Poprzedni temat :: Następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Zenon Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Apr 26, 2003 Posty: 3967
Kraj: Polska Miejscowość: GRUNWALD |
Wysłany: Czw Lis 24, 2005 9:52 am Temat postu: he hehe |
|
|
Idzie wędkarz przez las z dwoma wiadrami pełnymi ryb, gdy nagle spotyka strażnika
- udany połów, mam nadzieję, że ma pan kartę wędkarsk±
- nie mam, ale to s± moje rybki z akwarium.
- rybki z akwarium
- Wpuszczam rybki do wiaderka, idę nad jezioro, wypuszczam je, żeby sobie popływały i kiedy klasnę w ręce dwa razy one wracaj± spowrotem do wiaderek
Strażnik nie uwierzył, więc obaj id± nad jezioro. Wędkarz wypuszcza wszystkie ryby do wody i czeka. Mija 15 minut i nic.
Zniecierpliwiony strażnik pyta:
- no i co? niech pan je woła!
- kogo?
- rybki!
- jakie rybki?
:P |
|
|
Torque Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Apr 03, 2003 Posty: 4621
Kraj: Polska Miejscowość: Zabrze |
Wysłany: Czw Lis 24, 2005 9:59 am Temat postu: |
|
|
_________________ Najgorszy dzień na rybach jest lepszy od najlepszego dnia w pracy...Marek Mołdawa |
|
|
sitek Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Jul 24, 2005 Posty: 515
Kraj: Polska Miejscowość: Zwoleń |
Wysłany: Pią Lis 25, 2005 11:57 pm Temat postu: |
|
|
, dajcie więcej humoru wędkarskiego |
|
|
Bodzio Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Jul 09, 2005 Posty: 300
Kraj: Polska Miejscowość: Trzebiatów |
Wysłany: Nie Lis 27, 2005 10:35 am Temat postu: |
|
|
No nie ale numer, go¶ć normalnie wygrał. |
|
|
zsunaj Czy¶ciciel gumiaków
Dołączył: Nov 23, 2005 Posty: 3
Kraj: Polska Miejscowość: Łęczna |
Wysłany: Pon Gru 05, 2005 10:26 am Temat postu: No i strażników mamy z głowy |
|
|
Nic dodać nic uj±ć. |
|
|
lowca Operator wędziska
Dołączył: Aug 25, 2005 Posty: 170
Kraj: Polska Miejscowość: Czudec |
Wysłany: Pon Gru 05, 2005 2:43 pm Temat postu: |
|
|
Suuuuuuuuuuper!!!!!!!! Chcemy jeszcze |
|
|
LASSO Pogawędkowy twardziel
Dołączył: May 06, 2005 Posty: 324
Kraj: Polska Miejscowość: Wrocław |
Wysłany: Pią Gru 09, 2005 10:46 am Temat postu: |
|
|
buehehehehe dobre :DDDDDDDDDD |
|
|
Darek144 Redaktor Portalu
Dołączył: Jan 10, 2006 Posty: 1400
Kraj: Polska Miejscowość: Wrocław |
Wysłany: Sro Sty 25, 2006 3:09 pm Temat postu: |
|
|
Fajne
Wędkarze się przechwalaj± przy ognisku wieczorem:
- Ja złapałem wczoraj taaakiego szczupaka - przechwala się pierwszy wędkarz
rozkładaj±c ręce.
- Eee..., to nic. Ja złapałam, ooo, taaakiego karasia - mówi drugi,
- A ja w±tpię - mówi trzeci.
Na to czwarty:
- A ja taaaak± w±tpię !! |
|
|
Darek144 Redaktor Portalu
Dołączył: Jan 10, 2006 Posty: 1400
Kraj: Polska Miejscowość: Wrocław |
Wysłany: Sro Sty 25, 2006 3:10 pm Temat postu: |
|
|
A to nasza rzeczywisto¶ć :
Jasio pyta ojca:
- Tato, czy to prawda , że ryby najszybciej rosn± po złowieniu ich przez wędkarza?
- Co? Jasiu, to jaka¶ bzdura!
