj: Canada
Miejscowość: Toronto
PostWysłany: Nie Paż 14, 2007 11:40 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Na glupote nie ma lekarstwa . Juz przy autku , sciagajac spodnie , zadzwonila zonka , a ze mialem jeszcze wtedy "nalog "kladzenia wedki na dachu autka , tak tez zrobilem . Pogadalem , wsiadlem i odjechalem . Pod domem ( 60 km) patrze , nie ma wedki , dawaj spowrotem , no i co ??????? . Nie bylo , loomis 400$ + daiwa 300$ ," bolalo" , ale ...... nauczylem sie , wykupilem ubezpieczenie usmiech. Teraz jak nawet zapomne zabrac sprzet z nad wody, oddadza $. Sprawdzilem usmiech
_________________
Don't venture into the 'dark' side too deep...it's the skills that count.
ilbelfero
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołączył: Sep 04, 2005
Posty: 284

Kraj: Polska
Miejscowość: Tychy
PostWysłany: Pon Paż 15, 2007 6:00 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

jjjan napisał:
Czy zdarzyło się komu¶ wyjechać z domu na ryby i zapomnieć wędek ? Lub wypłyn±ć łodzi± i zostawić wędki na brzegu ? :?:


Mistrzostwem byłoby wypłyn±ć łodzi± zostawiaj±c łódĽ przy brzegu.
salmiak
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołączył: Oct 20, 2002
Posty: 374

Kraj: Polska
Miejscowość: Bolesławiec
PostWysłany: Pon Paż 15, 2007 6:58 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

jjjan napisał:
Czy zdarzyło się komu¶ wyjechać z domu na ryby i zapomnieć wędek ? Lub wypłyn±ć łodzi± i zostawić wędki na brzegu ? :?:

Pewnie, że się zdarzyło!
Niestety moje roztargnienie nie zna granic. Naszczę¶cie zawsze orientowałem się w drodze, a nie już na łowisku.
A zostawianie przynęt w domu? - to już dla mnie klasyka, że nie wspomnę już o innych drobnych akcesoriach.
Powinienem pój¶ć do lekarza? Czy zaprzestanie spożywania masła wystarczy? wink: lol
Jotes
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołączył: Feb 27, 2006
Posty: 2207

Kraj: Polska
PostWysłany: Pon Paż 15, 2007 7:18 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Mnie się już nie zdarza zapominać czego¶ zabrać znad wody. Pakuję wszystko po kolei do skrzynki wędkarskiej, więc cokolwiek by zostało na wierzchu, natychmiast bym zauważył. No przecież nie mam sklerozy. :roll:

Najgorzej jest gdy zajeżdżam nad wodę i okazuje się, że przejechałem 10 km poza miasto bez dokumentów - prawo jazdy, dowód rejestracyjny, itp. I to jest dopiero potężna skleroza. :roll: lol lol

Mam tylko nadzieję, że kiedy¶ pięknego dnia Policja nie przepisze mi stosownej "recepty". lol
Taras
Moderator


Dołączył: Aug 11, 2005
Posty: 575

Kraj: Polska
Miejscowość: Biała Podlaska
PostWysłany: Pon Paż 15, 2007 7:50 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

poszkodowany napisał: smutny
Cytat:
Na glupote nie ma lekarstwa . Juz przy autku , sciagajac spodnie , zadzwonila zonka , a ze mialem jeszcze wtedy "nalog "kladzenia wedki na dachu autka , tak tez zrobilem . Pogadalem , wsiadlem i odjechalem


Dach samochodu, to wygodna i zarazem zdradziecka półka. Wystarczy odwrócenie uwagi i ......... strata.

Przestrzegam, bo straciłem w ten sposób pudełko z wahadłówkami. Nie takie drogie, jak u innych, ale szkoda.... :oops:

Taras
loniu
Nawijacz żyłek
Nawijacz żyłek


Dołączył: Feb 23, 2007
Posty: 136

Kraj: Polska
Miejscowość: GNIEZNO
PostWysłany: Pon Paż 15, 2007 7:50 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Kiedy¶ po zakończonym wędkowaniu już w domu zorientowałem
się że nie zabrałem z łódki bata.po tygodniu jakie było moje
zdziwienie bat sobie leżał w łódce.jak to się stało nie wiem , że
nikt sobie go nie pożyczył.innym razem rankiem ponosiłem na
łódke moj sprzęt , ale gdzie¶ po drodze wypadła mi czapka ,
gdy przyszedłem jaki¶ pies zajadał się moim ¶niadaniem. lol
Pionek
Ugniatacz ciast
Ugniatacz ciast


