Wysłany: Sob Sie 18, 2007 9:29 pm Temat postu: Sprzęt dla syna
Mój syn potrzebuje sprzętu, jedn± wędkę do 20-25 g a drug± do 40-50 g obydwie musz± mieć 2.70 m. Będzie łowił 8 cm woblerami , dosyć ciężkimi blachami i gumami. Cena całego sprzętu ma nie przekraczać 500 zł.
ZIPPO Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Oct 16, 2006 Posty: 1607
Kraj: Norwegia Miejscowość: Sola
Wysłany: Sob Sie 18, 2007 10:44 pm Temat postu: Re: Sprzęt dla syna
Fishmen5 napisał:
Mój syn potrzebuje sprzętu, jedn± wędkę do 20-25 g a drug± do 40-50 g obydwie musz± mieć 2.70 m. Będzie łowił 8 cm woblerami , dosyć ciężkimi blachami i gumami. Cena całego sprzętu ma nie przekraczać 500 zł.
To jest jaki¶ NEWS?
Acha! Mamy Tobie poradzić jaki sprzęt byłby odpowiedni!
Nooo teraz wszystko jasne!
Nie musisz dziękować :
Podwodny Czy¶ciciel gumiaków
Dołączył: Jul 26, 2007 Posty: 7
Kraj: USA
Wysłany: Sob Sie 18, 2007 11:42 pm Temat postu:
ZIPPO - nieładnie, niedowcipnie i mam nadzieje - nietrzeĽwo.
ZIPPO Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Oct 16, 2006 Posty: 1607
Kraj: Norwegia Miejscowość: Sola
Wysłany: Nie Sie 19, 2007 12:47 am Temat postu:
Podwodny napisał:
ZIPPO - nieładnie, niedowcipnie i mam nadzieje - nietrzeĽwo.
Dobrze, że choć to jest dowcipne i na trzeĽwo :
:
Aj, zapomniał bym: Witam kolegę Podwodnego na PW. Miłej zabawy życzę i nauki.
Takie- przyjemne z pożytecznym.
Pozdrawiam.
Bombel Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Dec 27, 2004 Posty: 2062
Kraj: Polska Miejscowość: Warszawa
Wysłany: Nie Sie 19, 2007 1:15 am Temat postu: Re: Sprzęt dla syna
Fishmen5 napisał:
Cena całego sprzętu ma nie przekraczać 500 zł.
Wdepnij do Polspingu, ul. Szpacza, tuż przy Marsa. Spory wybór sprzętu w różnych cenach. Pan Janek, kierownik (blondyn z lekko rysuj±cym się brzuszkiem), na pewno dobrze doradzi.
Osobi¶cie z niedrogich kijków poleciłbym Mistralla. W porównaniu z Jaxonami czy podstawowymi modelami Mikado, w moim odczuciu, s± zdecydowanie bardziej solidne. Koszt to poniżej 200 zł za sztukę.
Zerknij też na ofertę np. sklepiku na internetowej stronie redakcji W¦ (lub w miesięczniku). Można kupić albo wysyłkowo, albo się umówić i osobi¶cie podjechać na Miedzian±, na miejscu reguluj±c należno¶ć.
Nie polecam Bassa na Wolskiej. Gdy na stoisku sprzętowym rozpoznaj±, że klient nie bardzo się zna, to wcisn± chłam. Uprzejmie się u¶miechaj±c.
