Czy wiesz, że...
LIN:
- Rekord Polski - 4,50 kg
- Złoty medal - od 2,50 kg
- Srebrny medal - od 2,00 kg
- Brązowy medal - od 1,50 kg

Konto/logowanie
Members List ZAREJESTROWANI
 Ostatni Tobiasz
 Dzisiaj 0
 Wczoraj 0
 Wszyscy 4520

 UŻYTKOWNICY
 Goscie 461
 Zalogowani 0
 Wszyscy 461

Jesteœ anonimowym użytkownikiem. Możesz się zarejestrować za darmo klikajšc tutaj

Jesteœ stałym użytkownikiem Pogawędek Wędkarskich - kliknij tutaj
aby zalogować się!

Na forum napisali
lecek: Wreszcie się ryby na nim poznały. Albo kormorany wyjadły. Pew ...(198360) Jun 13, @ 13:39:34

krzysztofCz: Mariusz nie wierzę... pewnie coś przed nami ukrywasz :hihi ...(198360) Jun 12, @ 14:37:39

mario_z: a ja nadal bez ryb, nie wiem co jest grane, ostatnie trzy wypłyni ...(198360) Jun 10, @ 11:58:48

krzysztofCz: W tym roku z belonami szału nie było. Kilka dni brały, potem wo ...(198360) Jun 09, @ 08:33:37

lecek: Po ciężkiej końcówce tygodnia, spakowałem się i w piątek prosto z ...(198360) Jun 02, @ 13:57:41

lecek: Gdy wysyłałem post, pokazał się komunikat o zawieszeniu dostępu d ...(198360) May 24, @ 11:59:32

krzysztofCz: Lecku... Ty się jąkasz ;question :hihi :hihi :hihi Gratulac ...(198360) May 23, @ 07:04:50

lecek: Byłem ...(198360) May 21, @ 21:49:46

lecek: Byłem z wizytą na Dunajcu. Łowiłem jeden dzień, potem pojechałem ...(198360) May 21, @ 21:47:44

mario_z: Kurcze, prawie połowa maja a ja tylko dwa razy byłem na szczupaka ...(198360) May 12, @ 18:58:21


Artykuły komentowali
Krzysztof46 w ''Znowu Ta Szwecja'': Szkoda panowie ze sié nie oglaszacie .Chétnie dokoptowalbym do fajnej ekipy ...
Karpiarz w ''Usuwanie usterek w wagglerach i sliderach Dino.'': Ot fachura jestes Jotes. Pozdrawiam i dzieki za cenne wskazowki.
grubyzwierz w ''Znowu Ta Szwecja'': hmhmh... Mówisz Jacek, że Szwecja.. ? Kto wie, kto wie... :)
krzysztofCz w ''Znowu Ta Szwecja'': Janku czekamy na nową relację :-)
old_rysiu w ''Znowu Ta Szwecja'': A my pozdrawiamy z Polen :-)
jjjan w ''Znowu Ta Szwecja'': Jeszcze nie do końca.
Ekipa pozdrawia że Sweden.🙂

Zenon w ''Znowu Ta Szwecja'': Dlaczego "znowu" czyżby się znudziła?

Miło widzieć znajome pyszcz...

jjjan w ''Znowu Ta Szwecja'': Gdyby popłynąć w czwartek w dzień, to do Karlskrony, bilet dla czterech plus...
dzas w ''Znowu Ta Szwecja'': koszta zależą od tego ile pijesz... :) bez tego w 2,5 tysia za dwa tygodnie ...
the_animal w ''Znowu Ta Szwecja'': Świetna wyprawa - ekipa wiadomo - chętnie dowiedział bym się jakie koszta są...

Rozmaitości
» Pomocnik
» Regulamin PW
» Przeszukiwanie zasobów
» Przeszukiwanie forum
» Łowca Okazów 2010
» Grand Prix Czatu
» Prognoza pogody
» Ośrodki i stanice wędkarskie
» Rejestracja łódki
» Interaktywne krzyżówki

Recenzje
· JAXON ZX MACHINE 400
· MacTronic NICHIA HLS-1NL2L
· TUBERTINI GORILLA UC4 FLUOROCARBON
· Daiwa Exceler Style F
· Namiot Fjord Nansen
· Mikado NSC Feeder
· Wędzisko Mikado NSC 360 Feeder Nanostructure
· Mistrall Bavaria 2,7
· żyłka DUAL BAND
· Mikado T-Rex Bolognese 600

Filmoteka
Sum 200cm

Dodał: avallone78
Dodany: 14th Feb 2011
Odsłon: 2314
Ocena: 0.00 Ocen: 0

X targi Na Ryby ZAJAWKA

Dodał: jarecki74
Dodany: 19th Mar 2010
Odsłon: 2089
Ocena: 1.00 Ocen: 1

Boleń Wojtka

Dodał: wojto-ryba
Dodany: 23rd Dec 2009
Odsłon: 2202
Ocena: 5.00 Ocen: 1

Żerowanie karpi 5/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2334
Ocena: 5.00 Ocen: 4

Żerowanie karpi 4/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2167
Ocena: 5.00 Ocen: 2

Żerowanie karpi 3/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2223
Ocena: 4.00 Ocen: 1

Żerowanie karpi 2/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2138
Ocena: 5.00 Ocen: 1

Żerowanie karpi 1/5

Dodał: Marek_b
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2169
Ocena: 2.00 Ocen: 1

Sum Odrzański

Dodał: jarokowal
Dodany: 23rd Mar 2009
Odsłon: 2544
Ocena: 5.00 Ocen: 3

Hol suma

Dodał: Marek_b
Dodany: 22nd Mar 2009
Odsłon: 2365
Ocena: 5.00 Ocen: 3


Forum Dyskusyjne Pogawędek Wędkarskich

Pogawędki Wędkarskie :: Zobacz temat - jakim karpiem... :(
Pogawędki Wędkarskie Strona Główna -> Ogólne
jakim karpiem... :(
Idż do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu
Lista tematów forum
Poprzedni temat :: Następny temat  
Autor Wiadomoœć
Monk
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Aug 04, 2002
Posty: 7676

Kraj: Polska
Miejscowoœć: Legionowo
PostWysłany: Piš Paż 31, 2008 7:59 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

SSG napisał:
Zaszłej zimy w ZO Mazowiecki zamiast oznaczyć zimowiska, to wprowadzili zakaz połowu na blaszkę spod lodu. Prowizorka najniższego lotu, gdyż jedynie stwarza pozory ochrony.


Chyba nie wszędzie Zbychu - "na Zegrzu" były tablice o zimowiskach i wynikających z tego ograniczeniach.
Jarokowal
Redaktor Portalu
Redaktor Portalu


Dołšczył: May 23, 2004
Posty: 1597

Kraj: Polska
Miejscowoœć: Wrocław
PostWysłany: Piš Paż 31, 2008 8:01 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

solare napisał:

farti
dzepetto

Ależ wy jesteście znudzeni swoim życiem. Nie pasi ?? to zbanuj !!! I tak nie potraficie tego skutecznie zrobić, czego dowodem jest moja ponowna wizyta na tym portalu. Kompromitacja panowie lol lol lol


Taką kompromitację gotowy jestem przełknąć wink:
_________________
www.jarokowal.cal.pl
_______________________
W czasie łowienia ryb należy zachowywać najwyższą ostrożność - zwłaszcza gdy się jest rybą.
Torque
Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Apr 03, 2003
Posty: 4621

Kraj: Polska
Miejscowoœć: Zabrze
PostWysłany: Piš Paż 31, 2008 8:24 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Troll został po raz kolejny usunięty z portalu i pojawi się po raz kolejny. Cóż im częściej będzie karmiony tym częściej będzie wracał smutny
_________________
Najgorszy dzień na rybach jest lepszy od najlepszego dnia w pracy...Marek Mołdawa
akabar
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Aug 03, 2006
Posty: 1181

Kraj: Polska
Miejscowoœć: Olecko na Mazurach
PostWysłany: Piš Paż 31, 2008 8:54 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

E tam. Czyżby jakiś syndrom?.
Spoko Panowie.
Dajcie się mu wyszaleć.

Admini banują nicki więc jak ma się pojawić.
Pod nowym nickiem "przeca".