Dołączył: Jul 10, 2006
Posty: 58

Kraj: Polska
PostWysłany: Pon Paż 15, 2007 8:00 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

jjjan napisał:
Czy zdarzyło się komu¶ wyjechać z domu na ryby i zapomnieć wędek ? Lub wypłyn±ć łodzi± i zostawić wędki na brzegu ? :?:


Już kiedy¶ pisałem, o tym że pojechałem na ryby, "dopie¶ciłem" zanętę rozłożyłem sprzęt i wzi±łem telefon żeby sms-ka pu¶ćić najmilszej że jestem na miejscu... i macaj±c się po kieszeniach dotarło do mnie, że... nie mam karty :oops: Pakowanie i odwrót... i miejsce szlag trafił... jak wróciłem nie było już gdzie usi±¶ć.
I tak ze dwa razy robaków i pinki.

Natomiast nad wod± tylko raz podpórek... ot spakowałem się i pojechałem dopiero przy kolejnej wyprawie zauważyłem ich brak lol
_________________
Po 15 latach wróciłem do wędkarstwa i... trudno mi się odnaleĽć w tym ¶wiecie pełnym kolorowych spławików zanęt i wszelkiego innego dobrodziejstwa:)
tomek79
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołączył: Jun 04, 2006
Posty: 927

Kraj: Polska
PostWysłany: Pon Paż 15, 2007 8:01 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Kiedy¶ zostawiłem nad woda cudny podbierak Germiny mojego taty, nie był zadowolony. Innym razem podobnie jak Hromhunter położyłem na dachu auta siatkę i podbierak i oczywi¶cie odjechałem. Przejechalem kilkaset metrów i nagle usłyszałem jakie¶ szmery na dachu, spojrzałem do lusterka, sprzęt leżał już na asfalcie. Zdaje sie tez, ze kiedys wybrałem sie na ryby bez kołowrotka. A na rybach notorycznie zostawiam miarkę i do¶ć często wracam sie w poszukiwaniu podbieraka.
prusak
Łowca Klenia


Dołączył: Jan 23, 2006
Posty: 508

Kraj: Polska
Miejscowość: Krupski Młyn
PostWysłany: Pon Paż 15, 2007 8:07 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Jak tak sobie przypominam to za wiele tych strat nie miałem, nie licz±c zaczepów, bo to normalne.
Największa strata to pokrowiec pełen obrotówek. Wypadł mi z kieszeni kamizelki gdy wchodziłem na filar mostu na Nysie Kłodzkiej. Kieszeń otwarta, wystarczyło pchn±ć kolanem i poleciał do wody, prosto w nurt. Została mi jedna obrotówka na wędce. Z pokrowcem popłynęły Meppsy, Effzet-y, HRT i cała reszta. Strata duża bo wtedy na inne przynęty nie łowiłem.
A je¶li chodzi o odkładanie sprzętu na dach to udało mi sie przejechać 35km z batem na dachu (a wła¶ciwie na bagażniku dachowym) malucha.
Podobn± przygodę miałem ze spinningiem. Zmieniałem łowisko i przed odjazdem kij z kołowrotkiem położyłem na dachu (bez bagażnika). Spadł dopiero na zakręcie. Skończyło się na podrapanym lakierze. Dobrze, że w aucie s± lusterka, no i całe szczę¶cie, że nic za mn± nie jechało!
kaktus
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołączył: Sep 29, 2006
Posty: 357

Kraj: Polska
Miejscowość: Legnica
PostWysłany: Pon Paż 15, 2007 9:08 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

zdarzyło się pojechać na rybki bez zanęty i robaków - wracać trza było.
Innym razem tak się ¶pieszyłem na muchowanie, że wyskakuj±c z windy zamiast najpierw wystawić muchówkę, pierwszy wysiadłem. Drzwi trzasnęły i szczytowa czę¶ć obcięta o jakie¶ 3 cm!!!!
Ogólnie mało zgubiłem, ale za to ile znalazłem - scyzoryki, podpórki, sygnalizatory, kiwaki, blachy, woblery, muchy usmiech)))
¦mieję się, że zawsze na rybach co¶ znajdę usmiech)
Wędkarze lubi± się "dzielić" sprzętem usmiech)))
Papoot
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołączył: May 21, 2004
Posty: 254

