Lin należy do rodziny karpiowatych. Dojrzałość płciową osiąga w wieku 2 – 3 lat. Oblicza się, że z wylęgu ok. 300 000 ziaren ikry składanych przez jedną samicę lina, do wieku czterech lat przeżywają tylko trzy liny, a większość z nich nie osiąga jeszcze wtedy wagi 1 kg.
Konto/logowanie
ZAREJESTROWANI
Ostatni Tobiasz
Dzisiaj 0
Wczoraj 0
Wszyscy 4520 UŻYTKOWNICY
Goscie 877
Zalogowani 0
Wszyscy 877
Jeste anonimowym użytkownikiem. Możesz się zarejestrować za darmo klikajšc tutaj
Jeste stałym użytkownikiem Pogawędek Wędkarskich - kliknij tutaj aby zalogować się!
Nie to, żeby od tego zęby bolały, ale powinno być napisane "refleksja".
Majus Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Dec 06, 2008 Posty: 506
Kraj: Polska Miejscowoć: Jastrzębie Zdrój
Wysłany: Nie Lut 14, 2010 8:42 am Temat postu:
Zamker napisał:
I Wiesz co zrobię już po sprawach w sądzie ? A no będę wnioskował o wypieprzenie "kolegów członów" z koła. Bo taki związek jacy jego członkowie.
Wywal ich to zostaną totalnymi kłusolami !! Związek ma uczyć prawidłowych zachowań od karania są sądy.
Powinni dostać od sądu po 2 000 grzywny a od Was poradę żeby łowili zgodnie z RAPR to wtedy żadna kara ich nie spotka, Chciałbym też abyś mógł ich postraszyć żeby słuchali Twoich rad bo następne wykroczenie będzie karane drożej np. 2 razy.
Ja ciągle będę pisał że jak płacę to wymagam, bo niestety Ci co mi płacą też czegoś ode mnie chcą i nie znajduję argumentów aby ktoś dawał mi coś za darmo.
Jedynie działalność charytatywna to element życia gdzie pomagam innym nie licząc na nic w zamian.
sacha Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Oct 30, 2002 Posty: 3612
Kraj: Polska Miejscowoć: W-wa
Wysłany: Nie Lut 14, 2010 10:15 am Temat postu:
Majus napisał:
Zamker napisał:
I Wiesz co zrobię już po sprawach w sądzie ? A no będę wnioskował o wypieprzenie "kolegów członów" z koła. Bo taki związek jacy jego członkowie.
Wywal ich to zostaną totalnymi kłusolami !! Związek ma uczyć prawidłowych zachowań od karania są sądy.
Powinni dostać od sądu po 2 000 grzywny a od Was poradę żeby łowili zgodnie z RAPR to wtedy żadna kara ich nie spotka, Chciałbym też abyś mógł ich postraszyć żeby słuchali Twoich rad bo następne wykroczenie będzie karane drożej np. 2 razy.
Majus,Zamki tak jak napisał będzie wnioskował ale co to ma za znaczenie :?: :roll: O tym co się z nimi stanie zdecyduje sąd koleżeński i obym się mylił ale skończy się na upomnieniu.
2000 grzywny :?: jest niska szkodliwość społeczna a tutaj pewnie okaże się że to znikoma szkodliwość i jak będzie 200plz to już sukces.
Life it's brutal and full of zasadzkas :
Wichura Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Jan 06, 2003 Posty: 895
Kraj: Polska Miejscowoć: Toruń
Wysłany: Nie Lut 14, 2010 10:34 am Temat postu:
sacha napisał:
Life it's brutal and full of zasadzkas :
And sometimes kopas w dupas _________________ pzdr
Krętacz drobiu
Zamki Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Nov 03, 2004 Posty: 2486
Kraj: Polska
Wysłany: Nie Lut 14, 2010 12:15 pm Temat postu:
Majus napisał:
Wywal ich to zostaną totalnymi kłusolami !! Związek ma uczyć prawidłowych zachowań od karania są sądy.
Powinni dostać od sądu po 2 000 grzywny a od Was poradę żeby łowili zgodnie z RAPR to wtedy żadna kara ich nie spotka, Chciałbym też abyś mógł ich postraszyć żeby słuchali Twoich rad bo następne wykroczenie będzie karane drożej np. 2 razy.
Ja ciągle będę pisał że jak płacę to wymagam, bo niestety Ci co mi płacą też czegoś ode mnie chcą i nie znajduję argumentów aby ktoś dawał mi coś za darmo.
Jedynie działalność charytatywna to element życia gdzie pomagam innym nie licząc na nic w zamian.
Majus ja chyba czegoś nie zrozumiałem. Wyjasnij mi kim oni są teraz. ? Nie totalnymi kłusolami. ? Tylko jakimi.? Mało totalnymi ,średnio totalnymi. ?
Żartujesz ze mnie. ?
Druga sprawa od straszenia sa inne instytucje jak chociażby mikołaj czy kominiarz a nie ja.
Co do płacę i wymagam kiedyś w innej dyskusji próbiowaliśmy to juz wyjaśnić widzę, że sie nie udało. Powtórzę płacę i wymagam to w sklepie w związku płacisz za mozliwość łowienia a nie ZA KILOGRAMY RYB. Statut polecam. Pozdrawiam. _________________ Łowię i zjadam ......
woderek Miotacz nęciwa
Dołšczył: Mar 22, 2007 Posty: 121
Kraj: Polska
Wysłany: Nie Lut 14, 2010 1:06 pm Temat postu:
Jest jak mówi Zamker, ale trzeba też zauważyć, że do tyrająch ludków z zarządów dobijają także zwykli moczykije. Ciągle jest ich o dużo za mało, jednak się pojawiają. Jak długo karmić się będziemy przykładami jak to sekretarz demoludu pod krawatem ustawił się przed kamerą z łopatą, której nawet trzymać nie umiał. Jak długo jeszcze będziemy szukać w tym typie usprawiedliwienia dla własnego wygodnictwa. Tam przecież można się zmęczyć, krople potu jakąś utoczyć, a więc dalej po ustrojach obowiązujących, czy przeszłych. Dalej po zarządzających, zawsze nieudolnych. Tylko kto ich wybiera? My. Sami jesteśmy diabła warci. No to może do roboty, dla siebie i dzieci, może one to zauważą nieskażeni przeszłością i tych pokoleń trzeba będzie mniej?
woderek Miotacz nęciwa
Dołšczył: Mar 22, 2007 Posty: 121
Kraj: Polska
Wysłany: Nie Lut 14, 2010 1:18 pm Temat postu:
I jeszcze jedno. No kill na całej szerokości. Powstanie wiele otworów, ale w momencie kiedy ryba, ta otumaniona będzie szukać tlenu w powietrzu atmosferycznym. Powiem więcej. Czeka się na te porę. To widać po otworach kontrolnych. Zjawisko takie może być wtedy zbawiennym (mniej smrodu), ale było wyreżyserowanym i wyczekiwanym. Idę po mięcho. Zarobiłem sobie swoją pracą. Oto kapitalizm w naszym wydaniu. Później - nie ma ryb - to ich wina bo nic nie robią - za co ja płacę?