Petrus jesteś moim idolem.
Powaga.
_________________
Patrz wyżej, sięgaj dalej.
Pozdrowienia z "Mazurowego Wybrzeża"
Krzychu
SSG
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Apr 02, 2006
Posty: 4828


PostWysłany: Piš Paż 31, 2008 9:22 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Monk napisał:
SSG napisał:
Zaszłej zimy w ZO Mazowiecki zamiast oznaczyć zimowiska, to wprowadzili zakaz połowu na blaszkę spod lodu. Prowizorka najniższego lotu, gdyż jedynie stwarza pozory ochrony.


Chyba nie wszędzie Zbychu - "na Zegrzu" były tablice o zimowiskach i wynikających z tego ograniczeniach.


No to świetnie, ze chociaż tam postawili tablice. Niemniej, a chyba się nie mylę, zakaz obejmował cały okręg. No przynajmniej miejski odcinek Wisły, to na pewno. Trzeba by było zajrzeć na stronę ZO, na pewno jeszcze jakieś archiwa są.
old_rysiu
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Jul 31, 2002
Posty: 8461

Kraj: Polska
Miejscowoœć: Wądół
PostWysłany: Sob Lis 01, 2008 12:17 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

No to w końcu jakim ... karpiem zarybiać te nasze wody? Handlówką czy kroczkiem???
sacha
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Oct 30, 2002
Posty: 3612

Kraj: Polska
Miejscowoœć: W-wa
PostWysłany: Sob Lis 01, 2008 12:59 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Poniżej przytoczę fragment maila od osoby całkowicie kompetentnej a że przyszło na moją prywatną pocztę pozwolę sobie nie podawać danych autora
a i komentować ewentualnych odpowiedzi nie mam zamiaru:

"zgodnie z ustawą o rybactwie śródlądowym zgodę muszą wyrazić dwa ministerstwa (rolnictwa i środowiska) po uzyskaniu pozytywnej opini Państwowej Rady Ochrony Przyrody, a ta pozytywnej opini nigdy jeszcze nie wyraziła i z tego co wiem nie wyrazi. Liczba wędkarzy nie ma tu nic do rzeczy a RZGW nie bierze żadnego udziału w procesie decyzyjnym.
Prędzej czy później zacznie się więc karanie grzywnami tych co zarybiają wody karpiami, amurami, tołpygami i tęczakami. Urzędy marszałkowskie niektórych województw zaczęły się już interesować tematem i wysyłają zapytania w tej sprawie do PROP."

ps.Dla mnie karpie mogę zupełnie nie istnieć-nie jestem tym gatunkiem zupełnie zainteresowany.
jocker
Operator wioseł
Operator wioseł


Dołšczył: Jan 02, 2008
Posty: 70

Kraj: Polska
PostWysłany: Sob Lis 01, 2008 1:46 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Karp jest obcym gatunkiem w naszych wodach, ale co z tego? Czy ktoś robił kiedyś, jakieś badania naukowe na temat jego szkodliwości i ilości w wodach PZW? Raczej wątpię. Większość z tego, co zostało napisane na forum, to nie podparte żadnymi, konkretnymi argumentami słowa. To, że jest to obcy gatunek, o niczym nie przesądza. Druga sprawa, to ilość karpi w naszych wodach. Ktoś pisze, że Rokola została zniszczona przez obecność pływających tam karpi. Ciekawy jestem, ile tych karpi musi tam pływać. Od 10 lat uganiam się za karpiami po różnych wodach w kraju i nie tylko i mogę powiedzieć tylko jedno, że ilość karpi w wodach PZW jest naprawdę znikoma. Oczywiście, każda woda wypada pod tym względem inaczej, ale ogólnie rzecz biorąc jest tragedia. Złowić dzisiaj kilka sztuk w sezonie, powyżej 15kg na wodach PZW, to naprawdę cud. Większość karpi jest wyławiana, zanim zdąży dorosnąć do przyzwoitych rozmiarów. W pierwszej kolejności jest nagonka po zarybieniach. Tutaj zostaje wyłowiona większa cześć tego, co zostało wpuszczone. Reszta jest dobijana w trakcie trwania kolejnego sezonu i tak dalej. To, co zostaje, to naprawdę garstka z każdego zarybienia! Wierzcie mi- nie ma u nas tyle karpi o których tak się piszę, że zanieczyszczają wodę! Z całą pewnością są wody, w których jego populacja jest większa, ale ogólnie rzecz biorąc, to nawet nie macie pojęcia, ile tak naprawdę tego karpia pływa. Oceniacie sytuacji tylko z jednego punktu widzenia- że jest to obcy gatunek i Waszym zdaniem zanieczyszcza wodę, a tak nie jest. Najpierw wypadałoby się rozeznać ile tego karpia u nas jest, zanim zacznie się osądzać, że jest on szkodnikiem. A ilość karpia, która pływa w naszych wodach, nie jest moim zdaniem tak szkodliwa dla środowiska, jak ilość innych gatunków ryb. Jeżeli ktoś sądzi inaczej, to niech przedstawi jakieś konkretne badania naukowe na ten temat. Moim zdaniem największym zagrożeniem wód są takie gatunki ryb jak: leszcz, krąp, karaś, lin, płoć... itp.
_________________
PAN PROFESOR
sirkal
Kierownik steru
Kierownik steru


Dołšczył: Feb 09, 2008
Posty: 85

Kraj: Polska
Miejscowoœć: Bielsko-Biała
PostWysłany: Sob Lis 01, 2008 2:45 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

jocker napisał:
Moim zdaniem największym zagrożeniem wód są takie gatunki ryb jak: leszcz, krąp, karaś, lin, płoć... itp.


Dawno nikt nie napisał większej bzdury, ryby te występują w naszym środowisku naturalnie i temu nikt nie zaprzeczy, a karp jest dla nich konkurencją pokarmową.

Największym zagrożeniem naszych wód jesteśmy my wędkarze, nikt tego nie zaprzeczy. Miałem przyjemność mieszkać i łowić ryby poza granicami naszego pięknego kraju, ryby się tam łowi tak samo jak u nas z tą różnica że nikt nie zapycha nimi siat. Możemy narzekać na brak ryb ale dopóki my nie zmienimy podejścia do sprawy to nic się nie zmieni , szczególnie jak naszymi wodami rządzą zatwardziali dziadkowie, których nic i nikt nie jest w stanie ruszyć. Pytanie, co się zmieniło przez ostatnie dziesięć czy dwadzieścia lat w PZW. Odpowiedz każdy z nas zna.
Jarokowal
Redaktor Portalu
Redaktor Portalu


Dołšczył: May 23, 2004
Posty: 1597

Kraj: Polska
Miejscowoœć: Wrocław
PostWysłany: Sob Lis 01, 2008 3:02 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

jocker napisał:
....Moim zdaniem największym zagrożeniem wód takie gatunki ryb jak: leszcz, krąp, karaś, lin, płoć... itp.


A moim zdaniem to ludzie, którzy piszą takie rzeczy, nawet jeśli jest to ironia to nie powinna być wygłaszana w ten sposób, na tak szerokim gremium.
_________________
www.jarokowal.cal.pl
_______________________
W czasie łowienia ryb należy zachowywać najwyższą ostrożność - zwłaszcza gdy się jest rybą.
Robert
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Apr 13, 2003
Posty: 3215

Kraj: Francja
Miejscowoœć: Selestat
PostWysłany: Sob Lis 01, 2008 3:28 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

A moim bardzo skromnym zdaniem jest to najnowsza dyskusja do najstarszego tematu lol .
Świetnie jest przemierzać forum i trafiać na te same o niczym tematy lol . Coś się pozornie dzieje lol . Oczywiście do sedna i konkluzji bardzo nam daleko lol . Ale czy to czasami nie jest sedno? lol
Ciągłe upewnianie, że karp jest obcego pochodzenia. Z czasem dojdziemy do wniosku, że to najbardziej rodzimy gatunek i tak znany jak żaden z innych 8O lol .
Dajcie temu karpiowi czas, chociaż do wigilii, później niech ponownie wróci na stół lol .
grzbiet
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: May 19, 2004
Posty: 509

Kraj: Polska
Miejscowoœć: Wałbrzych
PostWysłany: Sob Lis 01, 2008 8:44 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

No cóż, chyba nie chodziło o to czy karp to gatunek endemiczny czy nie gdyż jak zauważył Robert to dyskusja donikąd... . Chciałem zwrócić uwagę na długofalowość zarybień kroczkiem ( he he zabrzmiało jak z PRL - owskich propagand )a co za tym idzie na wytworzenie mocnej ( dzikiej ) populacji karpia niezależnie od tego czy jest on " nasz " czy nie.