bysior Skrobacz pospolity
Dołączył: Dec 24, 2005 Posty: 31
Kraj: Polska Miejscowość: Pułtusk
Wysłany: Nie Sie 19, 2007 1:34 am Temat postu:
Taaa... co do Bassa to racja. Ale jak poznasz ludzi, którzy tam sprzedaj± to jeste¶ jak w domu. Byłem kiedy¶ tam w WMH na wybrzeżu, pytałem o kołowrotek jaki¶ tani do lekkiego spina. Na słowo tani, sprzedawca dostał ataku ¶miechu. Bardzo mnie to zraziło. Ja zakupy robię w Bassie, mam kartę klienta, znam większo¶ć załogi i jestem zadowolony z tego sklepu. Wbrew pozorom można sympatycznie pogadać, nie tylko o sprzęcie, ale o rybach i miejscówkach. Ja tam lubię Bassa. Poza tym mam do niego rzut woblerem ;) _________________ Wędkarstwo, Narew, Przyroda, Sandaczowa Galeria
www.shrap-drakers.pl
Bombel Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Dec 27, 2004 Posty: 2062
Kraj: Polska Miejscowość: Warszawa
Wysłany: Nie Sie 19, 2007 2:20 am Temat postu:
Tomek, Twoja satysfakcja st±d, że na sprzęcie się znasz, a i personel znasz. Gdy przyjdzie kto¶ nowy i nieszczególnie kumaty, to różne rzeczy się dziej±. Ten starszy jegomo¶ć na stoisku sprzętowym gotów wcisn±ć klientowi najgorszy chłam. Zachwalaj±c, że to topowy wyrób za rewelacyjnie niskie pieni±dze.
Kumplowi wcisn±ł dwa kręciołki, które zawiodły po paru godzinach użytkowania. O dziwo - nie miały gwarancji. Mnie próbował też co¶ podobnego wcisn±ć. Gdy wreszcie zajarzył, że ciut wiedzy jednak posiadam, tylko głupawo się u¶miechn±ł. Głupawo, znaczy niby przepraszaj±co.
Po drugiej stronie, przy akcesoriach, kupowałem mormyszki i blaszki podlodowe. Zdziwiłem się, że rachunek nadspodziewanie wysoki. Przełkn±łem ¶linę, zapłaciłem. W domu się okazało, że w spakowanej przez kasjerkę torebce mam woblera. Za ponad 20 zyli. To nie była Rapala, tylko jaki¶ wyrób firmy "krzak". Równie dobrze można było przyczepić do agrafki kawałek patyka. Wobek pracował dokładnie tak samo.
St±d moja awersja do tej placówki handlowej. Nie chce mi się wysłuchiwać, że byle g... jest rewelacyjnie tanie w stosunku do jako¶ci. Nie chce mi się płacić za towar, którego nie brałem ze stojaka czy półki.
Nie ja pierwszy, który się na tych sztuczkach "przejechałem".
Megalodon Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Nov 01, 2006 Posty: 379
Kraj: USA Miejscowość: Floryda
Wysłany: Nie Sie 19, 2007 2:33 am Temat postu:
Bombel napisał:
Kumplowi wcisn±ł dwa kręciołki, które zawiodły po paru godzinach użytkowania. O dziwo - nie miały gwarancji. Mnie próbował też co¶ podobnego wcisn±ć. Gdy wreszcie zajarzył, że ciut wiedzy jednak posiadam, tylko głupawo się u¶miechn±ł. Głupawo, znaczy niby przepraszaj±co.
Dlatego wła¶nie dawno przestałem polegać na "niech pan sprzedawca doradzi". Jak już idę do sklepu to wiem po co idę, a sprzedawca jest mi potrzebny tylko po to by ż±dany towar wyj±ł z magazynku, badĽ zamówił dla mnie. Pamiętam, że kiedy musiałem polegać na opinii sprzedaj±cego, prawie zawsze się okazywało, że kupiłem nie to co potrzebowałem.
W czasach wolnego (czytaj drapieżnego) rynku sprzedawca jest szkolony nie po to by najlepiej doradzić, który towar wybrać, ale by najwięcej sprzedać np. towaru, który zalega na półkach. Tutaj paradoksalnie dobro firmy sprzedaj±cej nie idzie w parze z satysfakcj± klienta.
Lesitr Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Mar 30, 2004 Posty: 709
Kraj: Polska Miejscowość: Warszawa
Wysłany: Nie Sie 19, 2007 8:01 am Temat postu:
Bombel napisał:
Tomek, Twoja satysfakcja st±d, że na sprzęcie się znasz, a i personel znasz. Gdy przyjdzie kto¶ nowy i nieszczególnie kumaty, to różne rzeczy się dziej±. Ten starszy jegomo¶ć na stoisku sprzętowym gotów wcisn±ć klientowi najgorszy chłam. Zachwalaj±c, że to topowy wyrób za rewelacyjnie niskie pieni±dze.