Jotes Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Feb 27, 2006 Posty: 2207
Kraj: Polska
Wysłany: Nie Lut 14, 2010 2:57 pm Temat postu:
woderek napisał:
Tylko kto ich wybiera? My. Sami jesteśmy diabła warci.
Żebyśmy mieli MY wpływ na wybory, to musielibyśmy mieć większość na zebraniu sprawozdawczo/wyborczym koła po swojej stronie. Potem taką samą większość na zjeździe delegatów okręgu i krajowym zjeździe delegatów również - a to jest niemożliwe i niewykonalne! Czasy rewolucji się skończyły. :roll:
Zamki Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Nov 03, 2004 Posty: 2486
Kraj: Polska
Wysłany: Nie Lut 14, 2010 3:31 pm Temat postu:
Jotes napisał:
Żebyśmy mieli MY wpływ na wybory, to musielibyśmy mieć większość na zebraniu sprawozdawczo/wyborczym koła po swojej stronie. Potem taką samą większość na zjeździe delegatów okręgu i krajowym zjeździe delegatów również - a to jest niemożliwe i niewykonalne! Czasy rewolucji się skończyły. :roll:
Jotes W CZYM PROBLEM.?? Skoro CAŁY dół jest oszukany przez betonową górę więc pytam się w czym problem aby CAŁY dół się zebrał. ?
Powiem Ci.
Bo to ten dół jest betonowy i to są własnie leśne dziadki co maja wszystko w dupie dla nich ważne jest nachapać się kilogramów ryb bo płaca i WYMAGAJĄ. Póki jeszcze nie wyrżnęli ostatniej ryby i póki ze swojego grona nie wybiorą chętnych do bicia czyli zarząd to będą żyli tak jak żyją robiąc tylko tyle aby nie robić NIC.!
Skąd mam podstawy do takich stwierdzeń. ? Jestem prezesem koła w którym przy liczebności 165 osób nie udało się zorganizować zawodów bo był jeden chętny. Zapewniliśmy transport na łowisko i atrakcyjne nagrody od sponsorów. Zresztą zimowych też nie udało się zorganizować z braku chętnych. Powiedz mi czy mam organizować kolejne zawody. ? Chyba podziękuję i zbetonieję podobnie do kolegów członków. _________________ Łowię i zjadam ......
Jotes Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Feb 27, 2006 Posty: 2207
Kraj: Polska
Wysłany: Nie Lut 14, 2010 4:16 pm Temat postu:
Zamker napisał:
Jotes napisał:
Żebyśmy mieli MY wpływ na wybory, to musielibyśmy mieć większość na zebraniu sprawozdawczo/wyborczym koła po swojej stronie. Potem taką samą większość na zjeździe delegatów okręgu i krajowym zjeździe delegatów również - a to jest niemożliwe i niewykonalne! Czasy rewolucji się skończyły. :roll:
Jotes W CZYM PROBLEM.?? Skoro CAŁY dół jest oszukany przez betonową górę więc pytam się w czym problem aby CAŁY dół się zebrał. ?
Powiem Ci.
Bo to ten dół jest betonowy i to są własnie leśne dziadki co maja wszystko w dupie dla nich ważne jest nachapać się kilogramów ryb bo płaca i WYMAGAJĄ. Póki jeszcze nie wyrżnęli ostatniej ryby i póki ze swojego grona nie wybiorą chętnych do bicia czyli zarząd to będą żyli tak jak żyją robiąc tylko tyle aby nie robić NIC.!
Dokładnie i nie mam tu już nic do dodania. Całkowicie się z tym zgadzam i to właśnie mam na myśli!
Monk Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Aug 04, 2002 Posty: 7676
Kraj: Polska Miejscowoć: Legionowo
Wysłany: Nie Lut 14, 2010 4:26 pm Temat postu:
Nie wiem - śmiać się, czy zapłakać? :roll:
Zbysiu: podziwiam Twój zapał i chęć działania. Znamy się tyle lat, że mogę to pisać z pełnym przekonaniem, a Ty nie masz powodów przypuszczać, że słowa które napiszę poniżej, nie są szczere.
Jeszcze raz napiszę: może nie tego oczekują członkowie? Może nie zależy im na zawodach, spotkaniach, wspólnym wędkowaniu? Czy dlatego mają być określani jako beton!? Powagi trochę Drodzy Koledzy - może to Wasze propozycje są z poprzedniej epoki i nie trafiają w potrzeby wędkarzy?
Moje obecne koło liczy prawie 3 tys. członków. Organizowane jest w nim wiele zawodów, są wyjazdy do naprawdę ciekawych miejsc w kraju, szkółki dla młodzieży, itp. Oferta jest naprawdę imponująca. Po co to piszę, skoro jest tak dobrze. W imprezach tych bierze udział cały czas to samo grono ludzi. W błędzie będzie ten kto pomyśli, że "beton się bawi" i nie dopuszcza ludzi "z zewnątrz". Po prostu nie ma chętnych do uczestnictwa! Zapewne wielu nie wie /na zebraniach i w siedzibie są materiały z kalendarzem imprez/, że można lecz wg mnie znacznie szerszemu gronu wystarcza, że mają kartę, płacą jak należy i jest OK.
A teraz pytanie, na które sam nie chcę odpowiadać, choć znam odpowiedź: dlaczego wybrańcy z takiego grona, trafiając pięterko wyżej w drabince PZW i giną w tłumie "starych nawyków i przyzwyczajeń"? Zapewniam, że nie byli wybierami aktywiści "przepojeni słusznymi trendami, wyniesionymi z okresu utrwalania władzy ludowej" tylko ludzie, którzy naprawdę widzieli potrzebę zmian i byli chętni do ich wprowadzania.
W poprzednim kole zarybiałem, pracowałem i guzik z tego miałem. Jedni zarybiali, inni wybierali i ... dalej wszyscy płakali. ;)
Teraz na pewno się nie wezmę za tego typu działalność, bo nie widzę jej sensu. Skoro ta droga okazała się błędna: płacę i chcę czasami coś złowić. A dlaczego płącę? Ano dlatego, że nie widzę innej możliwości wędkowania. Kółko się zamknęło. Czy wobec tego jestem "betonowy"?
Zamki Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Nov 03, 2004 Posty: 2486
Kraj: Polska
Wysłany: Nie Lut 14, 2010 4:52 pm Temat postu:
Monk napisał:
Nie wiem - śmiać się, czy zapłakać? :roll:
...
Płakać drogi kolego ryczeć aż bedzie w dupie dno widać.
Jeżeli wędkarze chcą czegoś innego niech WRESZCIE powiedzą.