Ja byłbym za zarybianiem maluszkami i niech rosną ku naszej uciesze... wink:
_________________
Artur Lisowski

"Niech pozostaną po nas jedynie ślady na piasku i kręgi na wodzie."
old_rysiu
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Jul 31, 2002
Posty: 8461

Kraj: Polska
Miejscowoœć: Wądół
PostWysłany: Sob Lis 01, 2008 11:31 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Handlówka czy kroczek?
Ja jestem za handlówka i nie dlatego, żeby napchać swoją siatkę. Nie jeżdżę na wody PZW. Handlówkę szybciej się wyławia a to z dwojga zlego najlepsze rozwiązanie. Jeśli ktoś nie czytał o szkodliwym działaniu obecnosci karpi w wodach stojacych - trudno. Ja nikogo uświadamiać, szukać materiałów i dowów nie mam ochoty. Za stary już jestem i skoro młodzi nie widzą zagrożenia, niech wpuszczają kroczka i czekają aż zdziczeje :-)))
old_rysiu
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Jul 31, 2002
Posty: 8461

Kraj: Polska
Miejscowoœć: Wądół
PostWysłany: Sob Lis 01, 2008 11:34 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

jocker napisał:
Jeżeli ktoś sądzi inaczej, to niech przedstawi jakieś konkretne badania naukowe na ten temat. Moim zdaniem największym zagrożeniem wód są takie gatunki ryb jak: leszcz, krąp, karaś, lin, płoć... itp.


tutturu...
gismo
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Oct 20, 2002
Posty: 430

Kraj: Polska
Miejscowoœć: Gniezno
PostWysłany: Sob Lis 01, 2008 11:39 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

sacha napisał:
Prędzej czy później zacznie się więc karanie grzywnami tych co zarybiają wody karpiami, amurami, tołpygami i tęczakami.


Oczywiście, że karp jest u nas na gapę. A ten… zastanawialiście się kiedyś, co odkryłby Kolumb, gdyby Ameryka nie stanęła mu na drodze?
_________________
Konkrety pod wami ryją.
zabrze
Łowca Węgorza


Dołšczył: Apr 05, 2003
Posty: 1857

Kraj: polska
PostWysłany: Nie Lis 02, 2008 12:16 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

jocker napisał:
Moim zdaniem największym zagrożeniem wód są takie gatunki ryb jak: leszcz, krąp, karaś, lin, płoć... itp.

Człowieku co ty piszesz za pierdoły :?
Za coś takiego powinieneś dostać ostrzeżenie od adminów wykrzyknik. Może by tak zmienić troche regulamin 8) Żeby chronić PW przed takimi piernikami lol.
_________________
Bercik
jocker
Operator wioseł
Operator wioseł


Dołšczył: Jan 02, 2008
Posty: 70

Kraj: Polska
PostWysłany: Nie Lis 02, 2008 12:57 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

sirkal napisał:
jocker napisał:
Moim zdaniem największym zagrożeniem wód są takie gatunki ryb jak: leszcz, krąp, karaś, lin, płoć... itp.

Dawno nikt nie napisał większej bzdury, ryby te występują w naszym środowisku naturalnie i temu nikt nie zaprzeczy, a karp jest dla nich konkurencją pokarmową.

Co z tego, że występują naturalnie? Czy te gatunki ryb przestały srać do wody i ryć w dnie? Co tutaj ma konkurencja pokarmowa do degradacji środowiska wodnego? Ja o niebie, Ty o chlebie. Bzdury kolego chyba sam piszesz, bo nie na temat. Dla niektórych karp będzie zawsze szkodnikiem i bez znaczenia, czy będzie go 20 na hektar, czy 200. Po prostu dla niektórych profesorków na tym forum jest to szkodnik w każdej ilości- choćby jedna sztuka pływała na 500ha, to i tak będzie szkodnik usmiech. Zanim zaczniecie pisać kolejne bzdury, że karp to szkodnik zorientujcie się najpierw w jakiej ilość jest on zagrożeniem dla środowiska wodnego i ile tych karpi pływa w naszych wodach. To dwie podstawowe sprawy zanim zaczniecie oceniać ten gatunek ryby. Dla mnie garstka karpi, która zostaje przy zarybieniach, przy tej ilości gówna, jaką wydalają stada leszczy, płoci, krąpi, karasi i innych gatunków ryb to kropla w morzu. Nie zapominajcie o tym panowie profesorzy zly:
_________________
PAN PROFESOR
jocker
Operator wioseł
Operator wioseł


Dołšczył: Jan 02, 2008
Posty: 70

Kraj: Polska
PostWysłany: Nie Lis 02, 2008 1:07 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

old_rysiu napisał:
jocker napisał:
Jeżeli ktoś sądzi inaczej, to niech przedstawi jakieś konkretne badania naukowe na ten temat. Moim zdaniem największym zagrożeniem wód są takie gatunki ryb jak: leszcz, krąp, karaś, lin, płoć... itp.

tutturu...

tutturu... ;)
_________________
PAN PROFESOR
jocker
Operator wioseł
Operator wioseł


Dołšczył: Jan 02, 2008
Posty: 70

Kraj: Polska
PostWysłany: Nie Lis 02, 2008 1:11 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

zabrze napisał:
jocker napisał:
Moim zdaniem największym zagrożeniem wód są takie gatunki ryb jak: leszcz, krąp, karaś, lin, płoć... itp.

Człowieku co ty piszesz za pierdoły :?
Za coś takiego powinieneś dostać ostrzeżenie od adminów wykrzyknik. Może by tak zmienić troche regulamin 8) Żeby chronić PW przed takimi piernikami lol.

Witaj koleszko, ichtiologiem nie jestem, badań nie przeprowadzałem, za to wierzę, że Ty i reszta omnibusów na tym forum na pewno tego nie raz dokonywała lol Czego dowodem może być Wasza słowna argumentacja- karp to szkodnik (w każdej ilości) i to wszystko wyjaśnia lol
_________________
PAN PROFESOR
jocker
Operator wioseł
Operator wioseł


Dołšczył: Jan 02, 2008
Posty: 70

Kraj: Polska
PostWysłany: Nie Lis 02, 2008 1:26 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Jarokowal napisał:
jocker napisał:
....Moim zdaniem największym zagrożeniem wód takie gatunki ryb jak: leszcz, krąp, karaś, lin, płoć... itp.

A moim zdaniem to ludzie, którzy piszą takie rzeczy, nawet jeśli jest to ironia to nie powinna być wygłaszana w ten sposób, na tak szerokim gremium.

Gremium jest szerokie, ale co z tego lol Za niczym to nie przemawia lol
_________________
PAN PROFESOR
jocker
Operator wioseł
Operator wioseł


Dołšczył: Jan 02, 2008
Posty: 70

Kraj: Polska
PostWysłany: Nie Lis 02, 2008 1:41 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

old_rysiu napisał:
Handlówka czy kroczek?
Ja jestem za handlówka i nie dlatego, żeby napchać swoją siatkę. Nie jeżdżę na wody PZW. Handlówkę szybciej się wyławia a to z dwojga zlego najlepsze rozwiązanie. Jeśli ktoś nie czytał o szkodliwym działaniu obecnosci karpi w wodach stojacych - trudno. Ja nikogo uświadamiać, szukać materiałów i dowów nie mam ochoty. Za stary już jestem i skoro młodzi nie widzą zagrożenia, niech wpuszczają kroczka i czekają aż zdziczeje :-)))

Czekam na Twoje oświecenie Old_ryszardzie, ja jestem za młody żeby wierzyć w te brednie o których piszecie, ale z chęcią poczytam o karpiu jako szkodniku w każdej ilości i w każdej wodzie lol
_________________
PAN PROFESOR
SSG
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Apr 02, 2006
Posty: 4828


PostWysłany: Nie Lis 02, 2008 3:08 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

@Jocker.
Czasami zastanawiam się w jaki sposób ludzie tak bardzo pozbawieni wyobraźni, analitycznego myślenia i zwykłej wiedzy, nauczyli się obsługi komputera do tego stopnia, by znaleźć odpowiednie forum i wypisywać swoje "mądrości". Naprawdę jestem pełen podziwu dla tego zjawiska, gdyż same wypowiedzi są tak żenujące, że piątoklasista łatwiej składa poszczególne klocki.
Jocker Twoja wyobraźnia nie jest w stanie objąć rzeczy tak prostej, by nie rzec banalnej, i w zamian forsujesz arogancką i napastliwą postawę. Nie potrafisz przedstawić jakiegokolwiek argumentu potwierdzającego Twoje tezy za to rządasz argumentów, które je obalą. To nic innego jak szczeniackie zaparcie "bo tak mi się wydaje, to tak być musi".
Mnie jednak stać stanąć ponad Twoim zachowaniem i przedstawić sprawy tak aby mogły Ci pomóc poskładać odpowiednie klocki, o ile zrozumiesz cokolwiek oczywiście.