Kumplowi wcisn±ł dwa kręciołki, które zawiodły po paru godzinach użytkowania. O dziwo - nie miały gwarancji. Mnie próbował też co¶ podobnego wcisn±ć. Gdy wreszcie zajarzył, że ciut wiedzy jednak posiadam, tylko głupawo się u¶miechn±ł. Głupawo, znaczy niby przepraszaj±co.
Po drugiej stronie, przy akcesoriach, kupowałem mormyszki i blaszki podlodowe. Zdziwiłem się, że rachunek nadspodziewanie wysoki. Przełkn±łem ¶linę, zapłaciłem. W domu się okazało, że w spakowanej przez kasjerkę torebce mam woblera. Za ponad 20 zyli. To nie była Rapala, tylko jaki¶ wyrób firmy "krzak". Równie dobrze można było przyczepić do agrafki kawałek patyka. Wobek pracował dokładnie tak samo.
St±d moja awersja do tej placówki handlowej. Nie chce mi się wysłuchiwać, że byle g... jest rewelacyjnie tanie w stosunku do jako¶ci. Nie chce mi się płacić za towar, którego nie brałem ze stojaka czy półki.
Nie ja pierwszy, który się na tych sztuczkach "przejechałem".
Co do Bassa - mam takie same zdanie jak Bombel. A najbardziej bawi± mnie "podpowiedzi" sprzedawców na stoisku z przynętami typu - "na co Panie łowić". Jak facet, który pracuje cały sezon i prawie nie bywa nad wod± może wiedzieć na co bior± leszcze na Wi¶le albo na jaki wobler szczupaki na ZZ, mało tego jeden "artysta" tłumaczył ostatnio klientowi jak skomponować zanęte na mazurskie leszcze, bo on przecież dobrze wie... 8O
Bombel Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Dec 27, 2004 Posty: 2062
Kraj: Polska Miejscowość: Warszawa
Wysłany: Nie Sie 19, 2007 9:17 am Temat postu:
I wła¶nie dlatego czasem zdarzy mi się polecić sklepy, w których w tr±bkę klienta nie zrobi±. Lub uprzedzić przed takimi, gdzie niedo¶wiadczonego niechybnie w tr±bkę zrobi±
Dorzucę do listy jeszcze Jerk na Twardej 42. Tam, je¶li szczególnego natężenia ruchu nie ma, który¶ z chłopaków i przez pół godziny gotów cierpliwie stać przy marudnym kliencie. Opowiadaj±c o różnych walorach okre¶lonego sprzętu, dokonuj±c porównań. By wreszcie klient sam zdecydował, co w okre¶lonym przedziale cenowym najbardziej mu pasuje.
Monk Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Aug 04, 2002 Posty: 7676
Kraj: Polska Miejscowość: Legionowo
Wysłany: Nie Sie 19, 2007 9:43 am Temat postu:
Lesitr napisał:
mało tego jeden "artysta" tłumaczył ostatnio klientowi jak skomponować zanęte na mazurskie leszcze, bo on przecież dobrze wie... 8O
Czepiacie się!!
Każdy chciałby spotykać w sklepie profesjonalistę, a jak ma już takiego przed sob±, psioczy na jego talenty wszelakie ile wlezie!!!
"Łom"nibusów trzeba cenić!! Przecież dzięki nim możemy się dowiedzieć, na co w tym tygodniu maj± najlepsze wyniki choćby Eskimosi, którym przytrafiło się - w wyniku nieuwagi, spowodowanej intensywnymi braniami - dryfować na krze po Morzu Martwym!! "Wiadoma rzecz - 100lyca", a folklor każdy z nich przywiózł do niej z rodzinnych stron. :
bysior Skrobacz pospolity
Dołączył: Dec 24, 2005 Posty: 31
Kraj: Polska Miejscowość: Pułtusk
Wysłany: Nie Sie 19, 2007 9:49 am Temat postu:
Lesitr, trochę krzywdz±ca opinia co do faceta co cały sezon pracuje. Ja też zasuwam cały rok, ale na ryby znajduję trochę czasu, do tego też mam kontakt telefoniczny i mailowy z kolegami po kiju i wiem zawsze co nad wod± piszczy. Tak samo i oni.