Kraj: Polska
Miejscowość: Warszawa
PostWysłany: Pon Paż 15, 2007 9:13 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Z miesi±c temu zostawiłem nad Wisł± etui z kart± i legitk±. Stratę zauważyłbym pewnie w kwietniu przyszłego roku przy kasie w Muskie. No chyba, że wczesniej natkn±łbym się na kontrolę. Zanim się zreflektowałem, dokumenty już były w drodze do mnie. Ich znalazcy pragnę raz jeszcze podziękować.
psulek
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołączył: Aug 23, 2006
Posty: 287

Kraj: Polska
Miejscowość: Puławy/Warszawa
PostWysłany: Pon Paż 15, 2007 9:33 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

jjjan napisał:
Czy zdarzyło się komu¶ wyjechać z domu na ryby i zapomnieć wędek ? Lub wypłyn±ć łodzi± i zostawić wędki na brzegu ? :?:


Oj, kiedy¶ mieli¶my niezł± akcję z kumplem. Ja zapomniałem kołowrotka, on nie wzi±ł kija. Że do domu daleko i nie było się jak wracać, pożenili¶my nasze kawałki i póĽniej było solidarnie - jeden zakręt on, jeden ja. Ogólnie nie było Ľle - każdy po szczupaku, a rzeka nieduża więc na zakręcie nikt się nie modlił dłużej jak pięć minut usmiech.

Kiedy¶ zgubiłem na rybach pudełko z całym moim dorobkiem (miałem chyba 14-15 lat) - dwie-trzy wirówki, dwie wahadłówki, jakie¶ gumki. Ogólnie bolało jak diabli - zasobny w mamonę wtedy nie byłem.

Pozdrawiam

Paweł
Darek144
Redaktor Portalu
Redaktor Portalu


Dołączył: Jan 10, 2006
Posty: 1400

Kraj: Polska
Miejscowość: Wrocław
PostWysłany: Pon Paż 15, 2007 9:37 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Bombel napisał:
Tyle, że moje dokumenty wędkarskie wygl±daj± tak, jakby ze trzy razy wyprały się w pralce nastawionej na gotowanie wink:


Moje już się raz wyprały. wesoly Kiedy¶ jak byłem na rybach to bardzo bolała mnie głowa. Więc wróciłem do domu i szybko się wyk±pałem i spać. Zostawiłem spodnie na pralce więc mamusia wrzuciła je do prania. lol Karta, gdzie s± znaczki jako¶ przeżyła, może przez to, że od razu dostałem w takim fajnym "pokrowcu". Karta wędkarska, czyli legitymacja, była zalaminowana więc też się z ni± [/b]prawie [/b] nic nie stało. Jedynie rejestr szlag trafił. wink:

A z innych strat to jaki¶ większych nie pamiętam. Zdażyło się nie wzi±ć jakiej¶ blaszki czy gumy, której nie schowałem do pudełka tylko rzuciłem obok, raz zapomniałem podpórki. ZnaleĽć też wiele nie znalazłem. Może kilka przynęt, jedn± podpórkę lol i siatkę. usmiech
_________________
"Zbyt wielu głupców ma się za mówców, ¶mieszne..."
SSG
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołączył: Apr 02, 2006
Posty: 4828


PostWysłany: Pon Paż 15, 2007 9:44 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

W 1987 z upiorem i maluszkiem (2 latka) mieli¶my akcję. Trzy godziny do wyjazdu i decyzja czy jedziemy na wczasy, czy nie. Pojechaliżmy - zapomniałem maszynki do golenia a na miejscu kupić było nie sposób. Co drugi dzień do golibrody aby jako¶ wygl±dać. Co to ma wspólnego ze sprzętem? ano nic ale powinno być ostrzeżeniem dla mnie. Jak wracali¶my wytaskałem z poci±gu wszystko oprócz...wędek. Zorientowałem się dopiero w domu i mimo telefonu na kolej pożegnałem się z nimi.
Miało to swoj± dobr± stronę bo w przeci±gu dwóch miesięcy miałem już kolejne wędziska a upiór nie miał żadnego argumentu. :-)
Bombel
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołączył: Dec 27, 2004
Posty: 2062

Kraj: Polska
Miejscowość: Warszawa
PostWysłany: Pon Paż 15, 2007 10:40 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