Warunek pierwszy, podstawowy i nie podlegający dyskusji. Obowiązujące prawo w naszym kraju może zostać zmienione, jednak nim do tego dojdzie, to obowiązkiem każdego jest je przestrzegać. Nie powstało ono dla niczyjej wygody lecz dla porządku. Jeśli ktoś uważa, że prawo go prześladuje, to najwyższa pora udać się do lekarza.
Skoro już wiemy, że prawo jest obowiązujace, to chyba nikt nie ma wątpliwości co do tego, że pewien dokument dokładnie opisuje wszelkie gatunki zwierząt podlegających ochronie. Ten "kij" jednak ma dwa końce a na drugim są wymienione gatunki, które są na terenie kraju niepożądane lub wręcz mają być tępione.

Mam nadzieję, że nadążasz. Chwila oddechu.

Skoro rozmawiamy o karpiu i jest on w tym dokumencie umieszczony w dziale gatunków niepożądanych, to wszelkie kwestie na temat jego lości w wodach otwartych, w kontekście szkodliwości na ekosystem lub jakimkolwiek innym, nie mają podstaw bytu, gdyż nie podlega to jakiemukolwiek rozważaniu. To tak jakbyś zastanawiał się z jaką prędkością przejechać ulicę, która zaczyna się znakiem "zakaz wjazdu".
I to był podstawowy warunek w omawianym tak gorąco temacie. Karp nie ma prawnego prawa bytu w jakichkolwiek wodach otwartych.

Pozostała kwestia szkodliwości tego co już pływa w wodach otwartych i stawach. Stawy w tym względzie mają przytłaczającą przewagę nad wodami otwartymi. Przytłaczającą i jak się za chwilę okaże, kluczową rolę w czystości wód otwartych.

Chwila oddechu. Jeśli potrzebujesz więcej czasu to odpocznij nim zaczniesz dalej czytać.

Śmiało można założyć, ze 99% populacji karpia w Polsce znajduje się w przeróżnego rodzaju hodowlach. Są to hodowle duże, zasadniczo przy każdym zakładzie rybackim, gdyż w okresie świątecznym daje to wymierny zysk oraz otrzymuje się bardzo tani materiał zarybieniowy. Średnie zakłady nastawiają się na kontrakty z sieciami sklepów i przeważnie nie mają innych wód oprócz kilkunastu, kilkudziesięciu hektarów stawów. Pozostaje jeszcze ogrom małych gospodarstw, które na miano zakadów nie zasługują a rozliczane są jako dodatkowa produkcja rolna. Tych maleństw jest tak wielka ilość a prawo daje tak wielką swobodę w ich zakładaniu, że nie ma fachowca, który by te zakłady zliczył. Rzadko które takie gospodarstwo ma więcej niż hektar wody. Są ich tysiące i głównie zaopatrują rynak lokalny, co można śmiało oszacować na jakieś 30% całego rynku karpiowego.

Złap oddech. Zdaję sobie sprawę, ze taka dawka wiedzy jest męcząca a najciekawsze dopiero przed nami. Już? No to jedziem dalej.

W tym wszystkim chodzi nam o zanieczyszczenie. Hodowle stawowe, więc czemu się doczepiłem? Ano dlatego, że przynajmniej co kilka lat taki staw zostaje dokumentnie spuszczony i spłukany do jakiejś rzeczki. Czy to bezpośrednio, czy też rowami, ale cały ten syf dostaje się do wód otwartych. Kilkaset tysięcy hektarów stawów co kilka lat zwala swój cały syf do wód. Nie tylko nieczystości z namułów ale takze wszystko co pływa w wodzie a niekoniecznie jest widoczne. Chodzi mi o chemię w postaci środków grzybobójczych, bakteriobójczych, przeciw pasożytom oraz, co chyba najgorsze, antybiotyki. Żaden z trzech typów gospodarstw nie ma oczyszczalni ścieków. Żadnego też nie stać na prawnie zatwierdzoną (inny dokument prawny określający i katalogujący zanieczyszczenia) utylizację takich odpadów, gdyż koszt takiej utylizacji niejednokrotnie przekracza zysk jaki jest w stanie osiągnąć dany zakład ze sprzedaży wigilijnej rybki.

Mam nadzieję, ze teraz będzie Ci łatwiej ogarnąć to wszystko i zrozumieć, że niechęć do karpia nie pochodzi od jego wąsów czy wyglądu, lecz od wpływu na wszystkie wody otwarte.

Na koniec chcę jeszcze raz powtórzyć, że nie znam przypadku, by nawet spora ilosć karpia w wodzie otwartej była głównym powodem jej degradacji. Nie zmienia to jednak mojego wielce negatywnego stosunku do tego gatunku, jak i do jeszcze kilku, obcych naszym wodom.
old_rysiu
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Jul 31, 2002
Posty: 8461

Kraj: Polska
Miejscowoœć: Wądół
PostWysłany: Nie Lis 02, 2008 10:50 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Ależ SSG! O czym Ty piszesz? Stawy te są spuszczane tylko dlatego, żeby wyłowić ryby na sprzedaż. Kto Ci to powiedział, że ta woda to syf? Gdzie masz źródła badań naukowych? :-)
SSG
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Apr 02, 2006
Posty: 4828


PostWysłany: Nie Lis 02, 2008 10:57 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

old_rysiu napisał:
Ależ SSG! O czym Ty piszesz? Stawy te są spuszczane tylko dlatego, żeby wyłowić ryby na sprzedaż. Kto Ci to powiedział, że ta woda to syf? Gdzie masz źródła badań naukowych? :-)


Gdyby nie ten uśmiech na końcu, byłbym gotów pomyśleć, że to na poważnie. :-)
Jednak pytanie o źródła jest jak najbardziej uzasadnione. Co więcej jest ono ogólnodostępne, od dawien dawna opracowane i to właśnie przez naukowców. Wystarczy poczytać o hodowli stawowowej. :-)
Kotwic
Starszy podbierakowy
Starszy podbierakowy


Dołšczył: Jun 22, 2007
Posty: 105

Kraj: Polska
Miejscowoœć: Giżycko
PostWysłany: Nie Lis 02, 2008 1:25 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

jocker napisał:
ichtiologiem nie jestem, badań nie przeprowadzałem,

Skoro powyższe stwierdzenie to prawda, to nie pisz takich bzdur jak to:
jocker napisał:
Moim zdaniem największym zagrożeniem wód są takie gatunki ryb jak: leszcz, krąp, lin, płoć... itp.


Wymienione przez ciebie gatunki ryb (pominąłem karasia, bo nie napisałeś o którym gatunku mówisz) są naturalnym elementem ichtiofauny naszych wód.
Występowanie danego gatunku i wzajemne relacje ilościowe pomiędzy poszczególnymi gatunkami, jest odzwierciedleniem etapu sukcesji zbiorników wodnych oraz/lub/i wpływu czynników antropogennych.
Karp jest gatunkiem, który w naszym kraju występuje nielicznie, i tylko nieliczne źródła sugerują, że mógł pojawić się naturalnie (sazan).
Znacząca obecność karpia w naszych wodach jest wynikiem hodowli które są u nas prowadzone już od kilkuset lat. W wyniku ucieczek z obiektów hodowlanych oraz późniejszych celowych i „dzikich” zarybień karp stał się niekiedy „zauważalnym” elementem naszej ichtiofauny. Co wcale nie oznacza, że jest jej naturalnym lub „rodzimym” składnikiem.
Specyfika biologii karpia wskazuje, że jest on konkurentem dla kilku naszych rodzimych gatunków ryb, a metabolizm karpia sugeruje, że liczna obecność tego gatunku może mieć istotny wpływ na ekosystem wodny.