Np. wspomniany przez Bombla starszy jegomo¶ć, pan Józio podczas rozmowy o rybach, którego¶ razu zaskoczył mnie i opisał bardzo dokładnie miejscówki sandaczowe w Pułtusku. Ale pewnie dlatego, iż pewien był że i tak je już znam Fakt, jak się go nie zna wciska co pod ręk±, ale jak parę razy pogadasz, sytuacja się zmienia. Jest do rany przyłóż. Nie mówi±c już o Pani Sylwii
Nie bronię Bassa, sam miałem identyczn± opinię jak Bombel i Lesitr. 2 lata temu jeszcze. Do tego sklepu mam bliziutko, więc po prostu często tam chodzę i naprawdę nie narzekam.
Jeszcze co do wciskania sprzętu... Pracowałem przez jaki¶ czas w sklepie z suplementami dla sportowców. Jak przychodził klient, który widać, że bez kasy, że będzie marudził itp. i w dodatku ma ¶rednio pojęcie o czym kolwiek... proponowało się to, czego na stanie było najwięcej, co miało krótk± datę itp. Normalne, wszędzie tak jest... No chyba, że masz marżę 300% na produkcie, a produkt w detalu 1000 pln to co innego. Wtedy można być cierpliwym do usr... ¶mierci. A co do miło¶ci do klienta. Jak od 10.00 do 20.00 przyjdzie dwóch, to jeste¶ miły. Ale je¶li przyjdzie 100 i zadaj± głupie pytania, marudz±, wybrzydzaj± i chc± wszystko najlepiej za darmo... to od pewnej godziny ma się ich już w głębokim poważaniu...
@ Monk: sam sobie doklej "sucharka". Kogo innego to by¶ pewnie zaraz skarcił za odbiegnięcie od tematu i brak znajomo¶ci geografii :P
Napisałe¶:
Cytat:
"Łom"nibusów trzeba cenić!! Przecież dzięki nim możemy się dowiedzieć, na co w tym tygodniu maj± najlepsze wyniki choćby Eskimosi, którym przytrafiło się - w wyniku nieuwagi, spowodowanej intensywnymi braniami - dryfować na krze po Morzu Martwym!!
To ja już wolę takich, którzy rozkładaj± ręce i twierdz±, że nigdzie nic. I jeszcze powiadaj±: chcesz, to kupuj. I tak nigdzie nic. Przynajmniej biznesik jako¶ się kręcił będzie, gdy kupisz :
Przynajmniej uczciwi s±
Monk Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Aug 04, 2002 Posty: 7676
Kraj: Polska Miejscowość: Legionowo
Wysłany: Nie Sie 19, 2007 10:23 am Temat postu:
Odbiegnięcie od tematu był ozgodne z tre¶ciami, zawartymi wyżej, a "nieznajomo¶ć geografii" - dla niewtajemniczonych - była też uzasadniona. A co do sucharka - chyba aż tak dobrze nie mogę sobie zrobić z przyczyn technicznych.
Miłego dnia.
fishmaniac Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Jan 18, 2007 Posty: 651
Kraj: Polska
Wysłany: Nie Sie 19, 2007 10:37 am Temat postu:
Co do tematu...rozejrzyj się w ofercie kongera,serie WC(world champion)albo vectron.W miarę tanie,ale dobre.
Co do sklepów,tj.pisze Bombel.Jerk,ja dorzucę jeszcze spójnie.Ogromny wybór wszelkiej ma¶ci sprzętu.Ostatnio pojechałem po plecionkę i haczyki,wróciłem z kołowrotkiem :roll: _________________ I
Lesitr Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Mar 30, 2004 Posty: 709
Kraj: Polska Miejscowość: Warszawa
Wysłany: Nie Sie 19, 2007 11:16 am Temat postu:
Można by jeszcze dorzucić sklep na Wybrzeżu Gdyńskim, koło serwisu Yamahy (ja się tam zaopatruję). Jest to w tej chwili chyba najtańszy sklep wędkarski w W-wie. Jednak i tam, przynajmniej ja "nie dyskutuję" ze sprzedawcami.
