Belony 2020

[Tiur]

W takich okolicznościach "przyrody" łowię

[krzysztofCz]

A my z Jolą mamy pierwsze belony. W końcu jakieś ryby . Wypłynęłiśmy i zaraz za główkami mieliśmy brania i to zakończone wyjęciem trzech belon (60-70cm). Niestety po przepłynięciu kilkuset metrów pogoda się raptownie zmieniła, powiało i popadało. Trzeba było ratować się ucieczką do portu. Po jakiejś godzince wypłynęliśmy, ale niestety tak dobrze zapowiadające się brania skończyły. Jakieś tam uderzenia ale nawet bez holu.
Najważniejsze, że sezon belonowy rozpoczęty

[Tiur]

[krzysztofCz]

[Tiur]

Nie kuś bo przyjadę

[krzysztofCz]

Na parę dni jest raczej kiepska prognoza, ale szykuj się

[jjjan]

Byłem dzisiaj w Osłoninie i mogę śmiało powiedzieć, że beldorado się zaczęło. Pogoda była dobra akurat z tej dobrej strony zatoki, więc była trasa Osłonino Rzucewo. Pływałem krótko bo długo spałem, trzy i pół godziny a przez trzy godziny intensywnie łowiłem. Nie napiszę ile bo Kamil czyta

[Tiur]

[bedmar58]

Janku nie kuś

[krzysztofCz]

Marek... tu nie ma co kusić... pakujcie się i jazda na północ

[bedmar58]

Jak będzie ok. to spotkamy się na jesień w Gryfinie

[jjjan]

Jesienią wszyscy będziemy zarażeni lub po, więc spokojnie będziemy mogli się spotkać

[jjjan]

[dzas]

[Tiur]

[krzysztofCz]

[jjjan]

[jjjan]

[krzysztofCz]

Możemy zrobić konkurs pt.: O czym myśli dzas jak nie łowi belon ?

[Tiur]

[jjjan]

Może w dziurze na końcu pogłębiarki jakieś fajne ryby siedzą?

[jjjan]

[jjjan]

Wracając do tematu. Przed nami sobota i niedziela i tak sobie myślę i myślę, siedzę i myślę, jechać nie jechać, łowić nie łowić?

[krzysztofCz]

Ja wróciłem właśnie z wycieczki do Świnoujścia, aż mi się nie chciało wierzyć jakie piękne śledzie tam łowią... teraz, w maju.

Jutro mam zamiar do południa za beloną ganiać, w niedzielę zresztą też. Prognozy pogodowe są raczej O.K.

Ty Janku bierz tego z Grudziądza i na Osłonino, niech chłopak złapie trochę morskiego wiatru
No chyba, że chcesz do mnie jechać

[mario_z]

[Tiur]

Miało być ładne okno pogodowe dlatego ostatnia nocka w pracy została skrócona o 4h i pojechałem nad wodę. Nad woda byłem przed trzecią w nocy. Wstępnie rozrobiłem z wodą zanęte i zacząłem gruntować zestawy. Koło godziny 4:00 pierwsze branie i gruba +35 płoć melduje się na brzegu. Do godziny 8:00 wpada kilkadziesiąt leszczyków do 30cm. Później w łowisko wchodzi coś grubszego ale kręci się tylko koło zestawów. W końcu następuje branie i gruby 60+ leszcz jest na brzegu. Do 10:00 ławkę jeszcze jednego i kilka mniejszych ryb. Ranek udany tym bardziej, że osoby łowiące dookoła poza kilkoma płociami nie mają nic. Teraz kilka dni załamania pogody ale w drugiej połowie maja może uda się jeszcze wyskoczyć.

[krzysztofCz]

Sobota, niedziela za belonami. Bardzo dużo uderzeń bez zacięć, widać jak się pluskają olewając łowiących, ale jednak trochę złowiliśmy

[jjjan]

Wczoraj było normalnie, tak że nie ma o czym pisać. Za to dzisiaj wiatr zrobił się północno wschodni. Ten brzydki, niedobry północno wschodni wiatr. Wiało i falowało nieustająco i coraz mocniej. Widziałem sporo łódek pod Kuźnicą ale załoga głosowała przeciw obraniu kursu w tamtą stronę. Zresztą belon było dosyć w okolicach cypla w Rzucewie. Dzisiejsze łowienie było łowieniem - w pocie czoła, znoju i trudzie zgiętych pleców. Dzisiaj pasowało mi to, wiem, że byłem na dużej wodzie a nie na jakiejś popierdółce
Tylko teraz widzę, że jakiś mocno czerwony jestem

[Tiur]

[krzysztofCz]

Leszcze można też łowić w morzu i to są takie ładne, złociste i wielkie. Ja ten temat założyłem i nie mam nic przeciwko byś tu o nich pisał

[bedmar58]

Wiatr wiatrem a łowić trzeba.My możemy wam pozazdrościć falowania i pływania po zatoce.Nam do czerwca pozostaje łowienie karpików takich od 50 do 59 cm.