Współczesne zarybianie karpiem do zupełnie inna bajka.
Jeśli w operacie rybackim przewidziano zarybianie karpiem, to jest to często najprostsza i wręcz prymitywna metoda, na wypełnienie zobowiązań spoczywających na użytkowniku rybackim. Jest to równocześnie najprostsza (i często najtańsza) metoda, na zaspokojenie „żądzy” łowów dla masy wędkarzy.
To, że obecnie ustalono i zatwierdzono przepisy regulujące obrót gatunkami „obcymi” i inwazyjnymi, powinno mieć bardzo pozytywny wpływ na nasze środowisko. Powinno to ukrócić zachowania wobec wód otwartych i środowiska naturalnego typu: „wpuść i wyłów”, jak to często bywa z zarybianiem karpiem, lub innymi gatunkami ryb wielkości konsumpcyjnej.
Nie ma co ukrywać, że skomplikuje to równocześnie proces zarybiania, bo sytuacja ta może wymagać zmiany operatów rybackich i poszukiwania nowych, zastępczych lub lepszych gatunków ryb, którymi będzie się zarybiać dany obwód rybacki. Trzeba pamiętać, że polska baza wylęgarnicza, ma swój profil działalności i ograniczone możliwości produkcyjne.

A skuteczność zarybiania zależna jest od umiejętności profesjonalizmu ekipy zarybiającej, od sortymentu materiału zarybieniowego i od stanu środowiska i struktury ichtiofauny w danym zbiorniku.

Jotes napisał:
Tu nawet nie potrzeba zamykać wód, by mogły się odrodzić. Tu wystarczy systematycznie zarybiać drapieżnikiem. Niech tylko 10% z zarybień dotrwa do tarła i niech tylko 10% z niego przeżyje do kolejnego - to już mamy sukces i wody odżyją.

Niestety, większość zarybień drapieżnikami, odbywa się z wykorzystaniem małego sortymentu rym, w przypadku szczupaka jest na najczęściej wylęg.
Założony przez ciebie poziom przeżywalności na poziomie 10% jest najczęściej marzeniem, a nie realnym poziomem. Niestety.
Tym bardziej, że szacowane 10% przeżywalności dla tarła naturalnego jest bardzo mało prawdopodobne, te wartości są częstokroć znacznie niższe (np: szacuje się że dla szczupaka w warunkach naturalnych, przeżywalność w zakresie wylęg-tarlak to tylko 0,5-2 %).

Druga sprawa, to że samo zarybianie drapieżnikiem będzie mało skuteczne, jeśli presja połowowa na te gatunki będzie zbyt wielka i nie będzie rzetelnej ewidencji połowów.
Prowadziłem odłowy kontrolne na jeziorze PZW, w którym udział ryb drapieżnych w ichtiofaunie był znikomy. A jezioro nie jest odławiane sieciami, tylko udostępnione do połowów wędkarskich.
Monk
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Aug 04, 2002
Posty: 7676

Kraj: Polska
Miejscowoœć: Legionowo
PostWysłany: Nie Lis 02, 2008 1:47 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Kotwic - jedno krótkie pytanie, nie związane bezpośrednio z tematem.
Czy w czasie odłowu kontrolnego dopuszczalne jest użycie prądu. Z tego co wiem, Polska podpisała umowę berneńską, zabraniającą tego typu metody. A jaki jest efekt? Rybacy stosują "U", aby "wypłoszyć" ryby z zarośli. Efekt? Na jeziorze, na którym od lat nie iwdziałem martwych linów, po takim odłowie widziałem ich kilkanaście.
Kotwic
Starszy podbierakowy
Starszy podbierakowy


Dołšczył: Jun 22, 2007
Posty: 105

Kraj: Polska
Miejscowoœć: Giżycko
PostWysłany: Nie Lis 02, 2008 2:57 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Monk napisał:
Kotwic - jedno krótkie pytanie, nie związane bezpośrednio z tematem.
Czy w czasie odłowu kontrolnego dopuszczalne jest użycie prądu. Z tego co wiem, Polska podpisała umowę berneńską, zabraniającą tego typu metody.

Konwencja Brneńska nie zabrania używania prądu elektrycznego, tylko ustala zasady kiedy go można zastosować. W konwencji i późniejszych załącznikach jest wyjaśnione jakie urządzenia są dozwolone lub jakie parametry ma "mieć" prąd elektryczny dopuszczony do użytku (to tak w skrócie).
W Polsce by mieć możliwość połowów ryb z użyciem "narzędzi elektrycznych" trzeba mieć odpowiednie i aktualne uprawnienia.

Odłowy kontrolne z wykorzystywaniem agregatu prądotwórczego powszechnie stosuje się przy odłowach niewielkich i płytkich cieków (np: potoki, strumienie) oraz niewielkich zbiorników wodnych, a także przy kompleksowych analizach ichtiofauny.
Przy właściwym używaniu takiego sprzętu, ryby nie są narażone na śnięcia i są w dobrej kondycji.

Cytat:
A jaki jest efekt? Rybacy stosują "U", aby "wypłoszyć" ryby z zarośli. Efekt? Na jeziorze, na którym od lat nie iwdziałem martwych linów, po takim odłowie widziałem ich kilkanaście.

Nie widziałem tychże odłowów więc nie będę wyrokować co było przyczyną.
Ale sprzęt służący do połowów powinien być poddawany regularnym badaniom technicznym, co zapobiega "domorosłym" przeróbkom, które mogą powodować np. zmianę parametrów "prądu". Ważny jest również czas ekspozycji podczas połowu, dlatego łowić "prądem" powinni tylko przeszkoleni i uprawnieni ludzie.
Monk
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Aug 04, 2002
Posty: 7676

Kraj: Polska
Miejscowoœć: Legionowo
PostWysłany: Nie Lis 02, 2008 3:04 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Dzięki - widać szkolenie było za krótkie. ;)
gismo
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Oct 20, 2002
Posty: 430

Kraj: Polska
Miejscowoœć: Gniezno
PostWysłany: Nie Lis 02, 2008 3:18 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Raz w życiu widziałem na oczy tabelę, gdzie zestawiono przybliżoną datę introdukcji gatunków, które pływają w naszych wodach. Ja już tam je dobrze nie pamiętam – wiem tylko, że były tam prawie wszystkie gatunki naszych ryb. Karp to był chyba rok około 1650 (mogę się mylić nawet o 100 lat, co za różnica), ale tabela opiewała mniej więcej na okres tysiąca lat. Był tam lin (nie pamiętam roku) i okoń (około 1100 rok). Były prawie wszystkie gatunki, które uważacie za rodzime – a tabela dotyczyła tylko tysiąca lat… Pamiętam zaś dobrze, że z tej tabeli wynikało, iż jedynie takie ryby jak szczupak, leszcz i płoć były u nas wcześniej. Pewnie, gdyby się cofnąć tak z kolejny tysiąc lat, okazałoby się, że i połowa z tamtych gatunków nie jest rodzima. Wszystko się zmienia. Co znaczy słowo „rodzimy”?
Wątpliwy sens się o to sprzeczać. Dookoła nas to, co było rodzime, znika, a pojawia się nowe – i ktoś za tysiąc lat uzna to za rodzime - wkracza roślinność stepowa, zmieniają się grzybostany lasów, zanikają gatunki dużych ptaków, znikają pszczoły, zmienia się klimat, rzadko zdarzają się ciepłe wiosenne deszcze i my się zmieniamy – jesteśmy o ponad pół metra wyżsi niż ludzie sprzed tysiąca lat i jedynie tak samo uparci usmiech Wątpliwy sens kłócić się o to, co jest (nauka – nata est – to co jest), bo zanim zdążymy się porozumieć, tamto już przeminie. Po za tym nie powołujcie się tak na tych naukowców. Nauka też się myli – potwierdzono to naukowo ;)
_________________
Konkrety pod wami ryją.
Robert
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Apr 13, 2003
Posty: 3215

Kraj: Francja
Miejscowoœć: Selestat
PostWysłany: Nie Lis 02, 2008 3:22 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