MAciek wszystko wciąż sprowadza się do jednego : niech im wreszcie zechce się zrobić cokolwiek oprócz jęczenia że jest źle. W tej chwili nie robią NIC więc skąd wiedzieć czego chcą. ? Skąd. ? ja ręce rozkładam.
Tu za szybką monitora właśnie tu zebrała się ta cała dosłownie cała grupa tych co wiedzą czego chcą ale ilu ich nas jest ? jeden procent ogółu.? I pozostaje nam w tej sytuacji odbywać kolejne takie jak ta bezpłodne dyskusje i nic więcej. Beton z dołu nie pomoże bo on sam nie wie czego chce. a raczej wie czego niechce a niechce pracować w żadnej formie. Chce żreć ryby za trzy grosze kosztów i broń boże wiecej bo wystapi z szeregów.
Łowisko specjalne - są ryby ale no własnie tam kosztuje bo ktoś za członków odwala robotę żeby te ryby były ale żaden nie rozumie że to kosztuje. Okręg Olsztyn opłata za wędkowanie w wodach nizinnych 110zł + 60zł składka członkowaska za cały rok zima, łódka, spining, nocki w sumie jakies kilka tysięcy hektarów wody do zarybienia i upilnowania za te WIELKIE kwoty .
Łowisko specjalne jakiekolwiek kilkudziesięciohektarowe jeziorko ze składką roczną dajmy na to chociażby WERSMINIA 300zł i szereg zakazów. Nie powiesz mi że nie ma różnicy czy to woda PZW czy prywatnego użytkownika nastawionwego na zarobek za swoją pracę. ?
Byłem tam Sołtys zlowił metrowego szczupaka którego niezwłocznie trzeba było wypuścić co jest nie do pomyslenia w wodach PZW. Dla mnie sprawa jest jasna za grosze dostajemy co ? dopowiedzcie sobie sami.
Jestem za rybnymi wodami jak mało kto w roku bywam "słuzbowo" nad wodą nawet 50 razy za free i widzę ten ogólnokrajowy syfilis jaki robia wędkarze członkowie PZW. Bo placa i wymagają. Dlaczego tak nie jest na łowiskach specjalnych ? bo by dostali w łeb i dożywotnio wynocha. Majus wybacz ale będę się upierał za wywaleniem wrzodów ze związku bo taki związek jacy jego członkowie.
Maciek o ile będzie taka mozliwość resztę dyskusji odbędziemy w maju na beloniadzie teraqz po zachowaniach ludzi na przydusze mam poprostu dość działania dla nich. _________________ Łowię i zjadam ......
Monk Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Aug 04, 2002 Posty: 7676
Kraj: Polska Miejscowoć: Legionowo
Wysłany: Nie Lut 14, 2010 5:02 pm Temat postu:
Zapewniam Zbychu, że nie mam zamiaru tutaj uzdrawiać świata. Staram się być realistą, możliwość wypracowania własnego zdania też miałem.
Z pewnością dyskusja ta nic nie wniesie, ale w zacnym gronie zawsze warto sensownie pogadać.
sacha Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Oct 30, 2002 Posty: 3612
Kraj: Polska Miejscowoć: W-wa
Wysłany: Nie Lut 14, 2010 7:01 pm Temat postu:
Monk napisał:
Powagi trochę Drodzy Koledzy - może to Wasze propozycje są z poprzedniej epoki i nie trafiają w potrzeby wędkarzy?..........
płacę i chcę czasami coś złowić. A dlaczego płącę? Ano dlatego, że nie widzę innej możliwości wędkowania. Kółko się zamknęło. Czy wobec tego jestem "betonowy"?
Ależ oczywiście że tak. Zarząd koła chce zrobić dobrze wędkarzom ale nie bierze pod uwagę tego że wędkarze wolą sami sobie zrobić dobrze.
Na koło 160 osób w zawodach spławikowych bierze udział 17 wędkarzy a spiningowych 7, w kole prawie 4000 w spławiku 41 osób w spiningu też coś ok. 40 czyli w dużym kole jest to 1% w małej miejscowości można przyjąć że 6-7% i to nie jest że to w tym czy ubiegłym roku ale tak jest od zawsze ale zarządy kół starają się tego nie widzieć tylko z uporem maniaka organizują zawody w których startuje właśnie 1%.
Zaraz Ci ktoś napiszę że jak nie chcesz się udzielać społecznie to się wypisz i płać jako niezrzeszony :?
Tylko niech mi taka osoba najpierw odpowie na pytanie:
Idzie na bazar gdzie są 2 stoiska i w jednej budzie jabłka kosztują 2plz a w drugiej 6 a są tej samej wielkości i jakości.
Do którego stoiska podejdzie kupić?
Monk Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Aug 04, 2002 Posty: 7676
Kraj: Polska Miejscowoć: Legionowo
Wysłany: Nie Lut 14, 2010 7:21 pm Temat postu:
Bez wątpienia do tego drugiego, bo widać gołym okiem, że ma rozdmuchaną administrację, zbyt wielu zbędnych ludzi musi utrzymać i niech to robi za moje "dudki"! Cel zbożny - walka z bezrobociem. ;)
Spodziewałem się Darku takiego odzewu i dlatego nie polemizowałem, lecz wyrażałem -jak staram się mieć to w zwyczaju - swoją opinię.
the_animal Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Feb 11, 2007 Posty: 1971
Kraj: Polska
Wysłany: Nie Lut 14, 2010 8:41 pm Temat postu:
sacha napisał:
Zarząd koła chce zrobić dobrze wędkarzom ale nie bierze pod uwagę tego że wędkarze wolą sami sobie zrobić dobrze.
Jak się nazywają wędkarze , którzy sobie robią sami dobrze :?: : To napewno nie jest moje koło _________________ www.carpholic.pl www.grubyzwierz.pl
dzepetto Redaktor Portalu
Dołšczył: Jan 14, 2007 Posty: 3532
Kraj: Polska Miejscowoć: Łężyca
Wysłany: Nie Lut 14, 2010 8:46 pm Temat postu:
the_animal napisał:
Jak się nazywają wędkarze , którzy sobie robią sami dobrze :?: : To napewno nie jest moje koło
Twoje koło to "Drobnica". Widać jeszcze za mali, żeby sobie zrobić dobrze
the_animal Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Feb 11, 2007 Posty: 1971
Kraj: Polska
Wysłany: Nie Lut 14, 2010 9:59 pm Temat postu:
dzepetto napisał:
the_animal napisał:
Jak się nazywają wędkarze , którzy sobie robią sami dobrze :?: : To napewno nie jest moje koło
Twoje koło to "Drobnica". Widać jeszcze za mali, żeby sobie zrobić dobrze
To jest przyducha KLIKNIJ Rozumiem, że podpis jest niezłym zabezpieczeniem, ale z rangą "twardziela" wypada poprawnie wklejać linki
Admin _________________ Tylko ten nie robi błędów, kto nic nie pisze.