Bysior,
ja też pracuję "okr±gły rok", lecz w przeciwieństwie do sprzedawców w sklepach wędkarskich - soboty mam wolne. Mogę też (i biorę) wzi±ć urlop w "dobrym" okresie połowów (np. wrzesień-paĽdziernik) - a oni NIE.
pozdr./Leszek
Bombel Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Dec 27, 2004 Posty: 2062
Kraj: Polska Miejscowość: Warszawa
Wysłany: Nie Sie 19, 2007 12:25 pm Temat postu:
Monk napisał:
co do sucharka - chyba aż tak dobrze nie mogę sobie zrobić z przyczyn technicznych.
No patrz Pan, jaka ta technika niedoskonała! :
Jak się zdarzy okazja, to paczkę herbatników wezmę
bysior Skrobacz pospolity
Dołączył: Dec 24, 2005 Posty: 31
Kraj: Polska Miejscowość: Pułtusk
Wysłany: Nie Sie 19, 2007 12:28 pm Temat postu:
Panowie, w ogóle to Fismen5 nie okre¶lił o co mu chodzi dokładnie, może nie szuka sklepu gdzie można kupić sprzęt, tylko szuka porady jaki ten sprzęt kupić
Leszku masz rację, na pewno oni s± w gorszej sytuacji z prac±. Bo w okresie najlepszych połowów jak mówisz sprzedawcy sklepu wędkarskiego musz± siedzieć na tyłku i sprzedawać. Wtedy nie tylko najlepsze połowy ale i żniwo ;) Ale zawsze jaki¶ tam wolny dzień się znajdzie na te ryby. Chociaż jeden w tygodniu... Zreszt±, nad czym ubolewam, ja też cholera wyskakuję nad wodę od kilku lat w weekendy I sporadycznie w ¶rodku tygodnia, na jeden dzień Może uda nam się w ten czwartek, z wyżej wpisanym wyskoczyć na pychówkę nad Narew Na sandały jak nogi ;) _________________ Wędkarstwo, Narew, Przyroda, Sandaczowa Galeria
www.shrap-drakers.pl
Monk Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Aug 04, 2002 Posty: 7676
Kraj: Polska Miejscowość: Legionowo
Wysłany: Nie Sie 19, 2007 12:34 pm Temat postu:
Bombel napisał:
No patrz Pan, jaka ta technika niedoskonała! :
Jak się zdarzy okazja, to paczkę herbatników wezmę
Jako osoba wielce gruboskórna, opryskliwa i nieobyta- o czym przed kilkoma minutami przekonał mnie jeden z naszych nowych userów - szczerze Andrzeju nad tym ubolewam. :
Fishmen5 Miotacz nęciwa
Dołączył: Jun 10, 2007 Posty: 128
Kraj: Polska Miejscowość: Warszawa
Wysłany: Nie Sie 19, 2007 6:08 pm Temat postu:
Nie chodzi mi o sklepy, tylko o sprzęt.
bysior Skrobacz pospolity
Dołączył: Dec 24, 2005 Posty: 31
Kraj: Polska Miejscowość: Pułtusk
Wysłany: Nie Sie 19, 2007 6:13 pm Temat postu:
bysior napisał:
Panowie, w ogóle to Fismen5 nie okre¶lił o co mu chodzi dokładnie, może nie szuka sklepu gdzie można kupić sprzęt, tylko szuka porady jaki ten sprzęt kupić
Bysior chyba nie widziałe¶ Pięknej Brunetki o bardzo
głębokim spojrzeniu................. w sklepie na Spójni
( Wybrzeże Gdyńskie). :P :P :P :P :P.