To i mnie rozjaśniło w łepetynie, zawsze myślałem, że odłowy prądem wybijają całą "biologie" w wodzie łącznie z planktonem lol . Nawet oglądając reportaże o takowych tu odłowach sądziłem, że nieco ściemniają. Tu u nas na małych rzeczkach w taki sposób pozyskiwany jest potok. Później wyciskają z nich, co trzeba i materiał trafia do hodowli.
Miałem wrażenie, że te pstrągi nie przeżywają tych tortur, teraz widzę, że mogłem się mylić. Dobrze jest się tak pomylić wesoly .
wozwierz
Nastawiacz podpórek
Nastawiacz podpórek


Dołšczył: Jan 07, 2008
Posty: 43

Kraj: Polska
PostWysłany: Nie Lis 02, 2008 3:34 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

no dobra- karp w otwartych wodach jako obcy jest "be". A co w takim razie z głowacicą-introdukowana z Dunaju, tęczakiem?
wozwierz
Nastawiacz podpórek
Nastawiacz podpórek


Dołšczył: Jan 07, 2008
Posty: 43

Kraj: Polska
PostWysłany: Nie Lis 02, 2008 3:44 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

głowacica, Hucho hucho, ryba z rodziny łososiowatych; dł. do 2 m; zielonkawoszara, w koliste, ciemne plamki; niewędrowna; dorzecza Dunaju i Prutu; w Polsce aklimatyzowana w Dunajcu i Popradzie.- żeby nie było że wymyślam;P
SSG
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Apr 02, 2006
Posty: 4828


PostWysłany: Nie Lis 02, 2008 4:36 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Problem nie istnieje tylko dla samego problemu. Problem jest wtedy jak ryba wchodzi w szkodę, czyli staje się konkurencją dla rodzimych. Jak będzie się postępować zgodnie z ideą, która nie znalazła tu poklasku, to za 20 lat w wodach otwartych będa tylko karpie, japońce, sumiki karłowate i babki. Te ostatnie nie wiem po jakie licho są chronione.
Monk
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Aug 04, 2002
Posty: 7676

Kraj: Polska
Miejscowoœć: Legionowo
PostWysłany: Nie Lis 02, 2008 4:43 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Bo "babki" zawsze w naszej kulturze były wynoszone na piedestały! ;)
wozwierz
Nastawiacz podpórek
Nastawiacz podpórek


Dołšczył: Jan 07, 2008
Posty: 43

Kraj: Polska
PostWysłany: Nie Lis 02, 2008 4:59 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

SGG- narażę się, ale...
Niedawno byłem nad jednym ze śląskich zbiorników. Rozmawiając z autochtonem dowiedziałem się, że sezon karpiowy zakonczył wynikiem ok.170 złowionych karpi. ale sezon trwał mniej więcej od połowy do końca października. PZW zarybia karpiem, bo takie jest oczekiwanie zrzeszonych- chcą BRAĆ ryby, więc wpuszcza się to, co chcą zabrać. Istota problemu wg mnie polega na tym, że chyba to jednak my, wędkarze - zaburzamy równowagę w zbiornikach- począwszy od wrzucania zanęt, poprzez zabieranie złowionych ryb, zwłaszcza drapieżnych. Jeśli do tego jeszcze dojdzie dopływ biogenów z pól stwarzamy idealne warunki do rozwoju glonów i przyśpieszamy eutrofizację. Chyba faktycznie najlepszym wyjściem byłoby zamknięcie dla łowiących niektórych zbiorników, żeby naturalnie się wyregulowały. pozdrawiam
farti
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Jan 19, 2003
Posty: 1983

Kraj: UK
Miejscowoœć: ...
PostWysłany: Nie Lis 02, 2008 5:34 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

wozwierz napisał:
SGG- narażę się, ale...
Niedawno byłem nad jednym ze śląskich zbiorników. Rozmawiając z autochtonem dowiedziałem się, że sezon karpiowy zakonczył wynikiem ok.170 złowionych karpi. ale sezon trwał mniej więcej od połowy do końca października. PZW zarybia karpiem, bo takie jest oczekiwanie zrzeszonych

,,zrzeszonych" ........ kłusowników !!! ?
Tylko dlaczego oczekiwania kłusowników mają być wyznacznikiem działania PZW-u ?! 8O


Ostatnio zmieniony przez farti dnia Nie Lis 02, 2008 5:58 pm, w całości zmieniany 2 razy
SSG
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Apr 02, 2006
Posty: 4828


PostWysłany: Nie Lis 02, 2008 6:42 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

wozwierz napisał:
SGG- narażę się, ale...
Niedawno byłem nad jednym ze śląskich zbiorników. Rozmawiając z autochtonem dowiedziałem się, że sezon karpiowy zakonczył wynikiem ok.170 złowionych karpi. ale sezon trwał mniej więcej od połowy do końca października. PZW zarybia karpiem, bo takie jest oczekiwanie zrzeszonych- chcą BRAĆ ryby, więc wpuszcza się to, co chcą zabrać. Istota problemu wg mnie polega na tym, że chyba to jednak my, wędkarze - zaburzamy równowagę w zbiornikach- począwszy od wrzucania zanęt, poprzez zabieranie złowionych ryb, zwłaszcza drapieżnych. Jeśli do tego jeszcze dojdzie dopływ biogenów z pól stwarzamy idealne warunki do rozwoju glonów i przyśpieszamy eutrofizację. Chyba faktycznie najlepszym wyjściem byłoby zamknięcie dla łowiących niektórych zbiorników, żeby naturalnie się wyregulowały. pozdrawiam


Cóż mogę napisać w sprawie tego zarybiania i oczekiwań. Jak chcą tak mają. Mają mięso i potem powód do narzekania. Demokracja jest dobra, gdy ktoś trzyma ją "za uzdę". :-)
Z tym naszym udziałem też się zgadzam. Kilogramy drobnej, lub wręcz pylistej karmy to efekt przeniknięcia trendu od sportowców. Ani się tym ryby nie najedzą, ani dobrze ryb nie zanęci. Drobnicę można przyciągnąć ale grubsza ryba szybko uczy się, ze dany zapach to oszustwo.

I nie bój się narażać. :-) Każdy ma prawo do przedstawienia swojego zdania. Jak napisze jakąś herezję, to najwyżej inni go "wyprostują". :-D
wozwierz
Nastawiacz podpórek
Nastawiacz podpórek


Dołšczył: Jan 07, 2008
Posty: 43

Kraj: Polska
PostWysłany: Nie Lis 02, 2008 7:09 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Dzięki zly:
Mimo, że łowię tylko karpie i oczywiście wypuszczam wszystko- to sadzę, że nie powinno się wszędzie wpuszczać karpia. Ale na terenie kół powinny być zbiorniki z ustalonym pogłowiem ryb i całkowitym NO KILL. A kasę na zamięśnianie wód przeznaczyć na zakup podrośniętego szczupaka, okonia, węgorza. Do małych zbiorników nie można wpuszczać suma. I może przekonajmy się do wypuszczania drapieżników po złowieniu- ładniej prezentują się w wodzie niż na tle wykafelkowanej ściany w łazience.
jocker
Operator wioseł
Operator wioseł


Dołšczył: Jan 02, 2008
Posty: 70

Kraj: Polska
PostWysłany: Nie Lis 02, 2008 7:54 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

SSG napisał:
@Jocker.
Czasami zastanawiam się w jaki sposób ludzie tak bardzo pozbawieni wyobraźni, analitycznego myślenia i zwykłej wiedzy, nauczyli się obsługi komputera do tego stopnia, by znaleźć odpowiednie forum i wypisywać swoje "mądrości". Naprawdę jestem pełen podziwu dla tego zjawiska, gdyż same wypowiedzi są tak żenujące, że piątoklasista łatwiej składa poszczególne klocki.
Jocker Twoja wyobraźnia nie jest w stanie objąć rzeczy tak prostej, by nie rzec banalnej, i w zamian forsujesz arogancką i napastliwą postawę. Nie potrafisz przedstawić jakiegokolwiek argumentu potwierdzającego Twoje tezy za to rządasz argumentów, które je obalą. To nic innego jak szczeniackie zaparcie "bo tak mi się wydaje, to tak być musi".
Mnie jednak stać stanąć ponad Twoim zachowaniem i przedstawić sprawy tak aby mogły Ci pomóc poskładać odpowiednie klocki, o ile zrozumiesz cokolwiek oczywiście..