SSG napisał:
Pojechaliżmy - zapomniałem maszynki do golenia a na miejscu kupić było nie sposób. Czy miałem już kolejne wędziska a upiór nie miał żadnego argumentu. :-)


S±dz±c po avatarku, to chyba do tej pory Ci tak zostało :P

Jeden z najlepszych spinningistów (kurna, jaki wariat! 8O ) był kiedy¶ spławikowcem. W drodze powrotnej zatrzymał się kiedy¶, z kolejnych zawodów jad±c, w jakim¶ lasku. Żeby "kartofelki odcedzić". Wysiadaj±c - musiał najpierw wystawić zar±biaszczo pojemny pokrowiec z wędkami. Wystawił. Poszedł między drzewa. Potem wsiadł na swoje miejsce. I pojechali. Dopiero w Wawce się zorientował, że wędki s± o jakie¶ 200 km z tyłu.
Dlatego niebawem został spinningist± wesoly Taniej wyszło i r±k nie trzeba brudzić jakimi¶ zaciepkami wink:
Zenon
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołączył: Apr 26, 2003
Posty: 3967

Kraj: Polska
Miejscowość: GRUNWALD
PostWysłany: Pon Paż 15, 2007 10:46 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

jjjan napisał:
straciłem na rybach torbę z kanapkami i termosem . Chyba nigdy nie zrozumiem po co kradnie się torbę z kanapkami .

No ja to!!! NIEWIESZ??
jako dodatek do zanety wink:
Sazan
Redaktor Portalu
Redaktor Portalu


Dołączył: Oct 14, 2002
Posty: 2588

Kraj: Polska
Miejscowość: Kraków
PostWysłany: Pon Paż 15, 2007 11:32 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

jjjan napisał:
...W ten sposób straciłem na rybach torbę z kanapkami i termosem. Chyba nigdy nie zrozumiem po co kradnie się torbę z kanapkami.

Jak to nie rozumiesz? Przecież s± wybory! Je¶li kanapki były wygodne, mog± się przydać! Społeczeństwo jest tak skutecznie podzielone przez pewne ugrupowanie polityczne, że po wyborach te kilka dodatkowych partii kanap(k)owych na czym¶ musi siedzieć. :P
_________________
Trzeba dobić tę watahę!
SSG
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołączył: Apr 02, 2006
Posty: 4828


PostWysłany: Pon Paż 15, 2007 12:06 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Bombel napisał:
S±dz±c po avatarku, to chyba do tej pory Ci tak zostało :P


Kiedy¶ nie miałem wyboru, dzi¶ mam i dlatego golę się raz na jaki¶ czas. A przed wedkowaniem w ogóle się nie golę by nie zapeszyć, choć kiedy¶ była zupełnie inna wymówka. :-D Upiór robił swoj± kreci± robotę szczególnie, gdy zobaczył kiedy¶ kumpla wystrzyżonego, wyperfumowanego i w garniturze. A co ja mogłem poradzić, ze on na co dzień tak chodził, przebierał się nad wod± a w bagażniku zawsze przeno¶na szafa z drugim kompletem ubrania i bielizny.
sqza
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołączył: May 05, 2005
Posty: 566

Kraj: Polska
PostWysłany: Pon Paż 15, 2007 12:42 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ja straciłem cierpliwo¶ć lol
A tak na poważnie: szczypce, podbierak, podpórki itp. duperele :?
Rzecz jasna zapomniałem też wielu rzeczy. Najsympatyczniej było, jak się z kolega wybrałem na Wisełkę na spining. On myslał, że wezmę jaki¶ kij dla niego, a ja byłem przekonany, że ma..... Łapali¶my na zmianę wink:
wobler123
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołączył: Sep 19, 2006
Posty: 336

Kraj: Polska
Miejscowość: Ostrołęka
PostWysłany: Pon Paż 15, 2007 1:15 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Pewnego razu nad Narwi± byłem tak zajęty obserwacj± Bobrów i fotografowaniem jak to sobie radz± przy budowie domku że zostawiłem wędkę i dwa pudełka przynęt. Zadowolony pojechałem do domu i oczywista przegl±dam zdjęcia gdy nagle pytanie żony
- a gdzie Ty byłe¶
- jak to gdzie na rybach
- a przyszedłe¶ bez wędki
- o urwał w samochodzik i dawaj bo wiem gdzie zostały
chyba kto¶ przechodził i zobaczył pudełka z przynętami wędka była oparta o drzewo i cały czas tam stała przynęty gdzie¶ powędrowały widać nogi im urosły.
_________________
Pozwalaj±c na pojawienie się człowieka, natura popełniła co¶ więcej niż bł±d: zamach na siebie sam±.
ledd1
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołączył: Sep 29, 2003
Posty: 793