Majus Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Dec 06, 2008 Posty: 506
Kraj: Polska Miejscowoć: Jastrzębie Zdrój
Wysłany: Wto Lut 16, 2010 11:49 pm Temat postu:
Zamker napisał:
Co do płacę i wymagam kiedyś w innej dyskusji próbiowaliśmy to juz wyjaśnić widzę, że sie nie udało. Powtórzę płacę i wymagam to w sklepie w związku płacisz za mozliwość łowienia a nie ZA KILOGRAMY RYB. Statut polecam. Pozdrawiam.
Nigdy się nie uda wyjaśnić mi że ja płacę za RYBY !! Bo ja tak nie uważam i nie po mięso jadę nad wodę i tak to zawsze wypisuję.
Rozpocząłem temat kontroli nad wodami i wychodzi na to że jest ich zbyt mało, o zarybianiu nie piszę wiele ale ciągle czytam o zarybianiu karpiem i wpuszczaniu ludzi na świeżo zarybione wody. Połowy rybackie na wodach PZW następny temat znany mi z PW i innych portali.
A teraz moje własne doświadczenia : Mam 40 lat i byłem członkiem PZW w młodości, równo 20 lat minęło i tak się składa że znów mam więcej czasu aby odpocząć nad wodą, idę więc do koła PZW i opłacam kartę, pytam o prace dla koła i wody którymi się opiekuje nasze koło i dostaję odpowiedź że czyn kosztuje 30 zł i nie odrabia się go. Myślę sobie no jasne co ja mogę zrobić, ani ze mnie ichtiolog ani nie mam śmieciarki lub ciężarówki. Za moje pieniążki i pieniążki innych tysięcy członków PZW Prezesi wezmą fajne wypłaty i zatrudnią ichtiologów którzy poradzą jak zadbać o wody, prawników którzy będą lobbować o zmiany ustawy o rybactwie na korzyść wędkarzy może i firmę która raz na jakiś czas uprzątnie łowiska.
ALEŻ NIE !! Dowiaduję się tutaj że mam płacić i niczego nie oczekiwać.
OŚWIADCZAM ŻE: Sprzątam po sobie i sobie przed łowieniem bo nie lubię syfu. ale nie mam ciężarówki i ton śmieci nie uprzątnę.
Wpuściłbym chętnie sam kilka kilo narybku do wody na której łowię ale mnie nie wolno !!
Wnioskowałbym do sejmu o zmianę ustawy o rybactwie i limitach połowowych ale wolę żeby to zrobił DOBRY PRAWNIK,
Kiedykolwiek napiszę że czegoś od zarządu PZW wymagam wypomina mnie się kilogramy ryb za małe kasę. NIE JESTEM MIĘSIARZ I WYPRASZAM SOBIE !!
Zawody mnie nie interesują, Interesuje mnie tylko wspaniale spędzony czas nad rybną wodą, z czystą okolicą, miłą rozmową ze strażnikiem patrolującym okolicę i opowiadającym mi o sukcesach innych wędkujących.
Ach sam nie wiem co mi się przyśni jeszcze.
A i jeszcze jedno, nie tylko PZW jest winne temu co jest, w końcu wody są własnością państwa, PSR i inne państwowe służby powinny dbać o stan wód. Ale ja jako członek PZW aktywny czy nie daje podstawę władzom związku do tego aby w moim imieniu coś dobrego zrobili.
Wszystkim moim przeciwnikom podam numer mojego konta, obiecuję ze nie zrobię dla Was nic ale ja przecież nie jestem sklep, i za wpłaty na nie mogę wam bajki poopowiadać! ale nie liczcie że ładne, nie jestem bajkopisarz.( czy szef PZW to ichtiolog czy ekonomista? )
Dziekuję, ale te co znam przypominają mi bardziej basen niż przyjemne miejsce do odpoczynku, oprócz wód PZW mam wykupione zezwolenie na j. Goczałkowickie ale nie jest tam lepiej a nawet gorzej niż nad okolicznymi wodami PZW (bałagan totalny i rybacy)
Przytoczone przez Ciebie łowisko Wersmina wygląda całkiem fajnie. Pisaliśmy już o pomysłach na polepszenie i jednym z nich było wydzielenie z wód PZW właśnie takich łowisk z zaostrzonymi przepisami i limitami.
W końcu jesteśmy amatorami połowu ryb a nie zawodowymi pozyskiwaczami pokarmu i trzeba to przekazać ogółowi, nakazać i egzekwować. A że sam nie wiem jak to zrobić (pisałem o moim skromnym stażu) to wolę zapłacić FACHOWCOM Z ZARZĄDU PZW. (chyba się za takich uważają skoro tyle lat prezesują)
Bardziej odpowiada mi bajka Grubegozwierza o wygranej w lotto i zakupie własnego jeziorka,
the_animal Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Feb 11, 2007 Posty: 1971
Kraj: Polska
Wysłany: Sro Lut 17, 2010 9:18 am Temat postu:
Majus - Ty zwykły krzykacz jesteś . Tak naprawdę o niczym nie masz pojęcia a mielisz ozorem(klawiaturą) na prawo i lewo . Nie masz pojęcia o pracy PSR , Zarządów Okręgów , pracy Twojego koła o niczym z sensem nie piszesz . Nabijasz posty pewnie w swojej bardzo nudnej pracy , której napewno oddajesz się całym sercem klikając na internecie . W zasadzie to tylko chcesz , chcesz i chcesz . Nie widziałeś nigdy skali kłusownictwa , skali kradzierzy ryb przez nieuczciwych wędkarzy . Na bród dookoła wód przymykasz oczy krzycząc , że Ty zawsze sprzątasz . Ogólnie krzyczysz o niczym . Pomyśl o tym ! _________________ www.carpholic.pl www.grubyzwierz.pl
Zamki Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Nov 03, 2004 Posty: 2486
Kraj: Polska
Wysłany: Sro Lut 17, 2010 9:23 am Temat postu:
the_animal napisał:
Majus - Ty zwykły krzykacz jesteś . Tak naprawdę o niczym nie masz pojęcia a mielisz ozorem(klawiaturą) na prawo i lewo . Nie masz pojęcia o pracy PSR , Zarządów Okręgów , pracy Twojego koła o niczym z sensem nie piszesz . Nabijasz posty pewnie w swojej bardzo nudnej pracy , której napewno oddajesz się całym sercem klikając na internecie . W zasadzie to tylko chcesz , chcesz i chcesz . Nie widziałeś nigdy skali kłusownictwa , skali kradzierzy ryb przez nieuczciwych wędkarzy . Na bród dookoła wód przymykasz oczy krzycząc , że Ty zawsze sprzątasz . Ogólnie krzyczysz o niczym . Pomyśl o tym !
Animal nie ma co się wkurzać. Kolega Majus pewnych spraw poprostu nie rozumie. O ile mi starczy cierpliwości i nie polegnę w bezsilności będę próbował wyjaśniać. _________________ Łowię i zjadam ......