Posłuchaj SSG, nie komentując tego, co napisałeś powyżej, napisze tylko tyle: To co wypisujesz razem z innymi omnibusami o karpiu, to są dla mnie brednie wyssane z palca. Dokładniej mówiąc, to sam chyba nie wiesz, o czym piszesz (nie na temat zresztą, co nie raz Ci już zarzucano na forum). Żaden karp w tej ilości, które pływają w naszych wodach nie jest szkodnikiem i chyba o tym mieliśmy rozmawiać, a nie spuszczaniu pozostałości po hodowli karpi do rzek i strumyków??? Co ma wspólnego spuszczanie odchodów karpi ze stawów hodowlanych, do szkodliwości karpia w wodach otwartych PZW??? Ale, skoro uważasz, że hodowcy w ten sposób prowadzą gospodarkę, to ja dodam od siebie to, że robią to chyba w trochę inny sposób. Z tego, co mi wiadomo, to woda w stawach jest spuszczana, dno wapnowane i uprawiane do kolejnego wpuszczenia narybku. Uprawiane- czyli posiane jakieś trawsko i do tego orka. Ale skoro twierdzisz, że wszyscy hodowcy spuszczają pozostałości do rzek, to powinieneś też wiedzieć, że oprócz pozostałości po karpiach, wędruje tam także gówno innych gatunków ryb, które są hodowane na duża skale w Polsce, a o których nic nie wspominałeś- czy może tylko gówno karpia jest szkodliwe dla środowiska? Mam nadzieje, że nadążasz układać klocki i możemy pisać dalej.


SSG napisał:
@Skoro rozmawiamy o karpiu i jest on w tym dokumencie umieszczony w dziale gatunków niepożądanych, to wszelkie kwestie na temat jego lości w wodach otwartych, w kontekście szkodliwości na ekosystem lub jakimkolwiek innym, nie mają podstaw bytu, gdyż nie podlega to jakiemukolwiek rozważaniu.


Co to znaczy, że jest on niepożądany??? Niepożądany dla Ciebie i kilku innych użytkowniku forum, czy jak? Czy mógłbyś sprecyzować tą wypowiedź, bo naprawdę składam klocki i dalej nic z tego nie mogę rozumieć. ;) Skoro jest on niepożądany, to, dlaczego tak się wszyscy za nim uganiają, dlaczego jest rybą numer jeden w Polsce? Źle to chyba ująłeś. To, że karp jest obcym gatunkiem ryby, nie znaczy, że jest niepożądany- nie jest zagrożeniem dla naszych wód, tak jak inne gatunki ryb, które się rozmnażają. Jego ilość łatwo można kontrolować poprzez zarybianie i odłowy kontrolne. W Polsce nie ma możliwości, aby wyrządził tyle szkód co np. w stanach, rozmnażając się na wielką skale, zanieczyszczając wody i wypierając inne gatunki ryb (no chyba, że bierzesz pod uwagę ocieplenie globalne, to może za kilkadziesiąt lat... lol ) . W porównaniu, do innej białej ryby, która rozmnaża się w naszych wodach, sra i ryje w dnie tak samo jak karp, nie wyrządza on tyle szkód, o jakich tutaj co niektórzy marzą!

Najbardziej jednak podoba mi się Twoje podsumowanie:

SSG napisał:
@Na koniec chcę jeszcze raz powtórzyć, że nie znam przypadku, by nawet spora ilosć karpia w wodzie otwartej była głównym powodem jej degradacji. Nie zmienia to jednak mojego wielce negatywnego stosunku do tego gatunku, jak i do jeszcze kilku, obcych naszym wodom.


Więc powiedz mi tutaj, o czym Ty w ogóle piszesz? Skoro nie znasz żadnego przypadku degradacji wody przez karpie, to po co bijesz pianę i unosisz się, że jest to „szkodnik niepożądany”??? Zaraz pewnie napiszesz kolejne kilka zdań o układaniu klcków przez pięcioklasiste, ale moim zdaniem, to chyba Ty nim jesteś tutaj prędzej niż ja.

Podsumowując, karp przywędrował do Polski tak samo jak wiele innych gatunków ryb i to akurat nie ma tutaj nic do rzeczy- czy jest on szkodnikiem czy też nie, czy jest on pożądany czy też nie. Liczy się to, co może wyrządzić w naszych wodach. Moim skromnym zdaniem, karp nie jest żadnym zagrożeniem dla wód otwartych, z tego względu że w naszych warunkach praktycznie się nie rozmnaża. Z kolei inne gatunki ryb takie jak leszcz, płoć, krąp, karaś... itp. mogą wyrządzić u nas o wiele więcej szkód, niż garstka karpi pozostała z zarybień! Na szczęście w naszym kraju licznie działa grupa tzw. mięsiarzy, która skutecznie uniemożliwia ten proceder, za co można im tylko podziękować usmiech

Ave karp ;)
_________________
PAN PROFESOR


Ostatnio zmieniony przez jocker dnia Nie Lis 02, 2008 9:50 pm, w całości zmieniany 1 raz
SSG
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Apr 02, 2006
Posty: 4828


PostWysłany: Nie Lis 02, 2008 8:20 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

@Jocker napisałem wyraźnie na tyle, ze nawet średnio inteligentna małpa to zrozumie. Na twoje pojmowanie jednak nie mam wpływu. Nie mam też ochoty pisać jeszcze raz tego samego, bo Ty masz takie szczeniackie życzenie. Reprezentujesz postawę ignoranta, który dopiero dostrzega problem jak go on osobiście kopnie. Twoja wola, Twój wybór. Chciuałem pomóc wyszło inaczej. W pyskówki z Tobą nie będę się wdawał, gdyż według Ciebie bomba atomowa nie jest groźna, gdyż nie wybuchła Ci nad głową.

Nawiedzonym ignorantom dziękujemy.
zabrze
Łowca Węgorza


Dołšczył: Apr 05, 2003
Posty: 1857

Kraj: polska
PostWysłany: Nie Lis 02, 2008 8:41 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

jocker napisał:
Z kolei inne gatunki ryb takie jak leszcz, płoć, krąp, karaś... itp. mogą wyrządzić u nas o wiele więcej szkód

Pytam jakich :?: Jakie inne rodzime gatunki :?: wymień je bo jestem bardzo ciekaw lol Śmieszne historie opowiadasz lol zaczne je spisywać lol Baśnie Jockera i jedej nocy zly: lol

SSG napisał:

Nawiedzonym ignorantom dziękujemy.

Podpisuję się pod tym usmiech
_________________
Bercik
Andrzej228
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Sep 11, 2006
Posty: 653

Kraj: Polska
Miejscowoœć: Bory Tucholskie
PostWysłany: Nie Lis 02, 2008 8:49 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

zabrze napisał:
jocker napisał:
Z kolei inne gatunki ryb takie jak leszcz, płoć, krąp, karaś... itp. mogą wyrządzić u nas o wiele więcej szkód

Pytam jakich :?: Jakie inne rodzime gatunki :?: wymień je bo jestem bardzo ciekaw lol Śmieszne historie opowiadasz lol zaczne je spisywać lol Baśnie Jockera i jedej nocy zly: lol

SSG napisał:

Nawiedzonym ignorantom dziękujemy.

Podpisuję się pod tym usmiech

Koniec, kropka. AMEN. usmiech
jocker
Operator wioseł
Operator wioseł


Dołšczył: Jan 02, 2008
Posty: 70

Kraj: Polska
PostWysłany: Nie Lis 02, 2008 8:53 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

SSG napisał:
@Jocker napisałem wyraźnie na tyle, ze nawet średnio inteligentna małpa to zrozumie. Na twoje pojmowanie jednak nie mam wpływu. Nie mam też ochoty pisać jeszcze raz tego samego, bo Ty masz takie szczeniackie życzenie. Reprezentujesz postawę ignoranta, który dopiero dostrzega problem jak go on osobiście kopnie. Twoja wola, Twój wybór. Chciuałem pomóc wyszło inaczej. W pyskówki z Tobą nie będę się wdawał, gdyż według Ciebie bomba atomowa nie jest groźna, gdyż nie wybuchła Ci nad głową.