Kraj: Polska
PostWysłany: Pon Paż 15, 2007 2:01 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Siemka. Mnie się nie zdarzyło pozostawić na łowisku nic. Natomiast udało mi się przejechać samochodem po pokrowcu z kijami.
Ale lata wstecz na Nieboczowach (woda pod Raciborzem) widziałem jak rankiem czterech szuka wszystkiego prawie co pozostawili w nocy przed namiotem. Pozostały najcenniejsze - w tym momencie podpórki gdyż resztę w nocy i to z wody pozwijali im amatorzy szybkiego zysku :placz
Sam kilka ciekawych rzeczy nad wod± także znalazłem. Spinning z młynkiem oparty o krzaki, kilka siatek wędkarskich w wodzie (z dwóch uwalniałem ryby) w cholerę ¶ledzi do namiotu a raz nawet siatkę do suszenia kulek wraz z zawarto¶ci± wisz±c± na drzewie.
My¶lę że jeszcze kiedy¶ co¶ znajdę raczej na pewno.
_________________
Mnie bior± zawsze.
klon
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołączył: Apr 15, 2003
Posty: 541

Kraj: Polska
Miejscowość: Piastów
PostWysłany: Pon Paż 15, 2007 2:03 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Utopiłem już 2 telefony i jedno walki talki oraz podbierak.
_________________
S± tacy co ryby łowi± i tacy co tylko wodę m±c±.
ziomek
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołączył: Nov 25, 2006
Posty: 1546

Kraj: Polska
Miejscowość: Tam gdzie Odra i Bóbr
PostWysłany: Pon Paż 15, 2007 2:23 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Mój pierwszy spin węglowy (YAD) wybrał podróżowanie na dachu auta zamiast w aucie :placz Przepadł gdzies po drodze...

Podnosz±ca się woda zabrała mi kiedys siatke z kilkoma leszczami.

Nie liczę elementów takich jak:
wypychacze
drobiazgi (haki, ołowie, stalki, przypony itd.) zostawione "na chwilę" w "miejscu w któym na pewno nie zgin±"
podpórki - chociaż ostatnie mam do¶c długo - może dlatego że sam je znalazłem wesoly
majkel
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołączył: Jun 19, 2006
Posty: 767

Kraj: Polska
Miejscowość: ŁódĽ
PostWysłany: Pon Paż 15, 2007 2:38 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Przed laty kilkoma, mój tata miał przyjechać po mnie i potem razem już na ryby. Tak więc zniósł sobie wędki i położył z tyłu samochodu przy bagażniku, poczym wszedł do sklepu zapewne po piwko i takie tam. A dalej już sprawa wygl±da tak : Tata wychodzi ze sklepu, wsiada do auta i ... cofa!
Po przyjeĽdzie do mnie otwiera bagażnik i wszystko staje się jasne. Sprzęt został przejechany i zostawiony.

¦miać mi się chciało, kiedy ojciec gryzmolił kartki : ZGUBIONO SPRZĘT WĘDKARSKI. UCZCIWEGO ZNALAZCE I tak dalej.
Sprzęt się znalazł, ale kijaszki popękane, kołowrotek jeden też.
Max60
Miotacz nęciwa
Miotacz nęciwa


Dołączył: Jun 16, 2005
Posty: 126

Kraj: Polska
Miejscowość: Wrocław
PostWysłany: Pon Paż 15, 2007 2:56 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

To już wiem po kim tyle sprzętu muszę "zbierać" ,zostawić bardzo rzadko. 8O wesoly
muzik21
Pogawędkowy Łowca Okazów


Dołączył: May 09, 2005
Posty: 653

Kraj: Polska
Miejscowość: Prudnik
PostWysłany: Pon Paż 15, 2007 3:56 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

W swojej krótkiej karierze zostawiłem już dużousmiech Najbardziej bol± mnie dwa sygnalizatory elektryczne utopione w zeszłym roku na J.Otmuchowskim. Było też kilka podpórek, jakie¶ wypychacze, szczypce, raz chyba wiaderko no i drobiazgi typu haczyki, kilka razy pojedyńcze obrotowki:)
_________________
Pozdrawiam
muzik21
Krzysztof46
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołączył: Jul 14, 2006
Posty: 245