Monk Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Aug 04, 2002 Posty: 7676
Kraj: Polska Miejscowoć: Legionowo
Wysłany: Sro Lut 17, 2010 9:26 am Temat postu:
Tak jest Majus!!! Ty jeszcze jesteś gwałcicielem, bo narządzie przecież też masz! :roll:
Szanuję ludzi, mających własne zdanie i nie uzurpujących sobie prawa do narzucania go za wszelką cenę innym. Masz Chłopie sporo racji. A że inni - nie wszyscy - oceniają to inaczej? Takie ich prawo - może przyjdzie czas na zrozumienie i Twojego stanowiska? ;)
Pozdrawiam
P.S. Wielki szacun dla społeczników, ale miejcie Panowie na uwadze, że nie wszyscy chcą/muszą postępować tak, jak Wy. Niektórzy próbowali i rzeczywistość wyleczyła ich z tak wzniosłych ideałów. ;)
Ostatnio zmieniony przez Monk dnia Sro Lut 17, 2010 9:28 am, w całości zmieniany 1 raz
Czez Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Oct 17, 2003 Posty: 2600
Wysłany: Sro Lut 17, 2010 9:26 am Temat postu:
Zamker napisał:
the_animal napisał:
Majus - Ty zwykły krzykacz jesteś . Tak naprawdę o niczym nie masz pojęcia a mielisz ozorem(klawiaturą) na prawo i lewo . Nie masz pojęcia o pracy PSR , Zarządów Okręgów , pracy Twojego koła o niczym z sensem nie piszesz . Nabijasz posty pewnie w swojej bardzo nudnej pracy , której napewno oddajesz się całym sercem klikając na internecie . W zasadzie to tylko chcesz , chcesz i chcesz . Nie widziałeś nigdy skali kłusownictwa , skali kradzierzy ryb przez nieuczciwych wędkarzy . Na bród dookoła wód przymykasz oczy krzycząc , że Ty zawsze sprzątasz . Ogólnie krzyczysz o niczym . Pomyśl o tym !
Animal nie ma co się wkurzać. Kolega Majus pewnych spraw poprostu nie rozumie. O ile mi starczy cierpliwości i nie polegnę w bezsilności będę próbował wyjaśniać.
Życzę wytrwałości Ja w "konfrontacji" z Majusem poległem
Zamki Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Nov 03, 2004 Posty: 2486
Kraj: Polska
Wysłany: Sro Lut 17, 2010 9:32 am Temat postu:
Monk napisał:
P.S. Wielki szacun dla społeczników, ale miejcie Panowie na uwadze, że nie wszyscy chcą/muszą postępować tak, jak Wy. Niektórzy próbowali i rzeczywistość wyleczyła ich z tak wzniosłych ideałów. ;)
Maciek ogólne zasady są takie a nie inne o czym JASNO mówi statut. Czy MAjus go zna ? mocno wątpię skoro do kożucha ciągle chce przypiąć kwiatek. Płaci i chce wymagać. ? Jeszcze raz go pozdrowię znad lowiska specjalnego. Pozdrawiam. _________________ Łowię i zjadam ......
Majus Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Dec 06, 2008 Posty: 506
Kraj: Polska Miejscowoć: Jastrzębie Zdrój
Wysłany: Sro Lut 17, 2010 9:34 am Temat postu:
the_animal napisał:
Majus - Ty zwykły krzykacz jesteś . Tak naprawdę o niczym nie masz pojęcia a mielisz ozorem(klawiaturą) na prawo i lewo . Nie masz pojęcia o pracy PSR , Zarządów Okręgów , pracy Twojego koła o niczym z sensem nie piszesz . Nabijasz posty pewnie w swojej bardzo nudnej pracy , której napewno oddajesz się całym sercem klikając na internecie . W zasadzie to tylko chcesz , chcesz i chcesz . Nie widziałeś nigdy skali kłusownictwa , skali kradzierzy ryb przez nieuczciwych wędkarzy . Na bród dookoła wód przymykasz oczy krzycząc , że Ty zawsze sprzątasz . Ogólnie krzyczysz o niczym . Pomyśl o tym !
-Oj, tak gaduła okropny ze mnie (mam płacić i cicho siedzieć ??)
-Mam niewiele pojęcia bo dopiero rok wedkuję (ale czytam i czytam)
-O PSR jak przeczytałem to mi się włos zjeżył ilu połapali i jak ogromna to skala (chyba się kłusownicy kary nie boją)
-Za brak sensu przepraszam (mamy różne poglądy i rożne sensy )
-Do pracy idę na 2 zmianę nudzę się teraz domu ( w pracy nie pozwalają bo mi płacą i ciągle coś chcą, chcą, chcą )
- Nie widziałem skali kłusownictwa na własne oczy, wieży eiffla też nie a wiem jak wygląda.
-sprzątam sobie przed łowieniem i po (dasz wiare)
-nabijam posty (po 1000 zastopuję)
Pozdrawiam Cię serdecznie.
Monk Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Aug 04, 2002 Posty: 7676
Kraj: Polska Miejscowoć: Legionowo
Wysłany: Sro Lut 17, 2010 9:43 am Temat postu:
Zamker napisał:
Maciek ogólne zasady są takie a nie inne o czym JASNO mówi statut.
Oj nie gadaj do mnie jak z telewizora - jak to mawiał "taki jeden". ;)
Przeczytajcie to, co jest napisane, a nie to, co chcielibyście przeczytać.
Wyłąąąąączam się, bo nawet jak na klikanie z pracy to zbyt męczące i prowadzi do nikąd.
Ostatnio zmieniony przez Monk dnia Sro Lut 17, 2010 9:59 am, w całości zmieniany 1 raz
Majus Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Dec 06, 2008 Posty: 506
Kraj: Polska Miejscowoć: Jastrzębie Zdrój
Wysłany: Sro Lut 17, 2010 9:56 am Temat postu:
Czez napisał:
Animal nie ma co się wkurzać. Kolega Majus pewnych spraw poprostu nie rozumie. O ile mi starczy cierpliwości i nie polegnę w bezsilności będę próbował wyjaśniać.
Życzę wytrwałości Ja w "konfrontacji" z Majusem poległem [/quote]
Nie jest tak źle, im więcej tu przebywam to więcej wiem. Nie jestem przeciwny społecznemu podejściu do spraw wędkarzy i z przykrością stwierdzam że nic osobiście dla naszych wód nie zrobiłem, może kiedyś ?
Statutu całego nie przeczytałem, ale pierwsze zdanie legitymacji PZW tak:
Celem Związku jest organizowanie wędkarstwa i sportu wędkarskiego,
STWARZANIE CZŁONKOM ZWIĄZKU DOGODNYCH WARUNKÓW WĘDKOWANIA, RACJONALNE UŻYTKOWANIE I OCHRONA WÓD, ROZWIJANIE WŚRÓD CZŁONKÓW POSZANOWANIA PRZYRODY I ZNAJOMOŚCI ZASAD GOSPODARKI RYBACKO-WĘDKARSKIEJ ORAZ KSZTAŁTOWANIE ETYKI WĘDKARSKIEJ.