- To dlaczczego dwa dni temu, jak nasz s±siad z naprzeciwka złapał szczupaka. Miał około kilograma. Wczoraj, kiedy opowiadał o tym szczupaku s±siadowi z góry, to on ważył już jakie¶ półtora kilograma a dzi¶ reszta mieszkańców naszego bloku twierdzi, że to był szczupak dwukilagromowy?! |
|
|
Darek144 Redaktor Portalu
Dołączył: Jan 10, 2006 Posty: 1400
Kraj: Polska Miejscowość: Wrocław |
Wysłany: Sro Sty 25, 2006 3:12 pm Temat postu: |
|
|
To prawda, że większo¶ć wędkarzy ma tak w domu???
Spotyka się dwaj wędkarze.
- Co u Ciebie nowego, Stachu - pyta jeden.
- Aaa... żona mi nie pozwala jeĽdzić na ryby - odpowiada Staszek.
- Ale nie o to pytam, pytałem: co nowego? |
|
|
Darek144 Redaktor Portalu
Dołączył: Jan 10, 2006 Posty: 1400
Kraj: Polska Miejscowość: Wrocław |
Wysłany: Sro Sty 25, 2006 3:16 pm Temat postu: |
|
|
A to najgorszy dowcip jaki znam. Chociaż...może co¶ w tym jest :
Co to jest żyłka wędkarska???
To przewód ł±cz±cy wariata z wod±. |
|
|
Darek144 Redaktor Portalu
Dołączył: Jan 10, 2006 Posty: 1400
Kraj: Polska Miejscowość: Wrocław |
Wysłany: Sro Sty 25, 2006 3:21 pm Temat postu: |
|
|
NARUSZNIE REGULAMINU FORUM PW - Monk |
|
|
Darek144 Redaktor Portalu
Dołączył: Jan 10, 2006 Posty: 1400
Kraj: Polska Miejscowość: Wrocław |
Wysłany: Sro Sty 25, 2006 3:28 pm Temat postu: |
|
|
NARUSZNIE REGULAMINU FORUM PW - Monk
Z tak± wen± twórcz± i językiem nie zrobisz tutaj kariery. Proponuję w przyszło¶ci o tym pamiętać!
Za dotychczasowe osi±gnięcia, zgodnie z Regulaminem Forum PW otrzymujesz ostrzeżenie.
Monk
Rozmawiaj± dwaj wędkarze:
- Nie uwierzysz, złowiłem wczoraj 5-kilogramowego karpia!
- A ja węgorza, który miał 4 metry!
- Niemożliwe!
- To prawda! - potwierdza żona - Józek go cały dzień rozci±gał! |
|
|
Zenon Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Apr 26, 2003 Posty: 3967
Kraj: Polska Miejscowość: GRUNWALD |
Wysłany: Sro Sty 25, 2006 4:09 pm Temat postu: |
|
|
Pod hotel podjeżdża go¶ć mercedesem ze strusiem na masce
-panie a po co ten stru¶?
Pyta wykidajło
-a bo to było tak:
- byłem na rybach i złowiłem złot± rybkę
Obiecała spełnić moje trzy życzenie w zamian za wolno¶ć
-i co?
-chciałem mieć super laske , super samochód , i dużego ptaka
Zaszumiało zahuczało i jest
-stoi merc S- Klasa ,w nim siedzi panienka super ,a na masce jak pan widzi ... |
|
|
Treyk Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Jan 05, 2005 Posty: 626
Kraj: Polska Miejscowość: Warszawa |
Wysłany: Sro Sty 25, 2006 4:17 pm Temat postu: |
|
|
No to ja też opowiem dowcip troche stary ale mi się podoba 8)
Akcja dzieje się w zime. Wędkarz wchodzi na lód, wierci dziury, łowi, wyci±ga z pudełka najlepsze mormyszki ale nic mu niebierze. Zrezygnowany wierci ostatni± dziure, siada i łowi, wtem słyszy głos z nieba:
-IdĽ st±d.....i tak nic nie złowisz
Wędkarz się przestraszy, rozgl±da się ale nikogo nie ma.Wraca do łowienia. I znowu słyszy głos:
-IdĽ st±d....i tak nic nie złowisz
-Kto mówi?!?!- Krzyczy wędkarz.