A co to, dopiero karpia mają zacząć do nas wpuszczać? Już kilkaset lat zarybiają nim nasze wody i jakoś bomba nie wybuchła. Nikt też nie robi problemów, poza wami oczywiście- że jest to obcy gatunek i w dodatku szkodnik w każdej ilości. Bomba jakby miała wybuchnąć, to już by dawno wybuchła, nie od dzisiaj zarybia się karpiem. Co do twojej ostatniej wypowiedzi, to zacznij najpierw od oceny siebie. Ode mnie, to trzy kroki w bok. W poglądach nie musimy się zgadzać, ale trzymaj dystans w tym, co piszesz, jeżeli uważasz się za normalnego. No chyba, że tak właśnie kończą rozmowę inteligentni znawcy tematu - jak brakuje argumentów, to zawsze można zrobić z kogoś idiotę. No nic jakoś to przełknę. Szczerze mówiąc, to i tak mam to w nosie, jak każdy będzie do tego podchodził. Na forach wiele się pisze i tylko tutaj to zostaje. Na górze robią, co chcą i wielkiego wpływu na to nie mamy. Miłego wieczoru.
_________________
PAN PROFESOR
jocker
Operator wioseł
Operator wioseł


Dołšczył: Jan 02, 2008
Posty: 70

Kraj: Polska
PostWysłany: Nie Lis 02, 2008 8:58 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

zabrze napisał:
jocker napisał:
Z kolei inne gatunki ryb takie jak leszcz, płoć, krąp, karaś... itp. mogą wyrządzić u nas o wiele więcej szkód

Pytam jakich :?: Jakie inne rodzime gatunki :?: wymień je bo jestem bardzo ciekaw lol Śmieszne historie opowiadasz lol zaczne je spisywać lol Baśnie Jockera i jedej nocy zly: lol

SSG napisał:

Nawiedzonym ignorantom dziękujemy.

Podpisuję się pod tym usmiech


Nie wiem kolego, nie jestem ichtiologiem- każda ryba w nadmiarze szkodzi, ale najlepiej, to zapytaj się SSG, on wie wszystko najlepiej, lepiej nawet niż małpa człekokształtna i piecioklasista niepotrafiący poskładać klocków. Pozdrawiam.
_________________
PAN PROFESOR
zabrze
Łowca Węgorza


Dołšczył: Apr 05, 2003
Posty: 1857

Kraj: polska
PostWysłany: Nie Lis 02, 2008 9:13 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

jocker napisał:
zabrze napisał:
jocker napisał:
Z kolei inne gatunki ryb takie jak leszcz, płoć, krąp, karaś... itp. mogą wyrządzić u nas o wiele więcej szkód

Pytam jakich :?: Jakie inne rodzime gatunki :?: wymień je bo jestem bardzo ciekaw lol Śmieszne historie opowiadasz lol zaczne je spisywać lol Baśnie Jockera i jedej nocy zly: lol

SSG napisał:

Nawiedzonym ignorantom dziękujemy.

Podpisuję się pod tym usmiech


Nie wiem kolego, nie jestem ichtiologiem- każda ryba w nadmiarze szkodzi, ale najlepiej, to zapytaj się SSG, on wie wszystko najlepiej, lepiej nawet niż małpa człekokształtna i piecioklasista niepotrafiący poskładać klocków. Pozdrawiam.

Moim skromyn zdaniem panie profesorze pan jest naj naj naj... lol Powiedz mi jedno kim ty wogóle jesteś :?: przedstawił byś się, uzupełnił wizytówkę 8)
_________________
Bercik
jocker
Operator wioseł
Operator wioseł


Dołšczył: Jan 02, 2008
Posty: 70

Kraj: Polska
PostWysłany: Pon Lis 03, 2008 2:12 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

zabrze napisał:
Moim skromyn zdaniem panie profesorze pan jest naj naj naj... lol Powiedz mi jedno kim ty wogóle jesteś :?: przedstawił byś się, uzupełnił wizytówkę 8)

Dla Ciebie kolego jestem nikim i niech tak pozostanie.
_________________
PAN PROFESOR
Torque
Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Apr 03, 2003
Posty: 4621

Kraj: Polska
Miejscowoœć: Zabrze
PostWysłany: Pon Lis 03, 2008 8:39 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Przenieście Panowie tą pasjonującą wymianę "grzeczności" na prywatną pocztę.
_________________
Najgorszy dzień na rybach jest lepszy od najlepszego dnia w pracy...Marek Mołdawa
Monk
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Aug 04, 2002
Posty: 7676

Kraj: Polska
Miejscowoœć: Legionowo
PostWysłany: Pon Lis 03, 2008 9:32 am    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Rodzi się nowa śląska tradycja - adwersarz zyskuje miano "profesora"! Toż to nawet w poprzedniej epoce nie było tak łatwe. lol wink:
dzepetto
Redaktor Portalu
Redaktor Portalu


Dołšczył: Jan 14, 2007
Posty: 3532

Kraj: Polska
Miejscowoœć: Łężyca
PostWysłany: Pon Lis 03, 2008 12:25 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

jocker napisał:
Co ma wspólnego spuszczanie odchodów karpi ze stawów hodowlanych, do szkodliwości karpia w wodach otwartych PZW??? Ale, skoro uważasz, że hodowcy w ten sposób prowadzą gospodarkę, to ja dodam od siebie to, że robią to chyba w trochę inny sposób. Z tego, co mi wiadomo, to woda w stawach jest spuszczana, dno wapnowane i uprawiane do kolejnego wpuszczenia narybku.

lol lol Jocker zielony w temacie jesteś i w dodatku siadasz do klawiatury. Wyobraź sobie, że odchody, a potem woda z wapnem są spuszczane do otwartych wód. I nie ważne czy jest to hodowla karpia, pstrąga, uklei czy jazgarza. Hodowli posiadających własne oczyszczalnie jest za mało, więc wyobraź sobie, że cała ich masa zatruwa środowisko. Wyobraź też sobie, że musi zginąć mnóstwo dziko żyjących ryb, abyś Ty mógł pójść do sklepu i kupić "pysznego", "zdrowego" pstrąga, karpia i inne hodowlane świństwo. Zgadnij kto wiedzie prym w tej części Europy w hodowli pstrąga i jak wyglądają w związku z tym pstrągowe rzeki? Odnoszę wrażenie, że nie widziałeś na oczy hodowli, więc nie wiem po co się udzielasz w wątku. A z linami i leszczami jako "oraczami dna" to już w ogóle nie będę polemizował. Może jestem jeszcze gówniarzem, ale nie aż takim.
gismo
Pogawędkowy twardziel
Pogawędkowy twardziel


Dołšczył: Oct 20, 2002
Posty: 430

Kraj: Polska
Miejscowoœć: Gniezno
PostWysłany: Pon Lis 03, 2008 1:53 pm    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

jocker napisał:
jestem nikim i niech tak pozostanie


Nic dodać, nic ująć, Panie Profesorze ;)
_________________
Konkrety pod wami ryją.
Wyœwietl posty z ostatnich:   
   Pogawędki Wędkarskie Strona Główna -> Ogólne
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu Wszystkie czasy w strefie
Idż do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
Strona 2 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

Za treści głoszone na forum dyskusyjnym odpowiedzialność ponoszą ich autorzy.
Korzystając z forum akceptujesz ten REGULAMIN  System pomocy - FAQ

Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Forums ©
Pogawędki Wędkarskie - portal dla wszystkich wędkarzy!
Redakcyjna poczta: redakcja@pogawedki-wedkarskie.pl

Redakcja serwisu w składzie: Jarbas, Marek_b, -, -, -, -

Wszystkie teksty i zdjęcia opublikowane w portalu są utworami w rozumieniu prawa autorskiego i podlegają ochronie prawnej. Kopiowanie, powielanie, "crosslinking" i jakiekolwiek inne formy wykorzystywania cudzej własności intelektualnej i twórczej bez zgody właścicieli praw autorskich są zabronione prawem.

Wszelkie znaki towarowe są własnością ich prawowitych właścicieli, zaś ich użycie dozwolone jest wyłącznie po uzyskaniu zgody.

PHP-Nuke Copyright © 2004 by Francisco Burzi. license.
Tworzenie strony: 0.20 sekund :: Zapytania do SQL: 167