A ja więcej dowiedziałem się na PW niż w kole i dalej mam zamiar przez dyskusje z Wami miło spędzać czas zimowy i dowiadywać się o różnych poglądach na działalność związku
Czez Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Oct 17, 2003 Posty: 2600
Wysłany: Sro Lut 17, 2010 11:24 am Temat postu:
Majus napisał:
(chyba się kłusownicy kary nie boją)
.
Skoro tak silnie deklarujesz chęć czytania i zdobywania wiedzy, to lekcja nr 1, zupełnie gratis :
Odstarszająca rola kary jest dośc mocno przereklamowana. Przereklamowanie nie występuje tylko w wypowiedziach polityków, szczególnie przed wyborami, gdy liczą punkciki grzmiąc o "konieczności podwyższenia kary za przestępstwo" takie lub śmakie. Gawiedź po prostu to łyka wbrew logice, statystykom i opiniom prawników
Mamy wiele różnych kategorii przestępstw i nawet jesli z dużą dozą optymizmu przyjmiemy, że kara za przestępstwo odstrasza, to w zderzeniu z pewnymi kategoriami przestępstw założenie takie przeczy po prostu logice. O jakiej odstraszającej roli kary można mówić w przypadku narkomana na głodzie, który popełnia przestępstwo dla zdobycia narkotyków lub środków na nie. To samo można powiedzieć o przestępcach seksualnych, którzy mogą zaspokoić swój popęd tylko w określony - niezgodny z prawem sposób, czy też choćby o ludziach głodnych kradnących kiełbasę ze sklepu. Gdzie tu miejsce na jakiekolwiek rozważanie o karze, jej wysokości etc.
Wreszcie, biorąc pod uwagę niską świadomość prawną Polaków, można przytoczyć przykład głośnych ostatnio wycinek drzew i niewyobrażalnych wręcz kar finansowych za taki czyn. Czy ta kara odstraszała :?: A no nie, gdyż nie wiedzieli, że popełniają czyn karalny...
No i statystyki...przykładowo jazdy po pijaku...
TUTAJ
Spadają? Odstraszają? A przecież kiedyś to było wykroczenie, teraz jest przestępstwo, a niebawem jakiś poseł zaapeluje żeby jeszcze zwiększyć zagrożenie karą...
artur Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Oct 08, 2002 Posty: 2182
Kraj: Polska
Wysłany: Sro Lut 17, 2010 11:32 am Temat postu:
Czez napisał:
(...)a niebawem jakiś poseł zaapeluje żeby jeszcze zwiększyć zagrożenie karą...
Czarek spóźnione info. To już się stało. I co więcej już w nowym Kodeksie Drogowym wprowadzono, albo wejdzie od 10 maja tego roku.
Ja bym powiedział, że bardziej odstraszającą rolę pełni NIEUCHRONNOŚĆ kary niż jej srogość.
Co do zalinkowanych danych.
Ja bym powiedział że liczba jest mniej więcej stała. Zwiększyła sie tylko wykrywalność.
Czez Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Oct 17, 2003 Posty: 2600
Wysłany: Sro Lut 17, 2010 11:39 am Temat postu:
artur napisał:
Czez napisał:
(...)a niebawem jakiś poseł zaapeluje żeby jeszcze zwiększyć zagrożenie karą...
Czarek spóźnione info. To już się stało. I co więcej już w nowym Kodeksie Drogowym wprowadzono, albo wejdzie od 10 maja tego roku.
Artur, czy aby mówimy o tym samym :?:
artur Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Oct 08, 2002 Posty: 2182
Kraj: Polska
Wysłany: Sro Lut 17, 2010 11:45 am Temat postu:
Czez napisał:
artur napisał:
Czez napisał:
(...)a niebawem jakiś poseł zaapeluje żeby jeszcze zwiększyć zagrożenie karą...
Czarek spóźnione info. To już się stało. I co więcej już w nowym Kodeksie Drogowym wprowadzono, albo wejdzie od 10 maja tego roku.
Artur, czy aby mówimy o tym samym :?:
Jeśli mówimy o zaostrzeniu kar za jazdę po pijaku, to o tym samym. Weszło, albo ma wejść; dożywotnie zabieranie prawka za recydywę, znacznie zwiększone grzywny, zwiększone górne pułapy wyroków do odsiadki, zlikwidowane zawiasy za recydywę.
Dodatkowo przebąkują o konfiskatach aut recydywistom. Zastanawiają się tylko czy każde bez względu na właściciela, czy tylko właścicielom i jak do tego odniesie się TK.
Ostatnio zmieniony przez artur dnia Sro Lut 17, 2010 11:46 am, w całości zmieniany 1 raz
Majus Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Dec 06, 2008 Posty: 506
Kraj: Polska Miejscowoć: Jastrzębie Zdrój
Wysłany: Sro Lut 17, 2010 11:46 am Temat postu:
Ręce złodziejom odrąbywano a złodziejstwa nie wytępiono. Ale czy kara finansowa za przestępstwo nie odstrasza ? Mówi się o Niemcach, że jeżdżą zgodnie z przepisami bo mandaty wysokie. To też populizm ?
Ja gdybym kłusował (prawie pewny że mnie nie złapie PSR) to 200 zł bym przebolał, ale już 2000 to mniej. No i te kary powinny iść na naprawianie szkód.
Dziękuję że podniosłeś się (Boś ponoć poległ w kontakcie z Majusem)
ale nie jestem ani koń ani krowa, nie pokopię i poglądy na sprawy PZW dopiero kształtuję.
Podpowiedz więc proszę krótko, jaką Ty masz radę na ukrócenie kłusownictwa. Chyba musielibyśmy wszyscy być bogaci i wykształceni wtedy nie byłoby problemów. ( Znów bajka, nawet lepsza niż Grubego zwierza o wygranej w totolotka i własnym jeziorku)
Czez Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Oct 17, 2003 Posty: 2600
Wysłany: Sro Lut 17, 2010 12:06 pm Temat postu:
Majus napisał:
Mówi się o Niemcach, że jeżdżą zgodnie z przepisami bo mandaty wysokie. To też populizm ?
Niemcy z ich legalizmem tudzież Ordnung muss sein, to nie jest dobry przykład :
Majus napisał:
Ja gdybym kłusował (prawie pewny że mnie nie złapie PSR) to 200 zł bym przebolał, ale już 2000 to mniej. No i te kary powinny iść na naprawianie szkód.
Teraz z kolei piszesz o tym co Artur, czyli o nieuchronności kary, a nie odstraszającej roli kary. Poza tym nawet jesli to będzie 2000 zł., to niestety nie "pójdzie" na naprawienie szkód, gdyż de facto piszesz o grzywnie, która jest przychodem Skarbu Państwa. Na "naprawienie szkód, idzie" nawiązka w wysokości takiej jaką sobie przed sądem wywalczy poszkodowany, o czym wielokrotnie pisałem.