Kraj: Niemcy
Miejscowość: Raubach
PostWysłany: Pon Paż 15, 2007 4:10 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

No niestety i mnie trafilo tego roku!!!
Jadác do Szwecji na ryby po wielu kilometrach przypomnialem sobie ze nie mam portfela z dokumentami i forsá .Poniewaz mieszkam w niemczech to nie moglem zaraz zawrócic i jeszcze dobilem troche kilosów .Razem cos kolo dwiescie .
Wszystko zostalo w domu .Jak wrócilem to zona pékala ze smiechu a nie mogla mnie zawiadomic bo komura tez zostala na stole .Zaczelo sié pechowo i tak sié tez skonczylo bo przez dwa tygodnie padlo tylko osiem miernych szczupaków mimo ze na echu ryb bylo w choleré to pogoda pokrzyzowala nam plany.
Pozdrawiam!!!
_________________
Krzysztof
PIK_POK
Kierownik steru
Kierownik steru


Dołączył: Feb 18, 2007
Posty: 81

Kraj: Polska
Miejscowość: Swarzędz
PostWysłany: Pon Paż 15, 2007 5:26 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ja jedynie zapominam podpórek - nie wiem czemu, ale zdarza mi się to nagminnie (po prostu one ze mn± nie sympatyzuj± więc chodz± innymi drogami)

Jeżeli wierzyć przes±dom: ''Jeżeli zapomnisz czego¶ na łowisko, to ryb nie będzie..'' to ciekawe czy można postawić takie twierdzenie ''Jeżeli zapomnisz czego¶ z łowiska to ... - no wła¶nie co :?: :evil:
maxtip
Smarowacz kołowrotków
Smarowacz kołowrotków


Dołączył: Feb 10, 2007
Posty: 140

Kraj: Polska
Miejscowość: Olsztyn
PostWysłany: Pon Paż 15, 2007 6:12 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

...zdarzyło się, zdarzyło... jak większo¶ci, jakie¶ tam drobne "duperelee"... a to wolframik, gdzie¶ tam odłożony na momencik... a to haczyk, ostatni z tych ulubionych, oddechem wiatru zdmuchnięty... to miarka wędkarska, co nie jedn± bestyję pamięta... to znów... nie ważne...

...raz, natomiast miałem przygodę z wedziskiem i kołowrotkiem (tegoroczna wiosna), co mi refleksu nie starczyło i zmuszony byłem tylko wzrokiem odprowadzić... cała historia zakończyła się przysłowiowym happy endem... okazało się, że odległo¶ciówka siemano wraz z kręciołkiem Aliwo (¶wieży zakup) do¶ć skutecznie pływa... starczyło, więc czasu by wrócić z gumowym pływadełkiem i na oczach kibiców walkę dokończyć... co za stwór kijek porwał, tego się nigdy nie dowiem... zjadł haczyk i odpłyn±ł... łowisko to lokalny "burdelik"... z rybek: sum, jesiotr, karp... sezon wcze¶niej byłem ¶wiadkiem podobnej sceny, łowi±cy po drugiej stronie kole¶ najwyraĽniej zbyt póĽno wystartował... w jego przypadku kijek nie pływał...
Darek144
Redaktor Portalu
Redaktor Portalu


Dołączył: Jan 10, 2006
Posty: 1400

Kraj: Polska
Miejscowość: Wrocław
PostWysłany: Pon Paż 15, 2007 6:52 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Byłem kiedy¶ ¶wiadkiem takiego wydarzenia, na stawie komercyjnym, w Golinie. wesoly I to dwa razy. usmiech Siedzę sobie, mam zarzucon± jedn± wędkę z gruntu, drug± na spławik. Podjeżdża na rowerze pan, który pobierał opłaty i pilnował stawu. A raczej dwóch stawów. wink: No i zaczynam z nim rozmawiać gdy nagle on zaczyna krzyczeć. Odwracam się i widzę jak moja wędka wpada do wody. Wygl±dała prawie jak wchodz±cy do niej w±ż. wesoly Niestety nie zd±żyłem jej chwycić. Przepłynęła kilka metrów i nagle się zatrzymała. Wyci±gn±łem j± za pomoc± drugiej wędki bo utrzymywała się na wodzie. ;) Mimo, że łowiłem na czerwonego robaka, to ten facet, jak zobaczył że haczyk jest jakby odcięty, powiedział że to na pewno szczupak. usmiech Podobno u nich bior± i na robaki. wink: No i jak±¶ godzinę póĽniej słyszę jak jaki¶ wędkarz zaczyna kln±ć na cały głos. Patrzę co się dzieje, a tu jego wędka płynie w kierunku ¶rodka stawu. lol Popłyn±ł po ni± łódk±, razem z tym facetem od stawów. O dziwo wyci±gn±ł sprawcę zamieszania - 8-kilogramowego karpia. wesoly
_________________
"Zbyt wielu głupców ma się za mówców, ¶mieszne..."
mario_z
Łowca Szczupaka i Suma