A głos odpowiada.....
-Operator lodowiska
_________________ Ten kto powiedział, że wędkarstwo uspokaja, nigdy nie łowił ryb. |
|
|
Mundi Pogawędkowy twardziel
Dołączył: May 15, 2005 Posty: 341
Kraj: Polska Miejscowość: Bielsk Podlaski |
Wysłany: Nie Lut 19, 2006 12:33 am Temat postu: |
|
|
A tak z innej beczki.
1.Idzie niedĽwiedż przez las i spotyka jeża jedz±cego obiad:
-co jesz?
-co niedĽwiedż?
NiedĽwiedĽ inaczej sformułował pytanie:
-co jesz , jeżyku?
-co niedĽwiedĽ , misiu?
2.Złapali zaj±c i niedĽwiedĽ po złotej rybce i jak wiadomo trzy życzenia.
mi¶-chce,żeby w lesie były same niedĽwiedzice
zaj±c-kask
mi¶-żeby w całej okolicy były same niedĽwiedzice
zaj±c-motor
misio pyta zaj±ca-a po co ci motor
-a przyda się.
misio mówi 3 życzenie-żeby na całym ¶wiecie były tylko niedĽwiedzice
a zaj±c odpala motor,pali gumę i krzyczy
-a ja chcę aby misio był gejem!! |
|
|
beenPL20 Operator wędziska
Dołączył: Jan 21, 2006 Posty: 170
Kraj: Polska Miejscowość: Koszalin |
Wysłany: Pon Lut 20, 2006 8:16 pm Temat postu: |
|
|
...
Tre¶ć skasowana
Z pewnych rzeczy raczej nie powinno się żartować
torque |
|
|
Tiur Pogawędkowy twardziel
Dołączył: Dec 21, 2005 Posty: 974
Kraj: Polska Miejscowość: Żywiec |
Wysłany: Pon Lut 20, 2006 9:50 pm Temat postu: |
|
|
To ja dorzuce jakie¶:
1)spotykaja sie dwie glizdy
-czesc co u was wczoraj bylo tak glosno-byta kolezanke
-a nic ,starego mi na ryby wyciagneli
2)Kierowca tira dostał bardzo oplacalny kurs.Podpisal bez zastanowienia
Po wyjezdzie za mista przeglada kontrakt,zeby wychwycic podchwyt.Jak sie okazalo naczepa byla wylozona ,lozno stojacymi, kulami do kregli i mial je sam rozladowac.Jako ,ze nalezal do pomyslowych, zatrzymal sie w Brooklyn'ie i poprosil o pomoc 2 murzynow.Obiecal im po 100$ ,wzieli oni ze soba rower i wsiadli do przyczepy.Po drodze zatrzymala kierowce policja za przekroczenie predkosci .Jeden policjant sprawdzal dokumenty a drugi poszedl ogladnac tira.Po chwili wraca wystraszony wyrywa koledze dokumenty kierowcy , daje mu je i mowi:
-Niech pan jak najszybciej stad jedzie i sie nie zatrzymuje w tym Stanie
Kierowca wsiadl i odjechal ,a drugi mowi do niego:
-cos ty zrobil jak on przekroczyl predkosc??
-mowisz tak bo nie wiesz co bylo w tym tirze!!
-co??
-koles mial cal± naczepe murzynskich jaj ,2 juz sie wyklulo i jeszcze po drodze zdazyli rower zapierniczyc: |
|
|
beenPL20 Operator wędziska
Dołączył: Jan 21, 2006 Posty: 170
Kraj: Polska Miejscowość: Koszalin |
Wysłany: Wto Lut 21, 2006 1:42 pm Temat postu: |
|
|
Pani na lekcji przeprowadza następuj±cy eksperyment:
Do akwarium wypełnionego wod± wrzuca małego robaczka następnie wlewa litr spirytusu i kilka kropel nikotyny. Robaczek po chwili przestaje sie ruszać i opada na dno akwarium.
-No dzieci, co możemy z tego eksperymentu zaobserwować
Zgłasza się Jasiu.
-Prose pani ja wyci±gam z tego taki wniosek, że kto pije i pali ten nie ma robali. |
|
|
|