Pozdr. _________________ Wszystkie nurty mistyczne wspominały o konieczno¶ci u¶miechu i "obowi±zku rado¶ci".Wędkarstwo nie pozostaje w tyle.
bysior Skrobacz pospolity
Dołączył: Dec 24, 2005 Posty: 31
Kraj: Polska Miejscowość: Pułtusk
Wysłany: Nie Sie 19, 2007 7:41 pm Temat postu:
Hm... nie widziałem.. Mówisz, że warto? Może się wybiorę Ale i tak nie przebije p. Sylwii G.
ps. i nie Bysior tylko bysior :evil: _________________ Wędkarstwo, Narew, Przyroda, Sandaczowa Galeria
www.shrap-drakers.pl
Bombel Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Dec 27, 2004 Posty: 2062
Kraj: Polska Miejscowość: Warszawa
Wysłany: Nie Sie 19, 2007 7:57 pm Temat postu:
Monk napisał:
[Jako osoba wielce gruboskórna, opryskliwa i nieobyta- o czym przed kilkoma minutami przekonał mnie jeden z naszych nowych userów - szczerze Andrzeju nad tym ubolewam. :
No cóż, Maćku - nie pozostaje mi nic innego, jak z czystej uprzejmo¶ci i wrodzonej spolegliwo¶ci przyznać Ci rację : Bez przekonania, ale skoro tak twierdzisz... :?
Tylko dalej nie kojarzę, dlaczego moje bywsze kobiety, gdy w podobny sposób i podobnych okoliczno¶ciach rację przyznawałem, nawet i na trzy dni potrafiły zaniemówić... 8)
Bombel Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Dec 27, 2004 Posty: 2062
Kraj: Polska Miejscowość: Warszawa
Wysłany: Nie Sie 19, 2007 8:01 pm Temat postu:
bysior napisał:
ps. i nie Bysior tylko bysior :evil:
Tego "bysiora" to niedługo będziesz pisał i wymawiał czcionk± najmniejsz± z możliwych
bysior Skrobacz pospolity
Dołączył: Dec 24, 2005 Posty: 31
Kraj: Polska Miejscowość: Pułtusk
Wysłany: Nie Sie 19, 2007 8:35 pm Temat postu:
@Bomblu, wczoraj na WCWI już Ci napisałem: spaaaaaaaaaaaadaj!!!! ;)
Po prostu nie lubię jak się przeinaczania mojego nicka. Tak samo Bomblu jak Ty nie przepadasz za tym, jak kto¶ pisze "B±bel". I nie doszukuj się podtekstów :evil: Bo Cię w czwartek w toczku przytopię ;) _________________ Wędkarstwo, Narew, Przyroda, Sandaczowa Galeria
www.shrap-drakers.pl
Bombel Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Dec 27, 2004 Posty: 2062
Kraj: Polska Miejscowość: Warszawa
Wysłany: Nie Sie 19, 2007 8:55 pm Temat postu:
Tomek, miało być w pi±tek! 8O
Teraz podpadłe¶ na całego :x Się nie zdziw, gdy Dorcię i Karolcię na Ciebie napuszczę :
bysior Skrobacz pospolity
Dołączył: Dec 24, 2005 Posty: 31
Kraj: Polska Miejscowość: Pułtusk
Wysłany: Pon Sie 20, 2007 7:43 am Temat postu:
Może być i w pi±tek, dla mnie to jeszcze lepiej, zdzwonimy się _________________ Wędkarstwo, Narew, Przyroda, Sandaczowa Galeria
www.shrap-drakers.pl
bonski ¦.P. - Uczestnik Wiecznych Łowów
Dołączył: Jun 27, 2006 Posty: 1424
Kraj: Polska Miejscowość: Warszawa
Wysłany: Pią Sie 24, 2007 7:55 pm Temat postu:
bysior napisał:
ps. i nie Bysior tylko bysior :evil:
Twojego nicka napisałem z dużej litery z szacunku dla Ciebie.