Majus napisał:
Podpowiedz więc proszę krótko, jaką Ty masz radę na ukrócenie kłusownictwa.
Ma być krótko...hmmm...ot taka recepta, żeby zadziałało natychmiast...hmmm...nie ma sprawy :
1 aspiryna i dwa rutinoskorbiny...3 razy dziennie po posiłkach, przez 7 dni...
CATFISCHDOG Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Apr 27, 2009 Posty: 635
Kraj: Polska Miejscowoć: Jelenia Góra
Wysłany: Sro Lut 17, 2010 12:31 pm Temat postu:
Czez napisał:
Ma być krótko...hmmm...ot taka recepta, żeby zadziałało natychmiast...hmmm...nie ma sprawy :
1 aspiryna i dwa rutinoskorbiny...3 razy dziennie po posiłkach, przez 7 dni...
budujące zaprawdę budujące !
A może w ten sposób:
Zamiast robić wszystkim wodę z mózgu i zbierać dodatkową kasę na zarybienia, przeznaczać te pieniądze na profesjonalną ochronę wód.
Co mam na myśli?
TO:
PZW wygrywając przetargi na daną wodę zobowiązuje sie do dokonywania zarybień określonych zarówno co do jakości jak i ilości wpuszczanej ryby. Nie można więc wpuścić ani mniej, ani WIĘCEJ !!!
Na to idzie(?) część z naszych "marnych" dwóch stów !
Robimy więc wielką akcję zbiórki kasy !
A to na Głowacicę, a to na Trotki itd itp.
Dla mnie brak logiki !
Towarzystwa przyjaciół rzek różnych ODCIĄŻAJĄ PZW w kwestii kasy na taką skalę, że głowa boli.
Szkoda tylko, że PZW nie wydaje równowartości zaoszczędzonej w ten sposób kasy na wspomnianą ochronę wód!!!
Czez! Może wiesz gdzie te "zaoszczędzone" pieniądze trafiają ?
Do apteki ? :oops:
----------------------
(korekta tekstu dotyczyła literówek- nie treści)
Ostatnio zmieniony przez CATFISCHDOG dnia Sro Lut 17, 2010 12:48 pm, w całości zmieniany 1 raz
Majus Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Dec 06, 2008 Posty: 506
Kraj: Polska Miejscowoć: Jastrzębie Zdrój
Wysłany: Sro Lut 17, 2010 12:34 pm Temat postu:
Założenia o skuteczności nieuchronności kary są mi znane, często się o tym wspomina. W związku z tym własnie założyłem wątek o częstotliwość kontroli
nad wodą. Wniosek z wątku że niewiele tych kontroli spotykamy. Inna sprawa raporty z pracy PSR, ogrom jakiego się nie spodziewałem.
Nie chcę porównywać motoryzacji i wędkarstwa bo to mieszanie na złe wychodzi.
Zamiast bezpiecznych dróg stawia się patrole i fotoradary, wolałbym na odwrót ale to następna bajka.
Czy w stan wód jesteśmy w stanie tak zaingerować, aby zrezygnować z kontroli. Nie, skoro jest źle, co potwierdzają statystyki PSR
trzeba ich wzmocnienia.
CATFISCHDOG Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Apr 27, 2009 Posty: 635
Kraj: Polska Miejscowoć: Jelenia Góra
Wysłany: Sro Lut 17, 2010 12:36 pm Temat postu:
the_animal napisał:
CATFISCHDOG napisał:
2. jeszcze do wczoraj sypaliśmy karpia (za Waszą kasę) wszędzie, ale to jest złe i BĘDZIEMY z tym WALCZYĆ !
Widziałem te zdjęcia na necie jak sypiecie karpia . Leciał z rękawa na drogę a potem podskokami naprzód do wody - bagatela parę metrów . Nie dziwiły mnie potem widoki np na Wojanowie poobdzieranych , chorych , lub zdechłych karpi leżących na brzegu .
Jakoś to wcześniej przeoczyłem...
Animal zapraszam Cię do wnikliwego zapoznania się z z faktami i nie odwracanie "kota ogonem". W razie wątpliwości zapraszam na priv.
pozdrawiam
Tomek
Czez Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Oct 17, 2003 Posty: 2600
Wysłany: Sro Lut 17, 2010 12:43 pm Temat postu:
Majus napisał:
Zamiast bezpiecznych dróg stawia się patrole i fotoradary, wolałbym na odwrót ale to następna bajka.
O i tu zgadzam się z Tobą w 100%, choć oczywiscie nie eliminowałbym patroli i fotoradarów.
Majus napisał:
Czy w stan wód jesteśmy w stanie tak zaingerować, aby zrezygnować z kontroli. Nie, skoro jest źle, co potwierdzają statystyki PSR
trzeba ich wzmocnienia.
Troszkę nie rozumiem o co Ci chodzi?
Majus Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Dec 06, 2008 Posty: 506
Kraj: Polska Miejscowoć: Jastrzębie Zdrój
Wysłany: Sro Lut 17, 2010 12:49 pm Temat postu:
Czezie chodzi mi o to że podpieramy się czasem porównaniami i one nie zawsze do siebie przystają.
"Nie chcę porównywać motoryzacji i wędkarstwa bo to mieszanie na złe wychodzi.
Zamiast bezpiecznych dróg stawia się patrole i fotoradary, wolałbym na odwrót ale to następna bajka.
Czy w stan wód jesteśmy w stanie tak zaingerować, aby zrezygnować z kontroli. Nie, skoro jest źle, co potwierdzają statystyki PSR "
To co dobre w jednej dziedzinie nie możliwe jest do osiągnięcia w innej.
Teoretycznie drogi bezpieczne można wybudować i wtedy kontrole ograniczyć. W naszym przypadku gdyby zarybić pięknie wodę doprowadzić do extra warunków i zostawić bez kontroli mam pewność że szybciutko zostanie wyjałowiona.
CATFISCHDOG Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Apr 27, 2009 Posty: 635
Kraj: Polska Miejscowoć: Jelenia Góra
Wysłany: Sro Lut 17, 2010 1:00 pm Temat postu:
Czez !
Majusowi chodzi o racjonalną gospodarkę rybacką.
Elementem tej gospodarki jest ochrona wód polegająca na kontrolowaniu prawidłowości jej użytkowania.
Majus pisze o konieczności zwiększenia ilości tych kontroli.
Jeśli PZW nie zadba o własne interesy to ani Gaja ani inne stowarzyszenia nie będą za NAS tego robić w nieskończoność.
Co do racjonalnej gospodarki mogę podać przykład.
Okręg PZW w Jeleniej Górze otrzymał pozwolenie na odstrzał 100 sztuk kormoranów. Pozwolenie za parę dni straci ważność.
Niestety, w budżecie nie przewidziano środków na realizację odstrzału i "na gwałt" poszukiwany jest myśliwy o inklinacjach wędkarskich co by w czynie społecznym załatwił ten temat.