[lecek]

W końcu udałem sie nad Dunajec. Łowiłem od piątku do niedzieli. Było grubo mimo pełnej presji. Wszystkie licencję wykupione. OS Dunajca zarybiony od wiosny dwukrotnie grubymi rybami. Może nie do uwierzenia, ale w ciągu tych trzech dni zaliczyłem z pięćdziesiąt ryb. W tym sporo na 50+. Jak nigdy wyciągnąłem sześc świnek ponad 50 cm. Było mega. Sporo ryb mi się spięło i cztery potwory po walce urwały zestaw. Dwa razy popłynąłem porwany przez nurt. Coś świetnego. San może się obecnie chować.
_________________
Lecek

[bedmar58]

San też jest piękny

[krzysztofCz]

Lecku, a jesteś pewny, że to nie był sen

[krzysztofCz]

[lecek]

[krzysztofCz]

Czwartek zgodnie z planem był w Osłoninie. Trochę wiało, trochę się chmurzyło a wyniki nie powalały jak na połowę maja. Woda ma tylko 10-11*C.
Jest tam też od czwartku nasz gryfiniak, w czwartek też mieli podobne wyniki, dzisiaj już ponoć lepiej. Mijaliśmy się na wodzie tylko, a nasze samochody z przyczepami mogły se pogadać bo stały obok

[jjjan]

Dzisiaj poddałem się. Wiatr, deszcz a ja nie byłem w nastroju by dać się sponiewierać. Za tydzień będzie pięknie i będą brały jak szalone

[Tiur]

[jjjan]

Masz przechlapane
W takim razie zapraszasz na beloniadę? Gdzieś na północy

[Tiur]

Na północ znaczy do Was gdzieś na kilka dni:) . Oczy mi się zaświeciły jak wspomniała o Rewie. Mi w Polsce nie jest źle jeszcze

[krzysztofCz]

Kamil, wiesz przecież, że lubimy Elę... szczególnie jak Cię ciągnie na nasze tereny łowieckie
Pisz kiedy i gdzie, a postaramy się byś się nie zawiódł (w miarę możliwości)

[krzysztofCz]

[krzysztofCz]

W środę byliśmy w Osłoninie, wyniki nie powalały. Była cała masa łódek, chyba z całego świata. Jednak inni też narzekali, że ogólnie kicha jest.
Dzisiaj byłem "u siebie" w Dźwirzynie i trochę połowiłem, lepiej niż w Osłoninie. Jest bardzo dużo uderzeń, lecz nie zacięte lub schodzą po krótkim holu.

[bedmar58]

Krzysztofie ważne że skubały ,radocha była.

[krzysztofCz]

Marku radoch była, niestety teraz leje deszcz i choć niby nie ma fali to wypłynąć się nie da.

[jjjan]

Przeczuwam, że jutro będzie dobra pogoda, nie będzie zbyt okrutnie bujało i ryb będzie więcej niż wody. Tak cóż robić, mus jechać

[krzysztofCz]

A ja też przeczuwam, że jak u mnie wieje i nie da się wypłynąć to jutro też pojadę do Osłonina, choć blisko to nie jest jak w Twoim przypadku. Daj znać czy połowiłeś.

[dzas]

z pewnego źródła wiem, że połowił...
_________________
Nasz Admin kochany - Ciągle pracuje! Wszystkiego przypilnuje i jeszcze inni, niektórzy, wtykają mu szpilki. To nie ludzie - to wilki!

[jjjan]

Było prawie tak jak przeczuwałem. Była pogoda, były ryby i miłe towarzystwo załogi. Niestety, najwięcej ryb było tam gdzie były bałwany ale i tak było zadowalająco. Trafiały się też małe belony, a to oznacza, że nadchodzi koniec.
Napisałem "prawie" dlatego, że miłą wartością dodaną dzisiejszej wyprawy była niespodzianka w postaci pysznej kawy, gotowanej na kamieniu pod klifem oraz coś pysznego do kawy.

Kto dzisiaj wybrał Rewę zrobił duży błąd. Przez większość dnia nad Rewą stała ogromna, czarna chmura, z której lało, grzmiało i błyskało a w Osłoninie nad głowami mieliśmy trochę chmurek i trochę słońca.