Jak poczułe¶ się urażony to sorki. : _________________ Wszystkie nurty mistyczne wspominały o konieczno¶ci u¶miechu i "obowi±zku rado¶ci".Wędkarstwo nie pozostaje w tyle.
bysior Skrobacz pospolity
Dołączył: Dec 24, 2005 Posty: 31
Kraj: Polska Miejscowość: Pułtusk
Wysłany: Pią Sie 24, 2007 8:17 pm Temat postu:
Tragedii nie przeżyłem ;) A ... w Twoim przypadku też jest problem Ja bym napisał Bonski, z tych samych względów co piszesz. Ale może też wolisz, żeby Twego nicka nie przekształcać I weĽ tu traf w upodobania _________________ Wędkarstwo, Narew, Przyroda, Sandaczowa Galeria
www.shrap-drakers.pl
bonski ¦.P. - Uczestnik Wiecznych Łowów
Dołączył: Jun 27, 2006 Posty: 1424
Kraj: Polska Miejscowość: Warszawa
Wysłany: Pią Sie 24, 2007 8:21 pm Temat postu:
Dla mnie bysior jest bez różnicy, czy mojego nicka kto¶ pisze
z dużej litery czy małej.
Najbardziej mnie denerwuje jak kto¶ przekręca i pisze Boński :evil: _________________ Wszystkie nurty mistyczne wspominały o konieczno¶ci u¶miechu i "obowi±zku rado¶ci".Wędkarstwo nie pozostaje w tyle.
bysior Skrobacz pospolity
Dołączył: Dec 24, 2005 Posty: 31
Kraj: Polska Miejscowość: Pułtusk
Wysłany: Pią Sie 24, 2007 8:38 pm Temat postu:
Oj, oj, bonski, mało się nie posikałem ze ¶miechu Dlaczego? Bo zastanawiałem się wła¶nie nad tym "ń", ale zrezygnowalem w ostatniej chwili _________________ Wędkarstwo, Narew, Przyroda, Sandaczowa Galeria
www.shrap-drakers.pl
bonski ¦.P. - Uczestnik Wiecznych Łowów
Dołączył: Jun 27, 2006 Posty: 1424
Kraj: Polska Miejscowość: Warszawa
Wysłany: Pią Sie 24, 2007 8:43 pm Temat postu:
bysior napisał:
Oj, oj, bonski, mało się nie posikałem ze ¶miechu Dlaczego? Bo zastanawiałem się wła¶nie nad tym "ń", ale zrezygnowalem w ostatniej chwili
_________________ Wszystkie nurty mistyczne wspominały o konieczno¶ci u¶miechu i "obowi±zku rado¶ci".Wędkarstwo nie pozostaje w tyle.
muzik21 Pogawędkowy Łowca Okazów
Dołączył: May 09, 2005 Posty: 653
Kraj: Polska Miejscowość: Prudnik
Wysłany: Sob Sie 25, 2007 6:51 pm Temat postu:
Polecili¶cie tyle wędek, że kolega Fishmen5 napewno co¶ wybierze
Ja osobi¶cie polecam wędke Dragon Milenium Super Fast 5-25g 2.85m.
Taki uniwersalny rzeczny kij. Nada się do ¶rednich i większych blach (3-5), gum czy ¶rednich woblerów. Moim zdaniem niezły na sandacza i szczupaka. Cena to 240zł. _________________ Pozdrawiam
muzik21
Fishmen5 Miotacz nęciwa
Dołączył: Jun 10, 2007 Posty: 128
Kraj: Polska Miejscowość: Warszawa
Wysłany: Sob Sie 25, 2007 7:51 pm Temat postu:
W końcu kto¶ podał mi jak±¶ propozycje. Dzięki muzik21
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Za tre¶ci głoszone na forum dyskusyjnym odpowiedzialno¶ć ponosz± ich autorzy.
Korzystaj±c z forum akceptujesz ten REGULAMIN System pomocy - FAQ
Wszystkie teksty i zdjęcia opublikowane w portalu s± utworami w rozumieniu prawa autorskiego i podlegaj± ochronie prawnej. Kopiowanie, powielanie, "crosslinking" i jakiekolwiek inne formy wykorzystywania cudzej własno¶ci intelektualnej i twórczej bez zgody wła¶cicieli praw autorskich s± zabronione prawem.
Wszelkie znaki towarowe s± własno¶ci± ich prawowitych wła¶cicieli, za¶ ich użycie dozwolone jest wył±cznie po uzyskaniu zgody.