Co w Bobrze i Kwisie zostało, przekonają się niedługo również Koledzy z Okręgów, z którymi Jelenia Góra ma porozumienie...
Ochrona...., gospodarka.... :
artur Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Oct 08, 2002 Posty: 2182
Kraj: Polska
Wysłany: Sro Lut 17, 2010 1:03 pm Temat postu:
CATFISCHDOG napisał:
Czez napisał:
Ma być krótko...hmmm...ot taka recepta, żeby zadziałało natychmiast...hmmm...nie ma sprawy :
1 aspiryna i dwa rutinoskorbiny...3 razy dziennie po posiłkach, przez 7 dni...
budujące zaprawdę budujące !
Chyba nie pokumałeś ironii Czeza :oops: :oops:
CATFISCHDOG napisał:
TO:
PZW wygrywając przetargi na daną wodę zobowiązuje sie do dokonywania zarybień określonych zarówno co do jakości jak i ilości wpuszczanej ryby. Nie można więc wpuścić ani mniej, ani WIĘCEJ !!!
Ależ tak jest. Tak mówi prawo a konkretnie Operaty Rybackie. Nie można wrzucić dowody mniej ryby ani więcej, w konkretnych gatunkach. Co więcej Operat mówi ile trzeba wyłowić, czyli zajęcie dla rybaków, bo rejestry wędkarskie w znakomitej większości nie funkcjonują jak należy.
Majus napisał:
(...) W naszym przypadku gdyby zarybić pięknie wodę doprowadzić do extra warunków i zostawić bez kontroli mam pewność że szybciutko zostanie wyjałowiona.
Niestety ale w tym przypadku Majus ma rację a nawet więcej. 1 000 000% racji.
CATFISCHDOG Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Apr 27, 2009 Posty: 635
Kraj: Polska Miejscowoć: Jelenia Góra
Wysłany: Sro Lut 17, 2010 1:14 pm Temat postu:
artur napisał:
CATFISCHDOG napisał:
Czez napisał:
Ma być krótko...hmmm...ot taka recepta, żeby zadziałało natychmiast...hmmm...nie ma sprawy :
1 aspiryna i dwa rutinoskorbiny...3 razy dziennie po posiłkach, przez 7 dni...
budujące zaprawdę budujące !
Chyba nie pokumałeś ironii Czeza :oops: :oops:
A to przepraszam ! Pierdołam Ci ja :oops:
Czez Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Oct 17, 2003 Posty: 2600
Wysłany: Sro Lut 17, 2010 1:25 pm Temat postu:
Majus napisał:
Teoretycznie drogi bezpieczne można wybudować i wtedy kontrole ograniczyć. W naszym przypadku gdyby zarybić pięknie wodę doprowadzić do extra warunków i zostawić bez kontroli mam pewność że szybciutko zostanie wyjałowiona.
Odnoszę wrażenie, że cały czas piszesz o kontroli w jakis spoób zinstytucjonalizowanej, czyli przeprowadzanej według procedur-przepisów przez określone służby np. PSR, SSR, Policję.
Otóż znam może nie ekstra, ale całkiem niezłe wody, które obywaja sie bez takiej kontroli i jakoś nikt tam nie kłusuje. Dbaja o to wędkarze, użytkownicy tych wód.
Kontrola sama w sobie, nie była, nie jest i nie będzie nigdy antidotum na kłusownictwo. Nie da się postawić przy każdej wodzie strażnika. Wpływ na to co dzieje się nad wodą to kwestia złożona z co najmniej kilku elementów. Upraszczając, można wskazać :
1. Obowiązujące przepisy prawa.
2. Dostępność uprawiania wędkarstwa.
3. Świadomość wędkujących.
4. Kontrola.
5. Egzekwowanie przepisów prawa.
To taka piramidka, naczynia połączone, czy jak to nazwać. Jesli któryś z elementów szwankuje, to sypie się wszystko.
Najczęściej psioczy się na przepisy prawa. Dlaczego? Bo się ich nie zna.
Druga w kolejności jest kontrola. Dlaczego? No bo przy każdej wodzie powinien stać jakiś strażnik, a nie stoi.
Potem na warsztat idą sądy. Dlaczego? Bo za niskie wyroki. A dlaczego za niskie? A no jeden z drugim nie wie, bo nie zna przepisów, co oczywiście nie przeszkadza psioczyć na sądy.
Pkt 2 i 3 są pomijane, bo trudno jest psioczyć samemu na siebie. Ale i tu niektórzy znajdują furtkę i rozpoczynają psioczenie na PZW
artur Pogawędkowy twardziel
Dołšczył: Oct 08, 2002 Posty: 2182
Kraj: Polska
Wysłany: Sro Lut 17, 2010 1:26 pm Temat postu:
Chociaż jak jeszcze raz przeczytałem to może bardziej adekwatnym byłoby słowo Sarkazm w miejsce słowa Ironia.
Jedno co jest proste, to nie ma prostych rozwiązań. Chociażby przypadek z Kormoranami, który opisałeś. W ubiegłym, roku podobny był w podlaskim ale z Bobrami, chociaż z Kormoranami chyba też. Też była zgoda na odstrzał iluś tam sztuk Bobra bo nadmiar, bo szkodnik bo to bo tamto. Tylko Urząd Marszałkowski pokpił sprawę (albo i nie) i spóźnił się z finansowaniem czy decyzjami, tak że terminy minęły i w efekcie nie odstrzelono ani jednej sztuki.
klik
jakby qrna nie można było paru otworów zrobić
klik tu otwory nic by nie dały, chyba tylko prokurator.
Dziś cały ranek na TVN 24 pokazywali kłusowniczą masakrę na Bugu.
A jako ciekawostkę przytoczę cytat z mojego ulubionego Dyrektora Biura Okręgu PZW, który oglądając wytrute i spływające rzeką ryby stwierdził:
"no a Koledzy Wędkarze twierdzili, że w rzece ryb nie ma"
Pewnie znów się czepiam bezpodstawnie Naszego PZW
(żeby ktoś chociaż napisał, że "polityki prowadzonej przez organizację"... - pomarzyć).
Wszystkie czasy w strefie Idż do strony Poprzedni1, 2
Strona 2 z 2
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Za treści głoszone na forum dyskusyjnym odpowiedzialność ponoszą ich autorzy.
Korzystając z forum akceptujesz ten REGULAMIN System pomocy - FAQ
Wszystkie teksty i zdjęcia opublikowane w portalu są utworami w rozumieniu prawa autorskiego i podlegają ochronie prawnej. Kopiowanie, powielanie, "crosslinking" i jakiekolwiek inne formy wykorzystywania cudzej własności intelektualnej i twórczej bez zgody właścicieli praw autorskich są zabronione prawem.
Wszelkie znaki towarowe są własnością ich prawowitych właścicieli, zaś ich użycie dozwolone jest wyłącznie po uzyskaniu zgody.