Dołączył: Apr 16, 2006
Posty: 6562

Kraj: Polska
Miejscowość: Lublin
PostWysłany: Pon Paż 15, 2007 8:26 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

jjjan napisał:
Czy zdarzyło się komu¶ wyjechać z domu na ryby i zapomnieć wędek ? Lub wypłyn±ć łodzi± i zostawić wędki na brzegu ? :?:

Raz mi się zdarzyło, już kiedy¶ pisałem o tym zdarzeniu na PW. wink:
Popłyn±łem na łowisko a wędki zostały na brzegu, na szczę¶cie nikt nie zdarzył ich podprowadzić. 8O
Innym razem wypłyn±łem na wodę, do¶ć spory kawałek od brzegu, sięgam po ciężarki do kotwiczenia, a tu brak 8O , zostały w bagażniku mojej starej poczciwej Lady.
Raz zdarzyło mi się zostawić nieduże dwustronne pudełko z przynętami spinningowymi na jednej z główek nad Wisł±, brak zauważyłem po około godzince, wróciłem a ono nadal tam było. wesoly

SKLEROZA NIE BOLI ALE UCHODZIĆ SIĘ TRZEBA. lol lol
_________________
Pozdrawiam
Mariusz
------------------------------------------------------------------
Wszędzie dobrze, ale na rybach najlepiej a spinning to moja druga miło¶ć usmiech

mario_z
Łowca Szczupaka i Suma


Dołączył: Apr 16, 2006
Posty: 6562

Kraj: Polska
Miejscowość: Lublin
PostWysłany: Pon Paż 15, 2007 8:37 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

MichalTch napisał:
Zdarzyło mi sie tez pojechać i nie zabrać przynęt ze sob±, dobrze że można było wykopać na brzegu.

Dobrze że nie musiałe¶ kopać w ziemi za Wobkami albo za innymi przynętami spinningowymi. lol lol
_________________
Pozdrawiam
Mariusz
------------------------------------------------------------------
Wszędzie dobrze, ale na rybach najlepiej a spinning to moja druga miło¶ć usmiech



Ostatnio zmieniony przez mario_z dnia Wto Paż 16, 2007 5:18 pm, w cało¶ci zmieniany 2 razy
Wyświetl posty z ostatnich:   
   Pogawędki Wędkarskie Strona Główna -> Ogólne
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu Wszystkie czasy w strefie
Idż do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

Za tre¶ci głoszone na forum dyskusyjnym odpowiedzialno¶ć ponosz± ich autorzy.
Korzystaj±c z forum akceptujesz ten REGULAMIN  System pomocy - FAQ

Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Forums ©
Pogawędki Wędkarskie - portal dla wszystkich wędkarzy!
Redakcyjna poczta: redakcja@pogawedki-wedkarskie.pl

Redakcja serwisu w składzie: Jarbas, Marek_b, -, -, -, -

Wszystkie teksty i zdjęcia opublikowane w portalu s± utworami w rozumieniu prawa autorskiego i podlegaj± ochronie prawnej. Kopiowanie, powielanie, "crosslinking" i jakiekolwiek inne formy wykorzystywania cudzej własno¶ci intelektualnej i twórczej bez zgody wła¶cicieli praw autorskich s± zabronione prawem.

Wszelkie znaki towarowe s± własno¶ci± ich prawowitych wła¶cicieli, za¶ ich użycie dozwolone jest wył±cznie po uzyskaniu zgody.

PHP-Nuke Copyright © 2004 by Francisco Burzi. license.
Tworzenie strony: 0.15 sekund :: Zapytania do SQL: 167